Wszystko o wspinaniu: skałki, taternictwo, sprzęt, topo, ludzie, kursy etc.

Ej ale to serio działa! Szczególnie mega długa regeneracja przed startem. Na co dzień ćwiczę sile nóg, na biegania mi juz nie wystarcza czasu, a na zawodach cisnę lepiej od tych co na co dzień wściekle wala kilometry 😉
Hanoverka, zazdro! Jak juz jestem w tatrach, to tylko żeby łazić, bo tak rzadko mam z kim psy zostawić, ale przed sierpniem jadę zrobić gdzieś wybieganie właśnie na 20 - 25 km 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
11 lipca 2016 15:30
Mam nadzieję, że to działa i facet mi nie zejdzie na zawał. Wczorej trochę biegał, a my się nosiłyśmy 🙂


W ogóle to pospamujcie jakimiś fotami, bo sezon letni w pełni, a tu cisza...  👀
Ja mam depresję level hard, im bliżej wyjazdu 🙁 Gdybym była bogaczem to olałabym ten lot i pojechała na wakacje w innym terminie. Ale nie - nie stać mnie, więc będę lecieć z chłopakami, którzy szykują się na Elbrus, a mi zostanie zwiedzanie miasteczek. Pfff...

Noga fatalnie, od dwóch dni jest jak bania, po samolocie (byłam na weselu we Włoszech) jest jakiś przedramat. Szczerze wątpię, by udało się choćby trekking 🙁


Ale, ale - żeby nie było - kupiłam sobie gacie Heartbeata i w czwartek będę je piłować na panelu. Nie wiem czy uda się teraz, ale planuję też szybki wypad w skały 🙂
amnestria nie przeciążaj tej nogi i dużo chłodź. Po całym dniu noga do góry i lód, dużo lodu. Też na twoim miejscu bym nie olała lotu tylko wsiadła chociażby po to, żeby zmienić otoczenie 🙂
ps. Ja już mam cały sprzęt  😜

Lotnaa   I'm lovin it! :)
13 lipca 2016 09:48
amnestia, współczuję 🙁 Ale nie mam wątpliwości, że Ty nam jeszcze wszystkim pokażesz  :kwiatek:

hanoverka, no uchyl rąbka tajemnicy  😀iabeł:
Lotnaa, padniesz jak usłyszysz gdzie hanka się wybiera 😀

Co ja pokażę, nic nie pokażę - ja dużo gadam, a mało robię 🙁 Następnym razem chyba będę trzymać wszystko w tajemnicy do końca. Ale tak się cieszyłam, że musiałam się podzielić. No i mam za swoje.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
13 lipca 2016 10:05
po hanoverce spodziewam się tylko czegoś z "grubej rury" 🙂
Haha, no - jest szaloną kobietą 😀

Rety laski jak mi się chce wspinać! Jak ja tęsknię za Tatrami 🙁 Oglądałam właśnie zdjęcia z kursu taternickiego u Piotrka Sztaby i w przypływie zazdrości wpłaciłam zaliczkę 🤣
Jak się połamię w 2017 to zwątpię 🙄
hahahhahha ale wy tu macie ubaw ze mnie koleżanki  🤣
oczywiście będzie z grubej rury, ale Lotnaa musisz jeszcze zaczekać, bo czekam na wizę  😍
Ja też chcę w góry, póki co mam pełne gacie bo 10 dni mam mega trudny bieg, mój partner biegowy ma kontuzję i będę musiała sobie sama radzić, limity czasowe krótkie. Po co mi to wszystko????  😵
o jaaa to i ja teraz jestem w niecierpliwości czekając na info od Hanoverki!  😍
a zdjęcia z Tatr super, oby mi się taka pogoda trafiła

Lotnaa - zdjęcia niesamowite!

Jutro w nocy w Taterki, nie mogę się doczekać, choć pogoda ma być kiepska. Jak patrzyłam kilka dni temu to było 11' i deszcz, dziś już to lepiej wygląda 17' i deszcz ze słońcem.
Ciekawe czy pogoda dopisze by iść wysoko.
Ja mam kilka fotek z Tatr, zapomniałam się pochwalić 😀











cudne są i pogoda niezła!
Cierp1enie, dwa pierwsze dni, później niestety codziennie burze i deszcze 🙁
Lotnaa   I'm lovin it! :)
13 lipca 2016 19:49
olencja, cudne zdjęcia!!!  😍
olencja piękne foty!

Mogę dać wam małą zajawkę: ludzie doyżywają tam do 140 lat, nie chorują wcale i mają najwyższe góry Świata pod nosem 😜
Lotnaa   I'm lovin it! :)
14 lipca 2016 12:09
Nepal? Tybet?  😜  😍 Ale zazdro!!!
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
14 lipca 2016 12:09
Hunza! Zazdro 😉 Zamierzasz wchodzić gdzieś wyżej czy to ma być raczej trekking?  😉
smarcik bingo!  😜 Będę robić wszystko, chodzić, wspinać i biegać!
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
14 lipca 2016 12:22
RAAAAAAANY ależ zazdro przeogromne! Kiedy lecisz? Będziemy tu okupować wątek czekając na wszelkie relacje  😜
Lotnaa   I'm lovin it! :)
14 lipca 2016 12:25
wow!!!!  😍
hahahahah 4 sierpnia mam wylot z Wawy, możecie mnie żegnać na lotnisku jak ktoś jest z Wawy 😁  Relacja będzie pewnie po powrocie bo zasięgu raczej tam nie uświadczę (i dzięki Bogu)  🤣

Hanoverka, a jakie góry masz w planach? Coś konkretnego? Jakieś wysokości? 🙂

Ej... 🙁
http://wspinanie.pl/2016/07/norbert-joos-1960-2016/
oo jaaa, pieknie tam jest!!!

kurde, ale lot zaliczyli, masakra  🙄
Akurat mój kolega był, dosłownie 3 tygodnie temu, ale się wycofali, bo mówili, że było hardcorowo. Więc dodatkowo mnie to ruszyło.


Powspinałam się wczoraj i tadaaaam! Pierwsze prowadzenia po 10 tygodniach. Co prawda V+, ale dobre i to! Na pierwszej drodze się tak zestresowałam, że się spierdzielę przez tą nogę, że blok brałam chyba przy każdej wpince 🙄 Ale zasadniczo potem było już tylko lepiej. Skręcanie nadal nie bardzo mi wychodzi, to znaczy wychodzi, ale tylko w prawo 😀

Za to puchnę z dumy, bo mój Mateusz robi progres. A jest ciężkim przypadkiem, serio - myślałam, że to beztalencie 😲 Ale wydaje mi się, że problem leży w czym innym. On nie ma za grosz świadomości ciała. Jako dziecko nie uprawiał żadnych sportów, które mogłyby mu pomóc to rozwinąć - nie jeździł na nartach, łyżwach, rolkach, gimnastyki. Tylko rower, rower, rower. Przez to np. co jest niesamowite, nie umie balansować ciałem, w ogóle mam wrażenie że nie wie gdzie jest jego środek ciężkości. A przez to się boi, spala, (on się boi nawet na wędkę!) idzie w przybloku mimo że ma tak silne nogi, że jakby zaczął ich używać to by wszystkich ograł.

Ale wczoraj jakby "kliknęło". Wczoraj widziałam skręcanie, myślenie, nie było wchodzenia na łapach tylko próby wyjścia z nóg. Nasz coach też zauważył i na maxa się cieszył. Jeszcze nie umie czytać drogi, gubi się w niej, ale to przyjdzie samo. Przełom jest! W niedzielę idziemy znów!
Hej. Ja w Taterkach. Mam cudny pokój z łóżka widzę Giewont. Wczoraj po przejeździe poszliśmy na rozruszanie dolinę Kościeliska przez jaskinie mroźna do smreczynskiego stawu. Dziś wyszliśmy z domu w deszczu i tak w nieustajacym deszczu i wietrze weszliśmy na Giewont. Jutro coś małego,  bo chcemy szybciej wyjechać do domu. Wracamy we wrześniu. 
takie foto, jakość z telefonu, mimo że miałam ze sobą aparat i dodatkowy obiektyw... niestety tak padało, że wolałam nie wyciągać.

Z piątku mam lepsze fotki 🙂 Dolina Kościeliska, przez Jaskinię Mroźną do Smreczyńskiego stawu.

o matko Cierpienie nie zazdroszczę ci Giewontu w taką pogodę! W Tatrach leje i leje, dobrze że mnie tam nie ma teraz  😁
Jak wyjeżdżaliśmy w niedzielę to masakra była, studzienki robiły gejzery, bo nie przyjmowały takiej ilości wody. W sobotę jak szliśmy na Giewont to jeszcze znośnie było, bo deszcz padał, a nie lało 😀  Jednak wchodząc po tych kamieniach wyślizganych było ciężko.

Jakich impregnatów używacie i polecacie? Po 6 godz deszczu, gdzie powrót był po prostu zejściem w strumieniu i prawym butem wpadłam na sam koniec w kałużę - efekt tego, prawy but lekko mi przemókł. Mam buty Lowa.
Mam jakiś impregnat, ale nie jest do gore texu.

Cierp, nie rozumiem..? Jeśli nalało Ci się do środka (tak zrozumiałam :kwiatek: ) to but na gore Ci już tego na zewnątrz nie wypuści. Jeśli jednak przemaka od zewnątrz to znaczy, że goretex już Ci całkiem nie trzyma. Ja używam Nikwaxów - tzn. jak muszę. Możliwie jak najdłużej pozwalam membranie pracować samej, ale jak już jest stara to właśnie Nikwaxem ją wspomagam


Laski jestem zmuszona rozejrzeć się za butami do wspinu, bo moje Rock Pillarsy się już powoli rozpadają. Chcę coś do wspinania na ścianie/ w skale (góry to inna rzecz). Miury La Sportivy to raczej nie mój poziom. Ale jednocześnie nie obraziłabym się za coś dla średnio-zaawansowanych. Tylko co?
Lotnaa   I'm lovin it! :)
20 lipca 2016 09:58
La Sportiva Women's Solution? Ja nie doradzę, ale mój mąż wspina się od lat i La Sportiva to jego ulubiona firma.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się