kącik skoków

naovika, ważne, że skacze 😉 Mój koń mnie zadziwia, bo na placu w domu zawsze ma problem z wodą, a na zawodach idzie bez zastanowienia ^


Skoczył dopiero po wolcie....  🤦
Co wy wiecie o "mamo, ale tam jest kolorowa woda". Chyba nigdy nie przestanie robić dziwnych rzeczy nad dużymi rowami. Za każdym razem prawie mnie gubi przez te swoje ewolucje. Na szczęście Smok jak to Smok, objawem tego, że się czegoś boi jest lot z cyklu "dziwnych". Opcja prr, bo coś jest straszne nie istnieje. Postawisz płonąca obręcz to się tylko zastanowi którędy przelecieć i jak tego nie tknąć.

eterowa   dawniej tyskakonik ;)
07 czerwca 2016 21:17
Klami, no pięknie fruwa! 😉
A ja mam kilka fotek z zawodów, dostałam dziś ostatnie  😀
N/N1




C/C1


Konie z garbem na czole maja to "cos" wszystkie lataja 🙂
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
08 czerwca 2016 23:31
crazy, wiesz z własnego doświadczenia? 😉
eterowa, piękne  🙂
Klami, nie ma to jak delikatnie  przesadzone  wybicie  😉
anai, takie drobne "ups".


BTW... ktokolwiek coś słyszał o odwołaniu ZR przy zbliżających się ZO ?? Takie chodzą plotki. Mamy konie pozgłaszane i na ZO i na ZR, oficjalnego info zupełnie brak. Może ma ktoś info z pewnego źródła?
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
13 czerwca 2016 21:47
Tak się bałam o Arino, a nie patrzył ani na deski, ani na podmurówki jak dzień wcześniej sobie jakąś jedną przeszkodę skoczyliśmy, na zawodach był grzeczny i generalnie wszystko obyło się bez stresu.
Pierwszego dnia w 90 cm na zero, w L zatrzymanie, bo próbowałam "dziubać", a drugiego dnia pierwszy przejazd w L na czysto, a w drugim przejeździe zmieniliśmy nogę niekontrolowanie przed jedynką i się nie odnalazłam, i znowu było prr.

Generalnie jestem zadowolona.

Z Gienkiem pierwszy dzień dwie zrzutki w N, drugi- jedna zrzutka.


Skarpetki na wierzchu, wiem, wstyd  😡 😡 😡







Czy ktoś z tu obecnych skaczących wybiera się w weekend do Konina?
My się przypomnimy z ostatniego treningu. 😍







tu się nie ogarnęłam, ale grunt, że koń ogarnął 😁

malinowaa, E tam, nie widać skarpetek na pierwszy rzut oka 😉 😁

eterowa, Eter jak zwykle zachwycający 😉

Klami, Grunt, że sobie radzi ze znalezieniem się po drugiej stronie! 😀 🙂

Sankaritarina, ano. Tylko ja miewam problem z pozostaniem na jego plecach. 😉
Widzę, że już troszkę luźniejsza jesteś niż na poprzednich fotach jakie pamiętam, ale dalej "spinasz".
Potrzebujemy jeszcze czasu, ale ogarniemy. 🙂 Ja to się cieszę, że koń jest chętny, bardzo chce (śmieję się, że brak wzrostu nadrabia serduchem), podoba mu się i tak jak wcześniej miewał czasem tendencje do zwiewania, tak teraz prędzej "wyratuje" stylem rozpaczliwym, ale przeskoczy, niż odmówi - i to też na mnie pozytywnie wpływa.
Sankaritarina, wiadomo. Potrzebujecie czasu i x skoków to i luz większy przyjdzie. Najważniejsze, że koń się otworzył i pomaga. 😉
crazy, wiesz z własnego doświadczenia? 😉


Oczywiscie 🙂


Mrowak ... moj kon byl w Koninie.
Klami jak tam starty w Dąbrówce?  😉
my tydzień temu zadebiutowałyśmy w 140 z jedną przypadkową zrzutką z mojej winy  🤬

crazy, domyślam się, że sam Ci o wrażeniach nie opowiedział 😉, ale mam nadzieję, że wrócił wraz z jeźdźcem w dobrym nastroju? Jak im poszło?
wichrowelove, super ciśniecie, gratulacje !
My słabiutko (pierwszego dnia eliminacja, bo pomyliłam parkur, drugiego na czysto dwie fazy, ale asekuracyjnie i nijak jak tylko się da a w finale 2 zrzutki, bo domierzyłam jak ślepy kret a uratować sytuacji koniowi też nie dałam), ale czego się spodziewać jak ja to teraz niemal weekendowy jeździec. Wsiadam średnio 3 razy w tygodniu a bywa i, że tylko na zawodach wsiadam, bo nie mam kompletnie czasu. Także to takie już powoli ostatnie podrygi mojego jeździectwa.
Sobotni przejazd:
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
22 czerwca 2016 22:20
Sankaritarina, mam nadzieję, że to dzięki temu, że koń przyciąga większą uwagę.  😁
malinowaa, No ten skarogniady jest przepiękny 😍 😉

Klami, Oj tak, pomaga. Jeśli są jakieś "popsute sytuacje", to zazwyczaj z mojej winy, bo koń czeka na reakcję i liczy się z moim zdaniem. Muszę zatem więcej od siebie wymagać. I tak żyję "od treningu do treningu".
Praca Cię tak pochłania? Może uda się jeszcze wygospodarować czas na jeździectwo? Na filmiku w sumie tak "lekko" jedziesz, jakbyś się niczym nie przejmowała - koń chyba też 🙂
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
22 czerwca 2016 23:50
Dziękuję, mój ukochany  :kwiatek:

Nic nie mam ze skoków z Gienka, ale za to z Marianem latamy sobie tak 😁
Przepraszam za jakość, wycięte z filmiku.






NTylko moje nogi żyją własnym życiem i nie jestem w stanie sobie z tym poradzić  🙄  😕
crazy, domyślam się, że sam Ci o wrażeniach nie opowiedział 😉, ale mam nadzieję, że wrócił wraz z jeźdźcem w dobrym nastroju? Jak im poszło?


To młody i nie doświadczony jeszcze kon,  ale myślę że poszło dobrze, musi przyjść do ręki,  podejrzewam że jak przyjdzie wyżej to ujedxie się
Mrowak, skoro mnie poznałaś, trzeba było podejść  😉
Gillian   four letter word
23 czerwca 2016 21:37
możecie mi pokazać na zdjęciu prawidłową sylwetkę ciała podczas lądowania po skoku? właśnie zobaczyłam swoje z dziś no i... nie jestem zachwycona 🙂
Zawody w Solcu Kujawskim. Był ktoś, widział ? Jak tam podłoże wygląda, organizacja, parkury itp. ?? No i czy jest tam gdzie zanocować w pobliżu ??

Sankaritarina, najważniejsze, że sie otwieracie i jest do przodu. To już duży krok jest, także teraz tylko pracować i będzie coraz lepiej.
A co do mnie to wiesz, połączenie dość absorbującej pracy z jednak zachowaniem jakiegoś życia poza pracą i końmi powoduje, że coraz trudniej mi utrzymać stały regularny trening. To zaś nie sprzyja takiej bardziej sportowej jeździe i progresowi a jazda dla jazdy nie sprawia mi przyjemności. Dlatego powoli godzę się z tym, że niedługo może dojść do tego, że rozsądniejsze będzie dać sobie spokój niż się frustrować, że nie wychodzi a nie wychodzi, bo za mało jeżdżę. No tą wysokością to koń się nie przejmuje, to tylko 120 także nie musi się nawet zbytnio odbijać o ile ja czegoś arcygłupiego mu nie zaserwuje. Na szczęście od dłuższego już czasu dziwne widzenia zdarzają mi się sporadycznie a tak to zazwyczaj "widzę".
ogurek, bardziej  wykoncypowałam, że to możesz być Ty, niż byłam pewna, ale to dopiero przy sztafecie koń-rower: chyba skojarzyłam nazwisko, potem jakieś Twoje zdjęcie z forum (na łódce/żaglówce??) i tak oto Sherlock Holmes (brawo ja! 😉)doszedł do wniosku, że ogurek jak nic. Ale zupełnie do łba mi nie przyszło, żeby Cię potem poszukać. 🤔
Miałeś tam w ogóle co robić na tych zawodach? W sensie udzielania pomocy?
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
23 czerwca 2016 22:56
Zawody w Solcu Kujawskim. Był ktoś, widział ? Jak tam podłoże wygląda, organizacja, parkury itp. ?? No i czy jest tam gdzie zanocować w pobliżu ??

Bylam w czerwcu. Byly to pierwsze skokowki. Bardzo przyjemne miejsce. Organizacja calkiem dobra. Parkur i podloze bardzo ok. Rozprezalnia troche mala, ale jak pozniej pilnowali porzadku to bylo ok🙂 Ja nie narzekam. Co do noclegu to niestety nie podpowiem.
Tu przejazd z N:
domiwa, o, dzięki za to info.

Prawda to, że mają być tam kolejne skokówki jakoś na początku lipca ? Nie widzę nigdzie oficjalnego info a taki news do mnie dotarł.
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
24 czerwca 2016 08:53
Tak. Beda. Sa juz nawet propozycje na kpzj🙂
domiwa, jedziesz do tego Solca ;>
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
24 czerwca 2016 09:23
Byc moze;p Jak jutro nie upieke sie w Kobylarni;d
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się