Kącik WKKW

Rider1 Dobrze galopujący xx [ A takie co na torach nie przychodziły  pierwsze , ale nie ostatnie } daje Ci taką przewagę na dystansie , że możesz kombinacje pojechać wolniej , nie po optymalnej trasie .  Szybki i wytrzymały koń daje Ci więcej możliwości i  alternatyw na kombinacjach . Zostawia Ci możliwość rezerwy czasowej  do wykorzystania , no i całą tajemnica .   😉

Niby tak, ale co to ma wspólnego z przygotowaniem xx do poziomu CIC *?
I rozumiem, że nie chodzi Ci o jazdę po alternatywach w kombinacjach, żeby wykorzystać potem szybkość swojego xx. 🙂
Rider1 myślę, że Ty też masz na tyle wiedzy , że nie muszą rozbijać na czynniki pierwsze skrótu WKKW .  Masz racje  ,że nie najszybsze konie wyścigowe sprawdzały się WKKW , tak jak sprawdzają się nie najlepsze skoczki , czy ujedzeniowe , a jak były,, drogi i ścieżki " to możemy dorzucić i konie rajdowe .  Jak koń jest utalentowany wybitnie w jednej dziedzinie, to niech sobie w niej startuję , np szybki xx na torach , ale jak koń jest wybitnie wszechstronny , czyli dobry w wielu konkurencjach powinien swojej szansy szukać w WKKW . Więc jak uważasz  ❓ jak dobry skoczek to nie trzeba już z nim skoków trenować  ❓ , a z talentem ujedzeniowy, to czworobok można sobie na treningach odpuścić,  ❓  ,więc czemu twierdzicie , że jak xx to można odpuścić treningi kondycyjno wydolnościowe .  ❓ Sory , ale z takim podejściem to zawsze tylko tło będziemy robić na gwiazdkowych konkursach .  😤
Niczego nie wolno odpuszczać. Kros trzeba przejechac na zero, parkur na zero, a zawody wygrać czworobokiem.
Na kazdym poziomie należy miec tak przygotowanego konia aby w normie czasu na krosie się zmieścić. w takich przygotowaniach posiadacze xx mają łatwiej , ale gdzie indziej mają trudniej (np. dresaż).
Amen.
niesobia, Magda Pawlowicz wcale nie pojechała po bandzie. Zależy od folbluta. Całkiem poważnie są takie, którym nie trzeba specjalnie budować wydolności ani wytrzymałości, brzy niewielkich a regularnych obciążeniach i tak są niezmordowane. Z folblutem większy problem przygotować aparat motoryczny do wysiłków, do których się nie urodziły. Wydolność w galopie na potrzeby dzisiejszego WKKW przeciętny folblut (nie taki ze stajni, taki w zwykłym treningu) ma - "bo ma".


właśnie o to mi chodziło
mam w tej chwili w stajni 3 folbluty, wszystko kobyły, tylko jedna, nasza, biegała na torze, druga raz wyszła do gonitwy i zajęła chwalebne ostatnie miejsce a trzecia w ogóle nie wyszła, wycofana z treningu.
I różnica pomiędzy nawet takim "odrzutem" folblutem a koniem półkrwi jest ogromna. Folbluty, wszystkie trzy, w normalnej pracy nabieraja takiej kondycji że jedziesz takim koniem na galop i możesz galopowac bez końca. Całej półkrwi robisz po prostu pa pa :-)
I mam na myśli pracę w podstawowym zakresie, u mnie jeździ się nie tylko western, jeździmy też skoki.
I co by nie mówić koniowi skoczkowi trochę już wydolności organizmu trzeba, prawda?

Patrzać na regionalki widywałam wielokrotnie konia kończącego konkurs i robiącego bokami... Znaczy ktoś sobie konia nie przygotował a było to potrzebne, prawda?
A folblut nawet w ujeżdżeniowej robocie łapie kondycję do MAŁEGO wysiłku nie potrzebny mu dodatkowy kondycyjny trening.

A o ślązakach pisałam jako drugą stronę, drugi biegun, przeciwny w treningu, czyli że się kondycyjnie trenują bardzo ciężko i bardzo wolno, trzeba w nie włożyć bardzo dużo pracy, żeby załapały jako taką kondycję oddechową. Nawet jeśli chodzi o galop w wolnym tempie. NIe miałam na myśli startowania ślązakiem w WKKW.
Ale to też nie znaczy, że ślązaka wytrenować się nie da. Da się ale tylko do pewnego poziomu, prawda?
A tak swoją drogą, to jak masz dobrego skoczka, to nie rzeźbisz nim codziennie parkurów, tylko skupiasz się np. na wydolności, albo dresażu.
I to odwieczny dylemat WKKW istów  zejść trochę z XX na rzecz spokojniejszego temperamentu , czy trzymać się XX licząc się z trudniejszą pracą  z psychiką i techniką .  A jak zejść  ❓ to o ile 3/4 krwi , 1/2  ❓ Dlatego właśnie tak lubię WKKW  👍 .
I to odwieczny dylemat WKKW istów  zejść trochę z XX na rzecz spokojniejszego temperamentu , czy trzymać się XX licząc się z trudniejszą pracą  z psychiką i techniką .  A jak zejść  ❓ to o ile 3/4 krwi , 1/2  ❓ Dlatego właśnie tak lubię WKKW   👍 .

Noo nie odwieczny, to jeszcze z 15-20 lat temu polska myśl trenerska głosiła, że co się na czworoboku straci, to się na krosie nadrobi...
Krosy to wtedy były krosy  ,a nie rozbudowane parkury .
Rider1 , zdejmą mi moderunek to pogadamy . Temat na pewno ciekawy .  🥂

Zdejmą to zdejmą, jak nie przestaniesz bluzgać to ci znowu założą  😤
Trudno  😤  czasem człowiek musi bo się udusi  😀iabeł:
niesobia, widziałeś na prawdę uważasz, że TO jest rozbudowanym parkurem? 🤔
Gaga w porównaniu do czasów kiedy pełna próba terenowa składała się z dróg i ścieżek , stipla i crossu  to tak właśnie uważam . Może warto przypomnieć, jak to drzewnej bywało ,z 25 km zostało niecałe 7  .  😕
A tak swoją drogą, to jak masz dobrego skoczka, to nie rzeźbisz nim codziennie parkurów, tylko skupiasz się np. na wydolności, albo dresażu.


no pewnie, pisałam przecież o normalnym treningu, nie wnikając w szczegóły tego treningu

ja w ogóle dużo w teren jeżdzę, zwłaszcza zimą bo nie mam hali, więc tą kondycyjną robotę robię tak przy okazji poniekąd :-)
i nie narzekam na kondycję moich koni, nwet tych nieszczęsnych ślązaków  🙄
ale różnicę jednak widzę między ślązakiem a flblutem, no!
niesobia, chyba mnie źle zrozumiałeś. Choć wyraźnie pisałam o folblucie w normalnym treningu. Np. wytrzymałości nie buduje się dla idei, tylko PO COŚ. I pytam, po co specjalnie budować wytrzymałość folblutowi, który bez pogorszenia jakości wysiłku (definicja wytrzymałości) galopuje 15 min i nie robi to na nim wrażenia? A półkrewki, żeby dotrzymały kroku (we wszystkich chodach) trzeba niańczyć 3 miesiące, żeby nie miały firan potu na piersi.
W wątku terenowym okazało się że trasy terenowe na folblucie (i "przystosowanych" półkrewkach) pokonuje się... dwa razy dłuższe w tym samym czasie. 20 km to godzinka. Spacer.

Na IO było(!) nie 25 km, tylko 36. Wtedy i xx-y potrzebowały specjalnego treningu. Teraz? Po co? Gdy **** to 11 min. galopu. Tyle to folbut robi z palcem w zadzie - Bez Pogorszenia Jakości Wysiłku.
Mój xx potrafi Ujeżdżeniowo pracować 2 godziny ciągiem, bez zmęczenia, bez irytacji. Przeplatać ciągi lotnymi co 2, te piruetami, te podejściami do piafuu i pasażu, te kłusem wyciągniętym. A może zauważyłeś, że to nie po krosie konie są najbardziej zmęczone, tylko po intensywnej ciężkiej robocie ujeżdżeniowej, zazwyczaj 15-20 min to wszystko, co można z konia wykrzesać. Taka robota to same interwały. A ten potrafi 2 godziny! To 15 min. galopu w tempie 550 jest przyjemnym spacerkiem.
Dziś szkoda czasu na tego typu trening folbluta. Lepiej poświecić ten czas na budowanie masy mięśni, o co u folbluta trudno.

A do ***, **** gwiazdek folblut wytrenuje się wystarczająco wtedy, gdy będzie się zagrywał (jeśli chodzi o samą wydolność tlenową, beztlenową i mieszaną). Fakt, nie wierzę, że to piszę. Skoro wg planów treningowych mojego męża 3/4 Polski dziś przygotowuje (albo przygotowywałaby, gdyby czas 😉 pozwolił) konie. Sama dziergałam tabelki na potrzeby szkolenia WKKW-istów. Dobrze wiem, czego, ile i kiedy potrzeba. Folbluty to jest "special case". Dziś. I nie myl z treningiem wyścigowym, bo to nie ten rodzaj obciążeń. Dzisiejsze WKKW to dla folblutów nie są jeszcze takie obciążenia, które wymagałyby specjalnego treningu mylnie zwanego "kondycyjnym". To się "samo" zrobi, w przeciętnym, racjonalnym treningu. A półkrewki muszą, czasem już do P.

rider1, jakoś wady folblutów nie przeszkadzają Jungowi wygrywać.

_Gaga, "TO" to jest coś, co wiele wzbudza oburzenia w obecnym świecie WKKW. Foch! Jak tak można stawiać, żeby kros znowu miał znaczenie! Zastanawiam się, jaki kontrakt, na ile lat i z jaką "odprawą" podpisał Giuseppe de la Chiesa, że po zeszłorocznej awanturze nadal stawia i nie zmienia założeń. Założeń, przy których Sporo potrafi się przetasować.
halo, które z koni Juga są pełnej krwi? Pytam, bo szczerze nie kojarzę... 🙁
[quote author=_Gaga link=topic=815.msg2551853#msg2551853 date=1464932934]
halo, które z koni Juga są pełnej krwi? Pytam, bo szczerze nie kojarzę... 🙁
[/quote]

Choćby La Biosthetique Sam i Lennox. Reszta to Półkrew.

Halo dla mnie przeciętny racjonalny trening obejmuje również kondycję  i wytrzymałość . Nie ma chyba sportu {no może oprócz brydża i szachów } gdzie taki trening nie jest potrzebny .  Mówisz galop w tempie 5 50  to spacerek dla xx , lecz żeby pojechać cross w tym tempie , to na dystansach trzeba jechać i na 6oo . Jak bym się pomylił to Gaga popraw  , ale w Baborówku cc** było na tempo 570 i żaden koń nie skończył w normie czasu , a wiele przeszkody brało na czysto i  po optymalnej linii przejazdu . Pytasz po co budować wytrzymałość u xx .  ❓ , 💡 Odpowiadam ; Po to żeby były wytrzymałe , bo wytrzymałemu jest poprostuj w wielu sytuacjach łatwiej . Chociaż by na ostatniej prostej .  Dibowskiemu zabrakło 1 s do czystego przejazdu w normie czasu .  😉
rider1, Ani Sam ani Lennox 364 nie są pełnej krwi
http://www.horsetelex.com/horses/pedigree/597343
http://www.horsetelex.com/horses/pedigree/1620201
chociaż oba z linii Heraldika xx
Sprawdziłam aż w bazie FEI - to samo


niesobia, 570 masz w 3*, w 2* jest 550
Dava   kiss kiss bang bang
03 czerwca 2016 12:34
Odchodzi sie w WKKW od koni pełnej krwi, na rzecz lepszych półkrwi, czesto zaawansowanych w krew. Wystarczyło spojrzeć na konie w Baborowku, jak sie prezentowały, jak chodziły czworoboki, parkury i cross i jakie miały papiery  : 😎

Na marginesie wspaniałe zawody  😍
Dava, od koni pełnej krwi odchodzi się od kiedy zmieniono formułę próby terenowej.
Mimo to są to nadal konie zaawansowane w krew (coś tam w DNA musi galopować te crossy jednak)
Dava   kiss kiss bang bang
03 czerwca 2016 12:41
No tak, o to mi chodziło  🙂
Donosiłam sie do tego, ze pełna krew jest taka naj  😉
No  nie jest i w czołówce są teraz półkrewki wbrew temu co piszą przedpiszcy.
Może w typie xx, ale z dolewem Hann i KWPN
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
03 czerwca 2016 12:56
_Gaga, wystarczy spojrzeć na karczycha w 3*. Na karczycha cz nie wyglądają 😀
[quote author=_Gaga link=topic=815.msg2552018#msg2552018 date=1464952719]
rider1, Ani Sam ani Lennox 364 nie są pełnej krwi
http://www.horsetelex.com/horses/pedigree/597343
http://www.horsetelex.com/horses/pedigree/1620201
chociaż oba z linii Heraldika xx
Sprawdziłam aż w bazie FEI - to samo


niesobia, 570 masz w 3*, w 2* jest 550

[/quote]
Zapędziłem się, oba 3/4,

ale to max xx u koni Junga.
Lennox 15/16 😉
_Gaga, w takim razie zmyliła mnie ta strona:
http://www.reitschule-jung.de/pferde/vielseitigkeit/
gdzie rodzice koni są oznaczeni xx, a nie powinni. Oraz to, że w Kentucky sprawozdawcy non stop mówili "folblut" (na FEI TV).
rodzice koni są oznaczeni xx.
Tam nie ma podanych matek tylko ich pochodzenie
halo, tylko na przytoczonej stronie nie ma podanych rodziców, tylko ojciec i matka ojca...
Skoro ojciec xx to jego matka też będzie xx raczej 😉
A że Jung lubi Heraldiki to - jak widać - ma ich w stawce kilka 🙂 z tym, że na Hanowerach i Holendrach 😉
Ta, chcieć to widzieć  😁  😡 Ale poważnie, sytuacja wyglądała tak, że sprawozdawcy na FEITV mówili "folblut, folblut, proszę folblut a..." - to było na ujeżdżeniu, zdziwiłam się i zerknęłam na stronę. Zobaczyłam dwa razy xx, zrobiłam tak  🤔 i wiedza, że one jedynie zaawansowane w krew wyparowała, fiu.
Folblutów w **** było wszystkiego z 5.
Facella   Dawna re-volto wróć!
10 czerwca 2016 23:27
Ja dzisiaj (właściwie to wczoraj, bo w piątek) poznawalam Jaroszowke od kulis - zawsze tam taki bajzel? 😁
Facella, niewykluczone, chyba, że ktoś zaprzeczy  😀iabeł:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się