KOTY

Ok, to chyba nie będę zamawiać dzisiaj. Chciałam coś z oferty krakvetu bo tam najkorzystniej karma weterynaryjna dla suki, a i rabat za stałe zamówienia mam. No ale z ich oferty to w tym momencie tylko to, co podałam wchodziłoby w grę. Jeszcze jest Happy Cat (Happy Doga mi polecano jako dobrą markę), ale dopiero 4kg opakowanie wychodzi dobrze cenowo. A gdzie bym miała kolejny spory worek zwierzakowych rzeczy umieścić to nie wiem...
Widzę, że zooplusie jest taka propzycja - http://www.zooplus.pl/shop/koty/produkty_dla_kociat/karma_sucha_dla_kociat/porta_21/357471
Ascaia, zobacz jeszcze dawkowanie tego, jak ma byc to dodatek, to kilo starczy wam na dlugo, wiec te 30 zl to sie troche rozlozy w skali miesiaca. Sprobuj moze to:
http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_dla_kota_sucha/feringa_kot/kitten_feringa/490032

Tylko widze, ze 400g beda miec dopiero 19 sierpnia..
zelka2303, tokoferole to przeciwutleniacze, to forma witaminy E.
Cricetidae dzieki 😉 postaram sie zapamietac 😉  pierwszy raz to widzialam i google na szybko mi nic nie wyplul.
Bischa   TAFC Polska :)
07 sierpnia 2016 13:40
Bischa, o matko to u nas w lecznicy Twoja ciocia leczy koty. Wspaniała kobieta! Ale Boczysława to chyba już wcześniej została uśpiona? Twoja ciocia jest lekarzem internistą, zgadza się? Boczuś dzięki niej dostał kawał dodatkowego życia w komforcie.


E: nie załapałam w pierwszej chwili 🤣 Myślałam, że leczy jako wet 😉 Tak jest internistą ludzkim, siostra rodzona mojej mamy 🙂
E2: dowiedziałam się o jego śmierci dopiero niedawno. Ma jeszcze 3 koty i dwa corgie 😉
Pusia po różnych kroplówkach lepiej. Jest w stanie przez chwilę się podnieść i zaczyna reagować na bodźce zewnętrzne. Za to..... NIE WIDZI! Po prostu jest totalnie ślepa. Wetka sprawdzała na różne sposoby. Nie ma pojęcia dlaczego tak się stało. Przestała widzieć długo PO usypianiy do gastroskopii, więc wpływ leków usypiających nie bardzo pasuje. Będzie dzwonić do weta który robił gastroskopię i omawiać Pusię.
Jak na razie mam kota z popsutym przewodem pokarmowym i do tego ślepego.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 sierpnia 2016 15:37
tunrida, o matko, co się z nią dzieje =(
Ascaia, wez z Krakvetu Brit Care - wsio rawno ktory.
Tylko Brit Care, nie Brit Premium
Kot oprócz tego, że nie widzi, to i nie ma węchu. Ale po kilku godzinach od kroplówek wstał, zaczął łazić przy ścianach. Był słaby, ale chodził. Poruszał się 'neurologicznie', miał drżenia, ale wetka obstawiała, że to zaburzenia elektrolitowe. ( bo jak miał operowany u niej żołądek, to też tak miał i po elektrolitach mu minęło).
No więc gówno prawda.
Przed chwilą dostał pełnego napadu drgawek !!!!!!!
Błyskawiczny telefon do wetki, ta pyta czy mam relanium.
Mam. Mam detoks domowy, torbę lekarską, relanium w domu.
Wetka mówi podać 3 kreski. Podałam. W ostatniej chwili, bo zaczynał się drugi napad. Relanium błyskawicznie go przerwało.
Kot ma szczęście w nieszczęściu, że to my go znaleźliśmy.
Teraz śpi po leku.
Jutro rano znów do weta. Ma w tej chwili coś nie tak z mózgiem. Pytanie co i dlaczego? Nie wiem czy jutro go nie wywieziemy znów do tej kliniki,bo nssza wetka raczej nie będzie miała możliwości takiej diagnostyki. No chyba, że coś mądrego ustali z wetem z kliniki przez telefon.
Masakra!
Bardzo współczuje...
To niewyobrażalne jak wiele może przejść jeden kot i jego właściciele...

Jakie rokowania?
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 sierpnia 2016 19:21
tunrida, może coś z krwią? I się uwolniło na przykład w wyniku stresu?
Masakra totalna.
Rany, co się dzieje z tym biednym kotem? Tunrida, współczuję i Tobie i Pusi... Mam nadzieję że weci to ogarną i Pusia dojdzie do siebie. Strasznie mi żal tego kotka  😕 Btw a czy nie jest to z powodu niedotlenienia podczas badania?
Kot miał gastroskopię na 12😲0, oddali go nam około 14:30. Był zwalony po lekach. Wieczorem skoczyliśmy o 18😲0 do naszej wetki, wyjęła wenflon, kot był żywszy. Dostał łyżeczkę karmy o 20😲0, bo takie było zalecenie wetów.
Rano wstał, mnie nie było, ale rodzina mówiła, że był jak zdrowy. Skakał po kanapach, biegał, prosił jeść. Dostał 3 łyżeczki na śniadanie. Po 2 godzinach miał dostać ponownie, ale już zaczął być ospały, dziwny, łaził neurologicznie i już wtedy wyglądał jakby źle widział. Nie zjadł. Położył się, zaczął podsypiać. I od tego momentu już nie jadł i nie pił. I oślepł i nie ma węchu.
O 15😲0 byliśmy u naszej wetki na kroplówki i już było źle.

Za godzinę wiozę go do naszej wetki, powiedziała, że spróbuje ogarniać go sama. Ma dzwonić do tamtego weta. My mamy noc półprzytomną za sobą. Kot 3 razy dostawał relanium, nie drgał już.
Zobaczę co ustalą.
Z całych sił zaciskam kciuki!
tunrida, trzymam kciuki.. kurcze, jakas masakra z tym kotem, biedny kot i biedni wy...
tunrida ranyy biedna Pusia i biedni Wy, trzymam mocno kciuki za powrót do zdrowia!  :kwiatek:

Ascaia z kocich karm polecam właśnie Brita Care, o którym wistra pisała 🙂 lubię też Taste Of The Wild, worek 2kg starcza mi na ok.40dni przy trzech kotach 🙂
Teraz mamy Feringę, bo na TOTW zaczęło się kręcenie nosem.
U nas tez Feringa teraz, kot zaakceptowal suche w fioletowej i czerwonej torebce. Wypial sie na pomaranczowa, jeszcze jakis pastelowy kolorek jest w szafce. W kazdym razie fajnie, ze toleruje mokre i suche, cenowo wychodzi bardzo przyjaznie, sklad bardzo fajny.
Ja dzisiaj rozpakowałam paczkę, w domu patrzyli na mnie jak na kosmitę bo w środku miałam 6 różnych opakowań karm 😀 AKtualnie na tapecie Feringa Duck, 2/4 jadły, zobaczymy na jak długo. Z mokrym wojnę spróbuję rozpocząć jak zaakceptują chrupki.

kolebka, 2kg na 40 dni?! wow, u mnie w 2 miechy schodzi 12kg karmy....
tunrida trzymam kciuki!

Dziewczyny, ale czy te karmy (konkretny rodzaj danej marki) co polecacie to będą dobre dla malucha 3 m-ce? Bo przeglądałam tylko ofertę karm dla kociąt do tej pory.
http://www.krakvet.pl/suche-karmy-kocieta-c-291.html

PS. ta dam - brit care aktualnie niedostępny akurat w KrakVecie 😉 Teraz dostępny w przyjaznej cenie ten Happy Cat.
No nic, przenoszę się w takim razie na szukanie w zooplusie rzeczywiście. 
Wet od gastroskopii zdziwiony. Twierdzi, że to nie po jego lekach. Kot stracił jeszcze węch. Dochodzą do wniosku, że poza przepukliną i problemami z trawieniem,kot miał coś dodatkowo w mózgu, co mogło się uaktywnić podczas usypiania do gastroskopii.
Nasza wetka już jakmu kiedyś kroiła żołądek, to podejrzewała go dodatkowo jakoś neurologicznie, bo jej się nie podobały jego odruchy.
Podejrzewa oponiaka? Albo sama nie wie co. Tamten też nie ma pomysłu.
Kot na razie cały czas u wetki. Stan bez zmian. Leży jak nie reagujące na nic warzywko. I ma drżenia i prężenia co jakiśczas. Wiem, że zdecydowali mu dać dużą dawkę sterydów na zasadzietonący brzytwy się chwyta. Ale rozmawiają ze mną cały czas używając zwrotów 'stan nie rokujący', 'szkoda mi państwa'. Podejrzewam, że o 18😲0 go uśpią.

Chce mi się ryczeć.Biedny kot. Nie mogę ryczeć, bo zaczynam 3 poradnie pod rząd a potem nocka w oddziale. Muszę się powstrzymywać.
Kurcze, życie jest niesprawiedliwe.
W dupie mam to wszystko. Co kur@a komu szkodził ten kot, że tyle schorzeń na raz zalicza?????

Zmieniłam słówko.
Rany, Tunrida! Nie do uwierzenia. Dobrze, ze masz wetke z glowa na karku, mam nadzieje, ze znajdziecie przyczyne!

Ascaia, dobra karma nie ma podzialu na wiek 🙂


Halo! Kto z revolty wczoraj ze mna przezywal BISy, z tego wszystkiego nie zapytalam o nicka
Tunrida strasznie mi przykro, trzymam kciuki żeby cud się stał i kot odzrowiał  :kwiatek:
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
08 sierpnia 2016 14:16
Tunrida, trzymam kciuki. Strasznie szkoda takiego malucha 🙁
tunrida, po Twoich ostatnich wpisach życzę Wam już tylko mniej cierpień dla kociaka... 🙁
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
08 sierpnia 2016 15:03
tunrida, tak bardzo, bardzo, bardzo mi przykro 🙁
tunrida, bardzo mi przykro 🙁
tunrida, strasznie współczuję 🙁 Trzymaj się!
Na razie kot jeszcze nie uśpiony. Wetka go przetrzymała, napakowała wszystkim co się da. Mówi, żeby przetrzymać z nim jeszcze tę noc i jutrzejszy dzień. Chce dać mu czas. I czas żeby wszystkie leki mogły zadziałać. Kot nie cierpi, nic go nie boli. Po prostu nie je,nie pije, nie widzi,nie słyszy,nie ma węchu. I nie ma siły chodzić, aleczasami  próbuje. Napompowany kroplówkami rusza się czasami niezgrabnie.
Mamy patrzeć czy nie drga i zanim zadrga podać relanium. A rano znów go zawieść do niej na cały dzień.
Strasznie, strasznie mi przykro, życie jest qwa niesprawiedliwe, biedna Pusia, to nie powinno się tak potoczyc. Wciąż trzymam kciuki i liczę na cud. Trzymaj się Tunrida..
Edit pisalysmy równocześnie, super że wetka walczy o Pusie, że daje jej czas i szanse. To musi się udać, kot musi z tego wyjść!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się