jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia

anai dziękuję  :kwiatek:
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
20 kwietnia 2016 08:40
zembria - to może któreś z tych, o których rozmawiałyśmy w Gdyni 😉. 
https://www.gnl.pl/wedzidlo-podwojnie-lamane-puste-feeling-anatomic-cyprium-24h.html
[email]https://www.gnl.pl/wedzidlo-podwojnie-lamane-puste-feeling-anatomic-cyprium-24h.html[/email]

Wiem, że żadne z nich nie jest oliwką, a dodatkowo może się okazać, że koń, którym mowa ma mało miejsca w paszczy, ale ... cena nie jest tak znaczna jak przy goldenie, a będziesz mogła też ewentualnie dla drugiego konia inny model wypróbować. Z czasem się pewnie okaże co mu pasuje, więc może warto kupić coś innego niż golden, którego masz i sprawdzić ?  Sama bym pewnie też pożyczyła i zobaczyła jak mój Aleks by na tym chodził  :kwiatek:
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
20 kwietnia 2016 09:14
Wiem, że Golden jest fajny, bo tak jak Aleks napisała sama mam i użytkuję na drugim koniu 😉 Szukam czegoś dla męża konia, koń dopiero co kilka razy miał wędzidło w paszczy (tegoż Goldena) ale nie jeździłam na nim, tyle żeby sobie pociumkał. Co do pracy nad dosiadem, to oczywiste, ale coś temu koniowi w dziób włożyć trzeba zanim się mąż ogarnie ponownie. Nie jeździł ze 4 lata (jak nie lepiej) już więc chwilę mu zajmie ogarniecie się. Dlatego szukam czegoś w miarę łagodnego i "wybaczającego" błędy jeźdźca.
A co sądzicie o tych podlinkowanych przez Aleks??
anai no właśnie, obawiam się że najlepiej by było przetestować kilka, ale za bardzo nie mam od kogo naporzyczać różności. Poza tym od któregoś muszę zacząć 🙂
zembria, - dla mężą coś pełnego raczej. Pełne jest cięższe, przy niestabilnej ręce mniej się rusza niz puste, którym łatwiej jest poruszyć.
zembria, mam te anatomici feeling. Sa super. Ale jak pisalam wczesniej, szukalabym czegos bardziej stabilnego i pelnego.
https://www.gnl.pl/wedzidlo-pojedynczo-lamane-feeling-large-rings-ii.html

Lub z wasami
https://www.gnl.pl/wedzidlo-z-wasami-z-kretlikiem-feeling-swivel.html

A skad Jestes?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
20 kwietnia 2016 15:47
anai z Malborka 🙂
Tak myślę, że może faktycznie wypróbuję najzwyklejsze pojedynczo łamane i pełne. W sumie pełno ich w ogłoszeniach i można za dosłownie parę zł na wypróbowanie coś znaleźć. Od czegoś muszę testy zacząć 😉
Proszę o radę, który typ łącznika jest najbardziej wskazany dla konia delikatnego w pysku?
1
2
3

Przemknęło się niezauważone. A... też bym chciała o to zapytać. Konkretnie - o francuski łącznik, płytkę. Jeździłam na takim tak dawno, że nie pamiętam. Jaka jest różnica, w porównaniu z obłymi? Dla jakich koni bardziej?
Drugie pytanie, podobne: Czy łącznik typu "turtle" (Neue Schule) naprawdę jest taki rewelacyjny?
Bardzo interesujące,  ciekawe czy się sprawdza , w sumie w rajdach też by się mogło przydać 🙂

http://thehorseaholic.com/the-first-breakthrough-horse-bit-technology-in-5000-years/
Witam, chciałabym sprostować odrobinę sprawę poruszoną tutaj pod koniec stycznia przez użytkowniczkę stówkę.
Jestem właścicielką konia o którym była mowa i chce tylko powiedzieć :
-od 3 lat praktycznie nie jeździłam na swoim koniu (no po dodaniu krótkich spacerków to uzbieram jakieś 2 godziny w ciągu tych 3 lat)
-tak, jestem wyższa i cięższa od stówki, ale nie jeździłam nigdy "orając" mu pysk, a jak jeszcze mogłam wsiadać i regularnie trenowałam koń był ideałem jeżeli chodzi o reakcje na półparady i zawsze stawiałam na aktywny ruch do przodu, a nie głowę do pionu, ale wiadomo to moje zdanie, nie jest obiektywne, ale mówię jak odczuwałam reakcje konia na moich jazdach.
-nie będę się wypowiadać na temat trenerki stówki
-pas na zad to nic innego jak gumowy pas do zapinania derki przywiązany sznurkami od siana w kostkach nie wiem czy regulują napięcie tego cudownego wynalazku, ale mogę powiedzieć, że moim zdaniem NIE DZIAŁA... (pełna profeska!)
-bardzo mi przykro, że padały wypowiedzi że należy mnie douczyć & że jeżdżę siłowo(kurczę, serio nie jeżdżę wiec skąd takie info?), a nikt nie zwrócił uwagi na taka drobną sprawę, że stówka i trenerka (obie o tym wiedziały!) pomimo tego, że wyraźnie mówiłam, że wielokrążek obciera to założyły go radośnie na jazdę tak żeby chyba zobaczyć czy równo puchnie lub czy oba kąciki pękają po 45minutach jazdy czy tylko jeden, nie wiem.
-ciekawe, że trafia do mnie taki link tutaj do forum od 'życzliwych' ludzi razem z wiadomością, że rezygnujesz ze współdzierżawy.
Dziękuję.
Czy komuś się może gdzieś tam w jakimś sklepie stacjonarnym rzuciło w oczy wędzidło proste Sprenger carbon ??
U producenta jest tylko 12,5 cm i produkcja wstrzymana do odwołania. 🙁


A przy okazji zapytam czy ktoś miał może doczynienia z kiełznami Bombers Bomber Blue i może coś o nich powiedzieć ??
Link producenta: http://www.bombers.co.za/bits-by-colour-code/sensitive-tongue-a-head-shakers/bomber-blue/product/listing.html

W dalszym ciągu szukam czegoś czego mój koń nietolerujący metalu i mimo pracy miewający wątpliwości co do przyjęcia w ogóle "czegoś" w pysku przyjmie i nie zje. Do tej pory najlepiej wypadły Nathe, ale jak mu coś nie odpowiada to zagryza i po wędzidle.
Klami,  a sprawdzałaś karbona na Kajtku? Jak wrażenia?
Klami, - a wędzidło pokryte skórą?
anai, nie sprawdzałam. Najpierw się rozglądam czy w ogóle jest jakakolwiek opcja kupna. Niestety dostępne jest tylko 12,5 cm dostępne a inne rozmiary wstrzymane. :/

keirashara, no właśnie wykopałam dziś z pokaźnych zbiorów trenerskiej szafy lekko wygięte metalowe proste pokryte skórą i tfu tfu.... było dobrze, a nawet bardzo. Pysk spokojny, zapieniony, nic a nic nie zagryzał się, oparty na rękę i pracujący. Ciekawe tylko czy na dłużsżą metę.
Pytanie za 100 pkt. Jak czyścić i dbać o skórzane wędzidlo JK System? Ktoś z użytkowników może się wypowiedzieć? Niestety od producenta nie dostałam odpowiedzi, a pytałam 😉
Ja myję, ale przyznam szczerze, że nie po każdym użyciu, wydłubuję resztki jedzenia z zakamarków i smaruję zwykłą wazeliną albo maścią z witaminą A (jedno i drugie dostaniesz w aptece za grosze). 🙂
fanelia, nie obawiasz się, że wazelina czy maść z wit A może być nie koniecznie polecana do środka końskiego pyska? Ja bym szła raczej w kierunku tłuszczów (olejów) spożywczych...
Jak przysłali wędzidlo to bylo właśnie posmarowane chyba olejem. Troche lepka, śliska konsystencja.
Ashura, producent poleca to wedzidlo po umyciu nasmarowac olejem roślinnym. Tak się powinno robić ze wszystkimi skórzanymi wedzidlami.
Dzięki dziewczyny! 🙂 wypróbuję w takim razie poczciwy rzepakowy. Do tej pory koń nie protestował, zwłaszcza, że my też to pchamy sobie na usta i zlizujemy i żyjemy, do tego po każdym smarowaniu płuczę pod bieżącą wodą przed włożeniem do pyska. Myślę, że jednak olej będzie lepszym pomysłem!
Do tej pory koń nie protestował, zwłaszcza, że my też to pchamy sobie na usta i zlizujemy i żyjemy


Serio? Bierzesz do buzi skórzane wędzidło przesiąknięte końską śliną?  😲  bleee
_Gaga, myślę, że raczej chodziło o to, że maść z witaminą A oraz wazelina są używane do pielęgnacji ust. Jak posmarujesz tym usta to chcąc- nie chcąc zlizujesz to.
katija, aa fakt, coś mocno znaditerpretowałam  😡 przepraszam
[quote author=_Gaga link=topic=1598.msg2535824#msg2535824 date=1461823726]
Do tej pory koń nie protestował, zwłaszcza, że my też to pchamy sobie na usta i zlizujemy i żyjemy


Serio? Bierzesz do buzi skórzane wędzidło przesiąknięte końską śliną?  😲  bleee
[/quote]


Spadłam z krzesła 😀

Dzieki za rady, będę stosować olej 🙂
mils   ig: milen.ju
29 kwietnia 2016 21:44
Przychodzę z prośbą o jakieś pomysły. Zwierz aktualnie chodzi na podwójnie łamanym pełnym, z miedzianym łącznikiem. Nie wiem jaka jest to grubość dokładnie, ale minimum 18mm. Jutro będę sprawdzać czy nie jest dla zwierza po prostu zbyt grube, chociaż obawiam się, że to nie jest ten problem. Otóż, zwierz delikatny w pysku bardzo, reaguje spięciem, zdenerwowaniem, podskakiwaniem w miejscu lub jakimiś mini próbami lekkiego wspinania się nawet na lekkie nabranie wodzy. Do tego jest bardzo mocno lecący do przodu. Nie zauważyłam, żeby żuł wędzidło, żadnej piany, odrobiny śliny - nic. Dzisiaj lonżowałam na trójkątach, dość luźno zapiętych, żeby na chama od razu brutalnie go nie traktować. Koń chodził w miarę ok, pędził tylko momentami, schodził do dołu, ale nie opierał się, wypinacze wisiały luźno między nogami. Na prośby o zgięcie w miarę reagował, czasem przeżuł wędzidło. Z czym mogę pokombinować? Myślałam o czymś prostym z profilowanym ścigierzem, podobnym do tego, ale ze wględu na "suchość" w pysku boję się włożyć plastik, żeby koń się nie poobcierał. Ktoś może ma jakiś pomysł? :kwiatek:
mils, to nie moja wiedza, cudza, wyczytana. Podobno, żeby "ruszyć" suchy pysk trzeba użyć "łańcuchowego", 4-łamanego, jak tam ono się nazywa, waterford bodaj. Podobno 2 tyg. jazdy dają efekt na kilka miesięcy. Ale czy będziesz mogła na tym jeździć inaczej niż delikatnie, to wątpię, skoro koń nadwrażliwy.
Może ogólnie nie myśl na razie o jednym kiełźnie "na wszystko". Trzeba się na czymś skupić. Albo na ożywieniu pyska, albo na zapobieżeniu nadwrażliwości. Próbowałaś grubego pojedynczego, ew. owiniętego silikonem?
Zapewne smoczek rozwiązałby problem, ale smoczki drogie. Choć już zaczynają się pojawiać niby-smoczki.
mils   ig: milen.ju
29 kwietnia 2016 23:18
halo zdecydowanie, krok po kroku. Myślę, że najpierw trzeba się pozbyć nadwrażliwości, skupić się na akceptacji wędzidła, żeby zacząć robić ze zwierzem coś dalej. 🙂 O owinięciu taśmą do wędzideł myślałam, muszę zdobyć i wypróbować. Póki co muszę jutro zerknąć w paszczę i zobaczyć ile tam jest miejsca, żeby nie pakować czegoś grubego jak się okaże, że nie będzie szans, żeby się zmieściło. Na bieżąco będę relacjonować i prosić o wsparcie na "placu boju". 😁

edit. Gdzie widziałaś "niby-smoczki"? Ciekawa jestem jak by wypadły w porównaniu do oryginalnych.
mils, znalazłam coś takiego:
http://www.thehorsebitshop.co.uk/product.php?xProd=301&xSec=37
To jest tylko do pracy w ręku, ale wcześniej były też normalne. Nie ma. Czyżby zostały wykupione?  🙂


Przy okazji sama sobie odpowiem  😉 na pytanie czym się różni "french link", czyli płytka jako łącznik w podwójnie łamanych. Ma działać odrobinę na zasadzie munsztuka, naciskając krawędzią na podniebienie przy napieraniu konia ma skłaniać do zganaszowania. Z tego wniosek, że podwójnie łamany pehlam z płaskim łącznikiem to będzie "nieco" inne kiełzno, niż z obłym.

Nadal nikogo, kto by już wypróbował "żółwika" z Neue Schule?
A może ktoś opowie o novocontact Sprengera?
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
30 kwietnia 2016 08:49
Myślę nad zmianą wędzidła dla grubasa. U poprzedniego właściciela chodził na zwykłym, grubym, podwójnie łamanym z zabawką. U nas ma cieńsze, podwójnie łamane z płaskim łącznikiem. Do jazdy na placu jeszcze ujdzie, ale do równania/bronowania placu już średnio. W teren- beznadziejne.
Myślałam nad pelhamem, ale nie wiem: proste, pojedyńczo łamane, podwójnie? Grubsze, cieńsze? Profilowane? Wiem tylko, że nie chcę za długich czanek. Potrzebny rozmiar: 14,5-15.
halo, mam tego typu wędzidło (Neue Schule o grubości 16mm) dla Czesia, który ma wielki jęzor i dość niskie podniebienie oraz miewa duże ego 😉. Akceptuje je bardzo chętnie, równo się opiera i jest to dość mocno, wyraźnie działające wędzidło. Dla Czesia w połączeniu z Micklemem był to dobry zestaw na próbę krosową.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się