Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy

Livia- dzięki. Trwala jestk bo ja duzo po krzakach jezdze)?


Byc moze uda mi sie juz posiąść na sobotę. Ciekawe czy nie bedzie wygladac, jak w sukience...


Będzie wygladał jak w sukience i wg mnie nie jest jakoś specjalnie terenowa (zakladam ze ma podobny material jak hkm) - zaciaga się od rzepów, ale w terenie zwykłym nic sie z nią nie dzieje 🙂
Livia   ...z innego świata
09 czerwca 2016 20:05
marysia, mamy parę zarośniętych ścieżek, ale typowe krzaczory to to nie są - w takich warunkach moja derka daje radę już trzeci albo czwarty sezon. Materiał pry rzepach się trochę pozaciągał, ale poza tym nic mi się z derką nie dzieje. Jest sukienkowa, ale przynajmniej mniej owadów dochodzi do brzucha.
jeszcze widzialam wersje z dluuugimi fredzlami na obramówce derki, to dopiero jest sukienka  😂
Nie, nie, zadnych fredzli!  Widzialam to, ludzie by na wsi mnie palcami pokazywali (choc i tak będą). W ogole najlepiej, jaby była niewidzialna.
Zmiksowalam sobie siedem różnych olejkow z octem i woda i w sumie nie cuchna strasznie a jestem dosyć wrażliwa na zapachy.  Jutro testowanie czy nie uczulaja a potem hulaj dusza piekła nie ma
drabcio a co takiego zmiksowałaś? 🙂 Kurczę, ja się właśnie zapachu octu obawiałam, że nos mi i koniurowi zwiędnie  😁 Mówisz, że tak źle nie jest?
po 10 kropel olejków eterycznych: z drzewka herbacianego, miętowy , lawendowy, goździkowy, geraniowy, cynamonowy, lemongrasowy, 100ml octu jabłkowego+ 400 ml wody i do atomizera

Za pierwszym razem pachnaiło mi tylko trawą cytrynową, koleżanka twierdziła ze to zapach amolu a dzisiaj już cynamonem - staram sie bardoz dokładnie wstrzasnąć ale nie wiem może coś w psikaczu tylko cynamon został.

Dzisiaj pierwszy test w terenie, ale chyba był jakiś dzień nie na muchy chociaż w zeszłym tygodniu się od nich oganialiśmy. Na początku się kręciły wokół, jak siadały to odlatywały, najwięcej się kumulowało na głowie (tam nie psiknęłam) chociaż zawsze była szyja i łopatki. Mimo intensywnego pocenia się konia to nadal czułam zapach po terenie. Testowane na sporym ziemniaczku więc dobry tester, na naszym nie siadały, ale miał na sobie też derkę siatkową treningową i frędzle. A więc jak dla mnie pierwszy +, testy będą kontynuowane, na razie sprawdziło się to lepiej niż absorbina czarna 🙂
https://www.gnl.pl/obroza-przeciw-owadom-hkm-insect-repellent-collar.html
używał ktoś? zastanawiam się nad kupnem, ale ciekawa jestem, czy chociaż troszkę działa. jestem trochę w kropce, bo koń rwie wszystkie derki, średnio po 10 minutach (zębami łapie i ściąga, aż konfetti zostanie  🙁 ) a psikania się boi jak ognia  🤔wirek: będę wdzięczna za opinie 🙂
jakaterina00 Wprawdzie nie stosowałam, ale nie wierzę w jej skuteczność, bo np. na duże psy te obroże też średnio działają, a koń przecież jest dużo większy. Poza tym cena 63 zł na miesiąc to sporo... Nie lepiej Ci kupić farnam endure np? Autentycznie zabezpiecza. Mi wystarcza na 6 razy. Aplikuję co 2 tyg, bo tylko ulewa go zmywa. Jest odporny na mały deszczyk czy pot. No i nie psikam tylko smaruję małą gąbką.
Livia   ...z innego świata
13 czerwca 2016 08:31
jekaterina, u nas jeden z koni nosi taką obrożę i nie zauważyłam, żeby mniej much go obsiadało - lecą na niego tak, jak na wszystkie inne...
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
13 czerwca 2016 09:29
U nas dziewczyny zafundowały dziadkowi taką obrożę, zwierz bardzo spokojny a zerwała się już 2 razy. Jedyny efekt to mniej kleszczy na głowie, reszta bez zmian. Już wolę much-ex, na kleszcze działa a cena butelki podobna co obroży.
Dzięki drabcio 🙂 Hmmm chyba cynamon też włączę do kompozycji, będzie prawdziwa czekoladka  😁
Odnoszę podobne wrażenia - stosowałam różne środki odstraszające owady, ale dopiero po tej domowej mieszance jest jakiś sensowny efekt.
Na owady tani i skuteczny jest środek Clac - z polecaną przez Quantę ikardyną i olejkiem lawendowym

Z pół litra koncentratu wychodzi 2,5 litrów płynu.

http://agroarm.pl/pl/plyn-odstraszajacy-owady-clac-500-mm.html

Używam już drugi sezon i polecam 🙂

edit - 2,5 l (korzystałam z litrowych butelek i tam wychodzi 5 l)
drabcio, a skąd bierzesz te olejki?
[quote author=gacek 🙂 link=topic=713.msg2559508#msg2559508 date=1466274685]
drabcio, a skąd bierzesz te olejki?
[/quote]

kupiłam w sklepie internetowym stragan zdrowia bo nie chciało mi się latać po mieście i były wszystkie co potrzeba.
Kolejny test w terenie na - , ale jutro decydujące rajdowe starcie. Może po prstu tester jednak za mocno pachnie koniem 🙂
A derki siatkowe - no cud miód i malina, konie w ogóle nie reagują na owady, jak testera od olejków obsiadły to do naszych nawet nie podlatywały
[quote author=ewelin_n link=topic=713.msg2559493#msg2559493 date=1466266678]
Na owady tani i skuteczny jest środek Clac - z polecaną przez Quantę ikardyną i olejkiem lawendowym

Z pół litra koncentratu wychodzi 5 litrów płynu.

http://agroarm.pl/pl/plyn-odstraszajacy-owady-clac-500-mm.html

Używam już drugi sezon i polecam 🙂
[/quote]
Jak 5 l jak na stronie jest napisane ze 2,5 🤔
Hej 🙂 Czy ktos mógłby podać jakiś naprawdę skuteczny przepis na zrobienie własnej roboty płynu odstraszającego owady??
Bede bardzo wdzięczna ! :kwiatek:
miśka123 Na bazie środków domowych skuteczny nie będzie. W ubiegłym roku robiłam ze środka na opryski zawierającego substancje czynne takie jak w farnam endure, oczywiscie po konsultacji z wetem. Wprawdzie działa 1 dzień ale też cena minimalna, w porównaniu do ceny gotowych kupnych środków.
Czy ktoś ma/miał tę derkę?
Polecacie? Działa chociaż jakkolwiek? I przede wszystkim jest przewiewna, czy koń się poci?

:kwiatek: :kwiatek:
http://www.pasi-konik.pl/Kon-w-stajni/Derki/Derki-siatkowe/HKM-Derka-siatkowa-z-kapturem-Lyon.html
Dobrzy ludzie, możecie mi polecić jakiś konkretny środek, żeby mi na obozie jeździeckim owady nie pożarły dziecka (razem z ukochanym koniem)? Plis, plis... nie znam się. Polecono mi tritec, ale dostępność makabryczna, a cena..  😵
Kolejny test olejków podczas rajdu, jak dla mnie działa lepiej niż absorbiny i inne, zapach długo się unosi, nie jest to jakiś absolutny szał, ale jak dla mnie efekt dobry, jak koń mi się krecił przy siodłaniu obkopując się od much wiercąc drapiąc i chlastając ogonem, spsikałam go i stał jak wmurowany. Po 3 godzinach konia bez derki na polu już obsiadaly owady dosyć intensywanie, ale na początku po użyciu olejków i aromatu waniliowego na pyszczek nic nie siadało i był spokój. Ja stosuje dalej, najlepiej sprawdza sie derka, ale jak nie mamy to zdecydowanie olejki + aromat waniliowy.
jujkasek, u nas dalej Rokale Bremsen wygrywa.
Ja wróciłam do DEET, na kampinoskich krwiopijców ikarydyna niestety działa za krótko 🙁
A na tereny i tak dodatkowo dokupiłam derkę do jazdy. Nie jest za fajnie w tym roku.
Na ten rok jest naprawdę wyjątkowy. Wprawdzie przegapiłam meszki jakimś cudem, a w zeszłym roku zjadały nam konie, za to inne dziadostwo mnoży się na potęgę. My mamy jeszcze strzyżaki sarnie - coś jak pomieszanie muchy z kleszczem. Czepne toto i jak oblezie konia, robi się cyrk. Zwłaszcza dwójka ma na tym punkcie hopla - pozostałe mielą tylko ogonem. Bywa,że mamy w stajni jazdy, niczym eliminacje do You can dance 😀

Zatem kupię DEET i Rokala i będę mieć nadzieję, że koniom będzie lżej. I mnie przy okazji - wolałabym więcej nie przerabiać ugryzienia przez bydlecego bąka...
Livia   ...z innego świata
20 czerwca 2016 16:57
jujkasek, u nas też mnóstwo jeleniaków... Ale wypróbowałyśmy w stajni czarną absorbinę - zadziałała na nie i potem już żaden na konia nie siadał.
Dziewczyny, jeżeli "psikadła" typu absorbina, farnam endure,wszelkie flaistopy, much-exy, preparaty od Podkowy nie działają to czy jest sens testowania kolejnych (np. wymieniany wcześniej Rokale), czy lepiej zaopatrzyć się w derkę?
W tym roku znowu plaga gzów nie daje nam żyć, jak tylko wyczują, ze koń wychodzi ze stajni  🙁
Od czegoś muszę zacząć... Nieźle kosztują te preparaty. Na ile starcza taki litr dla jednego konia? Słowem - ile zużywa się na jedno spryskanie konia?

Mnie w zeszłym roku ugryzł bąk bydlecy. Przez bryczesy!  To było DOZNANIE. Nie chcę więcej. Nigdy. Ślepaki żywią się mną regularnie.

Obserwuję też oszałamiającą ilość kleszczy.
Ja wzielam zielona absorbine tym razem, zobacze czy daje rade...
ReQuidia, derka najlepsza. Preparaty pomagają, ale cudów nie ma, zwłaszcza jak koń się spoci.

jujkasek, zalezy ile psikasz i na co. Mi na dwa konie wystarcza średnio na 2 miesiące, ale ja nie psikam całego zwierza, tylko newralgiczne miejsca (tam gdzie ogon i maska nie pomagają 😉 ). Na cały sezon (czerwiec-wrzesień) zawsze schodzą mi 2 opakowania Endura.
faith, dla mnie zielona absorbina była kosztowną porażką, w szczycie sezonu muchowego mogła robić za perfumy 🤔

Obecnie testuję Insekten-Stop z Krämera. Czarna absorbina to to nie jest ale zawiera ikarydynę i przynajmniej pierwsze 30 minut jazdy miałam spokój z gzami gdy inne konie na placu były namiętnie gryzione 😀
Chciałbym kupić derkę, ale jeden koń jeżdżony przeze mnie potrzebuje 135 a drugi 155,  żaden nie należy do mnie więc nie ma to najmniejszego sensu...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się