literatura końska

Hejka szukam opinii o książce Cavaletti Praca na koziołkach ktoś przeczytał lub ma i zechciałby opisać jej zawartość ? Nie pogardzę również opinią o 101 ćwiczeniach dla skoczka, Trening konia sportowego, Jeździectwo naturalne bez tajemnic.
Znacie jakieś dostępne pozycję o westernie?
Pozdrawiam 😉
Praca na koziołkach - serdecznie polecam, opisuje dokladnie jakie ćwiczenia po kolei robić, jak ustawiać koziolki, później troszkę jest o szeregach gimnastycznych.
101 ćwiczen dla skoczka jest akurat najsensowniejsze z całej serii 101 ćwiczeń (w porównaniu do ujeżdżeniowych) , trening konia sportowego to jak dla mnie porażka - teoria w  stylu "wytrenuj konia tak żeby było dobrze" są o wiele lepsze ksiażki - od pólparady do zebrania etc.
JNTB taka bardziej psychologiczna, czytałam wieki temu, ale byłam zadowolona 😉
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
31 maja 2016 20:34
Dementek, jak dla mnie fajne, bo czasem człowiek wpada w rutynę i przypomina sobie "co jeszcze" można robić z koniem.


A ja kupiłam książkę, przejrzałam i stwierdziłam, że zrobiłam błąd kupując książkę z ,,własnymi" pomysłami  🙂 Bardzo się rozczarowałam. Faktycznie, chyba ,,101 ćwiczeń dla skoczka" jest najlepsze, bo stamtąd wykorzystałam kilka ćwiczeń (i ich modyfikacji) na jazdach dla ambitniejszych klientów.
Jeżeli chodzi o pomysły to coś moze się jeszcze znaleźć w "Ujeżdżenie naturalnie prowadzi do harmonii". Wg mnie w kazdej ksiazce można znaleźć coś ciekawego ale kompendium ćwiczeń trzeba sobie zrobić samemu 🙂 Minusem 101 ćwiczeń ujeżdzenia wg mnie jest to że masz 5 ćwiczeń typu jak wyjezdzać naroznik a nastepne ciach piruet w galopie :p
drabcio, tak. Kolejność ćwiczeń powinna być posortowana wg stopnia trudności. Ale kilka lat temu ta książka pomogła mi rozplanowywać jazdy. Wybierałam sobie ćwiczenia na poziom konia i rozpisywałam po 2 ćwiczenia na jazdę. Dla kogoś kto nie ma przez wiele lat pomocy z ziemi kto by przemyślał plan to była fajna propozycja.
Dzieki za opinie 🙂 ksiazki ujezdzenie naturalnie posiadam i jestem bardzo zadowolona mam pierwsza czesc wszechstronne szkolenie koni i zastanawiam.sie.nad dokupieniem drugiej czesci zastanawia mnie wlasnie czy jest tez tak fajna jak pierwsza. 🙂
Co do 101 cds chyba sie zaopatrze bo widze pozytywne opinie.Mam pytanie odnosnie jeszcze jej zawartosci czy wszystkie cwiczenia sa scisle zwiazane od razu ze skokami czy na poczatku znajdzie sie cos dla konia od zera  lub jezdzca ?

Co.do 101 cwiczen z ziemii to sa dosc mocne podstawy . Dobre dla takiej lekkiej zabawy z.koniem. A jesli chodzi o 101 cwiczen na ujezdzalni to mam odczucia posrodku i fajna dla czegos nowego do wprowadzenia w jazdach dla dzieci i troszke starszych grup ale tez nie powala na pewno sprawdzi sie dla kogos kto chce sobie zrobic luzne cwiczenia ze swoim koniem bo na ambitniejsze jazdy troszke za slaba. Plus ze zawiera cwiczenia w wescie ale one tez nie powalaja na kolana 🙂
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brak edycji postów
Mi polparada tez sie bardzo podobała.  Po prostu jest poziom wyżej 🙂
W 101s tez sa ćwiczenia od zera jak drazki na ziemi i szeregi gimnastyczne. Najlepiej połączyć z cavaletti i do paalmana sobir zajrzeć bo tam są rozpisane przykladowe plany treningowe 🙂
drabcio, dlatego ja staram się czytać wszystko. Z prawie każdej książki coś wyniosłam. Może poza zasadami lonżowania niestety.

Może ktoś pokusi się o napisanie porządnej pozycji o lonżowaniu lub przełożenie na język polski czegoś sensownego?
Ja też  🤣




Myślę że gdyby istaniała taka ksiażka od A do Z o lonżowaniu to można by się pokusić o tłumaczenie, ale tak to trzeba by kupić 10 i wyciagnąć z kazdej po trochę
drabcio piekna kolekcja 🙂 moja jest trooszeczke mniejsza i staram sie dobierac wartosiowe ksiazki a co do 101cds dzis zamowie razem z uaktualniona ksiazka z zywienia. Ksiazek o tej tematyce tez tyle co kot naplakal. A wracajac do cavaletti doczytalam sie kawalka fragmentu w ksiazce podstawowe szkolenie mlodego konia tej samej autorki i szczerze powiem ze nie moge sie doczekac az przyjdzie niestety dosiadu naturalnego Sally Swift juz nie mieli 🙁
drabcio, ja mam podobny zbiór tyle, że w kartonach większość, bo nie dorobiłam się półki na książki. Ale zbieram wszystko jak tylko mam wolne środki. Od poradników fachowych po powieści z końmi w tle, bo marzy mi się kiedyś stajnia z socjalem, gdzie będzie bogata biblioteczka 🙂
drabcio, ja mam podobny zbiór tyle, że w kartonach większość, bo nie dorobiłam się półki na książki. Ale zbieram wszystko jak tylko mam wolne środki. Od poradników fachowych po powieści z końmi w tle, bo marzy mi się kiedyś stajnia z socjalem, gdzie będzie bogata biblioteczka 🙂

Mam dokładnie tak samo i identyczne marzenie  😉

drabcio piekna kolekcja 🙂 moja jest trooszeczke mniejsza i staram sie dobierac wartosiowe ksiazki a co do 101cds dzis zamowie razem z uaktualniona ksiazka z zywienia. Ksiazek o tej tematyce tez tyle co kot naplakal. A wracajac do cavaletti doczytalam sie kawalka fragmentu w ksiazce podstawowe szkolenie mlodego konia tej samej autorki i szczerze powiem ze nie moge sie doczekac az przyjdzie niestety dosiadu naturalnego Sally Swift juz nie mieli 🙁

O jakiej książce odnośnie żywienia mówisz?
Merka ale to chyba nie ten cytat

NatElena ja ta o pdst szkoleniu sprzedalam po przeczytaniu nic tam nie znalazłam interesującego.  Sally swift polecam o wiele bardziej na pewno gdzies jest dostępna 😉
Merka Zalecenia żywieniowe dla koni i tabele wartości pokarmowej pasz.

drabcio Szkolenie młodego konia kupiłam z nadzieją że będzie tam coś o odchowie źrebiąt i podejściu typowo hodowlano stajennym jak to wygląda w dużym stadzie i ludźmi dookoła. Ale tam praktycznie nic nie było o tym . Chodź wiem że i tak nic ni zastąpi wiedzy jaką zdobyłam przy swoich źrebakach życiu codziennym mimo to lubię poczytać coś więcej 🙂
Gdzie mogę tanio kupić, albo może ktoś ma PDF biomechanika ruchu konia dla jeźdźca?
Najtaniej mi ksiazki zawsze wychodzily w agroarm
Tanie książki są w megaksiazki.pl , tylko długo idą z Czech (koło tygodnia albo dłużej) i mają niewiele pozycji. Ale sprawdzam tam jak chcę coś kupić, bo jest 30-40% taniej nawet.
Co sądzicie o serii "Zasady jazdy konnej" wszystkie części? Warto utopić kasę,czy lepiej szukać czegoś innego?

Ja najtaniej książki kupowałam zawsze w bonito.pl dość spory wybór w przystępnych cenach 😉
Risa, Zasady jazdy konnej trzeba znać bezwzględnie, ale prawda tak, że można je znaleźć na chomiku.
I lepiej je tam poczytać, chyba ze  nie masz co robić z pieniędzmi/jesteś zoltodziobem i potrzebujesz podstaw podstaw 🙂
drabcio, Risa pytała o Wszystkie części. Wypada ci pogratulować wiedzy i zaawansowania skoro uważasz, że to dla żółtodziobów i podstawy podstaw. Mnie ktoś zakosił Zaawansowane wyszkolenie i grzecznie kupiłam następne. Co kilka lat spokojnie warto zajrzeć, inaczej się wtedy rozumie pewne rzeczy.
Dzięki dziewczyny za opinie 🙂
Bardzo nie lubię czytania książek przez szklany ekran. Chyba zaryzykuje kupno jednej części i ocenie czy warto resztę , jeszcze raz dziękuję za pomoc
Ty mi halo niczego nie gratuluj. Jest dla zoltodziobow poniewaz glownie sie opiera na teorii troche cwiczen jest w dwójce ale jest od niej pół tony lepszych książek. O trójce wypowiedziano się wyżej.  Nie moge jej znaleźć na półce ale chyba dlatego ze była jedna z nielicznych w historii ktore poszły dalej w swiat.

Risa, ja mamb1 część ale nie podoba mi się język jakim jest napisana. Teoria jest tak przekazana, ze niektóre zdania musiałam przeczytać kilka razy żeby zrozumieć. To taki suchy podręcznik. Jest sporo lepszych książek na rynku o tej samej treści tylko podane w bardziej zrozumiały sposób.
Trzecią część czytałam i nie kupię, wcześniej napisałam dlaczego.
Racja, jest mnóstwo lepszych książek niż pierwsza część Zasad Jazdy Konnej. Zgadzam się z opinią, że jest to książka dla żółtodziobów, a sama mistrzem nie jestem.
To poproszę o te lepsze książki niż "pomarańczowa". Lepsze merytorycznie i po polsku. Tzn. jak ktoś zna lepszą po angielsku, to też poproszę. Lonżowanie jest słabe, ale, głupia sprawa, nie bardzo jest cokolwiek na ten temat po polsku.

bera7, wartość cz. II Zasad właśnie na tym polega. Że zdania czyta się po kilka razy. Tak są treściwe i skondensowane. Dlatego wraca się do tego podręcznika, i ciągle można znaleźć/zrozumieć coś nowego.
Ale "ABC w weekend" też mają swoich zwolenników. Z pewnością są zrozumiałe, nawet gdy człek zmęczony.
Halo przewijaly się tu wiele razy możesz poczytać wątek 😉
halo, II części nie czytałam. Mam I części i pamiętam jak trochę lat temu na studiach czytałyśmy ją z koleżankami. Nawet zdanie o tym, na którą nogę anglezować było podane w taki sposób, że laik mógł tego nie zrozumieć.
Dla mnie o wiele przyjemniejsza i łatwiejsza dla kogoś kto zaczyna się uczyć teorii wykonywania poszczególnych elementów była Nauka Jazdy Konnej Muselera. Ta sama wiedza a podana dużo bardziej "ludzkim" językiem.
A Wszechstronne szkolenie koni pod tym względem jest chyba najlepsze. Oprócz opisów błędów i rozważania są wyodrębnione proste instrukcje do każdego elementu. Co robi dosiad, co prawa ręka czy noga.
Dla mnie ta książka to rewelacja, bo zdałam sobie sprawę jak w prosty sposób poprawić swoją komunikację z koniem. Np. opis "zatrzymania dosiadu", który w innych poradnikach był tylko pustym hasłem 😉

Ja staram się czytać jak najwięcej by oprócz oczywistej korekty własnych błędów też w prosty sposób, obrazowo przedstawiać swoim początkującym rekreantom jak szukać równowagi, stosować pomoce itp.
drabcio, znam ten wątek. Uczestniczyłam też w pisaniu artykułu o fachowej literaturze na świecie, zatem trochę wiem co w trawie piszczy. Dlatego wątpię, żeby na świecie w jednaj książce był lepszy podręcznik dyscyplin olimpijskich. Podręcznik,  w którym owszem, są błędy, ale niewiele. Usystematyzowane kompendium. Ale jeśli znasz - to podaj proszę. Wszyscy będziemy wdzięczni.
Masz tyle tytułów na półce. Zdradź, która tego typu książka jest lepsza.
Dlatego wątpię, żeby na świecie w jednaj książce był lepszy podręcznik dyscyplin olimpijskich. Podręcznik,  w którym owszem, są błędy, ale niewiele. Usystematyzowane kompendium. Ale jeśli znasz - to podaj proszę. Wszyscy będziemy wdzięczni.


A moze to ty mi zdradzisz jak od mojego stwierdzenia ze jest ksiazka dla zoltodziobow = opisujaca teorie od podstaw krok po kroku, dla ludzi bez wiedzy teoretycznej, przeszlas do tego ze mam ci szukac podrecznika jezdziectwa , :O
W ogóle nie wiem skąd załozenie ze temu przeczę, napisałam że nie warto jej kupować, tylko zaintwestować w inne książki trochę lepiej (czytelniej) opisujące jeździeckie zagadnienia (biomechanika, ujezdzenie na XXI wiek, museler, succesfull schooling, harmonia cz I i II, od półparady do zebrania/wszechstronne szkolenie konia).  A) TAK Zasady to jest podręcznik, B) systematyzuje wiedzę, C) jezeli ktoś musi usystematyzować wiedzę jaka jest zawarta np w I części to znaczy że JEST żółtodziobem D) lepiej poszerzać swoją wiedzę kupując inne książki E) co do III części - jakoś nie ma również ksiazek o powożeniu a ludzie po prostu chodzą na kurs zamiast się posilać namiastką wiedzy książkowej.

wartość cz. II Zasad właśnie na tym polega. Że zdania czyta się po kilka razy. Tak są treściwe i skondensowane

Jest napisane jak w każdym klasycznym podręczniku - bynajmniej nie prosto, zwięźle, krótko i na temat z plastycznymi opisami. Dla mnie prawie jak podręcznik z fizyki z czasów liceum
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się