Kącik WEGE :-)

Meise ALbo cos przywloklas stamtad? A te twoje objawy, o ktorych wspominalas nie zaczely sie od tego wyjazdu? Jesli tak, to skontaktowalabym sie z lekarzem medycyny tropikalnej...


Nie, nie sądzę. Nie szczepiłam się wprawdzie na nic, ale problemy ze zdrowiem różnej maści mam już od dłuższego czasu.
Byłam dziś u dermy (zawiózł mnie mój ukochany w pozycji leżącej, za długo czekałam na termin...) i dostałam odpowiedź, że mam zwykły trądzik i na pewno nie jest to na tle alergicznym. Że nawet od takiego długiego przebywania w samolotach mógł mi się zrobić  🤔
Dostałam antybiotyk, zobaczymy, czy coś pomoże.

Udało mi się rozkręcić fitmixa i wymyć pod uszczelką i już nie śmierdoli  😅
Zrobiłam sobie soczek z pomarańczy, bananów, zielonej herbaty i mega wielkiej kostki lodu.


dea w sensie, ze zarobaczenie jest powszechne - nie zgadzam sie, ze higiena jakos bardzo to ogranicza.
Z eozynofilami tez nie jest do konca jasna sprawa, bo sa podwyzszone przy paru innych schorzeniach (Cushing np, rzs czy alergie).
Ale jak najbardziej chemii mowie nie 🙂

Meise jesli wczesniej takich problemow skornych nie mialas to w ten "zwykly tradzik" bym nie wierzyla - a przynajmniej nie, ze jest ot tak sobie bez przyczyny... Zamiast antybola srebro koloidalne mozesz uzyc.
Meise jesli wczesniej takich problemow skornych nie mialas to w ten "zwykly tradzik" bym nie wierzyla - a przynajmniej nie, ze jest ot tak sobie bez przyczyny... Zamiast antybola srebro koloidalne mozesz uzyc.


Już wykupiłam ten antybiotyk >: to będzie raczej krótka kuracja (ludzie to biorą po 3 mce). Ja mam od zawsze problemy z cerą, ale raczej nie jakieś wielkie. A tej kaszki spod skóry nie mogę się już drugi miesiąc pozbyć. Czuję się jak ropuszka  🙁

Dziś od niepamiętnych czasów (z racji mojego uziemienia) będziemy gotować z Jadłonomią  💃
dea   primum non nocere
21 maja 2016 21:08
nerechta - moc higieny na zwierzakach z problemem przetestowałam. Higieny i wspierania odporności. W dietę również jak najbardziej wierzę (zarówno podaż "pustych" pokarmów typu cukier, jak i niedobory mineralne czy witaminowe są problemem). Oraz w matkę ewolucję. Z pasożytami, podobnie jak z bakteriami i wirusami, rozwijaliśmy się równolegle przez tysiące, jeśli nie miliony lat. Jeśli organizm nie jest osłabiony i dostanie się do niego jakaś pojedyncza sztuka, to sobie poradzi. Taka moja teza 😉 Zbieżna z ruchem antyszczepionkowym (dbanie o odporność, wiara w moc ewolucji, niedemonizowanie schorzenia), tylko w sąsiedniej dziedzinie. Tak samo jak osobnik w dobrej kondycji, prawidłowo odżywiony, prawdopodobnie tak od razu na sepsę nie zejdzie po załapaniu meningokoka, tak raczej nie będzie miał kłębów glist w mózgu po wciągnięciu jakiejś larwy inwazyjnej. Choć jedno i drugie jest możliwą przyczyną zgonu i możliwym scenariuszem.

A o eozynofilach to właśnie pisałam - że jeśli NIE SĄ podwyższone, to można odpuścić ten temat. W drugą stronę to nie działa i o tym również pisałam.

Jak zwykle gram adwokata diabła, bo tym, którzy "w robaki nie wierzą" uświadamiam ich istnienie równie uparcie 😉 Cóż, nie lubię skrajności, więc się czasem naprzykrzam  😜 😀iabeł:
alez ja sie z Toba calkowicie zgadzam 🙂 Choc i mysle, co po dzieciach chocby widac, ze nawet niewielka, "niedojrzala' inwazja daje objawy wiec warto oprocz higieny i dbania o odpornosc i ogolne zdrowie od czasu do czasu sie odrobaczyc, naturalnie 🙂

sezon szparagowy uwazam za otwarty!  😜

EDIT
Dziolchy, potrzebuje porady - zobaczylam dzisiaj siebie na zdjeciu i zdebialam. Wiem, ze bardzo schudlam, ale nie wiedzialam ze wygladam tak tragicznie 🙁 Jem duzo, ale mimo wszystko nie przybieram. Mysle o koktajlach witaminowo-bialkowych, ale poki co nie znajduje niczego takiego weganskiego - moze wy cos znacie? Albo cos moze podpowiecie, co ma duzo bialka i kalorii i pomoze sie odbudowac?
Bierze ktoś spiruline lub chlorelle? Zastanawiam się w jakiej formie najlepiej kupic, z jakiego sklepu..widzę że są i w tabletkach i w proszku.. ktoś w ogóle brał i zauważył jakąś różnicę na plus w samopoczuciu, zdrowiu?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
06 czerwca 2016 19:39
branka, ja tam ostrożnie traktuję super foods
http://www.damianparol.com/spirulina-dobra-zla-i-brzydka/
branka spirulina lepsza w tabletkach. Ja kupiłam w proszku, rossmanowską. Nie polecam! Trzeba ją robić z koktajlami albo smoothies, bo sama, rozpuszczona tylko w wodzie jest ohydna i dla mnie była nie do przełknięcia. Lubię smoothies, ale codziennie nie robię, więc i codziennie tej spiruliny nie piłam. W sumie to użyłam jej tylko kilka razy. Teraz chcę spróbować w tabletkach.
Ja kupiłam w Rossmannie goji, spirulinę i ostropest, bo za leniwa jestem, żeby się babrać z zamówieniami przez internet.
W koktajlu da się wypić tę spirulinę, ale fakt - smakowo szału nie robi.
Ostropest - bez smaku. W ogóle to nie wiem czy mi to coś pomoże i na co, ale kupiłam, bo "superfood"  😁
Goji w koktajlu mi smakują bardzo, a same wcale.
dea   primum non nocere
06 czerwca 2016 22:48
Właśnie z szoku wychodzę - bratowa podobno przeszła na wege po jakimś filmie o chowie przemysłowym, brat z nią. Tym samym z czwórki rodzeństwa już ino najstarszy zasuwa karkóweczkę z grilla. A byłam samotnym białym żaglem te 23 lata temu  😎
Dziewczyny,
mam straszną ochotę na spagetti, ale nie mam żadnego dobrego przepisu. Wyszukiwarka wyszukała tylko że mięso zamienić na soczewicę.
Ale może macie jeszcze jakiś sprawdzony przepis?  :kwiatek:
Najlepsze wege spaghetti jakie jadłam, to było na granulacie sojowym z Rossmanna, który odpowiednio przyprawiony smakuje identycznie jak mielone mięso  👀
Z tymże samym granulatem jadłam swoje pierwsze chilli sin carne. W Niemczech na imprezie u wegańskich znajomych. Na początku byłam mega sceptyczna, czy to w ogóle jeść i czy to aby na pewno nie jest mięso.
Nie przepadam za sojowymi zamiennikami mięsnych dań i uważam, że kompletnie nie smakują jak mięsne, ale ten granulat w spaghetti/chilli mnie nabrał 🙂

dobre było 😉
Ja lubię w spagetti cieciorkę - reszta jak w bolonese, najlepiej na swiezych pomidorach  😜

Jeszcze lubię z sosem śmietanowo-serowym i starta cukinia. Albo - pomidory, cukinia, czosnek, marchewka, tez można dorzucić cieciorke (ja soczewicy nie lubię).
madmaddie   Życie to jednak strata jest
09 czerwca 2016 15:31
mam ogromną ochotę na słodkie.
jakieś lekkie wegańskie desery? są lody, crumble, puddingi, musy, kiśle. coś jeszcze przychodzi Wam do głowy? 🙂
Budyń z kaszy jaglanej z gorzka czekolada i daktylami - mega słodkie, trzeba to zblendowac i wyjdzie budyń:P tylko juz nie pamiętam co się robi z czekolada chyba dodaje rozpuszczona.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
09 czerwca 2016 18:13
oj nie mogę jaglanej 🙁
Polecam budyń czekoladowyz babką płesznik (otręby) na xylitolu. Rewelacja 🙂
Jakiś dobry przepis na koktajl truskawkowy bez kefiru, czyli wegański?  😉 truskawki zblendowane z mlekiem sojowym i kokosowym smakowały jak mydliny... Przez to mleko kokosowe zapewne  🙁
Nav Mleko kokosowe daje super smak truskawkom. Dalabym ciut banana i mleka z nerkowcow (albo namoczonych i zblendowanych nerkowcow w ogole). To zdecydowanie moj faworyt!


Bylam w tamtym tygodniu na weganskim weselu. Lomatko co ja tam jadlam!! Z brzuchem wielkim jak w drugiej ciazy wrocilam!!! Mam dostac przepisy na cudownie kremowe i lekkie musy: czekoladowy, straciatella i mango. Podziele sie z Wami  😜
Ja właśnie jestem na tygodniówce przypominającej  w diecie w-o i jestem wege 😉 Jeśli chodzi o coś słodkiego na szybko to nie ma nic lepszego jak jabłka pieczone z cynamonem  i miodem, no niebo na talerzu 😀
Pandurska, napisz co tam dokładnie jadłaś 🙂 zwłaszcza na główne posiłki!
Jak goście reagowali na wegańskie jedzenie?

Ja zdiagnozowałam u siebie candide...
Dziś minął pierwszy dzień detoksu jelit na jabłkach. Jeszcze dwa dni przede mną. Nawet leci, chociaż ja totalnie niejabłkowa jestem.
A w przyszłym tyg. zamierzam sobie oczyścić wątrobę metodą dr Huldy Clark. Ktoś to robił może i ma jakieś rady? 🙂

Na candide kupiłam suplement Now Foods - Candida Clear, bo ponoć najbardziej polecany.

Myślę, że przez problemy z wątrobą lub candidą mam takie problemy z wypadaniem włosów, a przez ostatnie 2 mce i z cerą /:

Amelia, a to nie powinno być tak, że minimum 2 tyg. trzeba być na w-o? Też się zajadałam jabłkami z cynamonem jak byłam na w-o :P
Na pełnej diecie w-o tak min. 2 tyg.  Ja juz w tym roku robiłam pełną wersję a teraz robię przypominajki. Czasami wracam na jeden tydzień w miesiącu do tej diety a czasami  (kiedy wola słaba )jeden dzień w tygodniu.
I jak samopoczucie i efekty? Utrzymują się?  🙂

Ja niesamowicie schudłam na w-o (w 2 tyg. z 7 kg i wyglądałam jak szkielecik), ale chyba przez to, że byłam zniechęcona do jedzenie w ogóle i ciągle marzyłam o wegańskim falafel-burgerze...
Tak, efekty utrzymują się. Część tego co chciałam osiągnąć udało się i trwa nadal np. poprawa trawienia, lepszy sen i samopoczucie. Poza tym lubię to wyciszenie brzucha (jesli mozna tak powiedziec) jakie mam podczas tej diety, niestety moje nietolerancje pokarmowe dają mi się czasem we znaki. Jedynie muszę przyznać że kiedy powtarzam dietę to obserwuję niechęć do jedzenia, ale to mija kiedy kończę i powracam do pełnego żywienia.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
10 czerwca 2016 10:07
dzięki za pomysły  :kwiatek: zapomniałam zupełnie o pieczonych jabłkach. nadziane robiłam na obiad. zaraz pojadę do sklepu 🏇
Ale mi zrobiłyście smaka na to spaghetti 😵 Pędzę dziś do rossmana po ten granulat
Co to jest dieta w-o?
Próbowałam przeglądać, ale nie znalazłam jak robicie, tylko, że robicie 😁 hummusy.
Jak robicie?
Bo przepisów w necie pierdyliard.
Proszę  :kwiatek:
Macie jakieś sprawdzone przepisy?
http://www.jadlonomia.com/przepisy/hummus-idealny/

ja robię z tego przepisu

Branka,  dieta w-o  to dieta warzywno-owocowa dr. E.Dąbrowskiej

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się