Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

Chodzi mi o odcinek, który doskonale widać na fotce galopady_ czy EliPe. O to, żeby głowa kości ramiennej Nie Była na wysokości nasady  szyi tylko znacznie niżej.
Wyciąganie wniosków o własnym dosiadzie podobno jest korzystne dla każdego do końca życia. Tak słyszałam. I czytałam, także na jeździeckich blogach.
quantanamera wiem, ze nie ten temat, ale muszę zapytać 😀iabeł: jeździsz ze słuchawkami? (tak na zdjęciu mi się wydaje)
Pytam bez złośliwości tylko z czystej ciekawości, czy puszczasz muzyke i wtedy lepiej Ci się jeździ czy masz słuchawki bo pracujesz i odbierasz telefon i gadasz z ludźmi jak jeździsz  😁 ?

to może być także interkom - bardzo mądre urządzenie pozwalające na komunikację między trenerem a jeźdźcem, bez potrzeby wrzeszczenia na pół hali (zwłaszcza jeśli np. jeździ się z dużą ilością innych osób na placu albo podczas zawodów czy 2-3 konsultacji prowadzonych na raz).
halo, mam dziwne wrażenie, że oceniasz ułożenie kości ramiennej po szwie na ubraniu (po tym jak się układa). Zapisz sobie może te zdjęcia i powiększ albo coś. U EliPe jest złudzenie optyczne przez nisko przechodzący szef na rękawie. U quanty ten szef dość dziwnie przechodzi i wrażenie jest inne.
Sankaritarina też mi to wpadło do głowy ale nie widziałam takich słuchawkowych tylko bluetooth do jednego ucha temu troszkę się zastanowiłam 🙂
Krótkofalówki też są dobre 😉 . Mam takie, maleństwa, przypinasz do paska spodni, słuchawka w ucho i jazda.

Kurcze, tak porównujecie zależności anatomiczne, a chodzi o zwykłą zasadę, zachowania linii i trzymania "łap" przy biodrze, a jeśli się nie da 😉 - przy talii.
epk, patrzę gdzie jest głowa kości ramiennej w porównaniu do nasady szyi.
halo, a ja dziś niosłam po dwa baniaki 5l wody w każdej ręce (czyli po 10kg w każdej, takie rączki mają, więc da się chwycić dwa, a nawet więcej), w związku z czym ramiona opadły mi tak, że bardziej się nie dało, aż mięśnie kapturowe zaczęły mnie rwać, pamiętałam tez o tym, żeby łopatki schować w tylne kieszenie 😉 No i w drzwiach wejściowych się przejrzałam (mam całe oszklone), spojrzałam z profilu i niestety głowa kości ramiennej pozostawała w tym samym położeniu mniej więcej, co na koniu, może z 2cm niżej (nadal brakowało z 5-6cm, aby łokciem "tryknąć" się w biodro. I co z tego wynika? Mam po prostu poziomo wyrastające z szyi ramiona, a nie spadziste heh I pewnie z 50% społeczeństwa tak ma. I tyle.
kenna, o totototo
Jak kiedyś były modne ciuchy z poduszkami na ramionach (lata 80te?) to próbując toto podkraść byłej siostrze wyglądałam jak zawodnik futbolu amerykańskiego. Mam szerokie, nie opadające w dół ramiona...
Dziś również kupując np. marynarkę muszę uważać, aby nie była za sztywna górą - bo wyglądam jak nie przymierzając Pudzian 😉
A ja mam w drugą stronę- żadne ramiączka się nie trzymają, wszystko leci w dół 🙁 , długie ręce, ale to chyba od wiader 😉 więc akurat się "trykam", czyli taka budowa.
Pływałam "zawodowo" lat parę, w tym delfinem. Mięśnie kapturowe miałam... dość spektakularne. Typu brak szyi. I spadzistych ramion nie miałam z pewnością.
Barki nie wyrastają z szyi na fiks. Obojczyki są ruchome zarówno przy mostku jak i przy stawie barkowym (cóż, każdy szkielet ma opadające barki 😉). To mięśnie i układ więzadeł "trzymają" barki. Długość kości ramiennej ludzie mają standardową (w proporcji do wzrostu). Oprócz wspomnianych 5%.
To jak ze szpagatem. Teoretycznie każdy jest w stanie zrobić. Praktycznie - też każdy (oprócz przypadków aberracji w stawach), ale nie każdy po takim samym czasie ćwiczeń.
halo, powoli przestaję rozumieć, co chcesz udowodnić... Że dziewczyny mają spięte mięśnie barków i dlatego nie są w stanie dotknąć łokciem biodra?
Spięte mięśnie to ja mam i mimo to bioder dotykam nawet stojąc, co nie jest żadnym wyznacznikiem prawidłowego dosiadu. Co najwyżej tego, że mam inne proporcje niż dziewczyny.
Piaffallo, tu akurat trener - ale z muzyką jeżdżę prawie zawsze, kiedy pracuję sama. Świetnie trzyma się wtedy rytm i dodaje masę energii i ekspresji do jazdy. Czasem zdarza się, że ktoś zadzwoni i na łatwym koniu z nim gadam robiąc zmiany albo dodania w galopie 😉

halo,  tu też nie jest łokieć puszczony w dół z ramienia? Cała sylwetka przechylona na prawo:



A kość biodrową mam jeszcze sporo niżej, niż miejsce na pasek w bryczesach. No to czekam na instrukcję, jak i co mam puścić 😎 Mogę też specjalnie dla Ciebie strzelić sobie fotę w bikini z siatką ziemniaków w każdej ręce 🤣

W ogóle, poważnie, ktoś jest w stanie faktycznie bez wysiłku łokciem dotykać kości? Naprawdę ma łokcie na wysokości miednicy? Bo z budowy anatomicznej homo sapiens wynika, że łokcie są powyżej pępka, a pępek jest mimo wszystko powyżej miednicy.

[img][[a]]http://3.bp.blogspot.com/-QNCsEM8Allo/UWqGhNrF4aI/AAAAAAAABfk/YUKzclwLGUo/s1600/posta%C4%87[[a]]+proporcje1.JPG[/img]

Ten gość też sobie powinien wydłużyć ręce?


halo wymyślasz jakąś teorię stulecia.
W ogóle, poważnie, ktoś jest w stanie faktycznie bez wysiłku łokciem dotykać kości?

quanta, ja. Ale to o niczym nie świadczy, a już na pewno nie o tym, że siedzę poprawnie. 😉
sumire, no dokładnie, przecież każdy ma totalnie inne proporcje i ubieranie wszystkich w jakiś dziwny pomysł to po prostu absurd. To może i cycki powinny wszystkim na równą odległość odstawać 🙄
Ja tam bym chciała, żeby mi odstawały. 😜
quantanamera, to Nieprawda, że Każdy ma totalnie inne proporcje, to jest zwyczajna bzdura.
Postudiuj sobie anatomię i antropometrię, zanim zaczniesz objawiać swoje mądrości.
A jeśli chcesz się spierać, to chociaż czytaj z czym się spierasz.
Kilka razy pisałam, że łokieć Każdego człowieka w stój i w pozycji siedzącej na krześle wypada W TALII.
Zgłoś też swoje pretensje do autorów cenionych podręczników.
Jak na mnie, to możesz mieć ramię nawet przy uchu, o ile będzie tak:
1. Wszystkie ruchy konia winny być wykonane przy użyciu niewidocznych pomocy i bez widocznego wysiłku ze strony zawodnika. Zawodnik
powinien mieć dobrą równowagę, elastyczność, siedząc głęboko na środku siodła przy rozluźnionych lędźwiach i giętkich stawach biodrowych,
spokojnych udach i łydkach wyraźnie obciągniętych w dół. Pięta powinna być najniższym punktem. Górna część tułowia powinna być nie usztywniona i wyprostowana. Kontakt powinien być niezależny od dosiadu, Ręce powinny być ustawione blisko siebie z kciukiem jako najwyższym punktem i z linią prostą poprowadzoną od elastycznego łokcia, poprzez dłoń do pyska konia. Łokcie powinny być zbliżone do tułowia. Spełnienie tych wszystkich kryteriów pozwala zawodnikowi na
płynne i swobodne podążanie za ruchem konia.
quantanamera, nie umiesz jeździć (wg halo). Pogódź się z tym. Ja i kenna też nie umiemy
Jakoś to przeżyję 😉

Ps. w weekend ponownie próbowałam się podotykać łokciami w biodra. I da się- na prawdę. Wystarczy się porządnie pokurczyć i pogarbić. Można też mocno fotelowo usiąść , dorzucić garba i też wtedy działa. Co prawda średnio wygodnie, ale chyba prawidłowo 😂
_Gaga, nie. Prawidłowo jest jak powyżej. Z przepisów.
Co ma umiejętność jazdy do poglądów na ustawienie i działanie ręki? Te są najróżniejsze.
Trzymacie ręce nie tak, jak ja sobie cenię najbardziej. Inni mogą sobie cenić zupełnie inne ustawienia.
halo, rozmowa przebiega tak: Ty piszesz, że da się łokcie trzymać przy biodrach, my na to, że u nas to niemożliwe. Ty odpowiadasz, że możliwe, tylko trzeba rozluźnić barki i na dodatek, w książkach piszą, że trzeba trzymać łokcie przy tułowiu. Albo ja czegoś nie rozumiem, albo Ty. Łokcie przy talii to nie to samo, co łokcie przy biodrach. Przy talii się da, wg książek i wg każdej z nas doświadczenia jeździeckiego. Przy biodrach jedni mogą inni nie - zależy od budowy.
Kilka razy pisałam, że łokieć Każdego człowieka w stój i w pozycji siedzącej na krześle wypada W TALII.

No to chyba jestem małpą. 😵
kenna, no chyba nie rozumiesz. Łokieć w talii wypada w pozycji stojącej i siedzącej na krześle u 95% populacji. Te same 95% populacji bez problemu, będąc w siodle, ma łokcie w okolicach kości/guzów biodrowych o ile bark jest nisko = luźny a ramię niemal pionowo i nieodwiedzione od boku, jak pisałam z Horse&Hound: luźne barki, proste plecy, ciężki łokieć...

sumire, albo chyba się garbisz, albo chyba należysz do 5% nienormatywnej populacji. Ale skoro twierdzisz, żeś małpa - masz prawo.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
27 czerwca 2016 17:59

sumire, albo chyba się garbisz, albo chyba należysz do 5% nienormatywnej populacji. Ale skoro twierdzisz, żeś małpa - masz prawo.


halo, mój P. ma długie kończyny. Kwestii łokci nie sprawdzałam, ale marynarki w sklepie nie kupi, bo wszystkie rękawy wypadają mu na długość 3/4

Już po nim się przekonałam, że dużo zależy od naszych możliwości i ograniczeń - ja bez problemu zginam się w biodrach (z prostymi plecami) i z prostymi nogami dotykam czołem kolan, on się tak nie zegnie. Ja w życiu nie złapałam się za dłonie za plecami (wiecie o co chodzi?? 😉 ), on się chwyta praktycznie za łokcie. Ba on potrafi jakoś tak dziwnie zrobić, że wywija dłonie pod pachy i potrafi zetknąć łokcie - nawet jakby mi zapłacili to tego nie zrobię 😉

Napisałaś "łokieć każdego człowieka". Z tego wniosek, że nie jestem człowiekiem, bo nie, nie garbiłam się, miałam proste plecy, sprawdzając to. I to, że "każdy ma inne proporcje to bzdura" to właśnie wg mnie jest bzdura... Może nie każdy ma inne, ale generalnie nie wszyscy mają takie same. Skoro w innym wątku (siodłowym) dyskutujemy o długości uda, którą ludzie mają różną (i proporcjach długości uda do długości podudzia), to nagle proporcje długości tułowia do długości ramienia wszyscy mają takie same? Pewnie, że one się mieszczą w jakichś granicach i raczej nie ma ludzi z rękami do kolan, ale... to jest jakiś zakres wartości. A nie jedna dla wszystkich.
halo, no ok, to teraz rozumiem. Nie zgadzam się, ale rozumiem co chcesz powiedzieć przynajmniej 😉

A wiecie, jaki jest pozytywny efekt tej dyskusji? Codziennie podczas jazdy zaczęłam sprawdzać, czy mam łopatki włożone w tylne kieszenie na tyle, na ile to możliwe aby nie robić kaczego kupra. No i zwracam uwagę, by łokciami muskać się po torsie 😉 tzn. aby ich nie odstawiać na boki, bo do tego też mam skłonności.

Dziękuję re-volto za konstruktywną dyskusję 🙂
A ja dotykam!!! WIDZIAŁAM na zdjeciach!!! ale tylko w damskim siodle  😂
sumire, ludzie różnią się proporcjami nóg, jak i wielkością stopy. Obwodem głowy też. Ale proporcja kości ramiennej do tułowia jest stała (w 95% populacji). Może przybliżę ci, jak się robi badania antropometryczne. Bierze się dziesiątki tysięcy ludzi i się dokładnie mierzy, w ustalonych punktach. To się zestawia w tabele centyli. Z takich zestawień można dopatrzyć się zależności. Niekiedy zaskakujących, jak to, że mężczyzna, nawet nie danego wzrostu, tylko danego centyla w populacji, 43 c, powiedzmy (czyli 43% ludzi jest niższych) ma tylko jeden wymiar szerszy do kobiety: rozpiętość w barkach. Czyli kobiety wcale nie są szersze w biodrach. Niektóre z tych wymiarów trzymają ścisłe zależności, inne nie. Gdyby tak nie było, nie dałoby się masowo szyć ubrań. Jasne, że te parę procent nienormatywnych ma trudno. To antropometria statyczna, a jest jeszcze dynamiczna - dotyczy zasięgów. W zasięgach są większe różnice, i dany człowiek może mieć raz większy, raz mniejszy zasięg (a długości węziej, inni szerzej osadzone oczy (to też się mierzy). Jednak nikt nie ma oczu z tyłu głowy, ani po bokach jak koń. Stąd można ustalać, jakie jest ludzkie(!) pole widzenia. Będą jednostki, które będą miały znacznie węższe, albo znacznie szersze, ale to będą jednostki.
A ta antropometria dynamiczna nie mówi czasami, że jedni mogą dosięgnąć łokciami do bioder, a inni nie? 😉  😁
kenna, ale zasięg zależy od elastyczności, a ta może być zmienna. Ktoś z nabitymi kapturowymi będzie miał inny zakres ruchów obojczyków niż baletnica.
Dyskusja konstruktywna w zasadzie, ale czuję się winna, bo zaczęłam od zdjęcia Haffka. Przyjrzałam się teraz, rzeczywiście ona łokciami nigdy nie dotknie, bo ma akurat taką budowę. Łokcie są kilka cm powyżej.  Chodziło jedynie o cofnięcie tego stawi bliżej talii (bo bioder też nie). 
Co do budowy, są czasem skrajności: ja mam giry do szyi korpusik niewielki więc bez problemu stukam łokciem o kość biodrową, że aż słychać. M kapturowe rozbudowane przez treningi lekkoatletyczne (biegałam kiedyś na 400m więc sprint (56sek.)- masa mięśniowa jest) i rzeczywiście mają prawo ograniczać np ruchomość szyi i nie mam  jej absolutnie wiotkiej.
Ręce wypracowane m. innymi przez bieganie (biega się nimi w znacznym stopniu- przyjrzyjcie się dokładnie w TV jak wyglądają ręce biegaczy w szczególności sprinterów/ek ) i powiem, że łokieć jest może nawet niżej niż przeciętnie, bo może ze 3cm. Taka dziwaczna budowa.  Dziwię się, gdzie mi się ten żołądek mieści.
A mi wychodzi, że Haffek też by dotknęła. Gdyby nie pochylała barków. To jest jak w trójkącie. Co leci po linii prostej najkrótszą drogą jest krótsze od jakiejkolwiek łamanej.
Inna rzecz, że choć każdy jest w stanie zrobić szpagat (teoretycznie) to mało kto zrobi. Kiedyś robiłam, teraz - a w życiu!
Zakres ruchów to naprawdę nie jest kwestia długości kości. To bardzo mocno kwestia tonusu mięśni i elastyczności więzadeł. Nie znam się na anestezjologii, ale przypuszczam, że w XXI wieku da się tak dobrać jakiś środek dożylny, żeby każdego jeźdźca usadzić "jak w książkach". "Każdego" = 95% populacji.
No co ja zrobię, że tak po prostu Jest. Że niemal wszyscy ludzie mają łokieć dokładnie w tym samym miejscu tułowia. Przy sylwetce tzw. zasadniczej. "Na baczność" - bo tak to się mierzy. Tak, to jest powyżej pępka.

Ciekawe jest, jak to się dzieje, że w siodle jest możliwe owo dotknięcie łokciami kości biodrowych, przynajmniej dla wielu osób. Przy prostych, ale nie napiętych plecach. To już bardzie upatrywałabym różnic w długości obojczyków a szerokości klatki piersiowej - w tej proporcji. Bo tu są spore różnice. I jeśli ktoś jest wąski w ramionach a szeroki w klacie - to opuszczenie barków niewiele da, na pewno nie te 5 cm, które byłby potrzebne. Oprócz stopnia opuszczenia barków różnic upatruję w... jakby względnym uniesieniu miednicy w siodle. A raczej opadaniu całego ciała względem obręczy biodrowej, konkretnie podtrzymywanej przez siodło. Jedni tu będą bardziej "plastelinowi", inni bardziej sprężyści.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się