Sesja/Studia i t d ;)

nopebow Dasz ready! Ja się najbardziej w tej sesji marwię egzaminem z topów bo ćwiczenia niby luzne a egzamin będzie jak z anatomii level hard. 12 maja konczymy mikro na ten semestr tzn jesli uda się zdać kolokwium w ! terminie, byłoby miło. Gdyby udało mi się zalatwic zwolnienie z immunów (czyli jeszcze jedno kolokwium na 4 i dobra ocena z tego piątkowego) to by na sesje została fizjologia i topy czyli do przebrnięcia.

I w ogle to move jester dziwna ale lubię mikrobiologię;d taaak wiem, że w przyszlym semestrze będzie gorzej, ale to chyba najciekawsze cwiczenia w tym roku, wszyscy tak straszyli, że cieżko pełne 3 u nas dostac (ktore daje zwolnienie z czesci egzaminu ponoc, jesli zda sie wszystkie wejsciowki a potem koło), że dają wlasnie 3-, 3-- a póki co ucząc się w czwartkowe dopołudnia (mikro mamy o 15:30) zdaję je bez problemów🙂😉 Oby tak do konca.

nopebow, mialam takiego goscia od biofizyki 😁 ,,przykro mi, ale po raz osmy nie zaliczyla pani kolokwium.ale glowa do gory, jest juz pani blisko, brakuje tylko 0,02 punkta" mgr C.  😀iabeł:
🏇
Ja jestem ze wszystkim w miarę na bieżąco. Co chwilę coś. Jedno koło napiszę i już trzeba się uczyć do następnego...  😵
Jestem przerażona ilością materiału na sesję. Nie mam pojęcia jak ja to ogarnę.  👀  Najbardziej chyba boję się immunów. Po ostatnim kole nie wyobrażam sobie ogarnięcia tego wszystkiego i napisania egzaminu. No o ile zostanę do niego dopuszczona...  🙄
sonkowa to trzymam kciuki za immuny🙂 u nas są w miarę przyjemne tzn materiału dużo, ale jak sie ma min 4 z obu kolokwiów to jest się dopuszczonym do trzeciego tylko dla tych wybrańców i jak je się napisze na 4 to już ma się sokój i zwolnienie z egzaminu, więc walczę dzielnie bo póki co jedno 4,5 mam, drugie czekam na wyniki ale myślę, że gorzej nie poszło.

A dzisiaj wpadło mi 4,5 z wejsciowki z fizjo, a pomyśleć, że w tamtym semestrze bałam się czy  nazbieram tych punktów by zaliczyc semestr a teraz mam chyba 1 albo nawwet dwie wejsciowki w zapasie. Ten tydzień już mam kompletny luz, a wolne od piątku do przyszłej środy.
Chyba ostatnia prosta z pracą  👀
Doszłam do wniosku, że ludzie w kwestiach psychologii żywienia są w ankietach bardzo pomysłowi  😁
Pytanie do bardziej doświadczonych od pierwszoroczniaka  🤣

Czy jeśli oficjalnie sesja zaczyna się u mnie na uczelni 10 czerwca to rektor może przedłużyć rok akademicki czy już nic nie może zmienić ?
Bo ostatnio ciągle są jakieś godziny rektorskie, zajęcia przepadają i się zastanawiam czy to może mieć jakiś wplyw.
galopada_   małoPolskie ;)
10 maja 2016 21:00
Sonika, nie powinno sie raczej nic przesunąć 😉
też mi się tak wydaje, pewnie będziecie musieli odrobić wszytsko przed 10 czerwca. Ale co ja wiem, jak na mojej uczelni nawet jak są rektorskie to musimy chodzić na zajęcia, bo "nie ma kiedy odrobić"  😂
Dzięki  😀

My do tej pory nie musieliśmy odrabiać żadnych zajęć z powodu rektorskich, no ale zobaczymy.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
10 maja 2016 21:12
Sonika a co ma piernik do wiatraka? Godziny rektorskie to odwołanie zajęć dydaktycznych, a nie przesunięcie ich na inny termin.
Wychodzi, ze tylko ja studiuje na takiej uczelni, na której trzeba odrabiać nawet niektore święta 🤣
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
10 maja 2016 21:26
zonk to masz świętych wykładowców, że chcą z Wami siedzieć za free  😉 Albo mają jakieś specyficzne umowy z uczelnią  👀
smarcik no właśnie nie wiem czy moze miec to coś wspólnego czy nie , dlatego pytam  😉
galopada_   małoPolskie ;)
10 maja 2016 21:31
u nas w oficjalnym pismie jest inf, ze te godziny są do odrobienia w innym terminie (dogadanym z asystentem), ale od 4 lat nikt mi nic nie kazał odrobić 😁
smarcik, wydaje mi się, że nie chcą ale muszą. Takie mamy zasady - jesli chcemy korzystać z godzin  rektorskich musimy zajecia odrobić w innym terminie, ale zazwyczaj po prostu olewamy godziny i normlnie mamy zajęcia, bo nikomu się nie chce przychodzić wieczorami czy w weekend.

A jeśli jest jakieś święto tylko np w poniedziałek to grupy poniedziałkowe muszą odrobić temat, żeby wszyscy mieli ten sam w danym tygodniu. Jak jest wolny cały tydzień to nie ma problemu.
Ostatnio musiałam odrabiać 3 maja  😂
a ja zawsze byłam przekonana, że rektorskie to wlasnie odwołanie zajęć i nie trzeba ich odrabiać, owszem czasem jak brakuje czasu to np zostawaliśmy kilka minut dłużej przez kolejne tygodnie żeby coś nadrobić ale to rzadkość.

O matko, nie cierpię tego semestru najpierw tak rozleniwił a teraz trzeba się wziać w garść i do roboty, już wolę jak jest się na pełnych obrotach cały czas (pewnie w przyszłym roku to odwołam, ale póki co jestem takkiego zdania;d). Aktualnie siedzę nad mikro większość dnia a nie zrobiłam nawet połowy, w czwartek kolos i hm kiepsko to widzę. Nie mówię już o jutrzejszym zaliczeniu z topów, które miało być za tydzień, a jest jutro bo właśnie możliwe, że z atydzień będą rektorskie i tak sobie wymyślili, że napiszemy to jutro.. uczyć się będę pewnie rano przed zaliczeniem bo aktualnie mikro ma priorytet. Tak więc ciekawie.

zonk a u nas przykładowo w ten czwartek są rektorskie i zajęcia z epidemiologi są odwołane też w środę żeby grupy były równo;d bo jak są rektorskie to nie mogą tamtym czwartkowym grupom kazać przyjść n azajęcia więc nie ma nikt w tym tygodniu🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
11 maja 2016 21:21
A ja tak się uczę na genetykę i biochemię, że:
- zarządziłam zakup słomianej miotły,
- omiotłam pajęczyny w stajni,
- popracowałam z końmi,
- sprzątałam pokój (narzeczony wraca z zagranicy- miałam pretekst).
Zapał do nauki mam taki, jak zwykle do sprzątania 😂
Ja mam za kilka dni koło z patomorfologi + powinnam juz zacząć ogarniać biochemię do egzaminu, a oglądam warsaw shore  🤔wirek:

No a wlasnie nie chwaliłam sie, w tym roku mam nawet szanse zdac biochemię, bo jestem dopuszczona do egzaminu (u nas trudniej sie dopuścic niz zdac egzamin), wiec mam nadzieje, ze bedzie raczej do 2 razy sztuka a nie do 3  😁
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
11 maja 2016 22:00
zonk- Ja robię trzecie podejście do I-ego semestru biochemii  😉 Mam nadzieję, że ostatnie.
melduję, że anatomia rano poszła raczej dobrze, zwracając uwagę, że zaczęłam się uczyć w sumie to dzisiaj i napisałam wszystko to sukces jest, liczę, że będzie zdane.

a z mikro czeka minne upojna nod, jutro o 13 się okaże, w sumie udało mi się ogarnąć i jakoś zmobilizować, sporo pamiętam z wejściówek, jest więc szansa, że przy pasujących pytaniach coś tam napiszę
galopada_   małoPolskie ;)
12 maja 2016 07:45
ech, a ja dzisiaj znowu jadę na 6 dniowy weekend 😁
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
12 maja 2016 09:40
galopada_- Zazdroszczę! Mam ochotę na chociaż tygodniowe lenistwo od studiów i pracy... Ale to dopiero we wrześniu...
Mogłabym Was prosić o wypełnienie ankiety z aż jednym pytaniem? 😀 Potrzebne mi to do napisania eseju. Z góry dziękuję  :kwiatek:

https://www.interankiety.pl/interankieta/fe38eddbf281fd601612a426f61f52ea
ha, napisałam to mikro ale na wyniki czekam bez nadziei i bez jakichś wielkich emocji co ma być to będzie, bo w sumie większość napisałam, jedno pytanie było bardziej z biochemi niż z mikrobiologii więc coś stworzyłam ogólnikowo to co pamiętałam no i teraz się okaże ile wystarczy do zaliczenia bo u nas to różnie bywa i czasem na 3 to wychodzi jakby trzeba było napisać wszystko.

Juror do dome na weekend, przyszły tydzień dość luźny bo tylko w poniedziałek koło z fizjo, możliwe, że pójdę zaliczyć sobie już do przodu jedden temaz z immunologii (dla walczących o zwolnienie z egzaminu są dodatkowe dwa tematy ponadto co mają inni) i to by było na tyle.
a ja mam już 23 egzamin z unii... 🤔 boję się go jak nie wiem, niby wszystkie koła zaliczałam, ale ogarnięcie 700 stron mnie przeraża, przy czym 18 muszę zaliczyć koło z tejże żeby być dopuszczoną do egzaminu (musimy mieć zaliczone 4 koła w ciągu roku i akurat to 4te ma być 25, czyli po egzaminie... :P ), a potem maraton na cywila- na 2 czerwca 800 stron... i raczej pójdzie ze skryptu, bo nie wyobrażam sobie brnąć przez podręcznik... i 4 dni na kpk! jupi! jeśli to wszystko przeżyję i, o zgrozo, zaliczę, bo już nawet nie marzę o 4 czy więcej, to w przyszłym roku akademickim na pewno będę się regularnie i na bieżąco uczyć (  😂  😂  😂 )
ale najgorsze w tym jest to, że wczoraj chciałam zdawać cywila, tylko na 10 wpakowały mi się dwa roczne kolokwia 🤔 no i na 24 (dzień po ue) jest zapowiedziany sprawdzian semestralny z lektoratu, już widzę jak się do niego uczę...
U nas z zagospodarowania na ok 60 osob pochodzących do egzaminu zaliczyło 31  🤔
Co u mnie na kierunku oznacza tragedię.

Ja mam 3,5 i tak naprawde to jakiś cud, bo takich glupot nie nazmyślałam juz dawno.

A ten tydzień zapowiada sie bardzo ciekawie, trzy kolokwia + projekt i przeprowadzenie gry terenowej po angielsku.
Ja nie miałam jeszcze ani jednego kolokwium w tym semestrze. 🤣 Nie wspominając już o tym, że zajęcia, na które trzeba chodzić mam tylko w poniedziałki i środy, razem cztery przedmioty. Czy ktoś mi może powiedzieć, na co mi to było. 😵
flygirl a co studiujesz że takie luzy?
Myślałam,ze bardziej lajtowego od mojego kierunku to juz nie ma.
Behawiorystykę zwierząt.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
14 maja 2016 21:23
A myślałam, że na tym kierunku to cisną. Fakt, to Lublin 🤣

Dziś miałam zaliczenie z zarządzania i sprawdzian z biochemii. No i grupa skurczyła się nam do 11-12 osób- w pierwszym semestrze było nas 17-18. Ciekawe, co zrobią z nami.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się