Burze, radary burzowe, ostrzeżenia pogodowe.

safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
26 czerwca 2016 12:03
Na granicy z Sosnowcem dość mocno pada, błyska się i grzmi, ale bardziej w oddali. Powoli się przejaśnia.
Nooo jest najlepsza! Gorzej, że po tym, jak u mnie wygląda po zeszłym tygodniu, siedzę na niej teraz codziennie, zastanawiając się, czy mogę wyjść z domu i czy mnie gdzieś nie zastanie...
Efekty poprzedniej nawałnicy:
klik1
klik2
W obu galeriach jest więcej zdjęć... I w sumie nie ma najgorszych, z lasu - na odcinku ok. 1,5 km jechałam i liczyłam powalone drzewa, tylko te, które widać z drogi... wyszło mi 12. W większości wielkie sosny z systemem korzeniowym o średnicy na oko ze 2 m. Brat wtedy próbował do nas dojechać - próbował wjechać do miejscowości z trzech stron, z każdej na drodze leżało drzewo albo linie energetyczne. W końcu dojechał przez jakieś pole (na którym zresztą też leżało drzewo, ale terenówką dało się ominąć). Wczoraj nie dobiło takich drzew, które poprzednio nie do końca przewróciło (oparły się o inne) - to pewnie dobije je dziś. 😵
Halo zachód, halo północ. ..... jak tam wczorajszy armagedon ?


Niestety dach stodoły w której stoją moje konie nie wytrzymał... mamy piękną dziurę w dachu i kupe gruzu z potłuczonych dachówek... na szczęście konie całe
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
26 czerwca 2016 13:03
Na północy mazowsza leje od ok. 40 min. Powiało tylko trochę i nie zapowiada się kolejny armagedon. W oddali słyszę burzę.

sumire, heh u nas spokojnie można było doliczyć się 20 drzew na odcinku 50 metrów 😉 .
Bo armagedon idzie z południa. 😉 U mnie się niebo zaciąga i coś zaczyna mruczeć w oddali.
Kurczak, wyżej wrzuciłam zdjęcie, na którym tych drzew też ze 20 w kadrze. 😉 Ale tamten las chyba robi najgorsze wrażenie. Zwłaszcza, że ciągle te drzewa czekają na usunięcie.
sumire, jest 15 i teoretycznie powinna być burza. w oddali coś 2 razy zagrzmiało i tyle. Ale my tak już mamy, że 6km dalej idzie armagedon i woda po kolana na ulicach a a nas 3 krople spadną.
Telewizor mi zaczyna pikselować. Meh. Znów mnie zaraz od wszystkiego odetnie...
Halo zachód, halo północ. ..... jak tam wczorajszy armagedon ?
Dzisiaj w centrum i na wschodzie pewnie powarczy. Prognozy są mocno niepokojące

Tak (koniecznie oglądać z dźwiękiem!):
ZR Barlinek
Później poskładało stajnie. Szczęściem (i cudem!) wszyscy cali.
U nas (Pruszków) od pół godziny napierdziela aż miło... Nam to bardzo pasuje po ostatnich temperaturach ale wichura i potop taki, że już może być niebezpiecznie.
sumire, wpadaj do nas. Sucho, prąd jest i TV też 😉

Chociaż... jest nadzieja, od zachodu pojawiły się jakieś ciemniejsze chmury. Ciekawe czy popada czy jak zwykle pójdzie bokiem.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
26 czerwca 2016 14:33
W Barlinku była MASAKRA. W życiu nic takiego nie widziałam. Widząć to, nie wierzyłam, że konie wyjdą z tego cało...
Wizja, ja już przeżyłam takie  burze. W Strzegomiu kilka lat temu było dużo dużo gorzej i tam nie skończyło się równie szczęśliwie 🙁
W zeszły weekend na Litwie kompletnie poskładało boksy (z resztą firmy, która stawa Cavaliady).
Też nie skończyło się to szczęśliwie
Konie miały na prawdę sporo szczęścia w Barlinku
Gaga, "nie znaleziono strony"... To Twój film? Czy udostępniany skądś?

U mnie polało mocno, nadal pada, ale już nie tak. Za to Warszawa pływa, właśnie gadałam z ojcem i mówił, że jedzie środkiem drogi, bo z boku woda sięga do chodnika. Zresztą wracał z okolic mojej stajni (po sprzątaniu awarii sieci po burzy) i mówił, że tam jest potop. :/ Szczęściem już sobie to idzie, więc może dziś nie zostanę bez prądu i z cieknącą lodówką. 😵
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
26 czerwca 2016 15:57
Po pierwszej ulewie zrobiło się u nas super i na chwilę nawet wyszło słońce. Od jakiegoś czasu leje znowu. Na podwórku mamy powódź ale sam deszcz w sumie mnie cieszy. Przez chwilę groźnie powiało, więc wolałam schować konie i przestawić auto spod drzew. Chwilę później się uspokoiło ale według mapy najgorsze dopiero przed nami. Po zeszłym tygodniu autentycznie się boję. Całe szczęście, że tym razem mąż jest w domu. Prąd"miga" pewnie niedługo go nie będzie.
sumire, nie mogę na telefonie otworzyć zdjęć :/ U nas cała wieś wyglądała jak pobojowisko. Opisywałam to w wątku o przydomowkach, łącznie z pozrywanymi dachami.

Zanim skończyłam pisać pojawiła się taaaka wichura. Jeszcze nie dorównuje ostatniej ale też jest nie fajnie.
sumire, udostępniłam... ja bez problemu otwieram
Jak to naprawić? Bo film robi wrażenie 🤔
Gaga tak widać. On jest na Twoim profilu?
Gaga, nie wiem. 🙁 A z tego linku Ci wchodzi też? Z jakiej strony udostępniałaś? Może sobie poszukam.

bera, ja nie mam Gagi w znajomych, ale normalnie w takich sytuacjach mi wyskakuje, że "film niedostępny, został usunięty lub nie masz uprawnień do jego oglądania", a nie, że nie ma takiej strony. :/
Livia   ...z innego świata
26 czerwca 2016 16:39
U nas wczoraj była taka mega burza - niebo całe dosłownie sine, waliło deszczem tak, że koledze kilka wiosek dalej zalało całą stajnię... Dziś z kolei byłam pod Krakowem i też przyszła taka nawałnica, że jak lunęło to w sekundę byłam mokra.
Tak czy siak, najlepiej chyba na YT i wrzucić link.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
26 czerwca 2016 16:44
Czy ktoś może mi powiedzieć czy najgorsze z poludnia już za nami, czy wciąż coś się zbliża? Zasięg mi szaleje i chyba niczego poza forum już nie otworzę :/
Kurczak, przeszło już. Nad Węgrami teraz jest coś, co jakby poszło prosto na północ, to by zahaczyło pewnie o Wawę i okolice, ale może się wypstryka po drodze.

Edit: OMG!
klik

Lotnisko
Spróbuję inaczej wkleić link (bezpośrednio od osoby, która film wstawiała)
FILM
działa?
Facebook mówi, że
"Niestety, ta treść jest obecnie niedostępna"
Nie działa 🙁
U mnie też nie.
Po 15 pojechaliśmy na grila do rodziny.
Ok. 30 km na południe od Warszawy.
O 15,30 zaczęła się ulewa. Padało intensywnie około półtojej godziny jednak bez ekscesów wiatrowych.
Wracaliśmy do Warszawy około 20,30 i cała trasa mokra ale przejezdna.
Dopiero do wjeździe do miasta widzieliśmy trochę gałęzi porozrzucanych po chodnikach.

Pewnie właściciel filmu jakoś poblokował nieznajomych 🙁 szkoda, bo robi wrażenie
Wiatr, woda, grad, biało, widoczność zero (przypominam że u nas upały pod 40 st) i latające stajnie namiotowe na horyzoncie 🤔
Gaga, a mogę Ci wysłać zaproszenie? Chciałabym zobaczyć... Najwyżej potem mnie wywalisz. 😉
Wysyłaj. Tylko na PW napisz że Ty to Ty 😉
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
30 czerwca 2016 19:13
Jak tam Wrocławianie? Coś z Wrocławia zmierza w stronę mazowsza i nie wiem na co się szykować.
W niedzielę podobno ma przejść przez Polskę kolejny armagedon.
Ja się boję, że znowu mi wytnie prąd na czas meczu. :/ Na razie z godzinę temu wyłączyli prąd na sąsiedniej ulicy (nie mam domowego internetu, a tam jest nadajnik) i zastanawiam się, dlaczego, skoro burza jeszcze stosunkowo daleko i ciągle liczę, że mnie ominie...
Jeśli chodzi o niedzielę - no nie, znowuuu?
Bialobrzegi nad Pilica - ruszył się mocno wiatr, niebo ciemne, na razie nie pada.
Co chwile mnie wywala z netu, na szczęście prąd jeszcze jest.
Ciekawa jestem czy przejdzie bokiem.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się