własna przydomowa stajnia

A ja polecam Linki do pastuchów. Są równie widoczne jak taśmy, tańsze od dobrych taśm, nie zrywają się, nie poddają wiatrowi jak taśmy i mocno kopią 🙂 Testuję je dopiero 3ci tydzień ,ale w tym czasie przeszło akurat kilka nawałnic od gradobicia po wichurę i nic kompletnie się nie zadziało. Taśmy - nawet nowe - pewnie juz musiałabym poprawiać.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
25 maja 2016 10:48
na starym pastwisku mam drut i starą białą taśmę , dołem sznurem od snopowiązałki ale koń nie ma zapędów uciekiniera i najczęściej siedzi w sumie bez prądu dlatego chcę założyć taśmę pomarańczową bo chodzi mi o efekt wizualny najbardziej.
Ja kupuję taką : http://allegro.pl/linka-lina-mocna-6mm-200m-rangen-350kg-pastuch-i5903848944.html

nie zrywają ani konie, ani jelenie. Odporna na mróz, wiatry i inne. Mam od 2 lat i w tym roku zakupiłam taką samą na drugie pastwisko. Nie widzę potrzeby dawać dodatkowo taśmę jak przy drucie. Potem mam przebicia, ciągle trzeba poprawiać.
fajna. tylko kurcze drogo wychodzi. musimy liczyc niestety w tej chwili 🙁 drut 500 m 35 zł, tasma za 200 m od30 nowa. ciagle cos cos grodzimy (i swoje i użyczone), zmieniamy, konie szanuja, jeden tylko jakis nieczuly to dla niego jest drut 😉
a i tasma na ludzi dobrze dziala :P
ale kiedys pewnie nad linka pomysle - fajnie wyglada i latwiej sie pewnie zwija i rozwija 😉
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
25 maja 2016 11:45
Ja jestem fanką taśm cienkich, 1cm i linek. Wiatr ich tak nie zrywa, śnieg też nie daje rady. Plecionki są super do ogrodzeń przenośnych.
https://www.grene.pl/produkcja-zwierzeca/elektryczne-ogrodzenia-pastwisk/plecionki-linki-tasmy-drut-siatki-i-zlaczki/plecionka-top-line-plus-200-m.html
https://www.grene.pl/produkcja-zwierzeca/elektryczne-ogrodzenia-pastwisk/plecionki-linki-tasmy-drut-siatki-i-zlaczki/tasma-top-line-10-mm-200-m.html
Lepiej wydać troszkę więcej na cieńszą taśmę niż kupować 4 cm szerokie, te najtańsze. Jakościowo są o NIEBO lepsze. Druciki w środku są dużo grubsze. Taśma też jest zrobiona z lepszego materiału.
Właśnie jestem po zmianie ogrodzenia. Zamiast drewnianych słupków wkopałam słupki betonowe, 10x10cm (te z dziurami, takie np. do uprawy borówki), były tylko 1zł droższe od drewnianych. Drewniane musiałam wymienić po 5 latach, pogniły do tego stopnia, że same się kładły. Z taśmą tragednia - łatana była juz od 3-go sezonu- kupiłam najtańszą szeroką, 2 i 4 cm, żeby koniki lepiej widziały (hehe). Sparciała, rwała się przy dotyku. No i u mnie niestety prymy wiedzie ocynkowany drut. Do tego mam pastucha na dziki. Ogrodzenie może zarosnąć trawą a drut i tak przewodzi. Dodatkowo mam zamontowane śruby rzymskie do kontrolowania napięcia ogrodzenia.
sepia, a gdize kupiłaś betonowe i w jakiej cenie? i jak wygląda ten otwór? nie jest szorstki, ze taśma się tam poprzeciera?
sepia, u mnie podobnie, tylko słupki na metalowe w większości wymienimy. U mnie ten drut ocynkowany dziki rwały mimo mocnego elektryzatora. I jeszcze się bałam, że koń się zaplącze i pokaleczy jak nie dojrzę w porę.

horse_art, ja ogrodziłam tym 600m wcześniej, na kolejne 600m ma kupione. Można sukcesywnie wymieniać. Mi szkoda kasy, żeby co rok kupować nowe. Wisi to cały rok, bo na zimę nie zdejmuję.
No mi sie tez ta linka podoba, ale jak mam grodzićkilka hektarów, to mnie najzwyklej na to nie stać.
Taśma ta pomarańczowa Eco Pomelac jest przeznaczona na ogrodzenia do kilometra, ma 4 cienkie druciki, dlatego jakos specjalnie nigdy o niej nie myślałam. Do tego taka jak bandaż, cieniutka, słaba... ta moja 8 drucików a 2 cm chyba 7... czasem jej wada polega na tym, ze na szpulce jest w 3 kawałkach, czasem ze jeden drucik nie przewodzi. Myśle, ze i tak jest lepsza od tej Eco 😉

Mi na szczęście konie nic nie rwą, tasmy tez nie sciągam na zime, na razie juz drugą wytrzymała 😉
Megane, u mnie 2,5ha ogrodzone tym, na kolejne 2ha czeka. Ile masz tego ogrodzenia?
Bera7, dogaduje... na 100% mam 3,5 i sąsiad pewnie mi odda 4... marne, bo marne ale warto wygnac tam konie choćby na miesiąc.
No i problem w tym, ze te 3,5 to w 5 kawałkach
Dziewczyny, pod Białobrzegami konie ponoć stratowały właścicielkę stajni. Wiecie może coś więcej? Słyszałem, że zmarła w szpitalu. Straszne.
Misiek69, też do mnie ta smutna wiadomość doszła. Straszna tragedia. ;(
Smutna wiadomość...
Arabka już w wspaniałej  chacie🙂 A dziś przywieźliśmy takie cudo 🙂 Ciekawe, że zawsze rudości 🙂  🏇 https://web.facebook.com/zofia.zaporowska/videos/1041500945944790/
montana   małopolskie
26 maja 2016 22:04
Dziewczyny, pod Białobrzegami konie ponoć stratowały właścicielkę stajni. Wiecie może coś więcej? Słyszałem, że zmarła w szpitalu. Straszne.



tragedia
https://www.facebook.com/stajniagulin/
Arabka już w wspaniałej  chacie🙂 A dziś przywieźliśmy takie cudo 🙂 Ciekawe, że zawsze rudości 🙂  🏇 https://web.facebook.com/zofia.zaporowska/videos/1041500945944790/

Link mi nie działa. Wstawisz zdjęcie na forum? Jestem ciekawa.
Straszne.
Ja z innej beczki, jak się ma prawnie pobieranie pieniędzy za jazdy?
Chcę poprowadzić rekreacyjne, za kasę .
dorota, normalnie. Tj legalnie to zakładasz działalność, prowadzisz jazdy, wystawiasz paragony... 😉
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
27 maja 2016 07:35
Przepraszam, że pytam w obliczu takiej tragedii, ale co się stało, że konie stratowały swoją właścicielkę? Spłoszyły się, o ona niefortunnie stanęła im na drodze?
Straszne i smutne to  🙁
dorota, oczywiście nie musisz wystawiać paragonów
bez firmy (jakiejkolwiek, bo mozesz kazde pkd wpisac do każdej), można na umowy
najmniejszy problem (bo nie placisz podatkow, bez firmy) jest jesli masz agroturystyke - wtedy jazdy są atrakcją pobytu i wliczaja się w pobyt
iwona9208, nikt z moich znajomych na razie nie zna przebiegu tragedii, bo trudno o to wypytywać bliskich. Do mnie doszły informacje, że konie były wypuszczane hurtem na pastwisko (a wtedy każdemu się śpieszy), kobieta upadła (nie wiem czy koń popchnął czy coś innego się stało) i została kopnięta w głowę i brzuch. Na ile to jest prawdziwa wersja trudno powiedzieć, bo krąży z ust do ust, ja od 3 osób słyszałam o tym, ale nikt nie był świadkiem.

Większość z nas popada w rutynę przy swoich koniach, zapominamy o BHP. Kto z nas nie chodzi za zadem konia? Kto wchodzi w stado na łące bez kasku? Prawie każdy. I zwykle nic się nie dzieje. To jakiś koszmarny pech, że została uderzona w głowę.
Strasznie współczuję rodzinie.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
27 maja 2016 09:51
To musial byc jakis tragiczny zbieg okolicznosci. Fakt, ze rutyna prowadzi co bagatelizowania pewnych realnych zagrozen, powoduje brak czujnosci i generuje zachowania, na ktore nigdy nie pozwolilibysmy swoim podopiecznym, dzieciom czy poczatkujacym. Ale sami to przeciez co i rusz robimy.

Nawet nie chce sobie wyobrazac jaki to szok i rozpacz dla rodziny.

dorota, jakkolwie sprawy kasy nie zalatwisz, pomysl o OC instruktora. Bo zawsze wszystko jest fajnie, poki komus cos sie nie stanie, chocby pierdola.
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
27 maja 2016 10:08
Boże co za koszmarny pech.
No właśnie rutyna to jest to co może nas pozbawić zdrowia albo życia. Nie powinniśmy zapominać, że koń to tylko zwierze, w dodatku płochliwe  🙁
Witam. Może coś podpowiem w sprawie własnej stajni na 2 konie, bo właśnie taką mam. Stajnia na dwa boksy, drewniana - to koszt ok.4000zł, warunek, że masz gdzie postawić. My sprzątamy codziennie - 1 kostka słomy na konia dziennie i 1 kostka siana (nam małopolaka i hucuła) więc dodatkowo daję tylko jakieś niedrogie witaminy 15zł/m-c na dwa, lizawka, jabłko i marchewkę, owies - małopolak. Nie wspomnę o wybiegu mam: drewniane słupy i pastucha + drewniane poprzeczki - hc jest uciekinierem, w sumie obecnie trawiaste padoki około razem 0,5h. Co 6 tyg. kowal 100zł, odrobaczanie 2x w roku, odpiaszczanie 110zł -pudełko profilaktycznie 2 x w roku.
Mam własne siano, słomę i owies. Koniki wychodzą dopiero po południu gdyż pracujemy zawodowo.
Mam frajdę bo moje i u mnie. Ale czasami nie mam siły aby osiodłać i pojeździć.
Koszt pensjonatu to niedaleko 600zł/m-c przy kosztach które ja ponoszę i włożonej pracy własnej i męża - chyba bym przemyślała jeszcze raz pensjonat.   
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
27 maja 2016 10:49
(...) Koniki wychodzą dopiero po południu gdyż pracujemy zawodowo.
(...) chyba bym przemyślała jeszcze raz pensjonat.   


Ja tez bym przemyslala na Twoim miejscu...

edit: chyba, ze w okresie pastwiskowym puszczasz po poludniu i zamykasz rano, to wtedy odszczekuje.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
27 maja 2016 10:56
Dlatego ja się zecydowałam na wolnowybiegową stajnią. Przed pracą wystarczy nakarmić, napioć. Nie wyobrażam sobie żeby konie stały od wieczora do godz. 16 dnia nastepnego w stajni. Wyszłyby chyba z drzwiami.

edit. poprawki
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
27 maja 2016 11:44
A ja się zastanawiam jak udało się postawić stajnię na dwa konie za 4 tys. Moja docelowo na trzy konie, pochłonęła o wiele więcej pieniędzy, a część drewna kupilismy naprawdę w mega okazyjnej cenie. Dodatkowo nie jest jeszcze wykończona tak jak bym chciała i zapewniam, że nie są to żadne luksusy.
Chodzą do późnych godzin wieczornych i same wchodzą sobie do boksów jak im się znudzi. Widziałam konie w pensjonatach - wychodzą na 2-3 godz. dziennie bo inne też muszą wyjść, nie wiem czy im od tego lepiej?

Mam drewnianą, boks 3x3 (bo konie małe) x 2 - chyba to nazywacie angielska bo wyglądają na zewnątrz? Samo postawienie 3000zł - okazyjnie. Plus bloczki betonowe. Sami zamontowaliśmy przegrodę, ściany w środku wyłożyliśmy płatami wiórowymi grubymi. Dach kryty deskami, oraz obecnie blachodachówka - której nie wliczyłam w cenę stajni, gdyż kupiona była tylko z krytymi deskami. Koszt bez tej bachy wyszedł ok.4000zł. dwa lata temu.


[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brak edycji postów
sepia   Koń stworzon ku bieganiu, jak ptak ku lataniu.
27 maja 2016 12:30
Jeżeli chodzi o tą tragedią, tak jak napisała bera7, krąży to z ust do ust. Wiadomo tylko, że zmarła na stole przy drugiej operacji. Była sama, mąż puszczał konie z pastwiska, nie widzieli się podczas tragedii.

Horse_art słupki wypatrzyłam na olx.pl
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
27 maja 2016 12:48
MonikaP, a macie fundamenty? W boksach jest jakaś podłoga? No i z jakiej grubości desek i krokwi masz zrobioną stajnię? Nie pytam złośliwie, naprawdę jestem ciekawa, bo podana przez Ciebie cena jest bardzo mała. Deski na dach wcale nie wychodzą wiele taniej niż polozenie blachy, tym bardziej, że na te deski też coś położyć trzeba, więc cena samego dachu specjalnie kosztów nie zaniża. Płyt wiórowych w boksach nie polecam. Szybko zacznie się z nich robić syf i będziecie musieli wymieniać.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się