matura

Podstawa mi zajęła chyba z 40 min z odsłuchem  😁 ale rozszerzenie niby dobrze, ale nie wiem, czekam na odpowiedzi w necie 😀 natomiast bardzo się cieszę z tego, że była rozprawka, a nie list z zażaleniem na 250 słów, którego nienawidzę pisać  👀
dairoxroxi, ale chyba zawsze do wyboru jest list/artykuł i rozprawka?
Oczywiście pisałam rozprawkę. Rozszerzenie mi nie poszło, dobrze, że nie tylko mi 😵
tak zawsze jak zawsze na rozszerzonym polskim są dwa wiersze do interpretacji porównawczej  😁
No dobra, ale jakby nie patrzeć schemat pisania ten sam, tu interpretacja porównawcza a tam rozprawka albo opinion essay 🙂

Właśnie zobaczyłam, że angol liczy mi się tak samo bardzo w rekrutacji jak i polski, czyli punkty za niego znikome 😁 pocieszyłam się i cisnę matmę w poniedziałek 🏇

E: zrobił ktoś z Was transformację z live? Wyjaśnicie mi o co tam chodziło? 😁
maiiaF, ja zrobiłam, ale już dokładnie nie pamiętam jak mi to wyszło, bo istnieje taka możliwość, że napisałam zupełną głupotę 😁

W moim odczuciu rozszerzenie było naprawdę trudne, jedynie rozprawka i gramatyka mi podeszła, teksty to był kosmos, a niby z angielskim nie mam żadnego problemu i biegle się nim posługuje. Na podstawie liczę na 100%, bo była według mnje banalna i skończyłam po 40 minutach, ale wiem, że gorszym osobom nie poszła aż tak dobrze. 5/9 za mną - jeszcze tylko geo, wos i ustne 🙂
Witam kącików maturzystów  🤣.
Ktoś pisał dwujęzyczną z angielskiego? Sądząc po tym, co mówią znajomi piszący rozszerzenie, jednak dobrze zrobiłam biorąc dwujęzyczną, która raczej nie miała w sobie nic mocno zaskakującego. Zobaczymy jakie będą wyniki.
Mnie czekają jeszcze tylko dwie ustne i dwie pisemne matury, podstawa i rozszerzenie z hiszpańskiego. Ale to już z górki, dzisiejsza dwujęzyczna była najcięższa 😀
MaiiaF, onet mówi że powinno być live up to.
No właśnie jedyne co mi przyszło do głowy to live up, ale chyba w końcu zapomniałam o to. No trudno, już zakodowałam w głowie, że nie poszło mi zbyt dobrze 😁 ale serio mi ulżyło jak się zorientowałam, że język aż tak się nie liczy 😀
Mi się sporo liczy, właściwie najbardziej, ale skoro był trudny, to może innym kandydatom na studia też nie poszło 😁
Jak tam nastroje? Kto oprócz mnie i Kaszmirowej pisze jutro matmę? 😀 ja zrobię sobie jeszcze kilka zadań z wielomianów, ciągów i analitycznej. Jestem pozytywnie nastawiona, ale zdaję sobie sprawę, że to zdecydowanie najcięższa matura (i ostatnia pisemna, ufff). Oby było dużo zadań z pochodnymi, parametrami/wartościami bezwzględnymi w funkcjach i jakaś sensowna planimetria i trygonometria to będę przeszczęśliwa 🏇
Ja ledwo żyję, bo na angielskim siedziałam przy oknie i ostro owiało mi zatoki, więc głowa mi pęka i nie mam siły. Zrobiłam ostatni arkusz z książki i mam nadzieję, że uda mi się zrobić jeszcze kilka zadań ze strony CKE tych za 7 pkt. I bardzo bym chciała, żeby planimetria była taka, że widać wszystko. Ja nigdy nie widzę tych dziwnych zależności 😵
kaszmirowa2302, my jak gadaliśmy o zadaniach z rozszerzenia planimetrii, to doszliśmy do takiego wniosku, że coś co było całym zadaniem na podstawie (dowód o podobieństwie trójkątów), to początek jakiegoś zadania na rozszerzeniu. I za coś takiego w zadaniu za 4-5 punktów masz 1punkt. A tam to była całość 😀 serio ja też nigdy nie wpadam na to, gdzie przyda się podobieństwo albo jakieś dopisane kąty. Ale od kiedy polubiłam się z twierdzeniem sinusów i cosinusów to wciskam je wszędzie gdzie się da 🤣
Mam pytanie, co do jutrzejszego rozszerzenia z matmy. Czy możemy używać twierdzeń, których nie ma w podstawie programowej? A jak używamy, to musimy je wyprowadzić, czy po prostu można je zapisać? Np. takie twierdzenie Stewarta lub Cevy...  :kwiatek: Powodzenia jutro!
huzarova, możemy, trzeba tylko napisać jakie to twierdzenie (tak samo jak i z tymi, które są w podstawie). Czyli zapisujesz "z twierdzenia Stewarta" i liczysz co trzeba. Moja cudowna nauczycielka, która jest też egzaminatorem mówiła, że możemy używać czego tylko chcemy pod warunkiem, że to istnieje i napiszemy co to. Egzaminator nie musi znać wszystkich twierdzeń-zapiszesz nazwę to ma szansę sprawdzić czy sobie nie wymyśliłaś jakiejś zależności 😁
maiiaF, uffff, jak sobie pomyślałam, że jeszcze musiałabym to wszystko wyprowadzać ... Każda minuta cenna  😁 U mnie ten tydzień to maraton, tylko wtorek mam wolny:
poniedziałek matma, środa ustny polski, czwartek rozszerzony niemiecki, piątek ustny angielski  😵, a na koniec 16 fizyka, żyć nie umierać  🤣
Ja mam w czwartek ustny polski 🏇 ale dopiero koło 16:30 chyba. Za to angielski dopiero 18 maja, jakoś pod wieczór 🙁

Zaczynam ostatni arkusz, jaki został mi w książce i koniec. Koniec jakiegokolwiek uczenia się i powtórek... 😍
Ja jeszcze przeglądam notatki i wypisuje sobie to, co najczęściej zapominałam. A potem mam 3 dni wolnegp i w piątek rano ustny polski, a potem 4 dni wolnego 18 rano ustny angielski i 19 popołudniu rozszerzony francuski. A potem już bal maturalny i wakacje 💃
Pozostawiam ten egzamin bez komentarza 😵 zaczęłam od zadań, których byłam pewna, ale ogólnie czułam się jakbym miała stracić przytomność i umrzeć na miejscu. Potem mi przeszło, ale już nie było czasu, więc ostatecznie w zadaniach, które zawsze robiłam bez problemu na 100% zrobiłam durne błędy. Jestem strasznie wściekła na siebie. Poprawiam za rok 😀 dowód z okręgami w prostokącie praktycznie zostawiłam cały, wypatrzyłyście tam coś? 😁
Jak wyszłam, to myślałam, że się popłaczę .. Jedynie jestem pewna zamkniętych, parametrów i trygonometrii ... Kombinowałam coś z wielokrotnością promienia, ale nie bardzo mi to wyszło  🙄 za rok powtórka, nie mogę się doczekać, co dadzą na fizykę  😵
A mi się super pisało! Nie zrobiłam tylko prostokąta, a reszta bez większego problemu. I potem zdziwiłam się, że wszyscy mówią że trudne i stwierdziłam, że może przeoczyłam wszędzie coś. Z głupimi błędami obliczeniowymi powinno być 86/90%, co mi nadrabia trochę angielski.
Edit.: MaiiaF, Ty zdecydowałaś się na informatykę?
Pozytywnie zaskoczona WOSem jestem  🙂 Było bardzo dużo pytań typowo na wiedzę a nie na interpretację, ale poszło mi - myślę - bardzo przyzwoicie. No i jeden temat wypracowania podpasował mi jak złoto i pisało mi się fantastycznie  😍
kaszmirowa2302, tak się zdecydowałam, że teraz po tym totalnym zwaleniu matmy szanse na dostanie się są raczej nikłe 🤣 i tak zastanawiam się czy w ogóle składać papiery w tym roku, miałabym co robić przez ten czas w sumie, a naprawdę chętnie napiszę matmę jeszcze raz.


Edit: jestem po ustnej z polskiego, pani w komisji spoza mojej szkoły trochę gburowata ale 100% jest, chociaż temat mi nie podpasował 😀 jeszcze angielski w środę, ale jakoś za bardzo się nie przejmuję nim 🏇
Wyszłam z ustnego polskiego 32/40. Miałam temat "Błędy językowe w mediach internetowych", więc bardzo przyjemnie, ale zacinałam się trochę.
kaszmirowa2302, gratuluję! 😀 a jak ogólnie wrażenia? 😀 mi przed wejściem serce waliło i najbardziej stresowałam się w momencie czytania pytania 😁 ogólnie nie cierpię takich wystąpień mimo pewności swojej wiedzy, ja po prostu nie przepadam za rozmawami z większością ludzi, a zwłaszcza jak mam komuś udowodnić, że coś wiem i mam pojęcie o tym, o czym mówię. Oczywiście zapomniałam zerknąć na zegarek na początku mówienia i jak skończyłam to złapała mnie panika, że na pewno powiedziałam za mało 😵 zacięłam się może ze 2 razy na moment. Ogólnie z wczorajszych egzaminów to human najsłabiej wypadł, wychodzili z wynikami 70%, mat-fiz i nasza grupka mat-ang wszyscy minimum 36punktów, jestem z nas dumna 😁
MaiiaF, Tobie też gratki 🙂 Jaki miałaś temat?
z każdym dniem jestem coraz bardziej chora i zmęczona, więc nie mam kompletnie siły się stresować. Nie mogę się skupić, generalnie myślenie mi nie idzie, więc nic mnie nie rusza. Egzaminatorki miałam cudowne, pogałyśmy, pośmiałyśmy się, bardziej niż typowe pytanie odpowiedź. Szczególnie byłam pozytywnie zaskoczona panią spoza szkoły.
7/9 za mną i mam nadzieję, że dożyję 19 😵
kaszmirowa2302, W jaki sposób twórcy wyrażają emocje na podstawie "Pamiętnika z powstania warszawskiego" Białoszewskiego. Zaczęłam sobie przygotowywać a potem zwątpiłam, czy chodzi konkretnie o emocje samego twórcy czy też wykreowanych przez niego bohaterów, więc żeby nie zarzucono mi niezrozumienia tematu, od samego początku szłam w tę pierwszą opcję 🙂 u nas też bardziej była to rozmowa niż twarde pytanie-odpowiedź. Bałam się, że właśnie za rozmowę mi utną, bo w pierwszym pytaniu nie wiedziałam dokładnie o co chodziło egzaminatorce, dopytywałam a ona naprowadzała mnie na to, czego chciała. No pozytywnie ogólnie 😀
Nasza piątka bardzo szybko wszystko skończyła, bo nie odpowiadaliśmy pełnego czasu, więc następna osoba szybciej zaczynała, jak nie miała potrzeby jeszcze się szykować. 10.30 mieliśmy mieć wyniki, ale o 10.20 już wyszliśmy ze szkoły 😉
I jak biolchemicy? Słyszałam, że chemia (stara matura) bardzo trudna, biologia wydawała mi się łatwa, ale sprawdziłam odpowiedzi i trochę mi to popsuło nastrój. Pozostaje już tylko czekać do 4 lipca do 24.00 na wyniki. Bo od ciągłego sprawdzania to już zwariować można i obiecałam sobie, że już tego nie ruszam więcej  🤔wirek:.
Ja pisałam nową biol i chem. Biologia wydawała mi się bardzo łatwa i wyszłam zadowolona. Pozytywnie nastawiłam się na chemię, bo to zawsze był mój najlepszy i ulubiony przedmiot... Była mega trudna. 41 zadań... Nie wiem, zrobiłam wszystko, ale niczego nie jestem pewna, za to wiem, że trochę rzeczy na pewno mam źle. Ech, a w zeszłym roku była taka łatwa.
Dobija mnie, że wyniki są tak późno. Za 4 tygodnie sesja, będzie stres, sprawdzanie wyników w usosie, potem od razu praktyki i w międzyczasie te wyniki. Umrę   😵
Nowa biologia jest krótsza za to od starej?🙂 Chyba duuużo czytania macie...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się