kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

smartini   fb & insta: dokłaczone
31 lipca 2016 13:06
BUCK, High five ;D
Dance Girl- Mam w pracy prawie pół roku klacz, gdzieś 17-letnią, która kilka lat nie pracowała w ogóle, wcześniej była jeżdżona sporadycznie przez jeźdźca-laika (kupiła ją osoba nie mająca wcześniej styczności z końmi). A jeszcze wcześniej była jeżdżona na zasadzie: osiodłać i na placu od razu galop. Teren- wyścigi. Klacz w tamtej stajni (zanim kupił ją laik) na widok siodła była cała mokra od potu.
Kilka miesięcy cierpliwej pracy i koń chodzi spokojnie na lonży pod osobami początkującymi- zarówno dorosłymi, jak i dziećmi.

kokosnuss- Klacz potrzebuje przede wszystkim pracy pod ogarniętą osobą. Jako instruktor nie dałabym takiego konia na jazdę osobie, która nad nim nie panuje i może sprowokować niebezpieczną sytuację na placu.


Kuń to klacz, lat 14 całe życie w szkółce (10-12 koni, początkujący ludzie jazda w zastępie). Kupiona przez "moja" stajnię jakiś czas temu i jest problem, bo u nas nie ma zastępu a jazda grupowa to 2-4 konie, polecenia te same (że wolta, zmiana kierunku, ustępowanie etc), ale na różnych częściach placu, no w miarę indywidualnie się czegoś od koni chce. Poziom ogólnie sporo wyższy, większość tutejszych rekreantów śmiga dresiarsko P, N także pod kursantami, jeden nawet C.  (na polskie tłumacząc, bo miejsce akcji to Holandia)

A ta kobyła ma swoją strefę bezpieczeństwa w pewnej odległości od innych koni i poza tą strefą zaczyna się dramat. Na pozbawienie jej możliwości tuptania w zastępie reaguje paniką (czuć, że jest cała spięta, głowa zadarta, ogon zadarty, plecy sztywne), wygina się w kierunku do innych koni, ścina narożniki (czy to na śladzie czy innych figurach). W zastępie momentalnie luzuje, głowa w dół, plecy luźniejsze i się toczy 😉.



Dementek,
czy mi się wydaje, czy ty zrównujesz te dwa konie? Klacz, która tak naprawdę zaczyna być użytkowana jako kilkunastolatka i klacz, która ma 14 lat i całe życie lata w zastępie w tatersalu? Gratuluję Ci postępów z Twoim koniem, ale naprawdę to chyba dwie różne sytuacje. Takie konie rzadko bywają niebezpieczne, raczej po prostu uparte.
Uparte bo mają swój schemat postępowania znany od lat. A konie lubią schematy, czują się w nich bezpiecznie. Zmiana schematu może wywołać niepokój i opór. I najczęściej wywołuje🙂  Mhmmm... chyba należałoby sobie postawić pytanie jak ten znany schemat zmienić w inny schemat, w którym koń odnajdzie spokój i bezpieczeństwo. Nie wychylałam się z pomocą ale im więcej o tym myślę tym bardziej mi się wydaje, że klaczy opisanej przez kokosnuss potrzeba właśnie stopniowej i regularnej zmiany z jednego schematu w inny. A schemat to powtarzalność - potrzeba na to czasu, konsekwencji i stopniowania zmian. Tak myślę 🙂
Dramuta12,  masz inne kopyta inaczej skontowane, prawe jak dla mnie jest ustawione zbyt stromo.
Dance Girl, milenka-falabana, no właśnie delikwentka nie wygląda na super zestresowaną, raczej spiętą, "bo to nie tak". Czasem mam wrażenie, że ten koń składa się z samych automatycznych nawyków (siodłanie, na placu stać równolegle do krótkiej ściany, kółko w tę i we wtę, tuptać za zastępem a jak klus wysiadywany to zagalopowanie, bo tak zawsze było). Nie jest niebezpieczna, słabsi jeźdźcy po prostu pozwalają jej robić co chce, a mój jedyny strach to ta wywrotka przy ściętym zakręcie "do zastępu". I tak myślę, lepiej takiego konia jechać tam gdzie ja chcę i tym chodem jakim ja chcę za wszelką cenę, czy najpierw trzymać minimalnie poza strefą komfortu i powoli się oddalać? (nie umiem ładnie tego opisać  :icon_redface🙂

W kłusie pod koniec było naprawdę ok, mogłam kręcić wolty w poprawnym ustawieniu i kobyła momentami zapominała o wypatrywaniu innych koni na ujeżdżalni  🙂 W galopie jest koszmarnie napięta górą i trudno na niej wyjechać 100% dobrze narożnik, ten sam problem jest pod każdym jeźdźcem tyle że w innym stopniu.

Btw. na jazdach indywidualnych zachowuje się normalnie, Totilasem nie jest, ale kończy się tryb paczącej wypłoszonej lamy. Tyle że w stajni są jeszcze pensjonariusze etc., plac pusty bywa rzadko no i jazda w obecności innych koni to konieczność (reaguje na wszystkie konie, nie jakieś konkretne czy swoje stado). A jako że koń nie mój to pytam głównie z ciekawości  :kwiatek:
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 sierpnia 2016 10:57
kokosnuss, sprobuj z krotkimi zagalopowaniami na wolcie. Nie ma sensu konia prowokowac do takich zachowan. I chwalic jak kon dobry.
kokosnuss, ja bym na razie dała sobie spokój z galopem. Najpierw niech robi wszystko bezproblemowo w stępie, kłusie od początku jazdy do końca, chwila minie i przyjdzie czas na galop. Po co psuć dobrą robotę galopem? Praca na kołach, drągi, zmiany tempa niech wpadnie w ciąg roboty to i galop przyjmie po prostu jako następne ćwiczenie już bez ekscytacji...
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
01 sierpnia 2016 18:15
Pytanie. Wyrabiałam teraz duplikat paszportu. Z paszportem dostałam karteczkę "W celu włączenia koniowatego do łańcucha żywnościowego właściciel w 30 dni od zgłoszenia utraty paszportu powinien zwrócić się do lekarza opiekującego się zwierzęciem o uzupełnienie historii leczenia koniowatego w sekcji II cz III duplikatu paszportu, a następnie do powiatowego lekarza". Dobrze rozumiem, że jeśli nie chcę włączać konia do łańcucha żywnościowego to temat mogę olać ?
Dance Girl, milenka-falabana, no właśnie delikwentka nie wygląda na super zestresowaną, raczej spiętą, "bo to nie tak". Czasem mam wrażenie, że ten koń składa się z samych automatycznych nawyków (siodłanie, na placu stać równolegle do krótkiej ściany, kółko w tę i we wtę, tuptać za zastępem a jak klus wysiadywany to zagalopowanie, bo tak zawsze było). Nie jest niebezpieczna, słabsi jeźdźcy po prostu pozwalają jej robić co chce, a mój jedyny strach to ta wywrotka przy ściętym zakręcie "do zastępu". I tak myślę, lepiej takiego konia jechać tam gdzie ja chcę i tym chodem jakim ja chcę za wszelką cenę, czy najpierw trzymać minimalnie poza strefą komfortu i powoli się oddalać? (nie umiem ładnie tego opisać  :icon_redface🙂




kokosnuss, to tak naprawdę zależy od tego czy koń uparty czy zestresowany, jak uparty to ja bym jeździła jakby nigdy nic, ale jak zestresowany, to raczej metodą małych kroków. Jeśli Twoja trenerka wie, co robi, to jest duża szansa, że stosuje prawidłową metodę i daje Ci odpowiednie polecenia.

Jeśli chodzi o wywrotki, to na normalnym podłożu taki uparty koń zwroty robi raczej w równowadze. Jak koń nie jest w panice i robi coś z własnej woli, to raczej naturalnie trzyma równowagę, bo koń sam z siebie raczej nie będzie chciał się wywrócić. Pojechanie na pomocach bez szarpania jej nie wywali.
Witam nie wiem czy jest tu podobny wątek jeżeli tak to prosiłabym bardziej aktywnych o jakiś link.
No więc mam klacz pięcioletnią, zajeżdżona w zeszłym roku i z zimową przerwą od pracy, więc nie jest przemęczona. Kobyła zdecydowanie "do przodu", ale od jakiegoś czasu pojawił się problem mianowicie odmawia ruchu naprzód. Początkowo miała opory tylko z galopem teraz również z kłusem, a w terenie nawet ze stępem. W momencie przyłożenia łydki kobyła po prostu się zatrzymuję, zaczyna cofać i ani myśli iść do przodu. Użycie bata odpada gdyż mocno na niego oddaje, teraz zdarza się nawet, że oddaje na sygnał łydką (w niektórych sytuacjach zwłaszcza w terenie jest to bardzo niebezpieczne). Na ostrogi w momencie tego "buntu" po prostu nie reaguje. I tu pojawia się moje pytanie co może być przyczyną i jak sobie z tym poradzić ? Dodam, że nie pracuję z nią sama oraz, że koń był badany przez weterynarza. O odpowiedź proszę tylko te osoby które miały podobne przypadki albo wiedzą jak sobie z nim poradzić. A hejterom od razu dziękuję! 
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Dublowanie wątków
Mi się to kojarzy z początkami wrzodów...(bóle brzucha)
Subaru możesz olać.
smartini   fb & insta: dokłaczone
01 sierpnia 2016 18:53
subaru2009, jedyne co musisz wpisać to to, że koń kontynuuje szczepienia grypa-tężec 🙂 na zawodachwyjazdach mogą się czepnąć, że nie ma wpisanych tych pierwszych szczepionek, ale to twój wet tylko napisze i zaparafkuje 😉
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
01 sierpnia 2016 19:04
dziękuje 🙂  :kwiatek: :kwiatek:
Kobyła była badania  🤔
monaliza2sz, Po pierwsze to jest forum, więc nie ma możliwości wybrania sobie osób które Ci odpowiedzą. 🙂
A po drugie, za mało danych.
Nie wiemy nic o koniu i o Twoim doświadczeniu w szkoleniu koni.
Może koń ma problemy zdrowotne, może ma niedopasowany sprzęt, może Tobie brak umiejętności i doświadczenia, może wszystko razem...
Na fajnym i dobrze rokującym przykładzie użytkowniczki o nicku aroniasty, okazało się, że wszystko po trochu.
Najpierw zarzekała się, że ze zdrowiem i sprzętem jest wszystko ok, a potem wyszło, że nie do końca.
Proponuję Ci poczytanie wszystkiego co było i jest w jej przypadku. (Potrzebujesz linków do jej wpisów, czy sobie znajdziesz?)
Przykład świeży, znajdziesz wiele wskazówek. :kwiatek:
Na re-volcie nie ma hejterów.
Każdy kto przyjdzie z prośbą o pomoc, podejdzie do zagadnienia poważnie i z pokorą, zgodnie z regulaminem, pomoc otrzyma.
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
01 sierpnia 2016 19:11
Czy na lonży (bez wypięcia) też odmawia ruchu do przodu?

Pominęłam to na co już uwagę zwróciła Julie 🙂
monaliza2sz, Po pierwsze to jest forum, więc nie ma możliwości wybrania sobie osób które Ci odpowiedzą. 🙂
A po drugie, za mało danych.
Nie wiemy nic o koniu i o Twoim doświadczeniu w szkoleniu koni.
Może koń ma problemy zdrowotne, może ma niedopasowany sprzęt, może Tobie brak umiejętności i doświadczenia, może wszystko razem...
Na fajnym i dobrze rokującym przykładzie użytkowniczki o nicku aroniasty, okazało się, że wszystko po trochu.
Najpierw zarzekała się, że ze zdrowiem i sprzętem jest wszystko ok, a potem wyszło, że nie do końca.
Proponuję Ci poczytanie wszystkiego co było i jest w jej przypadku.
Znajdziesz wiele wskazówek. :kwiatek:







Dokładnie 🙂 Koń miał pobieraną krew do badania i wyszły niedobory, zęby były do roboty ( mimo że koń miał robione w marcu, więc nie dawno) . Jakie badania koń miał robione? Bo to że weterynarz go obejrzał nic nie znaczy, miał badaną krew, albo włos , gastroskopie , był fizjo i badał plecy i sprzęt?  U mnie jak mówiła julie koń też był "zdrowy" bo wet był przy zakupie konia 4 miesiące temu i miał tuv aktualny, wyniki niby też okey a po dokładnym zbadaniu opcji wyszło parę spraw które złożyły się na to że koń się buntował ( czasem też miałam problem z ruchem naprzód , np koń nie chciał zagalopować na jedną stronę  ). Okazało się że wystarczyło zbilansować mu lepiej dietę , uzupełnić niedobory , zęby naprawione, sprzęt też zmieniłam bo niby był dopasowany rozmiarowo a koń wyraźnie nie był zadowolony.  Teraz po zmianach widzę poprawę z dnia na dzień
W sumie to kwalifikuje się do problemów zdrowotnych, ale warto zwrócić uwagę konkretnie, zwłaszcza że to temat niestety pomijany przez wielu weterynarzy - jak wyglądają i funkcjonują kopyta?
Jak już pisałam żeby uniknąć pytań koń był badany, sprzęt dobrany jest pod potrzeby konia, a z koniem pracuje wraz z osobą która ma duże doświadczenie jeśli chodzi o prace z końmi od podstaw, poprzez zajeżdżanie i starty w zawodach.
Na lonży koń chodzi chociaż zdarza się, że wypada zadem na zewnątrz tym samym odwracając się przodem do środka ale pomaga odesłanie jej batem do odpowiedniej pozycji.
No i co ta mająca duże doświadczenie osoba radzi?
Powodów może być milion, mamy za mało danych żeby Ci pomóc.
Będziemy z nią pracować łącząc różne metody i pomysły. Miałam nadzieje, że ktoś tutaj miał podobny przypadek, ale najwyraźniej forum działa inaczej niż myślałam także wszystkim dziękuję za odpowiedzi.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 sierpnia 2016 19:51
monaliza2sz, zadałaś pytanie: mój koń się mnie nie słucha, co zrobić? I dziwisz się, że nie masz konkretnych odpowiedzi?
monaliza2sz, koń ma to do siebie, że to żywa istota i każda jest inna. Nie ma jednej, uniwersalnej metody na problemy treningowe. Każdy, bezwzględnie każdy problem trzeba zdiagnozować, czyli poznać jego przyczynę. Nie ma innego sposobu na "naprawienie" konia, nie ma drogi na skróty...
Problem, który Ty opisałaś to akurat nierzadko pojawiający się efekt... tyle że przyczyn jest jakieś "milion pięćset"
Zaczynając od zdrowotnych - i tu można już dłuugo opowiadać. W skrócie: problem z zębami (ostre krawędzie, chociaż w tym wieku stawiałabym na wilczaki), wrzody, kissing spines, pierwsze objawy problemów z trzeszczkami, naciągnięty mięsień najdłuższy grzbietu, itd itp... długo by wymieniać. Dalej: sprzęt: dopasowanie siodła (za wąskie, za szerokie, za długie, za krótkie, źle wyprofilowane), dopasowanie wędzidła (szerokość, obwód, preferencje indywidualne), dopasowanie ogłowia (rodzaj nachrapnika). W końcu umiejętności jeźdźca: przy braku konsekwencji koń potrafi postawić na swoim - tu wygląda jakby stawiał - bryknie i jest po dyskusji... Tego, gdzie dokładnie tkwi problem z opisywanym przez Ciebie koniem - nie da się zdiagnozować wirtualnie, szczególnie przy tak małej ilości przekazanych przez Ciebie informacji...
monaliza2sz, Tak, ja miałam/znałam/widziałam koni odmawiających ruchu naprzód kilkanaście.
Powód za każdym razem był inny i/ale łączył je zespół kilku czynników.
Trzeba sprawdzić wszystko, ponownie od a do z.
Dziękuję za odpowiedzi, będziemy szukać problemu i rozwiązania.
Czasami nie warto szukać problemu na siłę  🤣
monaliza2sz, dziewczyny dobrze piszą. Objaw jest często spotykany, ale przyczyny objawu mogą być najróżniejsze. A "leczenie objawowe" jest mało skuteczne w tym przypadku. Może (jako że koń surowy, zabrany od stada) taka prastara rada - żeby konia przez jakiś czas jeździć wyłącznie za doświadczonym i zacnym koniem-przewodnikiem.
Czy to prawda, że ciąg jest ćwiczeniem trudniejszym fizycznie dla konia niż ustępowanie od łydki? Czy w treningu konia należy zawsze najpierw wprowadzać ustępowania a dopiero potem ciągi?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
02 sierpnia 2016 00:31
Czy to prawda, że ciąg jest ćwiczeniem trudniejszym fizycznie dla konia niż ustępowanie od łydki? Czy w treningu konia należy zawsze najpierw wprowadzać ustępowania a dopiero potem ciągi?


Ciągi są trudniejsze. Najpierw ustępowania wprowadzać.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się