PSY

Tfu, tfu, odpukać, idzie ku dobremu. Cztery porcje podawane co godzinę już się przyjęły. Zastrzyki zrobiłam. Suka spokojnie śpi, a nos i uszy nie są już aż takie zimne. Nawet patyczka znalazła na spacerze i go niosła. 😉
Tylko co jakiś czas czuje cięcia i zaczyna się kręcić lub przysiadać.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
10 czerwca 2016 13:32
Quendi, początkowo chciałam zaproponować wspólne psie ganianie, ale nie odważę się po tym, co Fokson potrafi zrobić z pięknie wyczesanym collie (obrazowo: po pół godzinnej zabawie collie wyglada jakby grzebienia rok nie widział i w międzyczasie sponsorował jeszcze kilka generacji zagłodzonych moli. Skołtuniony, miejscami obskubany obraz pełen rozpaczy).

elita17, super 🙂
Szukam miejsca na wakacje z psem, od zawsze mi się marzy żebyśmy sobie razem popływali - słyszałyście może o takich atrakcjach?  🙂 Lokalizacja obojętna.
repka, jak sytuacja?
Altiria A Jezioro Żywieckie wchodzi w grę?? Byliśmy w zeszłym roku z psami- dwa owczarki i z przyjęciem psa w domku nie było problemu a i miejsca do popływania z psami były. Okolica śliczna bo i woda i góry. Do większości knajpek można też spokojnie zabrać psa.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
11 czerwca 2016 20:08
Maluda, pamietam, ze Twoja sunia miała reakcje alergiczna na szwy. Jak to u was wyglądało i jak sobie poradziliście? Moja mała wg wetki tez ma taką reakcję. Wyskoczyła jej gulka w miejscu gdzie był szew. Twarda , okrągła. Wetka nic nie zaleciła. Mówiła, ze trzeba czekać az minie. Jednak dziś z tej gulki zaczęło się sączyć. Jest to wydzielina taka bardziej wodnista. Jutro chciałam jechać do weta, ale dyżur ma taki młody, do którego nie mam zaufania... Popsikałam octaniseptem...
Nam wet kazał te miejsca rozgrzewać, aby pozostałości szew szybciej się rozpuściły. Dał też miesiąc czasu, w innym wypadku musiałby ciąć i wyjmować, co pozostało. Na szczęście nie musiał, nieco ponad dwa tygodnie i wszystko zeszło. Rzecz jasna wyszła nam ropa jednym miejscem, ale wydusiłam i rana się szybko zagoiła. Tyle że, myśmy miały tych "górek" z sześć bądź osiem, tak ją wysypało...

szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
12 czerwca 2016 09:45
Czy pazur usuniety 'z wnetrznosciami' odrosnie czy tylko jdziura sie zablizni? Jak doszlam do wniosku, ze trzeba jechac usunac, bo co jakis czas na nowo sie narusza, to sucz sama sobie amputowala- musiala go po prostu wyrwac, bo zostala dziura w palcu. Opatrzylam, psica chodzi prawie normalnie, opuchlizna zanika, nic sie nie babrze i nie grzeje.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
12 czerwca 2016 14:07
Maluda, a czym rozgrzewałas?  Pomału mam dosc 😵. Mała dostała biegunki. Wiec dzisiaj znow wizyta u weta. Stan podgoraczkowy. Podejrzenie wirusówki. Mała dostała kroplówkę i antybiotyk. Czy ta czarna seria w końcu się skonczy!!!!!

Szafirowa, zależy jaki palec. Wilcze pazury w tyłach nie mają połączenia z kością i można spokojnie amputowac. Pozostałe pazury raczej usuwa sie z paliczkiem. Wtedy nie odrosnie.
Nieprawda, zależy od rasy, czy też osobnika.
Moje muszą mieć wilcze na tyłach i to po dwa. A każdy z nich podwójną kość przyłączoną do śródstopia.
taki jest wymóg.
Jedna z moich suk ma też podwójne, przyrośnięte na przodach a inna ma 4 wilcze na jednym tyle z czego 3 przyrośnięte.

Amputacja całkowita zwykle nie rodzi problemu. A czy odrośnie zerwany zależy czy została uszkodzona macierz czy nie- tak jak z ludzkimi paznokciami.
Zwykle odrasta, pomimo wyrwania całego pazurka i często części nerwu.
Maluda, a czym rozgrzewałas?  Pomału mam dosc 😵. Mała dostała biegunki. Wiec dzisiaj znow wizyta u weta. Stan podgoraczkowy. Podejrzenie wirusówki. Mała dostała kroplówkę i antybiotyk. Czy ta czarna seria w końcu się skonczy!!!!!

Szafirowa, zależy jaki palec. Wilcze pazury w tyłach nie mają połączenia z kością i można spokojnie amputowac. Pozostałe pazury raczej usuwa sie z paliczkiem. Wtedy nie odrosnie.

Spirytusem kamforowym.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
12 czerwca 2016 15:09
cranberry, to jest zewnetrzny palec w tyle, nie wilczy. Nie ma wiec wskazan, zeby nie odrosl, po prostu jestem ciekaea czy da rade.
Swoja droga ta moja suka to jest cyborg- przeszkadzal jej uszkodzony i wyrwala caly sama, wlasnopaszcznie, niespecjalnie przy tym marudzac. Teraz lata juz jak gdyby nigdy nic.
Moja suczka ma jeden wilczy pazur :P
RaDag - nawet nie wiedziałam, zobaczyłam w necie jak to wygląda, dla mnie makabra 😀
MOja tez ma wilczy pazur na tylnych lapach...i zawsze mnie to ciekawilo po co one sa? Przeciez natura chyba nie dala je bez powodu?
Psy pasterskie mają dla lepszej przyczepności w terenie pagórkowatym.
Wszystkie pastuchy francuskie musiały mieć,  teraz się powoli wycofują z tego we wzorcach.
repka, jak sytuacja?


Na razie słabo, 4 doba po operacji, pies nie chce jeść w ogóle. Odżywiany kroplówkami, ale jest słaby. Wstaje przejść tylko kilka kroków na siku. Ale może dobre jest w tym, że ten stan jest stabilny, nie pogarsza się. Dziś mi się udało nakarmić go kilkoma plasterkami kiełbasy wpychanej na siłę do pyska...
Ech, to trzymamy kciuki dalej. Pies swoje lata ma, więc organizm po operacji chwili potrzebuje na regeneracje. Oby powolutku do przodu.
A u nas biegunka. Po narkozie? Działanie leków? W każdym razie dzisiaj byłam już na pięciu spacerach i za każdym razem było kupkanie na odległość. :/ Gorzej, że w domu popuszcza, ale tylko "kleksikami" - trochę się boję, żeby nie było problemu ze zwieraczem, a z drugiej strony skoro wytrzymuje do spaceru z pełnym wypróżnieniem to chyba oznacza, że zwieracz działa, a problemem są od strony przewodu pokarmowego. Niecierpliwie czekam na kolejne dni.
repka, nie poddawajcie się!
szafirowa, mojej dożycy ponoć odrósł cały pazur, ale ja znam tylko opowieść.
Mój pies wrócił do siebie, ale po uderzeniu pazur co jakiś czas krwawi, jutro dostanie bardziej wypasione butki. Ale głowa jej wyzdrowiała i fruwa 3 m nad ziemią, jak boli, to najwyżej na 3 nogach...
Wojenka   on the desert you can't remember your name
13 czerwca 2016 09:55
Moja suka miała zerwane do miazgi pazury średnio kilka razy w roku, jak trenowała frisbee. Teraz przycinam jej boczne pazury krótko i już rzadko się zdarza.
Ale nigdy nawet nie kulała z powodu bólu. Raz startowała w zawodach frisbee ze złamanym paliczkiem w łapie. Później się okazało...
Nie mówiąc o tym, że normalnie biegała ze złamaną nogą i odpryskiem kości. Po dwóch miesiącach na stawie skokowym powstała "bukszyna". Pojechałam prześwietlić, a okazało się, że ze dwa miesiące wcześniej ta noga była złamana i się zrosła.
To jest  🤔wirek: 🤔wirek: 🤔wirek: Mam nadzieję, że nowe dziecko będzie mniej kontuzyjne, ale równie twarde!

Wczoraj miałyśmy niezłą akcję. Siedzę przez tv, nagle jakiś rumor przy drzwiach wejściowych, Malina leci zjeżona do drzwi, za nią szkot. A ja zanim wstałam, zobaczyłam w lustrze w przedpokoju, że do naszego mieszkania wszedł bernardyn  😲. Złapałam moje psy w ostatniej chwili, bo nie podarowałyby takiego nagłego wtargnięcia. Na szczęście bernardyn nie był agresywny. Za nim zbiegła sąsiadka, a za nią jeszcze jeden pies wbiegł do mieszkania. Złapała je w końcu,okazało się, że wzięte ze schroniska (a po co to w ogóle nie wiem, bo mieli wcześniej jacka, który całe dnie wył sam w domu,a teraz wychodzi z nim sąsiadka z domu obok, chyba nawet u niej mieszka ten pies. Oddany?). I bernardynek otworzył sobie sam drzwi do naszego mieszkania.
Właśnie słyszę jak ujada. Hmm, ciekawie.
jett   success is the best revenge
13 czerwca 2016 14:15
Dziewczyny, koleżanka szuka karmy dla znajdy, szczeniak ma jakies 2-3 miesiące. Przeszukałyśmy internety i całkiem niezłe opinie ma Bosh, Josera, Brit care lub trochę droższe Purina pro plan i Lukullus. Co wybrać? Któraś z tych tańszych spoko, czy lepiej dołożyć do tej droższej?  :kwiatek:
Z tych wymienionych to na pewno mogę polecić Lukullusa i brit care, to całkiem niezła średnia półka.
Wichurkowa   Never say never...
13 czerwca 2016 16:35
Moje też są na  Brit Care i sa zadowolone ja też; -)
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
14 czerwca 2016 09:03
Czy nie wpadła wam w oko duża spanielówka metalowa (bardzo ważne!) - inna niż ta z Karuska? Pilnie poszukuję. Kiedyś Ikea miała takie wysokie metalowe miski dla psa, ale to było parę lat temu i ich miski o tym kształcie nie pojawiły się już więcej w ofercie 🙁
A może ktoś chciałby się pozbyć swojej ikeowskiej spanielówki?  🙇
Wojenka   on the desert you can't remember your name
14 czerwca 2016 10:52
Szana Blow miala wypadek. Może damy radę jakoś pomóc?

https://www.facebook.com/events/1744757609136020/
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
14 czerwca 2016 10:56
Alvika, może taka?  http://allegro.pl/miska-spaniel-wysoka-roz-m-db-03-m-zolta-dostaw-i5951049496.html

Ascaia jak tam Twoja sunia po operacji? Biegunka opanowana?

Ja z moją małą  wczoraj byłam  u weta na zastrzyku, dziś kolejny. Niby jest lepiej -  biegunka zastopowana. Temperatury wczoraj już nie miała. Po południu dokazywała. Niestety dziś rano znów jakaś taka nieswoja, bez mocy. Echh ręce opadają, bo co jest troszkę lepiej to za chwilę znów spadek.

Wojenka o kurdeee 😕 a co z Blow? Jak Szana? Coś tam wyskrobię, chociaż sama ostatnio ciągle siedzę u weta...
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
14 czerwca 2016 11:10
cranberry, dzięki, ale ta będzie za mała. Tzn za płytka, bo to miska w melaminie - pies to od razu rozpracuje. Minimum 0,6 potrzebne (a najlepiej taka 1-1,2 L)
Szana?! 🙁 To co opisane w wydarzeniu nie brzmi pozytywnie. 🙁
A z samą Blow w porządku? (wypadek komunikacyjny jawi mi się jakby były razem w samochodzie)

Werna lepiej, chociaż dopiero po cały blistrze węgla biegunka nieco się uspokaja. Teraz suka jest ze mną w pracy, bo między 13 a 14 mamy się pokazać u lek-wetki.
I właśnie odkryłam kleszcza wbitego na głowie. Czyżby Advantix wyparował?  🤔
Niestety Max opuścił nas wczoraj 🙁
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
14 czerwca 2016 13:35
repka, tak mi przykro  :przytul: Walczył dzielnie i wy o niego też.
Niestety Max opuścił nas wczoraj 🙁

Przykro mi.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się