KOTY

Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
29 czerwca 2016 15:12
Strzyga, podtrzymuję to, co wczoraj powiedziałam 🙁
A czy pewna ciotka może was odwiedzić... na przykład w piątek? Czy może na czas aklimatyzacji oszczędzasz jej tak traumatycznych bodźców? 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
29 czerwca 2016 15:20
Alvika, znow czuje, ze choroba mnie rozbiera, jak mnie nie rozbierze, to jadę do kuca, jak tak, to bede chora :P
A poniedziałek np?
Czy mokra Smilla ma dużo sosu/galaretki? Koty chętnie jedzą?
Starsza kotka niestety preferuje kawałki w sosie, a karmy w formie pasztetu są wg niej niejadalne. Teraz o dziwo wcina Butchers Classic Pro Series z kurczakiem i nie marudzi. Gdzie kupię najtaniej? Butchersa nie ma na zooplusie niestety
Cavaletti, nie. Smilla wyglada jak animonda carny, mielonka 🙁
Cavaletti, ja taka dosc sucha annimonde carny podlewam ciepła wodą i moje wybredne koty jedzą chętnie, sucha z puszki już nie jest jadalna. Btw w animondzie carny im mniejsza puszka tym ta mielonka wygląda bardziej apetycznie, nie wiem z czego to wynika..
O nie 🙁 Stosunek cena-skład kusi.
A ten Butchers jest ok? Bo czytam etykietę i nie rozumiem

Mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (46%, z czego kurczak 60%), oleje i tłuszcze (olej z łososia 0,5%), minerały, mannan-oligosacharydy (0,2%). Naturalne składniki min 99%.
Analiza składu (%): Białko surowe 8, surowe włókno 0,2, zawartość tłuszczu 7, surowy popiół 2, wilgotność 82%

Czyli te 46% to mięso i ppz, a reszta olej? Czemu tu nie ma wody uwzględnionej? Strasznie jej dużo musi być skoro wilgotność to aż 82%.

Z drugiej strony Smilla to 81% wilgotności, a wygląda na bardziej "zwartą".

Czy kupić pakiet Smilli, pakiet Butchersa i mieszać?
A ja zamówiłam z zoo plus całe opakowania saszetek Royala no i młodziutka moja Cornishka ma sraczkę po nich :-(

Co zamówić żeby nie miała?

A Cosma?


Jakiś słaby ten royal. Suche mają Royala obie i kupy są ładne.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
30 czerwca 2016 08:07
Moje saszetkowej Smilli tknąć po dobroci nie chcą (co się jak dotąd nie zdarzyło przy żadnej z saszetek. Pomógł dopiero dłuższy post).

Strzyguś, zobaczę, czy mi zwolnienie lekarskie na poniedziałek przedłużą 🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
30 czerwca 2016 09:21
Alvika, jak na razie i tak byś niewiele zobaczyła, bo siedzi za łóżkiem :P
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
30 czerwca 2016 10:23
Przecież z pustymi rękoma nie przyjadę 😉  Może coś puchatego z kocimiętką ją przekona?
Czy Ferringa to dobrej jakości karma ? Wg spisu z forum miau niezła.
Jakieś opinie?
cavaletti butchers to najlepsza z karm marketowych - ma dosyć dużą zawartość mięsa (w porównaniu do innych marketówek które mają 4%) i nie ma zbóż, smilla tak samo jak wyżej, ma dosyć dużą zawartość mięsa i jest bez zbóż.
Butchersa kupisz w każdym markecie typu tesco, auchan czy carrefour. Na stronie tesco widzę że puszka 400g kosztuje 3,99zł, często są jakieś promocje typu druga puszka za 1 grosz (w auchanie chyba), trzeba obserwować gazetki 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
30 czerwca 2016 17:48
Ja się spodziewałam obszernej relacji, a tu parę fot. Opowiadaj co, gdzie i jak!  😉
Czekalam na te Amrlkowe zdjrcia 😎 Wygląda na strasznie mądrego kota 💘 jest Wspaniała!  😍
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
30 czerwca 2016 18:58
cavaletti butchers to najlepsza z karm marketowych - ma dosyć dużą zawartość mięsa (w porównaniu do innych marketówek które mają 4%) i nie ma zbóż, smilla tak samo jak wyżej, ma dosyć dużą zawartość mięsa i jest bez zbóż.
Butchersa kupisz w każdym markecie typu tesco, auchan czy carrefour. Na stronie tesco widzę że puszka 400g kosztuje 3,99zł, często są jakieś promocje typu druga puszka za 1 grosz (w auchanie chyba), trzeba obserwować gazetki 😉

No właśnie moja mama kupiła za 2,49 zł w Tesco i dopiero ja jej uświadomiłam, że to bezzbożówka. Koty dotychczas na Whiskasie /Felixie/ innych marketówkach, bo budżet ograniczony, a koty wręcz uwielbiają te sosy i galaretki.
W takim razie, skoro to całkiem niezłe żarcie, to zamówię więcej przez neta
Strzyga, piękna, taka dostojna. Czekam na przyszłe profi foty 🙂
Strzyga, ale piękne kociszcze! Na pierwszym zdjęciu wygląda tak, że "zejdź mi z drogi". 😉
Strzyga, rozumiem. Piękny kot!

U nas wzajemna akceptacja - i to prawie zupełna 😍
[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/13510966_1133500093359818_3991763307345219925_n.jpg?oh=7a75f01b786b9af0efe8ba5e7715c369&oe=5806C4B1[/img]
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
01 lipca 2016 14:51
Strzyga, a gada?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 lipca 2016 15:24
Alvika, trochę gada. Wczoraj juz było jedzone i była kuweta, noc przespana na parapecie przy lozku, teraz tez tam sie wyleguje. No i aportuje myszkę. W ogóle zabawa z kotem to dla mnie abstrakcja, to było cos duzo, duzo, duzo poniżej poziomu Alpiny.
Strzyga, jak kocica? Dawaj info 😉
Wymodelowana, ale przeslodka parka! I fajne ujecie  😎
moje smilli nie chcialy tknac wcale i 6cio pak poszedl do dt.... animonda carny, hmmm juz  trzeci raz Lucy po niej wymiotowala. Zamowilam z miesiac temu 12 puszek i mieszam z saszetkami miamora, bo nie chca jej jesc ( wczesniej jadly). butchers... hmmm no niby jakies mieso jest i zboz nie ma ale kotom bym nie kupila.  Feringa moje sie zajadaja. sklad fajny, cena sensowna.  Co do cosmy- to jest to karma uzupelniajaca, mozna podawac ja zamiennie z karma podstawowa- ot co kilka dni cosme mozna podac- Moje uwielbiaja cosme- sardynki, a moj nos umiera z kazda otwarta puszka :P
Przywiozłam kocie dziecię do domu. Bo jednak kotka kocię porzuciła w naszej stajni. Widziano ją z rudym, więc gdzieś zgubiła jeszcze drugiego buraska, ale nikt nie odkrył gdzie. Tak więc jedno małe wylądowało za naszą sprawą na tydzień u wetów. Zostało odrobaczone, nawodnione i od dzisiaj jest u mnie.
Całą drogę w samochodzie rozpaczało straszliwie. Ale po przyjechaniu dało się nawet bez wielkiego prychania pomiziać.
Teraz siedzi w kocio-pudełku, zagrzebane w kocyku. Dzisiaj nie będę jej (to koteczka) zaczepiać, niech się oswoi ze zmianą otoczenia. Za chwilę dam troszkę jedzenia.
Oceniona jest na 6 tygodni, waży niecałe 600g. Mam dla niej puszeczki Animody dla kociąt. Dawkowanie jest rozpisane 170-250 g na 1-1,5 kg kota. To tej małej ile dawać? Pół puszki dziennie? 3/4? Mam też kupionego z myślą o jej matce (jak wyglądało jeszcze, że kocio-rodzina będzie mieszkać w siodlarni) Kitekata w saszetkach. Mogę to dać tej małej? Wymieszać z Animodą? Wiem, wiem, że marketówka, no ale jest. Nie wyrzucę do śmieci 20 saszetek. Jak nie małej to skarmię dla dorosłych kotów w stajni. Dostałam też od wetów wyprawkę z suchą karmą Royala dla kociąt, takie mikro-granulki 😉 Ale chyba toto jeszcze za małe na taką karmę? U nich ponoć nie bardzo chciała suche jeść...
Żwirek za poradą sanny, której bardzo dziękuję za wsparcie i rozmowy, kupiłam drewniany. Nie wiem na jakim była u wetów, ale ponoć z kuwety ładnie korzystała.

Najlepsze jest, że Werna (suka, owczarek belgijski) boi się "tego czegoś" w pudełku. Kojec stoi już od kilku dni, nawet do niego właziła, chociaż bez entuzjazmu. Ale teraz wróciła ze spaceru, w pierwszym momencie zupełnie nie wyczuwając i nie zauważając kociambry. Skoncentrowała się na misce z jedzeniem, zjadła i dopiero zauważyła, że coś się poruszyło. I w nogi!  😉
6tyg kociakowi nie wydziela sie jedzenia. Ma jesc na zadanie, po korek 😉

Raczej nie mieszalabym z kitkatem, zaczadzisz sie. Smrod z kuwety po tym nie do zniesienia, tym bardziej na drewnianym zwirku, ktory zapachy kiepsko maskuje.
Nie mowiac juz o przebojach zoladkowych kota, a takiego malca biegunka wymeczy w killa chwil.

Suche postaw w misce, niech ma dostep caly czas. Moze bddzie juz skubac, a moze jeszcze nie czas.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 lipca 2016 17:34
epk, a więc ciężko się przyzwyczaić do normalnego kota, po kocie takim jak Alpina.

Poza tym, głównie skupiam się na obniżaniu poziomu energii kota. Wiem, że potrwa to jeszcze miesiące, zanim trochę się uspokoi. Ale przykro patrzyć jak nie może normalnie zjeść, tylko patrzy co chwilę czy ktoś idzie, a na dotyk człowieka nauczy, przewraca się i zaczyna się lizać. Albo mnie lizać, albo przewracać z boku na bok. Nagram to. Teraz już jak śpi i jej dotknę, to się nie budzi, nie wstaje i nie przewraca, tylko mruknie ewentualnie.

[img]https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/13533352_10206005582289691_4171663823345588493_n.jpg?oh=d372a0de351dcff8e5cb02118234d652&oe=57E8C5AE[/img]

[img]https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/13607004_1074067656006282_2848299044584625466_n.png?oh=71d15b11723d06e1300790b2bcf9f80e&oe=57F42941[/img]
Dokładnie. Na dawkowanie u młodych kotów się nie zwraca uwagi. Daje się tyle ile maluch chce 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się