KOCHAM KINO :)

Nazbierałam trochę filmów, szczególnie dobrych  🙂


Obłęd trude i mocne kino, ale to chyba jeden z najlepszych filmów jakie widziałam. Bardzo rozbudowane "drugie dno", więc wymaga koncentracji.

Z dystansu kolejny bardzo dobry film psychologiczny. Pozwala się zatrzymać i zastanowić. Polecam.

Zabiłem moją matkę i Pieśń Słonia - fantastyczny Xavier Dolan. Kawał dobrego kina, Pieśń Słonia bardzo wciąga i intryguje.

Hotel Ruanda - jako że interesuję się tematyką konfliktów na świecie i terroryzmu to oglądam sporo filmów tego typu. Film ok, delikatnie przekoloryzowany, ale (co dziwne) nawet-nawet trzyma się faktów historycznych.

Nic do oclenia komedia na poziomie, luźny i zabawny. Widziać, że nie jest to kino amerykańskie :p

Kult zapowiadało się naprawdę w porządku... niestety na "zapowiadało się" się skończyło. Klapa.

Iluzja 2 bardzo mi się podobał, nie odstaje od pierwszej części 🙂 może trochę fabuła pokręcona, ale można zrozumieć, no i Dave Franco  😍

kolebka dla mnie Jesse Eisenberg  😍 Ale dla mnie część 2 gorsza od 1. Nawet Harry Potter jej nie uratował 😁

A niedawno widziałam Wstrząs i bardzo mi się podobał. Fajny temat i trochę przerażający jednocześnie
Obejrzałam też The Lobster i jak dla mnie zbyt pokręcony 🤔wirek:

Kolebka mam mega podobne odczucia, bardzo mi sie przyjemnie ogladalo 😉 Dave Franco super, jest uroczy  💘 chinski sklep najlepszym motywem  😁

ashtray mnie Harry Potter tam w ogóle nie pasował do tej roli  🙄  jakiś taki niewiarygodny był w tym.

faith  awwwww do kwadratu  😜  może i chłoptaś, ale uroczy!

kolebka on mi nie pasuje do żadnej roli poza Harrym Potterem. 😂
A Dave Franco nie taki chłoptaś, bo on ma chyba 31 lat. Jest uroczy, ale wolę jego starszego brata 😍 😍 😍

ja przy Lobsterze umarłam z nudów w połowie :P

Ja też jakoś w połowie wyłączyłam i od dwóch tygodni sie zbieram, zeby obejrzeć drugie pol, ale cos mi niee wychodzi  😁

Zanim się pojawiłeś - nieeezły

asthray no nie chłoptaś ale tak wygląda, jakby miał 20 lat  😁 jest meeeega słodki  😍

obejrzałam właśnie jeden po drugim Civil War Marvela i BatmanVSuperman DC i ... hm
Zbierałam się długo do jednego i drugiego. Oba światy lubię, Batman Bale`a to majstersztyk, uwielbiam Iron Mana. I oba filmy mnie zniechęcały.
DC - ogólna opinia, że wyszło bardzo marnie, do tego Afleck jako Batman (nie przekonał mnie wcale) a Supermana obejrzałam ostatnio pierwszy raz i tylko dla Cavila... :P
Marvel - sama koncepcja rozbicia drużyny mi się nie podobała już w zwiastunach, w filmie było jeszcze gorzej :P
I generalnie chyba jestem odosobniona w opinii, że mimo wszystko DC lepsze od Marvela...

O! ciekawa opinia Smartini. Tez ogladalam oba. Civil War nie porwal, ale bylo kilka fajnych momentow, glownie chyba jednak ze wzgledu na zapowiedz Spidermana i Black Panther. Poza tym cieniutko.
Dawn of Justice wlasnie Affleck mnie razil, nawet podolal. Ale jakos tak zmontowali ten film, ze byl dluuuuugi i nuuuuudny, nie wiem jak o sie stalo, no dla mnie porazka :/

Poza tym ostatnio widzialam Me Before You - no podobal mi sie, uroczy kawalek babskiego kina 😉

Dla mnie oba jeśli chodzi o scenariusz, pomysł itp leżą... Civil War jest wydmuszką, która prócz nowych postaci (które swoją drogą można było ciekawiej wprowadzić a nie BAM i wszyscy nagle razem się biją :P)i 'widowiskowego' konfliktu dwóch najważniejszych członków Avengers nie oferuje nic. Brak wcześniejszego dowcipu, logiki. Tego ostatniego przede wszystkim, konflikt zrodził się w półgodzinnej rozmowie. Kompletnie bez sensu jak dla mnie. Tak zgrana ekipa musiałaby to rozegrać inaczej, konflikt jest więc dla mnie tak wymuszony i głupi, że irytował mnie cały film. W Dawn of Justice nienawiść Batmana do Supermana też jest mocno bez sensu i na wyrost, ale jednak rodziła się lata, podjudzana opinią publiczną itp itd.
CW dodatkowo nie ma tej jednej ważnej rzeczy - muzyki Zimmera. Jak już się wszystko w filmie waliło to została muzyka 😉 no i klimat mimo wszystko również przemawia u mnie za DoJ ale ja jestem miłośniczką Batmanów. Ciemnych, mrocznych i deszczowych.

Z ostatnio widzianych to jeszcze 'Za jakie grzechy dobry Boże'. Zabawne ale mnie nie powaliło 😉
Teraz za to jest tyle filmów w kinie... aż nie wiem na co iść :O

Nasza Klasa (Klass) co tu dużo mówić ... rzeczywistość.

Epoka lodowcowa: Mocne uderzenie Poszłam tak o bo mój Brat z Dziewczyną szedł i mówię no dobrze dawno w kinie mnie nie było, bajka?  może być  🤣. I przyznam że znacznie mi się humor polepszył i się pośmiałam, co prawda lekka wtopa bo wcześniejszej części nie oglądałam i nie wiedziałam że Sid ma Babcie!  😁  Bardzo fajnie aby iść z rodzinką przede wszystkim 😀

TO moje ostatnio...

McFarland kawalek naprawde fajnego kina 🙂 w ogole sie nie zapowiadal, nie wierzyla aniw  Disneya ani w Kevina Costnera po latach a tu prosze...no polecam z czystym sercem!

Nietykalni  💘 absolutnie tak, swietnie zagrane, bossssska muzyka,no nie mam sie do czego przyczepic...

Facet na Miare urocze 🙂 bardzo przyjemne do obejrzenia w damskim gronie, jakies to takie uroczo i nienachalnie zabawne 🙂

Ostatnio z takich fajniejszych obejrzałam "Więzienny eksperyment". Wbił mnie w fotel (ok, w łóżko, bo oglądam zawsze na leżąco). Jak ktoś lubi takie psychologiczne klimaty, to koniecznie musi zobaczyć.
Plus fantastyczne młode pokolenie aktorów- Ezra Miller i Jack Kilmer! 😍

Ostatnio nie mam weny do oglądania filmów prawie nic mnie nie powala.
Ukojenie- Solace nawet fajnie się oglądało
Grand Budapest Hotel jakoś humor filmu do mnie nie dotarł- nudny
Legend- choć nie lubię przeklinania to się nie wynudziłam.
Obłąkani- taka bardziej chyba komedia.
Ugotowany- fajne romansidło 🙂

Frans, do tego Ugotowany jest podobno jedynym filmem pokazującym prawdziwe życie kucharzy w restauracjach :P
A co z serialami? Bo tyle fajnych ostatnio jest........ <3

smartini widziałam kuchnię od kuchni  😉 ogólnie można choroby psychicznej się nabawić ale nigdy nie widziałam takiego chaosu jak pokazują w programach typu piekielna kuchnia itp. W sumie to szef kuchni, którego poznałam był ostoją spokoju dla pracowników a 3* były  😉

Więzienny eksperyment- o ten mnie zainteresował, fajnie pokazany od strony Zimbardo  😉

ja nie lubię seriali gdyż czasu brak i szybko się nudzę  🙄, choć sherlock mnie wciągnął no i zaklinacze koni (choć nie mogę znaleźć sezonu 8) 😁

lubię thrillery psychologiczne oraz jak się w nich pojawiają powiązania okultystyczne, religijne coś jak w filmie KULT z Nicolasem Cagem, RYTUAŁ z Anthonym Hopkinsem,  fajny też był film GOTHIKA oraz  z Jennifer Lopez CELA i MIASTO ŚMIERCI.

polecicie coś skandynawskiego? Baaardzo podoba mi się tamtejsze kino  😀

"En som deg". Angielski tytuł "Must have been love". Wczoraj obejrzałam.

zaraz po premierze byłam na 183 metry strachu, chyba tylko dla widoków można obejrzeć ten film, w sumie to prawie nic się nie dzieje.

Frans, ja też widziałam, ba, mamy jedną 'swoją' :P
Ale za wielu kuchni nie widziałam, opinia jest natomiast znanego mi, świetnego szefa kuchni i do tego kinomana 😉
Poza tym, cała ekipa Ugotowanego była szkolona przez dwugwiazdkowego kucharza (nie pamiętam którego, chyba brytyjczyk), przed rozpoczęciem zdjęć wszyscy przepracowali godziny w jego kuchni (wszyscy wszyscy, 'kucharze', 'kelnerzy', cała ekipa 😀) I przez całe zdjęcia był i kontrolował co się dzieje, żeby to faktycznie wszystko wyglądało jak w restauracji a nie jak sobie reżyser wymyśli 😀
Z ciekawostek (bo czytałam wywiad z tym kucharzem) to podobno był wściekły, bo robili jakieś gwiazdkowe danie, którego on się uczył miesiącami a Bradley podobno po kilku próbach zrobił równie dobre, tak smakowo jak i estetycznie 😁

A ja seriale lubię, te dobre... ale tu wątek KOCHAM KINO więc nie wiem, czy się mogę pozachwycać 🙁
Bo Stranger Things Netflixowe jest ge.nial.ne! Mnóstwo nawiązań do kina lat 70-80, genialny klimat tamtych czasów (i w kostiumach, w scenografiach i nawet w zdjęciach i kadrach). No jest moc

wczoraj obejrzałam "wyspę tajemnic" nawet fajnie pomyślane zakończenie 😉

Byłam w ramach odmóżdżenia na Legionie samobójców. Jeżeli ktoś nie oczekuje przesłania, to film jest oglądalny i nie nudny. Dowcipy i sytuacje są oczywiście ograne i przewidywalne, toż to w końcu hamerykańska superprodukcja. Ale jak ktoś się nudzi, albo ma ciężkiego kaca i się nie wyspał, to jak najbardziej można.

Epoka lodowcowa 5 - też ok.

pokemon, podzielam opinię na temat LS :P dużo zabawnej półnagiej Harley, trochę kolorowego Jokera, dużo strzelania, wybuchów i brak przeciążającej umysł fabuły. Na odmóżdżenie w sam raz, człowiek nie ucierpi 😀
Na Epokę muszę się wybrać, 4ka była spoko, bawiłam się lepiej niż dużo młodsza kuzynka, którą z mamą do kina zabrałyśmy... :wyśmiewa:

Byłam z córką na Barbie i gwiezdna przygoda - całkiem całkiem 🙂

Tarzan Legenda - świetny

A ja byłam na Złych mamuśkach, uśmiałam się 😀

Byłam z córką na Barbie i gwiezdna przygoda - całkiem całkiem 🙂



Ojezu nie! Też byłam, po połowie filmu miałam ochotę walić głową w fotel przed nami.

Widziałam też "Jak zostać kotem", takie ło, dla dzieci lubiących koty, mojej się podobało.