Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy

Propolis w odkażaniu ran po ukąszeniu kleszcza
W czasie Międyznarodowego Konhresu Apiterapeutycznego 2004 dr M. Schuhbauer przedstawił dokumentację 400 przypadków ugryzienia przez kleszcza ze swojej praktyki lekarskiej. Po usunięciu kleszcza na ranę nakładał warstwę propolisu. Żaden z jego pacjentów nie zachorował na boreliozę, mimo, że statystycznie powinno zdarzyć się 15-20% infekcji. W oczekiwaniu na dalsze badania można przypuszczać, że propolis daje dużą szansę na uniknięcie choroby. Uwaga! Kleszcze należy jak najszybciej usuwać z ciała, ponieważ w czasie pierwszych 6 godzin zazwyczaj nie dochodzi do infekcji.
Rany po kleszczach ranami po kleszczach, ale czy jest coś, co działa przeciw kleszczom i można tego użyć na koniach? W poprzedniej stajni prawie nie było tego problemu (psy i koty łapały, ale na padokach jakoś za dużo tego badziewia nie było), w obecnym pensjonacie wyjmuję z konia po kilka kleszczy dziennie (i wiem, że w tej okolicy są nosicielami chorób). Czy jedyna opcja to oprysk padoków?
sumire jak znajdziesz taki środek to podziel sie informacja , ja szukam , pytam od dwóch lat , nikt nie zna skutecznego środka na to dziadostwo 🙁
Shit, wiedziałam... 😵 Ja na całą resztę używam czegoś, co służy też do oprysków, ale kupiłam w hurtowni weterynaryjnej z informacją, że po rozcieńczeniu można też spryskać konia... Używam tego od jakichś 3-4 lat, działa na jusznice i meszki z reguły też. Do tego w zeszłym roku jeszcze była derka siatkowa (w tym roku też będzie, jak się na poważnie zaczną robale, bo na razie to takie preludium) i raczej kleszczy też na koniu nie znajdowałam. Tylko że w zeszłym roku sama sobie konia psikałam codziennie przed wypuszczeniem. 😉 W tym roku musiałabym zagadać ze stajennym... no i gwarancji, że na kleszcze to będzie działało, wcale nie mam, bo w poprzednich miejscach stosowania preparatu było ich zdecydowanie mniej. A na resztę wystarczy derka. No i nie spryskam konia po głowie (najwyżej od spodu), a głównie po nosie mu włażą. 👿
A Absorbina Wam nie działa? Ja stosuję na konia i psa i zdecydowanie działa.


Co to za dziadostwo, które atakuje konie w okolicach pępka i tylko tam, małe gówno, obsiada na czarno i zostaje po tym krew. Aktywne wiosną ( pewno sie wylęga) w zeszłym roku w maju ogierka po jajkach pogryzło, dziś moja  kobyłę na linii pępek-wymiona.
Absorbina nie działa , małe, czarne dziadostwo to meszki
blucha, nie wiem co za mutanty macie, ale u nas działa. Na psie mam sprawdzone 100%.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
16 kwietnia 2016 18:12
Na meszki działa smarowanie olejem kokosowym, trudniej im przebrnąć przez warstwę ochronna. Najgorzej obrywały uszy, cycki i puzdro. Przy smarowaniu 3 razy w tyg. wyglądają zdecydowanie lepiej 🙂
och, szkoda, że dziś na końcówce kurczaka usmażyłam  😂
na psach działa  dużo specyfików i wybór jest naprawdę spory , rozmowa jest o koniach .
ani pies, ani koń nie złapał kleszcza po absorbinie. Napisałam o psie, dlatego, ze przed psikaniem było po kilka kleszczy po jednym spacerze. Konia starałam się bardziej przed latającym świństwem absorbiną zabezpieczać.
A co do konia- ja psikałam systematycznie- codziennie przez jakiś czas, potem rzadziej, a nie tylko przed jazdą. I działało.
U mnie Absorbina się sprawdzała kiedyś (ale nie na kleszcze). Ta sprzedawana obecnie (po tym, jak ze dwa lata temu była na chwilę wycofana i wróciła bodajże z opisem jako produkt do oprysków) - nie działa, chyba że ściągana z Niemiec. Przy czym paczkę z Niemiec z Absorbiną potrafili cofnąć i znajdowała się po pół roku (tzn. wracała do nadawcy...). 🙄
To chyba jest cecha mocno osobnicza i jakiegoś uodpornienia się owadów z okolicy na dany środek, z Farnamem jest to samo, jednym działa, innym kompletnie...
Pytałam w innym wątku a raczej powinnam tu  😡 pilnie potrzebuje sprawdzonego mocnego preparatu do oprysków pastwisk na plagę kleszczy , jeszcze tydzień temu czytałam na rv o takim preparacie a teraz kiedy pilnie potrzebuje nie mogę znaleźć wrrrr bardzo bardzo dziękuje za odpowiedz ps pamietam ze trujące dla kotów psów ale tu nie ma ani kotów psów tylko konie i kleszcze
U mnie Absorbina się sprawdzała kiedyś (ale nie na kleszcze). Ta sprzedawana obecnie (po tym, jak ze dwa lata temu była na chwilę wycofana i wróciła bodajże z opisem jako produkt do oprysków) - nie działa, chyba że ściągana z Niemiec. Przy czym paczkę z Niemiec z Absorbiną potrafili cofnąć i znajdowała się po pół roku (tzn. wracała do nadawcy...). 🙄
To chyba jest cecha mocno osobnicza i jakiegoś uodpornienia się owadów z okolicy na dany środek, z Farnamem jest to samo, jednym działa, innym kompletnie...


Ona nigdy nie była wycofana. Firma starała się jedynie o pozwolenie na sprzedaż w Polsce.
Pozwolenie dotyczy jedynie oprysku pomieszczeń inaczej w ogóle nie mogłaby być sprzedawana.
Wróciła z polską nalepką o przeznaczeniu na oprysk. Jak tą polską nalepkę zdarłaś to pod nią nadal ten sam opis produktu co wcześniej......że do pryskania na psy i konie.
Mój już w tym roku zaliczył 4 kleszcze. Zaczęłam psikać Absorbiną, a ganasze wczoraj Ziają. Kleszcze rzeczywiście wchodzą po nogach i po pysku.
Środków jest do wyboru od groma, pytanie co działa... Rok temu Absorbina działała, ale teraz dopiero zaczęłam psikać i koń musi chyba tym trochę "przesiąknąć".
A preparat od Podkowy? Stosował ktoś?
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
23 kwietnia 2016 19:46
Zbliza sie sezon owadowy. Kompletnie nie znam sie na lampach owadobojczych wiec z pytaniem uderzam do Was kwiatek Które najlepsze, w dobrej cenie i skuteczne? Wstepnie przejrzalam oferty ale jest taka rozbieznosc cen pomiedzy niby lampą o tych samych parametrach,że ja juz nic nie wiem wink
Stajnia ma 25 m dlugości, a okolo 12 szerokosci.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
23 kwietnia 2016 21:22
Co do preparatów na kleszcze to z trzy lata temu wet dał mi taki niebieski płyn, który rozlewało się na grzbiecie. Przed zastosowaniem wyciągałam z konia codziennie jakieś kleszcze, później to już tylko sporadycznie. Nawet bąków i komarów mniej na niej siadalo. Nie wiecie może co to mogło być? Bo nazwy oczywiście nie pamiętam 🙂
Co do preparatów na kleszcze to z trzy lata temu wet dał mi taki niebieski płyn, który rozlewało się na grzbiecie. Przed zastosowaniem wyciągałam z konia codziennie jakieś kleszcze, później to już tylko sporadycznie. Nawet bąków i komarów mniej na niej siadalo. Nie wiecie może co to mogło być? Bo nazwy oczywiście nie pamiętam 🙂


tectonic pour on był chyba niebieski, much-ex różowy lub bezbarwny /dwie wersje/
[quote author=sumire link=topic=713.msg2530469#msg2530469 date=1460853205]
U mnie Absorbina się sprawdzała kiedyś (ale nie na kleszcze). Ta sprzedawana obecnie (po tym, jak ze dwa lata temu była na chwilę wycofana i wróciła bodajże z opisem jako produkt do oprysków) - nie działa, chyba że ściągana z Niemiec. Przy czym paczkę z Niemiec z Absorbiną potrafili cofnąć i znajdowała się po pół roku (tzn. wracała do nadawcy...). 🙄
To chyba jest cecha mocno osobnicza i jakiegoś uodpornienia się owadów z okolicy na dany środek, z Farnamem jest to samo, jednym działa, innym kompletnie...


Ona nigdy nie była wycofana. Firma starała się jedynie o pozwolenie na sprzedaż w Polsce.
Pozwolenie dotyczy jedynie oprysku pomieszczeń inaczej w ogóle nie mogłaby być sprzedawana.
Wróciła z polską nalepką o przeznaczeniu na oprysk. Jak tą polską nalepkę zdarłaś to pod nią nadal ten sam opis produktu co wcześniej......że do pryskania na psy i konie.
[/quote]
Wiem, jak wyglądała cała sytuacja, że była wycofana ze sprzedaży w Polsce itd., nie chciało mi się rozpisywać dokładniej, bo chodziło tylko o określenie widełek czasowych. Nie o to, że przestała działać, bo ze środka dla zwierząt zmieniła się w środek do pomieszczeń, bo wiem, że ten opis jest tylko po to, żeby obejść brak zgody na dystrybucję. 😉 Nie zmienia to faktu, że rok przed tymi zmianami jeszcze działała na danym koniu, a w następne lato już nie. Nie wiem, może to zależy od partii czy czegoś jeszcze innego, ale z wcierką tą pomarańczową jest podobnie - kiedyś była naprawdę mocna, a potem jak wcierałam nogi pracowym koniom, to czułam się, jakbym je wcierała wodą. Zero efektu (tak samo, jak wcierałam ją sama sobie). 😉
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
25 kwietnia 2016 11:21
Czy ktoś używał LaQuiby? Jak się sprawdza? 👀
W ogóle, no może na komary trochę działa, ale bardzo krótko...
ushia   It's a kind o'magic
25 kwietnia 2016 12:02
czy ktoś stosował http://farnam.pl/produkty/wedlug-uzytku/srodki-przeciwko-owadom/equi-spot-fly-control/

http://farnam.pl/produkty/wedlug-uzytku/srodki-przeciwko-owadom/tri-tec-14-fly-repellent/

tri-teca polecam, fajnie dziala i nie uczula mi rudzielca

spot-on ciekawy, ale nie zanm nikogo kto stosowal
tri tec jest super, wg mnie zadnej roznicy miedzy tritec-iem a endure 🙂
Stosował ktoś Eprizero? Wet polecił znajomemu jako środek przeciwkleszczowy dla koni właśnie.
A preparat od Podkowy? Stosował ktoś?


Rok temu stosowałam preparat od Podkowy i niestety zupełnie nie działał, baaa jak popsikałam konia tak, że praktycznie cały był mokry, to nawet zwykłe muchy w stajni na niego siadały, nie mówiąc o całej reszcie 🤣 Nie polecam.
Stosowałam też ENDURE Farnam i na czas jazdy sprawdzał się dobrze. Co prawda, robactwo na początku latało i irytowało konia, jednak próby ugryzienia kończyły się niepowodzeniem i po 15 minutach odlatywały. Na pewno nie działał 14 dni, ale na jazdę był ok. 
Nie wiem czy faktycznie działał, ale na początku sezonu polewałam konia MUCH-EX'em i od tego momentu nie łapał kleszczy (przed zastosowaniem jednego dnia wyciągnęłam 29 sztuk...) jednak na owady latające w naszym przypadku nie działał.
W tym roku postawiłam na Absorbinę, zobaczymy...
W poprzedniej stajni z powodzeniem stosowałam FM Italia FLY STOP, jednak na ekstremalne leśne warunki jest za słaby.

ReQuidia dziękuję za odpowiedź 🙂. Szkoda mi wylewać na konia Absorbinę póki nie ma stada gzów, preparat od Podkowy wydawał się mniej chemiczny. Jednak nie ma rady, tylko chemia coś daje... :/
A ja w tym roku Absorbinie podziękuję, z roku na rok efekt coraz słabszy niestety, preparat gorszy albo owady coraz bardziej odporne  🤔 Jak na razie sprawdzałam OverHorse i szału nie ma, a to dopiero początek nalotów, na komary nie działa wcale, w sumie na muchy też nie...  😵
A powiedzcie mi jak to jest z Leovet Power Phaser, w jednym sklepie był w ofercie, zamówiłam i dostałam odpowiedź, że nie jest zarejestrowany w Polsce (czy coś w tym stylu, już nie pamiętam  :hihi🙂 i w tym samym dniu zdjęli go ze strony. Zapytałam się z ciekawości w innym sklepie, gdzie był w ofercie, po 2 tygodniach dostałam preparat, ale na stronie tego sklepu też już go nie ma  👀 Czekam teraz na cieplejsze dni, zobaczymy jak się ten Leovet sprawdzi  😉 A jak nie to będę celować w jakiegoś Farnama...  🙄
A czy ktoś miał moze doczynienia z tym preparatem? cena za 850ml dosc duza...
http://horsepassion.pl/kon-jezdziec/ochrona-przed-owadami?product_id=721
Alicja, jak na preparat działający 2 godziny cena wygórowana raczej...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się