Allogeniczne Komórki Macierzyste

Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
24 marca 2016 13:25
odnosząc się do rzeczonego listu szkalującego dr. Kemilewa, uważam jako prawnik, że jest wyłącznie zabieg mający na celu utrudnienie życia doktorowi. Sformułowania są tak nieścisłe prawnie, że tak na prawdę nie wiadomo o co autorom chodzi. Wątpię, że każdy z adresatów sięgnie po ustawę, żeby wyjaśnić o czym autorzy dokładnie piszą, choć z treści wynika, że oni sami do końca nie wiedzą. Mimo wszystko, wystraszeni właściciele i weterynarze mogą faktycznie dokonać zgłoszenia do stosownych władz, a to znacznie utrudni dr. Kemilewowi życia, bo każde zgłoszenie -zasadne lub nie- musi zostać zbadane, zanim zostanie wszczęte postępowanie (zwłaszcza jeśli chodzi o PG).

Ja mam wszelkie ulotki, rejestracje i inne papierologiczne dyrdymały w mojej osobistej d*pie, dopóki metoda lecznicza działa i przynosi efekty. Między bogiem a prawdą wstrząs anafilaktyczny opisany w w/w szkalującym mailu może wywołać każdy lek, a potencjalnie uboczne działanie niepożądane może mieć nawet wit C.
Dr. Kemilew jest niewinny i to zostało już ustalone przez odpowiednie organa. Ja mam tylko nadzieję, że prokuratura ruszy pupę i ustali autora, bo to nie powinno ujść płazem nikomu. Za duży sukces... kogoś zabolało... ludzie są paskudni
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
24 marca 2016 16:09
kitty tu nie chodzi o to, że sukces kogoś zabolał. Tu chodzi o konkretne zyski. Ktoś chciał zarobić, a pojawiła się konkurencja w postaci dr Kemilewa.

przy okazji, ja też pytając weterynarzy słyszałam, że komórki macierzyste to szarlataństwo. Nie rozumiem takiego sceptycznego podejścia do metody, która działa w 99% przypadków.
a ja rozumiem... w końcu to ich chlebek  😁 więc komórki, które mają szerokie spektrum działania nie są im potrzebne do szczęścia... mój vet jest bardzo nieszczęśliwy, tyle zastrzyków z kwasiku...
No to co sami się nie potrafią za to wziąć? Trzeba się rozwijać, a nie dreptać w miejscu..
Ale Kemilew robi to za stosunkowo małe pieniądze, gdzie tu interes? Poza tym zdaje się, że akurat allogenicznych nikt nie robi... a to też jest zmniejszenie kosztów. Komórki kosztują 1500zł i ja mam już z bani 3 ostrzykiwania konia 2500 za każde... I za dojazd weta też płaciłam tylko raz ( nie wiem jak gdzie indziej, ale u nas to biznes życia.. są tacy co kasują 200zł, a do stajni mają 30-35km) Poza tym Kemilew ukrócił trochę "ścieżkę leczenia". Jak ma możliwość to sam dojeżdża ( i tu się okazało, że dojazd z wawy kosztuje mniej niż wro) albo informuje, że może to być dowolny wybrany przez nas dr, a telefonicznie przekazuje informacje. Więc lekarze terenowi nie mają w tym interesu  😁 no i koło się zamyka, a szkoda... wiem, że lekarz który potwornie krytykował moją decyzję o komórkach, sam zaczął podawać, ale te z poroża jelenia, na tym jest biznes  😜
Odkopuję 🙂
My jutro robimy złoty strzał, pokładam w tym ogrooomną nadzieję...
My też jutro... Się franca uszkodziła na 15te urodziny  🤔
O matko... a co zrobił?
No idiota postanowił pajacować. Ściągając podkowę ruszył międzykostny..... Ale Dr już był u nas, podał komórki, konia wymiział i czekamy  😉
My też już po, teraz czekam aż Volvo stanie się pegazem :P
dołączam do szczęśliwych oczekujących 😀
Taka to wizyta u Maniula  😉
https://www.facebook.com/Kemilew/photos/a.680948685271976.1073741828.586019684764877/1166045890095584/?type=3&theater
Super fajny gość z tego doktora , a to rzadkość  😉
Mam dziwne pytanie... Czy tylko mój wałach po podaniu komorek ma faze ogierę jestę??? Bo powtarzalność zjawiska wynosi 100%  😂
Może dostał od dawcy ogiera z całym testosteronem  🤣
Ja tez zdecydowalam sie na komórki. Jejku, doktor jest super- rzetelny, kompetentny, konkretny. Wow. Mam nadzieje ze efekty tez beda Wow 🙂😉
Mam dziwne pytanie... Czy tylko mój wałach po podaniu komorek ma faze ogierę jestę??? Bo powtarzalność zjawiska wynosi 100%  😂

Nie, mój również jest ogierem ^^
ostatnio startował do krowy... 🙇
[quote author=kitty link=topic=99338.msg2537809#msg2537809 date=1462209719]
Mam dziwne pytanie... Czy tylko mój wałach po podaniu komorek ma faze ogierę jestę??? Bo powtarzalność zjawiska wynosi 100%  😂

Nie, mój również jest ogierem ^^
ostatnio startował do krowy... 🙇
[/quote]

Mój komórek nie miał podawanych, a też ma fazę ogierzenia. Ostatnio chciał kryć kolegę (tego z postu wyżej co to chciał wystartować do krowy) xD WIOSNA  :kwiatek:
Ale wiosna to już 15 w jego życiu, a wiosenne uniesienia miłosne pierwsze  🏇 do tego wcześniej miał zimowe wzloty, też po komórkach  😁
wiesz kitty , komórki czynią cuda , sprawdż  czy mu jajka nie odrosły  😂
blucha no macam go codziennie! serio! ale jakoś jednak nie... co jednak nie zmienia faktu, że to ciekawa zmiana behawioralna, którą obserwuje sporo osób  😉
Czy komórki na rao podaje się również dożylnie?
Tak
Czy  stosował ktoś komórki macierzyste w przypadku małego urazu(spuchnięcia mięśnia międzykostnego )?
Koń 7 lat,żadnych innych urazów nie miał i nie ma  .
Dołączyłam do wątku 🙂
kobyła z IAD dostała komórki wziewnie i dożylnie . Teraz tylko obserwować .

Przy okazji kotka się załapała ( wcześniej) - u niej efekt niesamowity. A myślałam ,że  będziemy się żegnać ( z kotem)gdy przy okazji pytania o konia zapytałam się .... czy można by kotce ... 
Muszę przyznać - jestem niesamowicie wdzięczna Doktorowi bo przed telefonem do niego myślałam , że to już ostatnie dni kotki ....
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
18 września 2016 12:22
Dołączyłam do wątku 🙂
kobyła z IAD dostała komórki wziewnie i dożylnie . Teraz tylko obserwować .

Przy okazji kotka się załapała ( wcześniej) - u niej efekt niesamowity. A myślałam ,że  będziemy się żegnać ( z kotem)gdy przy okazji pytania o konia zapytałam się .... czy można by kotce ... 
Muszę przyznać - jestem niesamowicie wdzięczna Doktorowi bo przed telefonem do niego myślałam , że to już ostatnie dni kotki ....


A teraz dostaliście? Mój młody w śr wieczorem honorowo oddawał komórki 🙂
akcja była wczoraj 🙂
w takim razie przesyłamy dużo buziaków młodemu
musi być z niego niezły CHŁOP bo moja już zaczyna 'skrzydeł dostawać'

Kotka w 24 godziny po podaniu nagle wstała i zaczęła się zachowywać jakby ADHD dostała . Potem wyciszyła się ale już się nie myślała ( i nie myśli) o odejściu na 'drugą stronę' . U kotki wyniki badań czarno na białym ukazują poprawę .

A kobyłę - będę obserwować .... byleby jej 'co-nie-co ' nie wyrosło.... 🙂😉))
My dzis 3 tydzien po komórkach (dożylnie, na kontuzje stawu) i ja widze roznice na plus. Niestety nie wpłyneły na zmniejszenie kulawizny, ale plus jest taki ze kon obciąza noge w boksie (tu był duzy problem bo czasem sie uginał jak na nią stawał). Kontuzja złożona, trudna, nie rokująca. Dlatego tez nie oczekiwałam ze kon przestanie kulec. Kusi mnie jeszcze zeby spróbowac na rao.
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
18 września 2016 17:06
akcja była wczoraj 🙂
w takim razie przesyłamy dużo buziaków młodemu
musi być z niego niezły CHŁOP bo moja już zaczyna 'skrzydeł dostawać'

Kotka w 24 godziny po podaniu nagle wstała i zaczęła się zachowywać jakby ADHD dostała . Potem wyciszyła się ale już się nie myślała ( i nie myśli) o odejściu na 'drugą stronę' . U kotki wyniki badań czarno na białym ukazują poprawę .

A kobyłę - będę obserwować .... byleby jej 'co-nie-co ' nie wyrosło.... 🙂😉))


Czekamy na wieści i życzymy zdrowia 😀 a nad komórkami wziewnie sama się zastanawiam dla mojego starszego, ale na razie opanowaliśmy kwestie oddechowe i tylko zrobimy dożylnie na starość jego 'kulasów'
Ja się tylko chciałam zapytać, bo dopiero dowiedziałam sie o tej metodzie i nie jestem pewna czy dobrze zrozumiałam. Allogeniczne komorki macierzyste pobiera sie od innego organizmu, a w przypadku tradycyjnych komorek, od pacjenta? I komorki pobiera sie albo z tkanki tluszczowej albo z krwi?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się