Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Scottie, chodzilo mi o to, ze w momencie kiedy organizm nauczy sie nowej diety, nie oddaje nam juz kilogramow, a to, co chcemy jeszcze zrzucic nadal pozostaje do zrzucenia, to zaczynamy szukac nowej metody. I najczesciej ta nowa metoda zadziala, bo jest szokiem dla organizmu. Tak jak cheat meal, sama widzialas reakcje organizmu swojego narzeczonego :kwiatek: Robimy cos nowego, co wymusza na naszym organizmie dzialanie. W przypadku ludzi majacych realnie do zrzucenia kilka kg, to wprowadzenie kilku klasycznych i fundamentalnych zasad (czyli po prostu jesc z glowa) zadziala i bedzie dzialac o ile damy sobie czas. Na moim przykladzie musze juz walczyc ostro, bo jestem od dluzszego czasu w dobrej kondycji, a jednak chce jeszcze chwile sie pobawic ze swoim cialem.

Natomiast moim celem jest utrzymanie tego, co mam teraz, czyli jem tak, ze nie chodze glodna, a organizm ladnie odpowiedzial na to. Jestem w polowie cyklu, a brzuch jakos dramatycznie nie nabiera. Plus wczoraj oczywiscie po czekoladzie dojadlam wieczorem zelki i wafle ryzowe. Oh well 😵 😉 Wydaje mi sie, ze jeszcze tylko odrobine wiecej wycisne ze swojego brzucha, nic wiecej nie dam rady. W gre wchodzi przede wszystkim wiek i przebyta ciaza 😉

Julie, jej, bardzo dziekuje! Ale wiesz, ze najwieksza prace odwalilas ty sama, bo zaufalas i nie kombinowalas. Bedzie pieknie! No i licze w lipcu na jakas kawe lub trening 😍 Przybywam z koncem czerwca i zostaje prawie caly lipiec 😍

A pozniej po prostu kupuje bilety do Motywatora i zamierzam spedzic z nim cale 3 tygodnie. Nie wiem jeszcze jak z noclegiem, wiec wszelkie sugestie przyjme z ogromna wdziecznoscia :kwiatek:

robakt, trzymaj sie!

Wichurkowa, moze na przyszlosc, bo wierze, ze to nie bedzie jedyny start, podpytaj krawcowych za ile by wszyly jakies swiecidelka, bo jak mozna kupic baze stroju za jakies 50-100zl, ozdoby pewnie za 50, to wyjdzie z robocizna i tak taniej niz 500zl :kwiatek:
WichurkowaFajny ten strój, będzie Ci pasował taki kolor.
Mi zaczęła schodzić okresowa opuchlizna i strasznie wisi mi skóra, luźna skóra na brzuchu i pośladkach  🤔 ćwiczę je codziennie, a nie wygląda to dobrze, mam nadzieję że się wciągnie. 🤔wirek:
Dzisiaj na sniadanie lekka kanapeczka, na drugie może jakiś omlet, na obiad mam makaron razowy z warzywami, resztę dnia nie mam pojęcia pewnie będzie kanapka do pracy.
anil22, a duzo zrzucilas? Czasem tak sie dzieje ze skora, jak sie mialo duzo do zrzucenia. Mloda jestes, masz duze szanse na to, ze sie wszystko wciagnie ladnie.
Wichurkowa   Never say never...
17 maja 2016 09:38
Zen Miałam plan uszycia stroju,bo mojej trenerce u nas w okolicy uszyła za 150zł, ale to był strój do atletycznej sylwetki więc one są proste i chciała tylko kilka cekinów. Więc ja liczyłam że za strój do bikini zapłaciła bym 200-250 zł wliczając już cekiny,strój,robocizne. Ale trafiła mi się fajna okazja kupić profesjonalny za 300zł więc wolę ten,ale gdyby nie to, to tak jak Mówisz poszła bym do krawcowej :kwiatek:
zen od stycznia 5-6kg. Myslałam, że kilogram na miesiąc jest ok i sie to za bardzo nie odbije. Poćwiczyłam dzisiaj ten brzuch i pośladki, posmarowałam balsamem ujędrniajacym, jutro rano idę biegać. Zmykam do pracy.
Miłego dnia wszystkim.
amnestria   no excuses ;)
17 maja 2016 10:56
Julie, wowowow! Super! 8kg to jest coś! I jeszcze tak zrzucane!

[b]Wichurkowa[/b], co? 🤔 jakie ceny, jestem w szoku!


Za to ja jestem TAKA gruba, wszyscy lekarze mówią, że mam żreć i nie myśleć o zmniejszaniu porcji, bo kość ma się odżywiać. Mam się nie ruszać, żeby nie tracić energii. Więc leżę i jem: dużo wszystkiego co ma wit. D i wapń, galaretki. Ale wyglądam tak źle! Mam grube uda i paskudny brzuch. Zawsze miałam super płaski, więc cierpię jak patrzę na fałdki.

Ale za to prognozy są optymistyczne. JEŚLI dobrze pójdzie to za 7 tygodni będę już sprawna! Ortopedzi są zadowoleni 😀 To oznacza, że jest mikro szansa żeby na ten Elbrus (Kazbek już odpuszczam, dwie góry to przesada) pojechać. Choć się w niego wstawić. Zobaczyć co i jak. Liczę, że but wysokogórski zadziała jak gips (jest bardzo sztywny), boję się tylko ciężkiego plecaka. To może być realna przeszkoda 🙁

Swoją drogą to złamanie jest przedziwne - pierwszy raz je wczoraj zobaczyłam na modelu 3D. Taka jakby wyrwa w nodze, jakby ktoś wziął nóż i mi przeorał kość. Z ciekawostek ponoć leki przeciwpadaczkowe zmniejszają gęstość kości. W życiu nic nie złamałam, a koń rzucał mnie o ściany. A teraz od lekkiego "zsunięcia się", gdzie noga się nieco podwinęła od razu połamałam kość. Więc to może być jakiś trop, już niemal 2 lata obżeram się tymi lekami.

W sumie to trochę nie na temat, ale brakuje mi wsparcia, więc tak sobie skrobię. Mało kto rozumie, że brak ruchu to może być dla kogoś prawdziwy dramat...
Scottie   Cicha obserwatorka
17 maja 2016 12:07
zen, jeśli dieta z 2xME nie działa, tj. jeśli w ciągu 2 tygodni organizm nie odda ani grama, to wtedy na jakiś czas zwiększa się kaloryczność (przechodzi do tabeli kaloryczności wyżej), a później znowu stosuje się wycinkę. Niestety nie mam teraz książki, więc nie napiszę dokładnie co i jak. W każdym razie to mi się w książce bardzo podobało, że jest odpowiedź na niemal każde "a co robić, jeśli..." 🙂 A nawet, jeśli nie było- śmiało można kontaktować się z autorami książki.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
17 maja 2016 16:09
jakiś czas temu wrzucałam przepis na wegańskie lody. dzisiaj wypróbowalam w wersji na lenia totalnego, tj. banana pokroiłam i zamroziłam, wrzuciłam do minimalaksera, dodałam garść mrożonych owoców leśnych i mleko sojowe (słodkie, "pełne", bez mocnego posmaku soi), miksowałam na różnych obrotach
wyszło tak:
[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-0/p526x296/13254417_1017281785008160_2669543407222246315_n.jpg?oh=35facd51fe6db536947e6cc614d168e7&oe=57DC0649[/img]

są smaczne, może nie tak jak lodomania, ale lepsze niż te kupowane w marketowych lodówkach 😉
banan to ok 120kcal, ta garść jagód nie wiem ile mogła mieć, ale też raczej grosze. mleko sojowe też nie za dużo, bo wlałam troszeczkę 😉
busch   Mad god's blessing.
17 maja 2016 17:15
z 500 stów ,ostatnio widziałam , ale kosztują i wiecej


Naciau, a Ty nie uważasz że to trochę bezczelne komentować strój kąpielowy w czasie, kiedy w wątku o nieuczciwych re-voltowiczach ktoś się na Ciebie żali właśnie i rozważa pójście na policję?... 🙄

zen, fenomenalny brzuch  👍

amnestria, ja od razu grubnę w oczach jak jeden dzień nie ćwiczę... a raczej mam fazy, że grubnę, a w rzeczywistości nic się nie zmienia  🤣. Więc spokojnie, na pewno na taką szybką zmianę u Ciebie też wpływa w jakiejś mierze głowa  🙂
A z lekami współczuję, niestety przewlekłe stosowanie leków to zawsze ryzyko  🙁. Może lekarz Ci zaleci jakąś dodatkową suplementację ze względu na te leki albo okresowe kontrole?
Dziewczyny, tak troszkę z innej beczki.. Czy zdarzyło Wam się, żeby po białku wysypywało Was na twarzy? 🙁
amnestria   no excuses ;)
17 maja 2016 17:33
Busch, już nie biorę leków 😅 😅 nie żebym się chwaliła, ale nie biorę 😅 i nawet jeśli nie jestem zdrowa, a to jest tylko remisja to świętuję 🥂
Ale co się nabrałam to moje. I może (choć niekoniecznie tak było) miało wpływ na kościec. Masakra szczerze mówiąc.

I dzięki za pocieszenie! Oby tak było! 🙂
amnestria Zdrówka dla Ciebie, z całego serca  :kwiatek:

Ja jutro jadę do szpitala. Jajnik sobie robi jaja  😉 Trzymajcie kciuki, żeby torbiel reagowała na leki.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
17 maja 2016 18:13
Atea, są kciuki  :kwiatek:

amnestria, wracaj do zdrowia  :kwiatek:
Potyralam barki, od razu mi lepiej 😍 Brzuch po calym dniu jedzenia tez nie wyglada jakos najgorzej, a tak sie balam, ze sie bedzie zalewal. Rano jest najfajniejszy, pozniej lapie juz tkanke podskorna, co tez na wadze jakos widac. Nooo nic. Wiem, ze daje z siebie maks 🙂 Dziekuje busch za cieple slowa :kwiatek:

Zmalpuje od madmaddie przepis na lody weganskie, ale niech no sie zrobi cieplo! Jak na razie to chodze po domu i rozkrecam kaloryfery 🤔wirek:

amnestria, ja nie umiem pomoc 🙁 Moze w sieci sa jakies izometryczne cwiczenia na cialo?

Atea, kciuki sa! 😅

Z racji jutrzejszej jakze sympatycznej wizyty w sądzie, wstaje pozniej i rano bede gotowac. Plus wracam do pracy na wieczor poezji moich podopiecznych 😍 😍 Po jutrzejszym dniu oficjalnie mentalnie zakonczylam najtrudniejszy etap w zyciu. Od teraz jest juz tylko cudnie i tak, jak chce i z kim chce 💃 💃 💃
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
17 maja 2016 19:22
Znalazłam siłownie koło pracy, więc od razu po będę mogła iść nawet nie wsiadając do samochodu  😜 na zdjęciach wygląda przyzwoicie  🙂
safie, ekstra! Moim zdaniem to jeden z kluczy sukcesu, silownia obok domu. Ja bym inaczej nie pogodzila niczego i mimo, ze mam w pracy caly kompleks sportowy (basen, silownia etc. ) otwarty za darmo, to jednak chodze kolo domu. Moze w czerwcu przez 2 tygodnie bede chodzic w pracy, zeby bez sensu karnetu nie kupowac. Sie okaze 😉

Wcisnelam w siebie kolacje. I widze juz, ze mam takie skoki dobowe, wczoraj zjadlam 2500 kcal i ciagle mi bylo malo, dzisiaj ledwo dopchnelam 1700 i serio nie mam sily na wiecej 😲
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
17 maja 2016 20:21
zen, niestety bezpośrednio koło domu nic nie ma 🙁 (tzn. jest jedna, ale jest w mojej byłej szkole, której nie znosiłam i nie mam zamiaru tam wchodzić 😉 )

Musze czasowo ogarnąć, bo zaczynam się gubić  😵
Wichurkowa   Never say never...
17 maja 2016 20:22
Zen powtórzę się po raz kolejny,wyglądasz zjawisko!

Ja dziś zrobiłam nogi ale dziś jakoś na 80% wykonałem trening,jakoś nie miałam mocy..

Ubolewam nad tym że na siłkę jadę ok 20-30minut, i muszę całe miasto przejechać,ale te bliżej nie spełniają moich wymagań :-(

Na zdjęciach wyglądam w miarę spoko,a jak patrzę na siebie na żywo jakoś boczkowato i grubo  🤔wirek:

Za duże zdjęcie!
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 maja 2016 20:37
Ubolewam nad tym że na siłkę jadę ok 20-30minut, i muszę całe miasto przejechać,ale te bliżej nie spełniają moich wymagań :-(


Ja na siłkę jadę 20-30 minut bo mam ją koło domu  😁 Warszawka  😉
Wichurkowa, nie wiem z ktorej strony jestes gruba, nie mow tak nawet :kwiatek: Jak w ogole wyglada teraz u ciebie plan treningowy, zywieniowy, bedziesz cos redukowac przed zawodami?

Noooo ja juz o dojazdach w ogole nie chce gadac, tak mi daje w tylek Warszawa, ze mam dosc...
Wichurkowa jakie grubo świetnie wyglądasz!

amnestria Dopiero doczyttałam jak pechowo u ciebie ale trzymam kciuki, mikro szansa to zawsze szansa więc trzeba walczyć🙂

robakt Wracaj, wracaj i nie daj się, jaki cudny avatar🙂 Ja też dzisiaj jadłam buraki🙂 (w sensie zupę)

A u mnie w miarę constans, w sobotę waga się nie zmieniła na przestrzeni ostatniego tygodnia ale moze też dlatego, że już nie trzymam aż tak kurcozwo  tych 1500 kcal bo to jest jednak mało w tygodniu kiedy codziennie idę na godzinę zajęć typu shape/bodypump a potem jeszcze z 40 min spędzam na bieżni lub innym cardio. Staram się więc jeść dalej często, mniej niż daawniej, zdrowiej, ale w dni treningowe dobijam do 1600-1700, liczę, że jeszcze z 1-1,5 kg waga pójdzie w dół, tzsn tyle bym chciała ale nie spieszy mi się więc niech idzie sobie wolniaj a ja przynajmniej nie chodzę głodna,

U mnie dzisiaj na śniadanie jajecznica z tuńczykiem i pomidorem, na II śniadanie koktajl (w końcu dorobiłam sie blendera!) z banana, pomarańczy, kiwi, jogurtu naturalnego i płatków jaglanych, na obiad zupa krem z buraków i batata z pestkami dyni, podwieczorka nie było bo w międzyczasie nieplanowo zeżarłam  4kostki gorzkiej czekolady i cukierka, a na kolację serek wiejski z rzodkiewką i ogórkiem, a do tego nadprogramowo (w sensie juz powyzej tych 1500 ale pobiegałam duzo) bułka owsiana z hummusem.

Właśnie obmyślam plan na jutro, rano chyba jogurt z suszonymi owocami, do pudełka zrobię jakąś sałatkę, na obiad chyba makaron razowy z pomidorami i tofu, na kolacje może jakąś rybę kupię.

I mam pytanie w jakich butach ćwiczycie, macie cos godnego polecenia w niezabijające cenie najlepiej do 200-300 zł? Bo ja zaczęłam ćwiczyc w tym co miałam pod ręką czyli najgorszych mozliwych butach do tego celu (reebok easy tone..;/), są niestabilne, nietrzymająće i w ogóle złe, dlatego na pewno musze w najbliższym czasie coś kupić. Najchętniej jakieś które nadawałyby się zarówno na siłownie jak i do biegania, znalazłam nike pegasus wyglądają fajnie ale muszę przymierzyć chyba, że polecicie cos innego. Z góry dzięki
Magdzior  te buty to dobry wybór 😉 Kupisz za ok. 250zł. Po przesiadce z adidasow wydały mi się dość dziwne co prawda. Szczerze to bym brała. Są szerokie i wysokie w palcach ale ja mam bardzo szczupła stopę.
Magdzior, ja mam pegasusy (29 bodajże) i kocham je ogromnie, a ja rzadko pokochuje jakieś nowe buty 😁 więc polecam jak najbardziej 🙂 biegam głównie po asfalcie i jak wyszłam w nich biegać pierwszy raz, to nie wierzyłam, że może być tak miękko, amortyzacja super i kolana mi nie dokuczały. Jak będziesz mierzyć to pamiętaj, że podczas ćwiczeń stopa pracuje-nie mogą być dopasowane na styk.
Dzien dobry 🙂 Krece sie po domu jakos bez ladu i skladu, zaraz musze zaczac sie ogarniac.

Dzisiaj mam w planach kardio interwalowe 😍 W ogole jakas znowu naladowana energia jestem, czytam fajna ksiazke, troche traci sekciarstwem, ale mi pomaga mega poukladac swoja glowe 😍

Magdzior, ja mam nike fly cos tam, pisalam chyba juz o nich i jestem super zadowolona. Ekstra sie biega i trenuje. Wzielam numer wiekszy niz zazwyczaj.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
18 maja 2016 06:59
No to poszłam na siłownie - torba została na łóżku  🙄
Wichurkowa   Never say never...
18 maja 2016 07:07
zen po wczorajszych przemyśleniach start chyba jestem zmuszona przenieść na jesień  🙁 w lipcu ni ja nie ogarne tego z pieniędzmi ,a brać kredyt na start chyba był by bez sensu... Także powoli kupię strój, będę mieć więcej czasu na przygotowanie...tak sobie to muszę tłumaczyć... 

Ja na spółkę mam 2xnike Thea i nike dual fusion tr 3 i wszystkie są mega! 😍
Wichurkowa, to moze lepiej, ze na jesien? Ogarniesz wszystko na spokojnie, a chyba bez sensu jest na sile startowac :kwiatek: Zwlaszcza jak juz w gre wchodzi kasa, bo to jednak inny poziom juz jest. Tak czy inaczej ja trzymam mocno kciuki! :kwiatek:

Zjadlam sniadanie, lece zaraz pod prysznic, plan dnia rozpisany, pozniej posilki i w droge 🏇 Troche dlugi dzien mi sie znowu szykuje, ale na pewno bedzie dobry 🙂

safie, a po pracy dasz rade po torbe i na trening? Ja tak kiedys zostawilam pudelka w lodowce, od tej pory pakuje wszystko w jedna torbe- i nie ufam jak jest za lekka 😁 Tak bym wczoraj buty na silke zostawila w domu 😵
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 maja 2016 07:30
Wichurkowa ile to wszystko kosztuje?

Zaraz się okaże że start w zawodach sylwetkowych jest droższy niż start w końskich  😲 a przecież jeśli chodzi o sam start to nie ma ani sprzętu, ani konia..  😁

Dzisiaj wieczorem cardio na trampolinach.
Wichurkowa   Never say never...
18 maja 2016 07:40
Liczyłam ok 1500zl wg mnie,ale z racji ze to Sopot i w sezonie to noclegi są droższe... A J muszę zapłacić za pobyt/podroz/jedzenie trenerke która chce zabrać ze sobą do tego nocleg,itp dla mnie i D. To były by 2-3dni a mimo wszystko koszty duże...

Wiadomo ze nic na siłę,będę może więcej czasu może to i lepiej dla mnie tak jak mówisz Zen :-)
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
18 maja 2016 07:43
Dużo, szkoda że nie masz bliżej tych zawodów 🙁 Ale w takim razie przygotujesz się na spokojnie na kolejne  🙂


zen powodzenia w sądzie!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się