Cavaliada Summer Jumping

Gillian   four letter word
12 lipca 2016 06:26
Ja słyszałam trochę hejtów głównie od ludzi, którzy myśleli, że wstęp na ten "festyn" jest za darmo 😀
Ale w niedziele w sumie był  😜 Pan ochroniarz stojący przy plaży siedział i dumał nad światem i wchodzili wszyscy  😀
Gillian   four letter word
12 lipca 2016 09:15
To prawda, normalnie ludzie wchodzili podczas GP bocznymi wejściami.
Również oceniam imprezę bardzo dobrze. Pod względem sportowym, widowiskowym i organizacyjnym. W zaprzęgach się zakochałam, no i ... Horseman Team wymiatał :-)
Ciekawe jak to wyglądało od strony zawodników i luzaków.
Mam nadzieję na kolejny raz w przyszłym roku.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
12 lipca 2016 10:05
Impreza zorganizowana na europejskim poziomie.
Jedyny minus, patrząc ze strony zawodników i luzaków, to odległości pomiędzy parkurem i stajniami, no ale to się zdarza. Inaczej się pewnie nie dało tego rozwiązać. Odległość do koniowozów również zabójcza...  No i stajnie umiejscowione w miejscu, gdzie przy deszczu były automatycznie zalewane - w każdym razie nasze boksy.
Na duży plus na pewno zapewnienie zaplecza sanitarnego, - dla widzów, jak i dla uczestników na parkingu dla koniowozów. Wystarczająca ilość, wszystko czyściutkie - a to nie zawsze się zdarza.
Fajnie zorganizowane strefy VIP.
Liczymy na kolejne edycje.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
12 lipca 2016 10:08
Bez przesady z tą odległością w Sopocie jest dalej 😉 i jeszcze kilka lokalizacji  z podobną odległością bym znalazła bez problemu.

armara, dokładnie tak!
Ja też na miejscu słyszałam same superlatywy i wzrok ludzi pełen zachwytu. Jak na pierwsze podejście było fantastycznie. Z mojej perspektywy przyjezdnego, chciałoby się tylko więcej stoisk ze sprzętem 😉. Trzymam kciuki, żeby za rok była powtórka i pojadę na pewno.
aaaa właśnie, duży plus za liczne i czyste toalety
dla mnie jedynym minusem mogły by być przydługie przerwy
szczególnie dało się to we znaki w niedzielę jeśli ktoś chciał zacząć, tak jak my, od ujeżdżenia i zostać już do końca; a w niedzielę widzów więcej, niż krzesełek i trzeba było pilnować miejsc 😉
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
12 lipca 2016 10:50
Bez przesady z tą odległością w Sopocie jest dalej 😉 i jeszcze kilka lokalizacji  z podobną odległością bym znalazła bez problemu.




Przecież napisałam, że to się zdarza i widocznie inaczej się nie dało...
A chyba może to być dla mnie minus skoro już miałabym o czymś wspomnieć?
Hmmm, serio podłoże nie było OK? Wydawało mi się lepsze od zeszłorocznej Warszawy... Chyba, że popołudniami, jak słońce dawało, to faktycznie tego równania i polewania mogło być mało i mogło być mniej zwięzłe... Rano wydawało mi się super. Zwłaszcza po deszczach 😉

Impreza była suuuuper. Szkoda, że na pokazie koni arabskich było tak mało osób - myśmy oczy wybałuszali co oni nam tutaj za perełki z Janowa przywieźli  😁 Ogólnie chyba w życiu nie było tak cicho na powożeniu 🙁 To mnie najbardziej zawiodło w sumie!!! A poza tym to naprawdę było świetnie, tutaj bardzo fajne było to, że można było wychodzić bez problemu, bardzo blisko było mnóstwo stoisk z jedzeniem, także te przerwy można było dobrze wykorzystać - choćby na kąpiel w morzu 😉

Byłam pod wielkim wrażeniem 15-latka z Niemiec (Marvin Jungel 😉), który wygrał MR na tym turbokucyku... WOW. Czapki z głów. Ale jak zobaczyłam potem przejazdy jego trenera (Philip Shober) to nic dziwnego, że tak chłopak jeździ 😉 No i Ola Kierznowska... WOW! <3 Serce puchnie, że mamy takich juniorów. A debiut Adasia Grzegorzewskiego w Potędze porwał całą publiczność. Super, no super emocje były!

PS.: Gdyby ktoś jeszcze był w Kołobrzegu, to BAAARDZO polecam racuchy z jagodami i bitą śmietaną koło molo, zaraz obok okienka z pizzami. Pycha!
off topic , gdzie warto zjeść rybę w Kołobrzegu ,bo będe akurat za 2 tyg  🙂
Pirania i Rewiński. Jak lubisz dorsza to ja bym wybrała Rewińskiego bo mi bardziej smakował.
ok dzięki
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
12 lipca 2016 17:54
maea pierwszego dnia  było słabe, na rozprężalni co chwilę przestawialiśmy przeszkody, aż nie było już gdzie.
Kolejne dniu było ciut lepiej.

To kolej na moje podsumowanie 😀
Generalnie było fantastycznie, organizacja na super poziomie. Z tego, co słyszałam, organizatorzy zbierali generalnie pozytywny feedback zarówno od zawodników, jak i wystawców czy sponsorów.
Jak dla mnie rewelacja. Przepiękne miejsce, przyszło bardzo dużo ludzi! Już od piątku trybuny były pełne. Tak jak standardowy cykl Cavaliady jakoś nigdy szału na mnie nie zrobił (sama nie wiem, dlaczego, wszystko ok, ale jakoś mnie nie ciągnie nigdy), tak edycja w Kołobrzegu obłęd! Naprawdę świetnie się bawiłam, również jako kibic 😀 Fantastyczne prowadzenie konkursów Wenus vs Mars czy zaprzęgów.
Jedyny minusik to bardzo małe centrum prasowe - ledwo się tam mieściliśmy. Na przyszły rok przyda się drugi kontener 😉
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
12 lipca 2016 19:24
Czy mogłabym poprosić o kontakt kogos kto robił zdjecia ? Zależy mi na zdjęciach pewnego zawodnika, a w necie jeszcze nic nie znalazłam ...
Ja robiłam, zapraszam na PW może sie cos znajdzie
Już trzecia osoba (nie końska), której pokazywałam foty z cavaliady spytała: a to w Polsce było takie coś?  😀
Dava   kiss kiss bang bang
14 lipca 2016 21:34
Edyta super  😜
Zakładam, że skoro taka cisza, to w tym roku nici z plażingu?  😕
kitty łeee, już od dawno wiadomo, że w tym roku nie będzie  🙄 może za rok  🤣
A wiadomo czemu?
W tamtym roku mieszkańcy straszne się czepiali, poza tym tydzień później jest Sunrise tam gdzie były stajnie i organizatorzy się spięli, ze mają mało czasu na rozstawianie. Skoro PZJ planował organizacje na początku roku to wydaje mi się, ze miasto miało jakieś ale. Podobno trwają jeszcze jakieś negocjacje.
Ja coś słyszałam, że ma niby być, ale nie w Kołobrzegu.
tajnaa opowiadaj! bo mi normalnie smuteczek się włączył, bardzo chciałam jechać! Mega było super!
Ale to już zimą, albo mi ktoś mówił albo czytałam. Nie pamiętam. Na pewno, że nie w Kołobrzegu tylko gdzieś indziej. Czy to prawda to pojęcia nie mam bo po tym nigdzie żadnej wiadomości odnoście cavaliady nad morzem nie było.
Szkoda wielka , w zeszłym roku miałam być ale się nie udało, liczyłam że zapisze się to wydarzenie do kalendarza Cavaliady a tu klops.
moze okolice 3-miasta ,lepszy dojazd  🙂
Urząd Morski, a Miasto się odwołuje ..
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się