Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Idrilla my wlasnie krotsze dystanse z chusta np. na plac zabaw ktory mamy 10 minut od domu, bo jak jade tam wozkiem to i tak Alek laduje na rekach bo przeciez nie bedzie lezal jak wokol tyyyyle sie dzieje. Jak gdzies dalej to biore wozek bo mam platforme dla Heli i da sie szybko przemiescic z dwojka, no i jak Alek marudzi to motam zeby nie niesc i tu tez kolka bylyby ok chyba. Na nosidloTeraz tylko juz chyba sie nie zdecyduje, mamy tule jeszcze awaryjnie ale musi mi dziecko usiasc 😉

Dzionka ale super zdjecie! Zmotanie kazdego dodatkowy argument dzieks! Bo niestety w normalnego psaiaka nie daje mi sie nikt zamotac za duzo zachodu i dociaganie im straszne 😁
Skoro polecasz kangura to pocwicze i zobacze zy przypasuje bardziej, a kolkowa i tak gdzies dorwe.
Teraz tylko nie wim jaka chce glowa mi spuchnie od wyboru heh

Julieja nie pomoge ale zdrowia dla Gabrysia :kwiatek:
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 sierpnia 2016 05:29
Julie, a to nie jest jakiś rumień zakaźny?

Ech, wakacje i po wakacjach... Dzielne mam to dziecię, sporo km zrobiła, złaziła się, miejsko, wiejsko, leśnie, nauczyła się sporo słówek w te 5 dni, z nadmiaru wrażeń spała po 12h i gadała przez sen. Zjadła tonę chłodnika i wszelkich kluchów z mięsem, a na koniec przeżyła spotkanie z dziadkami nr 2 😉




pani myk to trochę fot jeszcze na zachęte  🙂  dodatkowo plusem jest to, że można zamotać  na przodzie, boku a nawet plecach się da! I faktycznie da się każdego w to ubrać szybko, byle stał nie ruchomo i nie przeszkadzało mu obmacywanie przy dociąganiu  😁 Tylko przy motaniu kółkowej warto pamiętać o odwracaniu krawędzi, żeby bioderka były na równej linii

maleństwo - urocza!
[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2580403#msg2580403 date=1470544185]
Julie, a to nie jest jakiś rumień zakaźny?[/quote]
Wyłącznie na jednym policzku? Chyba nie pasuje.

Świetne fotki wakacyjne. 😀

Wszystkiego najlepszego dla Raisy!!! :kwiatek: 😅
CzarownicaSa, Dawaj fotki czterolatki. 😀
Idrilla, nie bolał Cię odcinek lędźwiowy kręgosłupa po noszeniu w kółkowej? Wypinasz bardzo miednicę do przodu. Mam ten sam nawyk i plecy naparzają, muszę się bardzo pilnować.

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
07 sierpnia 2016 10:53
Julie ooo, dziękujemy! :kwiatek: fotki po przyjęciu wrzucę, jak już się pozbede dziecka 💃 i wrócę do domu 😁
Dziś pierwszy raz urzadzam jej urodziny pełna para- będzie impreza w Funhouse, wielki tort Twilight, prezent ode mnie (nie możemy mieć psa, wiec dostanie elektronicznego szczeniaka 😉 ) i ojca po powrocie(trampolina :zemdlal🙂 a pozniej dwa tygodnie wakacji u cioci z 3 siostrzenic i 6 szczeniakami 😍 mam nadzieje, ze będzie szal 😜
jesli kolkowa, to tylko ze srednimi albo najlepiej duzymi kolkami.. ja mam z malymi i mi sie kompletnie nie miesci material i nie potrafie go dobrze rozmiescic, a co za tym idzie zle sie dociaga i w rezultacie lezy w szafie. Chociaz to pewnie wieksza wina w tym, ze po prostu nie potrafie tego zrobic dobrze 🙂 
My sie juz tylko nosidlimy, musze wymyslic jakis patent na glowke bo jak zasnie to nie ma oparcia i dynda jej niefajnie.

Sto lat dla Rajki!

Julie taki glupi pomysl, ale moze on sie jakos poparzyl/opalil? Nie zasnal na sloncu z czescia twarzy "na wierzchu"?

Tez mysle intensywnie nad roczkiem Igi, ale pewnie wyjdzie lipa bo rodzine i przyjaciol mamy "porozwalanych" po Polsce i swiecie, a nie mamy funduszy ani na wielkie party, ani noclegi itd. Szkoda, ale trudno. Bedzie male garden party jesli pogoda pozwoli.

Iga zaczela jesc jak szalona. Wczoraj w ciagu godziny zjadla wiecej, niz dotychczas przez 2 dni! Musze zaczac kombinowac jakies fajne deserki i finger foodsy miedzy posilkami/mlekiem - co polecacie?
No i totalnie sie przyssiewa do naszego jedzenia - wiec dajemy jej po troche. Ogolnie solimy malo, ale dajemy sporo innych przypraw i troche sie cykam, ale w sumie gorzej niz zwykle w nocy nie jest wiec w sumie...
Kiedy wasze maluchy zaczely jesc to co wy? Po roczku czy wczesniej?
Dzionka ja ogólnie mam hiperlordozę więc mój kręgosłup lędźwiowy pozostawia wiele do życzenia przez okrągły rok niezależnie czy noszę 😉 a w chustach mimo wszystko bardziej dawał mi się we znaki górny odcinek

Nerechta małe kółka są używane do wykończeń wiązań na tkanej chuście raczej 🙂 do kółkowej to tylko średnie albo duże zależnie od gabarytów noszącego

A tak w ogóle to miałam dziś przygodę idealnie siedzącą w temacie. Zabrałam małego na długą wycieczkę Grodzisku z racji przeprowadzki. Oczywiście zasnął mi na rękach w autobusie. Na szczęście miałam kółkową. Motanie w 8msc ciąży, 12kg 2latka trzymając go na rękach, bez ławki w pobliżu - bezcenne. Miny kierowców, którzy zwalniali przejeżdzając obok -bezcenne. To wymalowane na twarzy pytanie 'co ta kobieta robi z tym prześcieradłem na środku chodnika'  😁

Ps. Spam zdjęciowy zrobiłam chyba za cały rok na tej stronie, wybaczcie. Chusty i porody (właśnie czytam Pasję narodzin) chyba jako jedyne ciągle mni kręcą z tematów dzieciowych.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
08 sierpnia 2016 06:07
Dzięki za miłe słowa. Wakacje super, fajne miejsce, no i nasza ukochana Suwalszczyzna. A Kalina owszem urocza, choć dała nam popalić.

Idrilla, spamuj czasem, lubię Cię czytać, jesteś mega pozytywną mamą, ja tak nie potrafię :p

Uff. Znowu fałszywy alarm. Już rano leciałam test zrobić... Ale jednak Linka zostaje naszym kurczaczkiem-jedynaczkiem 😉

My sie juz tylko nosidlimy, musze wymyslic jakis patent na glowke bo jak zasnie to nie ma oparcia i dynda jej niefajnie.


z reguły w każdym nosidle jest kapturek, on ma zapobiegać dyndaniu główki. 😉
no jest ale jak sie go zapnie to totalnie zakrywa cala glowe i mala sie irytuje tylko. Chce zrobic myk zeby doszyc napy tak zeby mozna bylo na wysokosci uszu zapiac.
Nerechta jakie masz nosidlo? Ja chyba kupie fidelle, bo ma regulowany panel. Sara juz dosc stabilnie siedzi, moze wezme na urlop za 3 tyg jakies nosidlo zeby W nosil.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
08 sierpnia 2016 10:37
Ja mam bondolino i jest cudowne. I chuste kółkowa, bez niej nie wyjdę z domu bo nie mam hak zabrać wózek i dziecko razem.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
08 sierpnia 2016 10:43
Witam po kolejnej masakrycznej nocy  😵 W końcu spaliśmy w trójkę. Nie wiem, zęby czy co?

maleństwo, piękna jest!!!  🙂

Julie, i jak Gabik?

Nerechta jakie masz nosidlo? Ja chyba kupie fidelle, bo ma regulowany panel. Sara juz dosc stabilnie siedzi, moze wezme na urlop za 3 tyg jakies nosidlo zeby W nosil.


What?! FOCH!!! Moja dość stabilnie się przewraca  🤣 Tata mi suszy głowę o nosidło, bo miotać mu się nie chce, a ja wciąż mu odmawiam. Hanka pewnie na roczek usiądzie, do tego czasu zdąży z nosidła wyrosnąć, bo oprócz manduki mamy wlasnie fidellę 74-104. Chociaż szczerze mówiąc - ostatnio ją wsadziłam na chwilę w manducę i naprawdę nie siedziała w niej gorzej niż w przeciętnej kieszonce.... W kangurze to dziecko ładniej siedzi, a w kieszonce nóżki wciąż na boki uciekają.

Dzionka, pochwal się koniecznie chustą. 50% lnu - miękka jest? I naprawdę aż taka różnica? Ja też o konopiach myślałam. Mam 100% bawełny w stajni, przy 280gr nie powiem, czuję to 8kg. No ale kocham te chusty i jeszcze chcę w nich ponosić.

pani myk, ja nie bardzo lubię kieszonkę, bo mi plecy siadają. Wiąże na szybkie akcje i np po domu, jak już nie ma innych środków na uśpienie. Ale Hania też się przekrzywia, próbuje patrzeć w dół. Z jakiegoś powodu w kangurze tak nie robi, może chusta ją bardziej ogranicza.

Pospamujemy jeszcze weekendowo:


W poszukiwaniu miejsca na piknik (tudzież obiadek ze słoiczka 😉 )




szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
08 sierpnia 2016 10:51
maleństwo, jakby Ci to powiedziec. Jak robilam test z blizniakami to wyszedl negatywny ;-) nawet bladegol cienia drugiej kreski nie bylo :-P  dwa dni pozniej zrobilam bete bo lekaz kazal i wyszla od razu taka ze bez podgladania bylo podejrzenie mnogiej.

Moje krasnale rosna jak na drozdzach, tygodniowo prawie po 400 gram przybieraja, 100% kp
Lotnaa   I'm lovin it! :)
08 sierpnia 2016 11:00
szafirowa, pokaż ja koniecznie!  😍
Lotnaa, niee no, jak się ją posadzi na przewijaku to siedzi, ale sama do siadania wcale się nie garnie  🙂 Ostatnio to w ogóle leży jak przymurowana na brzuszku, przestała nawet pełzać. Ma teraz straszną fazę na łapanie wszystkiego w ręce, trzeba uważać koło czego się siedzi albo przechodzi, bo po prostu czepia się wszystkiego ze śmiesznym dzióbkiem i wytrzeszczem ze skupienia hehe 😉 I gada jak najęta, ciężko się przebić. Za to faza "boję się obcych" dalej w rozkwicie i tylko mamusia i tatuś (na szczęście). Ale super jest, sama słodycz teraz. Co do chusty, to naprawdę jest różnica. Serio serio. Pewnie też od nośności bawełny zależy. Ja trochę nie mam porównania, bo mam tylko 2 india a one chyba bardziej dla maluszków i nośnością nie grzeszą, ale między nimi a tą z lnem jest mega różnica. Mogę nosić i nosić. Tutaj koleżanka przymierzała tą moją chustę na swoim 9-miesięcznym klocuszku:


A zdjęcia piękne, jak ja Ci zazdroszczę tych gór!!! Pegazy też śliczne. A foto z tatą rozczulające 😍

szafirowa, pokaż krasnalki! Wyrabiasz fizycznie i psychicznie?

maleństwo, coś sporo tych fałszywych alarmów jak na nie staranie się ;P ja sikańca nawet nie robiłam, od razu poszłam na betę żeby się nie zastanawiać kolejny tydzień :>
maleństwo   I'll love you till the end of time...
08 sierpnia 2016 11:14
Lotnaa, dziękuję, też tak uważam 😉 Coraz ładniejsza.
U Was jak zawsze widoki zapierają dech. Ale mnie urzekło zdjęcie z tatusiem, no 1000% miłości.

szafirowa, ale ja nie zdążyłam zrobić tego testu 😉 Poszłam z nim do łazienki, a tam chlup, najazd Indian, że tak powiem 😉 Także jeszcze nie tym razem 😉
Poka maluchy!

Dzionka no tak raz na pół roku/ rok. To nie tak sporo. Niestety, ja taka nieregularna jestem. A tym razem to musielibyśmy mieć mega pecha i dziurawe opony :p

raz na pol roku?? Moze ewentualna wpadka, ale co chwile piszesz cos na temat drugiego - przyznaj sie wreszcie ze chcesz a nie owijasz w bawelne albo "nie nie, ja nie chce" :P 😉  😁

Lotnaa mam ergobaby z aliexpress, bardzo fajne jest ogolnie, chociaz chcialabym miec porownanie z innymi wlasnie w kwestii "miejsca na glowe", rozstawu ramion i lezenia tego kaptura.
Pegazy piekne sa, w ogole stos Ci tak urosl ze az sie zasmialam jak zobaczylam Twoje ogloszenie na chustach  😁

Dzią fidelle ponoc sa rewelacyjne wlasnie dzieki temu, ze mozna je wyregulowac pod kazde dziecko. No i szyte z chust, bez "pojechanych" cen z tego tytulu. Mysle ze smialo mozesz kupowac, sama prawie kupilam jak byla ta limangowa wyprzedaz... troche zaluje ale tak czy owak bedziemy musieli kupic jakiegos toddlera pozniej wiec nic straconego 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
08 sierpnia 2016 11:44
nerechta, ok, dzięki za uświadomienie, może faktycznie tak to brzmi. Postaram się bardziej kontrolować swoje wypociny 😉
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
08 sierpnia 2016 12:30
maleństwo, wiesz co, faktycznie tak to brzmi jakbyś się starała 😀 bo ja też to tak odczytałam, a nie jestem jakimś mega aktywnym użytkownikiem 😀
maleństwo   I'll love you till the end of time...
08 sierpnia 2016 12:37
Ok. Sporo piszę i nie zawsze wszystko ogarniam, nie byłam świadoma. Mówię - postaram się bardziej zwracać uwagę 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
08 sierpnia 2016 12:49
maleństwo, ja odnoszę wrażenie, że Ty chcesz, ale boisz się przyznać  🤣

Dzionka, ahh, ok, bo już myślałam, że ona już tak sama siada  😵 A chusta piękna!!! Cóż to jest dokładnie?

Hanka też jest prześmieszna teraz. I w ogóle rozpiera ją duma przez to przewracanie i ciągle się cieszy. Do momentu, kiedy się nie cieszy, i jest nie do życia... 😉

ner, ano urósł stosik  🤣 Więc wyprzedaję, ale pasiaka nikt nie chce, sów też nie :/ Ale gdyby się sprzedały to zostanę z trzema, czyli w sam raz 🙂
Julie taki glupi pomysl, ale moze on sie jakos poparzyl/opalil? Nie zasnal na sloncu z czescia twarzy "na wierzchu"?
Nie, on nie sypia w dzień już od dawien dawna. Zdarza się bardzo rzadko, ale jak był na działce u mojej mamy, na pewno nie.
Poza tym to nabierało co raz ciemniejszej barwy parę dni po powrocie ze wsi do domu.

Julie, i jak Gabik?
Dziękujemy, już lepiej.
Wczoraj wieczorem zaczerwienienie się zmniejszyło, dziś już go nie ma. Została tylko dziwna plamka na płatku ucha, z tyłu.





Pewnie nigdy się nie dowiemy co to było.
A ta jego ospa, którą przeszedł w tydzień, to w ogóle śmiech na sali. Mam wątpliwości, czy to w ogóle była ospa. Lekarz w piątek powiedział, że na 90% tak, ale tak łagodnego przebiegu nie widział.
Julie, a kleszcza nie miał?
Rumień nie pojawia się zawsze tam gdzie był kleszcz. Często jest całkowicie gdzie indziej. To na uchu tak wygląda.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
08 sierpnia 2016 14:46
Dziwne toto...

Dziewczyny, poratujcie mnie pomysłem na prezent dla siostrzeńca (na roczek)!
pokemon, Nie, nie miał kleszcza. Też nam to przeszło przez myśl.
Poza tym rumień od kleszcza wygląda inaczej z tego co się naoglądaliśmy obrazków.
Julie, a moze to pluskwy lub inne tego typu zyjatko...? Te mendy tak gryza w liniach... Przyznam, ze serio nie mialabym pomyslu co to moze byc..
A może dostał od kogoś "z liścia" np. deską do krojenia hahhaha Albo walnął się o coś kanciastego twarzą i boi się przyznać 😉 😉 😉 Opalenie się zza węgła już też podejrzewałam w innym wątku 😀
Lotnaa, to ellevill rainbow gaia 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się