Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

U nas to samo, normalnie wielkie krople potu na twarzy i loki skręcone do granic możliwości z tej "wilgoci"...

A, i potwierdzam, że wkładka antypotowa do fotelika działa!
U nas tez masakra byla, ale sie skonczyla wraz z burza. Pieknie spalysmy w nocy!

ner Jesli kp cie az tak wyczerpuje i psychicznie i fizycznie, to pomyslcie o odstawieniu i juz. Tylko u Igi musielibyscie pokombinowac jakos z mm, bo ona nielaktozowa, co? Moze jakis mundry lekarz podpowie?
Jeśli chodzi o kp to odkąd dowiedziałam się o ciąży nastawiłam się na nie. Fakt, wcześniak i początkowe problemy z kp zaskoczyły mnie bardzo, ale mimo wszystko udało mi się kp do 15 miesiąca (mimo, że byłam już w kolejnej ciąży). Jeśli chodzi o kp w upały to ja karmiłam na ziemi...młody w pieluszce tylko, koc na ziemi i jazda. Ewentualnie w piwnicy. Ja bardzo się pociłam, raz, że z nerwów, a dwa z gorąca. Na szczęście młody do pocących dzieciaków się nie zalicza. Przy dzisiejszym upale - 34 stopnie troszkę miał wilgote włosy po wyjęciu z wózka.

Pije wodę za to jak smok. Pieluchy przesikuje czasem, muszę częściej zmieniać, ale męczy mnie to już (brzuch już niemały). Cieszę się, bo mimo upałów Stasiek je pięknie  💃


p.s. nam pierwszy rok minął (patrząć teraz z perspektywy) szybko. Ale pamiętam długie chwile nieszczęścia gdy mieszkaliśmy u teściowej czy u mojej mamy czekając na nasz nowy dom i dni stały niemal w miejscu. Teraz na swoim jest zupełnie inaczej - ciężko bo sami z mężem, bez pomocy, upały na maxa, dom bez rolet i wielu innych ważnych elementów, ja w zaawansowanej ciąży do tego, ale jakoś leci do przodu. Gdy patrzę na Staśka to mam wrażenie, że czas przelatuje przez palce i czasami żałuję niektórych momentów. Życie...
A jeszcze dodam, ze u mnie to była naprawdę końcówka kp, kiedy córa jadła już tylko na noc i w nocy. Jakoś maks miesiąc przed planowanym zakończeniem kp. Nie wiem czy jakby to miało zacząć się wcześniej, w wieku jakim jest Iga, to czy by wytrzymała.

nada, przypomnij proszę, na kiedy masz termin? 🙂
Seven normalnie jak Cię czytam to jakbym czytała o sobie i swoim Grzesiu 😉 piona! Podpisuje się pod wszystkim z tym że nasze karmienie trwało 23 miesiące w tym do 18msc Grześ tak naprawdę był w 90% na cycu. Końcówka była więc bardzo trudna i wyczerpująca psychicznie ale zrzucam to na hormony ciążowe 😉

A co do reakcji na imię to akurat narazie na Mieszka jest 100% pozytywnych. Zresztą na Grzesia też tak było.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
26 czerwca 2016 07:16
Dzionka, a gruba ta wkładka jest? Bardzo zmniejsza ilość miejsca w foteliku?
ner a jak w ogóle Iga śpi w nocy???? Mikołaj 2 tygodnie starszy i też od miesiąca mamy jakiś kryzys. Obydwoje  🙄 Raz, że generalnie mamy jakiś problem z usypianiem to noce są tragiczne. Jak jeszcze złapię moment, że dopiero zaczyna się kręcić to na ogół śpi dalej, ale jeśli nie daj boże otworzy oczy to mam godzinę, albo i lepiej wiszenia na cycku  😵 I tak czasami dwa razy w ciągu nocy  😵 Też padam na twarz i mam serdecznie dosyć...

Jeśli zaś idzie od odstawienie to moje dziecko, ku mojej radości, właściwie samo odstawiło się w dzień, aż do pewnego dnia kiedy z niczego wpadł w totalną histerię. Jak się dossał do cyca to przez następne 40 minut ssał z błogim wyrazem twarzy. I to nie było z głodu, po prostu potrzebował się potulić  🙂
Mimo ze narzekam, to nie odstawie kp jeszcze. Mysle, ze to "chwilowy" kryzys, tak sie wszystkie kryzysy moje i Igi nalozyly... a ze nie mam jak odreagowac to mnie cisnie w srodku. Dam rade, szczegolnie ze sie zawzielam na to, zeby jednak w dzien jadla wiecej "cial obcych" i jest calkiem niezle (wczoraj sama "wolala" o jakies inne papu niz cyc!), chociaz przez te noce laktacja mi swiruje i mam cyce jak nasz emotikon "ke" oczy 😁 Jak sie juz ustabilizuje na dzien i noc mysle ze bedzie duzo lepiej.

szd51 ogolnie kiepsko spi od 3 miesiecy, pojedyncze noce mamy dobre (jak dzisiaj, 3 pobudki tylko i spalysmy do 10!) Lacze sie z Toba w bolu! Mam nadzieje, ze masz wygodnie i sobie mozesz pokimac jak maly wisi...
A powiedz jak z drzemkami w dzien? Ile razy spi i jak go usypiasz?

Idrilla powaznie az do 18mca 90% cyca? Jak to wygladalo - w sensie co dostawal do jedzenia w dzien i czy tak malo jadl czy nie chcial jesc poza mlekiem?
maleństwo, no trochę zajmuje miejsca, bo jej cała idea jest taka, że sztywne włókna izolują fotelik od dziecka i właśnie robią między nimi przestrzeń. Tak więc jak Kalinka ma ciasno to bym nie kupowała.

Kurde, moje dziecko nic od rana nie robi tylko się przewraca z pleców na brzuch, spędza tak sobie kilka minut i zamiast się przewrócić z powrotem na plecy (przecież od dawna umie) to zaczyna jęczeć. Jak ją przekręcę, to bach - z powrotem na brzuch. I tak w kółko 😀 A upały znosi zdecydowanie lepiej niż my...
nerechta, to trzymam kciuki za to aby był to chwilowy kryzys! 🙂

Idrilla, miło mi 😉


A te upały i nam zaczęły dawać w kość. Mała śpi już dwie godziny, cała główka mokra. Na szczęście basenik już czeka az panna się obudzi i dojdzie do siebie  😀
I stało się....strzelił mi kręgosłup. Wieczorem ledwo mogłam się przekręcić z boku na bok. Dzisiaj zaczęłam kuśtykać. Lekarz dopiero jutro, paracetamol nie działa, kąpiel w soli też nie. Macie jakiś patent żeby dotrwać do jutra jeśli uda mi się dostać do lekarza. Kurczę już nawet chiropraktyk mi chodzi po głowie. Ma któraś doświadczenie?
Seven 28 tc. obecnie, a termin 25 września.

U nas odstawienie odbyło się zupełnie bezproblemowo. Po prostu jednego dnia przestałam kp (w wieku 15 miesięcy) i nie było żadnych awantur. Cycki też zniosły to naturalnie.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
26 czerwca 2016 13:59
thaya, ojej, może ktoś (mąż?) mógłby spróbować to rozmasować? Ja bym szła do fizjo lub chiropraktyka od razu. Współczuję  :kwiatek:

ner,  :przytul: trzymaj się jakoś. Mam nadzieję, że wyjdziecie na prostą.
U nas też nocka bez fajerwerków, i to po dwóch godzinach usypiania z płaczem co 2 minuty...

U nas na szczęście upał trwał 3 dni, bo szczerze ich nienawidzę. Ale to dopiero początek lata.

Z cyklu "moje bardzo poważne problemy"   😤 - poszliśmy na ten cholerny basen, okazało się, że woda w brodziku ma 30 stopni. Mąż się prawie pokłócił z ratownikiem  🤔wirek: dlaczego taka zimna, jak była ciepła, a on na to, że ta temperatura jest taka od lat  🤣  Czyli pochlapaliśmy sobie nogi, zrobiliśmy kilka samolotów, i tyle było z naszego "pływania".

Dzionka, muszę Hanię wysłać do Sary na korepetycje 😉
Zamierzamy się basenować na tarasie. Od jakiej temperatury wkładacie swój przychówek do wody? U nas obecnie woda ma 26 stopni. Za zimna?
thaya, dobry fizjo. Mi ostatnio dysk wypadł i też się naprawiałam. Z domowych sposobów zrób coś takiego:
http://facet.interia.pl/aktywnosc/news-prosta-metoda-na-bol-kregoslupa,nId,1565096
mi kilka razy ratowało życie zanim doczekałam wizyty.
nada- my mamy 24-25 i jest bardzo ok:-) w zeszłym roku niemieckie wybrzeże zaoferowalo nam 19-20 i też było ok:-) więc 26 to wg mnie luksus :-D
maleństwo   I'll love you till the end of time...
26 czerwca 2016 20:07
Robicie coś z potówkami? Strasznie mi Kaliszka wysypało na szyi i dekolcie... Myślałam, czy to nie alergia na krem z filtrem, ale buzia i ręce czyste.
Lotnaa, 30 stopni to mało czy dużo? Na wakacjach Sara bedzie się kąpać w normalnych basenach, mam nadzieję że jej to nie zaszkodzi... A jak wasze brzuszkowanie? Dźwiga się Hanka do siadania? Sara zaczęła w foteliku w samochodzie próbować siadać zamiast leżeć oparta.

szd51 ogolnie kiepsko spi od 3 miesiecy, pojedyncze noce mamy dobre (jak dzisiaj, 3 pobudki tylko i spalysmy do 10!) Lacze sie z Toba w bolu! Mam nadzieje, ze masz wygodnie i sobie mozesz pokimac jak maly wisi...
A powiedz jak z drzemkami w dzien? Ile razy spi i jak go usypiasz?



Współczuję kiepskich nocy  :przytul: U nas takie dopiero od miesiąca, a ja już mam po kokardę...

Śpimy razem to i pokimać da radę, ale po godzinie już nie ma wygodnej pozycji i wszystko mnie boli od leżenia na jednym boku  😵

Drzemki Mikołaja to od zawsze pierwszy punkt na mojej liście "Powodów dla których skoczyłam z mostu" 😉 Aktualnie najlepiej wychodzi jak mamy jedną drzemkę, która kończy się miedzy 14 a 15. W tedy idzie spać w miarę bez problemów i przynajmniej wieczór mam wolny. Wszystkie inne kombinacje są złem...
Wieczorne usypianie zawsze i niezmiennie z cycem w buzi, a w dzień różnie. Czasem cyc, czasem spacer w wózku, a czasem padnie sam 🙂

A jak u was w dzień????

A w ogóle to moje dziecko uwielbia koty 😀 Mojego goni i próbuje złapać za ogon zaśmiewając się przy tym do rozpuku, a u moich rodziców prawie godzinę bawił się z kotem piórkiem na kiju  😜 Synuś mamusi  😍 Co ciekawe pies go kompletnie nie rusza 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
26 czerwca 2016 20:30
Dzionka, no zimna ta woda była. Tzn. dla mnie oczywiście nie, ale miałam wrażenie, że dla dziecka już tak. Pochlipaliśmy te nogi i stopy miała już za chwilę chłodne. Sama nie wiem, może niepotrzebnie się martwiłam, ale raczej nie trzymałabym jej tak zanudzonej dłużej. A kiedy wy jedziecie? Pewnie dla starszego dziecka to już nie robi różnicy.

Brzuszkowanie średnio, po minutę-dwie, dłużej się nie da - nos w kocyk i ryk. Ale jest ciut lepiej chyba. No i robimy razem obracanki z plecków na brzuch, dzisiaj się nawet chichrała, więc nie tracę nadzei.
To dzwiganie do siadu robi już od bardzo dawna. Ma taką absurdalną babygym i super irytującymi dzwiękami - podnosi ku niej głowę i kopie nóżkami jednocześnie. Musi mieć już naprawdę mocne mięśnie brzucha. Ale w siadaniu raczej jej to nir pomoże...
maleństwo - nie, nic;-) ostatnie upały też zaowocowały u nas potowkami na szyi ale ja to zostawiam matce naturze;-)
Siostry

Halo, jak tam czerwcowe noworodki?
U nas już problemy z wypróżnianiem opanowane, więc jest ok.
Fala upałów przeszła i mam nadzieję zacząć spacerki od tego tygodnia 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
26 czerwca 2016 22:01
bazylka, tak też myślaam, staram się tylko myć i delikstnie osuszać. Ale żal mi jej i najchętniej bym posmarowała jakimś cud-specyfikiem :p
maleństwo ja znam cud specyfik 😉 kąpiel w krochmalu  🤣 u nas bylo to bardzo skuteczne przy potowkach 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 czerwca 2016 07:44
Nie. Raz ją kąpałam w krochmalu i tylko zaogniło to wysypkę. Nie zaryzykuję... Dziś już się skłniam ku myśleniu, że to jednak alergia. Rozlało się na ramionka, a tam raczej się tak nie poci... Ostatnio pierwszy raz w życiu jadła czereśnie, dorwała się jak małpa do dynamitu. Apetyt ma smoczy, humor dopisuje, gorączki brak, więc nie obstawiam choroby zakaźnej. Podam clemastinum przez jakiś czas i zobaczymy. W razie czego przychodnia blisko...
szd51 w dzien najczesciej 3 drzemki, 2 to minimum, i tez albo cyc albo spacer. Ogolnie duzo spi jak na jej wiek, ale zelazo ma super wiec sie nie martwie. Taki typ widocznie a mi to w sumie pasuje.
Udalo mi sie wreszcie kupic pyrantelum, czekam na now i modle sie, zeby pomoglo na to cholerne spanie 🙂 Nie, zebym sie modlila zeby moje dziecko mialo robaki  😁 ale jesli tak i pomoze to bede w siodmym niebie.

Lotnaa a to byl kryty basen? My kupilismy taki maly basenik na dzialke, jak bedzie goraco to taka wode "pokojowa" bedziemy lac, wyjdzie w praniu czy bedzie ok. Najwyzej pogrzeje sie w sloncu najpierw 🙂

Udalo sie dzisiaj w nocy 3 pobudki poskromic bez cyca! Kolejne 3 (dzisiaj wrocila do swojej normy... 🙄 ) jej dawalam, bo myslalam, ze mi obydwie piersi eksploduja, masakra mi sie zrobila z ta laktacja! Teraz tez balony.. ale dziecko juz jeczy wiec bedzie cyc i spanie...
Lotnaa   I'm lovin it! :)
27 czerwca 2016 09:00
Ner, kryty. A od wczoraj po południu kaszle 🙁 Nie sądze, że to przez basen, raczej klimę w aucie, ale shit, mam nadzieję, że przejdzie 🙁

A czy te ewentualne robale będzie widać?  😵

U nas też już druga noc z pobudką o 5, i za bardzo już później nie zasnęła. Bardzo bym chciała, żeby to tylko przejściowe było  🙄
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
27 czerwca 2016 09:53
Dojechaliśmy do polski, nawet nam sprawnie poszło bo ruchu nie było i średnia mieliśmy 120 na h. Ale dwa razy chciałam zawracać. 😉 Ufff teraz mogłam dospać do 10 tej a Gabrysia o 6 odstawiłam dziadkom do sypialni  🏇
A zaraz dostanę śniadanie do łóżka  😜
maleństwo, daj jej wapno.

Pękam z dumy, bo Nelka już kilka nocy przespała bez pieluchy. Zero wpadki. W dzień również wpadek nie ma. Inna jakość życia 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
27 czerwca 2016 10:32
Gienia, super, mam nadzieję, że naładujesz baterie  :kwiatek:

bera7, brawo dla Nelki!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się