Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy

jujkasek,  mi na dwa konie [hucuły] absorina czarna starczyla na scisly sezon.

marysia550, serdeczne dzięki!  Znaczy jest szansa, że 2 tygodnie na haflu da radę 🙂 Może i dla mnie coś zostanie 🙂 Ale głównie chodzi mi o córkę, bo po zeszłym obozie nowego znaczenia nabrała ksywa "bąbel" 😉

Mam pytanie do was o czarną Absorbine. Na opakowaniu jest napisane, że starcza na 2 tygodnie od psikania.

Na ile rzeczywiście starcza w normalnych warunkach? Przecież konie pocą się jak jest gorąco etc, więc w te 2 tygodnie mi się nie chce wierzyć a z drugiej strony nie wiem co to za zajzajer i nie bardzo chcę tym codziennie psikać.

O właśnie!  Dance Girl... Święta racja. Tym bardziej, że jednak tego "zajzajeru"  będzie używało dziecko... W moim przypadku znaczy.

Ja się podpinam poniekąd pod pytanie Dance Girl - jak używacie tych preparatów mających działać długoterminowo?
Co kilka dni czy jednak przed każdą jazdą?

mybay ja mam zlinkowaną derke od zeszłego roku i elegancko daje radę, tylko przy rzepach na kapturze leciutko się zmierzwiło. Przewiewność fajna- nie leje się z konia nawet przy 30*C. Cena nie zabija, a derka naprawdę rewelka  😉

Mika99 dziękuję  :kwiatek: Właśnie dzisiaj ją zakupiłam i zobaczymy czy trochę zmniejszy się ilość pogryzień, mój biedny koń jest najbardziej pogryziony ze wszystkich 30 koni w stajni, nie wiem czy krew ma taką dobrą, czy po prostu jest najwrażliwsza na muchy i od razu cała puchnie 🙁 psikacze niestety u nas żadne nie dają rady, stajnia tuż pod wałami rzeki, więc pewnie much i wszystkich innych badziewi jest jeszcze więcej niż normalnie 🙁

Ja czarnej używam co 3-5 dni. Koń kąpany codziennie po treningu sama woda lub szamponem.

Z początku psikam codziennie, potem rzadziej, albo w dniach, w ktorych wiem, ze bedzie zatrzesienie robactwa. Psikam rowniez mocniej po umyciu konia. Zazwyczaj spryskam konia, troche odczekam, przeczesuje ryzową szczotką i dopiero siodlam. Wg mnie absorbina działa, chociaz oczywiscie nie w 100%.
A poznaję po tym, ze moj kon z delikatna skórą nie ma sladow ugryzien.

mybay mój koń jest znacznie szczęśliwszy. 2 lata temu też byłam naiwna i psikacze różnego rodzaju kupowałam, a koń biegał galopem jak głupi i z tego galopu leciał na glebe się tarzać, bo tak ją gryzły. Odkąd kupiłam derkę ruda spokojnie siedzi calutki dzień, a nawet i noc na łące bez stresu skubiąc sobie trawkę, od czasu do czasu tylko machnie ogonem  😀

A poznaję po tym, ze moj kon z delikatna skórą nie ma sladow ugryzien.



Ja właśnie nie jeżdżę od kilku dni, bo ślady po ugryzieniach ma pod popręgiem. A konkretnie aż strupki. Wczoraj ją wykąpałam i popsikałam, dzisiaj lało, więc szansa że jutro będę mogła wsiąść jakaś jest.

To mój nowy koń i najpierw jak znalazłam ślady, to nie wiedziałam o co chodzi, bo poprzedni takich strupków nie miał, ale jak się spociła na ujeżdżalni to ją obsiadło chyba wszystko co lata w okolicy  🙄 znaczy smakowity koń mi się trafił.

Mika99 - też od razu pomyślałam o derce, ale przez deszcz dzisiaj jechałam z pracy tak długo, że pod sklepem byłam 19:10  🙁 znaczy po czasie

ja kupilam tego konia 24 maja 2014. Po kilku dniach miała tarkę niemalże na sobie, gdy zaczelam stosowac absorbine, minęło. Zeszly sezon od poczatku psikalam i nic sie nie dzialo. Teraz nie uzywam absorbiny i znow ma slady.

Ja czarnej używam co 3-5 dni. Koń kąpany codziennie po treningu sama woda lub szamponem.



i serio działa? Ja Endura psikam co dzień, i to jeszcze wsmarowuje praktycznie w sierść szczotką. W przypadku gdy koń tylko padokujący to faktycznie, na te kilka dni starczało.

czy ktoś może polecić jakąś konkretną derkę, która wytrzyma chociaż jeden sezon i w której koń się nie poci?

Moja dziewczynka opakowana, zobaczymy jak się sprawdzi taka strategia walki z latającym syfem. Nie podoba mi się trochę, że kawałek klaty widać, nie wiem czy coś by tu zmienił większy kaptur..?

Nie gotują Wam się konie w upały pod derkami siatkowymi?
Ja założyłam raz (Eskadrona), ściągałam po 10 minutach :/

_Gaga tego właśnie jeszcze nie wiem, bo całe życie broniłam się przed siatkami właśnie z obawy o ugotowanie konia... Ale w końcu poddałam się, bo koń pogryziony straszliwie 🙁 zobaczymy co z tego wyjdzie.

xxagaxx szczerze? Nie wiem. Na padok mój koń wychodzi w derce, w tereny jeżdżę w derce, a na placu jak jest szczyt sezonu muchowego to i tak się nie da stępować mimo spryskania konia bezpośrednio przed jazdą  😉 Więc jak jest tych much umiarkowanie to działa, a jak jest zatrzęsienie to nic nie działa.

monikaa2208 Bucas. Wytrzymała sezon padokowania przez cały dzień w stadzie. Jest z bardzo lekkiego materiału i odbija promienie słoneczne, więc koń się nie poci. Teraz jej drugi sezon, a wygląda jak nowa  😉

_Gaga Ja nie mam wyboru bo koń ma egzemę i derka musi być, nawet w 40 stopniowym upale. Więc zainwestowałam w derki, w których koń mi się nie przegrzewa - Bucas i Horseweare. W zeszłe lato jak temperatury dochodziły do 40 stopni to koń był spocony, ale te obok bez derek też  😉

Wczoraj zobaczyłam nierówności na sierści, pomacałam pomacałam i z 4 nóg chyba z 30/40 mikroskopijnych kleszczy wyciągnęłam - mialy białe odwłoki i czółki jak kleszcze i były wbite więc zakładam że to to, potemjeszcze kilka czarnych wypełnionych krwią i dwa czerwone których mi się nie udało wyjąć :/

drabcio, "kleszczosysarkę" znasz? To ZARĄBISTA sprawa jest.
http://psiapasja.pl/pl/p/Szczypce-do-usuwania-kleszczy-czerwone/403

to by ich nawet nie chyciło - były wielkości główki od szpilki - jak je zdrapywałam to wyłaziły calusieńkie, potem nogi odkaziłam. Duże dorodne kleszcze na razie tylko w ogonie znalazłam

tulipan, u mnie kłopotem jest reakcja na ukąszenia meszek. Jeden z sierściów mi puchnie mocno, a czarna absorbina działa tak sobie... nicto jak się znów powtórzy puchnięcie, to przemyślę jakieś inne derki chyba :/

drabcio, zatem to były nimfy zapewne. Skurkowane już gryzą, a jeszcze nie są dorosłymi pajęczakami. Moja córka miała kiedyś takiego mikrokleszcza w ramieniu. Ich faktycznie żadne ustrojstwo nie złapie. Ja rękami nie potrafię wyjąć kleszcza. Na samą myśl dostaję drgawek. A wyciągnęłam ich MNOGOŚĆ.

No to faktycznie dera by się przydała. U mojego najpierw się wyciera grzywa i brzuch, a potem ogon do krwi. I żadne psikadła tutaj nie pomogą  🙁 Jak się zdecydujesz to ja polecam Bucasa, na prawdę warto kupić.

Dzięki  :kwiatek:  Jeśli się będzie powtarzać (TFU TFU!) to kupię Bucasa 🙂

Nam na całe szczęście póki co wystarcza psikanie, ale lada moment wyjeżdżamy na 2,5 tygodnia na Podlasie, a tego tałatajstwa jest tam całe mnóstwo ... Mamy w odwodzie derkę Bucasa - http://www.bucas.com/products/buzz-off-rain-zebra/ , ale niestety bez kaptura 🙁 Może ktoś wie, gdzie takowy można w miarę szybko upolować?

jujkasek, ja się przestałam przejmować wyciąganiem kleszczy ręką, jak jednego dnia musiałam ich wyciągnąć z konia kilkanaście 😂

mybay, ja mam derkę z Deca, koń trochę się poci przy wyższych temperaturach, ale nie widocznie bardziej niż inne konie. "Przerwa" na klacie mocno nie przeszkadza 😉

Livia no tak, w sumie przy wyższych temperaturach typu 30 i więcej, konie i bez derek stoją na padoku upocone na szyi i/lub w pachwinach, na słabiznach... Ale przy takiej temperaturze też zakładacie derkę? Moja derka ma teoretycznie niby odbijać promienie UV jak te plandeki srebrne, co się kładzie pod przednią szybą auta, więc koniowi powinno być pod nią wręcz mniej gorąco niż bez (bo ciemna sierść z kolei przyciąga promienie).
Działa to tak w praktyce?

mybay, mój nosi derkę 24/7 ze względu na lipcówkę, także nosi ją też w upały. Jest wtedy spocony na szyi, ale pozostałe konie w takiej temperaturze też się pocą. Z derkami UV nie miałam dotąd do czynienia 🙂

drabcio, "kleszczosysarkę" znasz? To ZARĄBISTA sprawa jest.
http://psiapasja.pl/pl/p/Szczypce-do-usuwania-kleszczy-czerwone/403

Ja nie byłam sobie w stanie tym poradzić z kleszczem - nie byłam w stanie go złapać dostatecznie blisko skóry, więc jedyne co mi się udało osiągnąć, to kleszcza popsuć  🙄
Ja jak wyciągam ręką, to przez cieniutkie rękawiczki, takie lekarskie (można kupić w Rossmannie).