Jakie pasze dajecie swoim koniom?

smartini   fb & insta: dokłaczone
11 sierpnia 2016 21:33
k2arola, aż przejrzałam, fajne rzeczy macie 🙂 jak koń mi wróci z kliniki to się zaczną cyrki z karmieniem w rehabilitacji, będę pamiętać
ziółka dla koni mnie zaciekawiły, może przetestuję na raowcu moim
Zboża - przynajmniej w mojej okolicy to opryskuje się w akcie desperacji w przypadku bardzo niekorzystnej pogody czy niedojrzałości a ciśnieniu na sprzedaż, w tym roku łubiny i rzepaki opryskane, zboża nie, choć pogoda u nas na żniwa tragiczna.
To, że bez roundupu to nie znaczy eko 😉 - sama prowadzę gospodarstwo ekologiczne i jak dostaję propozycje zakupu "Pani ekologiczny owies, niepryskany" a pytam o certyfikat to zwykle widzę rozdziawioną paszczę "o co babie kaman". Natomiast problem na pewno jest z surowcem eko, bo firma spod Białegostoku wydzwania od maja czy jest owies na sprzedaż. Znam temat od strony rolników - na przetwórnie pasz idą zboża zagrzybiałe, porośnięte, nawet wilgotne - byle przyczepa się nie ruszała (takie to już na gorzelnię lub biogazownie się pcha). Idzie to w drugiej klasie po 300-400zł/tonę w najlepszym razie, ale po przerobie pod ciśnieniem i temperaturą jest jak ta lala. Nie żebym pisała do Ciebie konkretnie - wiem jakie są praktyki i to nie rolnicy są winni - jak skup takie bierze na paszówkę to się sprzedaje, nikt im kupować nie każe.
   Jeśli chodzi o zachwalanie pasz Nuba przez Ciebie, uważam to zwyczajnie za niesprawiedliwe, bo goniono z wielu wątków producentów czy przedstawicieli, ale skoro moderacji to pasuje to mnie rybka. Tyle, że dla mnie nie jest to opinia "zwykłego zjadacza" a właściwie właściciela zjadacza paszy, bo czlowiek to już taka konstrukcja, że każda sroczka swój ogonek....
  Odnośnie "wypełniaczy" - jasne, że są nośnikiem białka (sama uprawiam od tego roku nieco doświadczalnie lucernę) i włókna, ale jak widzę skład paszy i jest tam tego pierdyliard, to zastanawiam się ile % tego jest, bo dodać można mnóstwo rzeczy, ale jeśli czegoś jest 0,1% i nie jest to arszenik to po cholerę to dawać? Żeby kupujący widział, że jest "na bogato"?
Edit. k2arola - no i widzisz, przez naszą dyskusję dwóch klientów Ci przybyło 😉, mam nadzieję, że dyskusji nie przyjęłaś jako osobisty atak- nie to miałam na celu. Jak są polskie firmy, fajnie, niech się rozwijają im większa konkurencja tym większy wybór i lepsze ceny 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
11 sierpnia 2016 21:49
zielona_stajnia, inna sprawa, że dobrze się Was czyta i brzmi to sensownie, a nie kolejny bełkot nieznających się w temacie ludzi, którzy ot przetestowali kilka pasz (tak, sama w tym temacie raczej 'wiem, że nic nie wiem :P'😉. Nareszcie konstruktywna dyskusja z której można coś wyciągnąć sensownego. Szkoda by było ją stracić bo 'ban' i 'reklama'. I czy taka aż reklama? Sporo pasz i innych produktów poznałam na forum, producent czy nie - najpierw testuję i wypytuję, potem podejmuję decyzję. A fajnie się czegoś dowiedzieć 'u źródła' 😉
Wg mnie polityka re-volty apropos reklam jest trochę niedoprecyzowana. Bo kurcze, dużo piszę choćby w wątku west o metodach treningowych itp i sama się dziwię ile osób się mnie pytało o treningi/pomoc i takie tam. No to w sumie moje wpisy też są reklamą 😉
Taka mi dygresja wyszła, wybacznie za offa 😀
Podchodzę do tego tak, jak Smart. Czytam, bo jestem kompletnym laikiem. Nie wiem nawet, o co chodzi z wypowiedzią k2aroli "Jeszcze tylko ten mesz...  😉". Z meszem to chyba w ogóle dziwne historie są - przez jednych wychwalany, przez innych tępiony.
Nie znam się na składach ani potrzebach składnikowych swojego konia niestety. Robię badania i sprawdzam, czy nie ma niedoborów, a pasze testuje on, po prostu je wpierdzielając. Więc nie jesteśmy w stanie przetestować dużo. :P
zielona_stajnia, inna sprawa, że dobrze się Was czyta i brzmi to sensownie, a nie kolejny bełkot nieznających się w temacie ludzi, którzy ot przetestowali kilka pasz (tak, sama w tym temacie raczej 'wiem, że nic nie wiem :P'😉. Nareszcie konstruktywna dyskusja z której można coś wyciągnąć sensownego. Szkoda by było ją stracić bo 'ban' i 'reklama'. I czy taka aż reklama? Sporo pasz i innych produktów poznałam na forum, producent czy nie - najpierw testuję i wypytuję, potem podejmuję decyzję. A fajnie się czegoś dowiedzieć 'u źródła' 😉
Wg mnie polityka re-volty apropos reklam jest trochę niedoprecyzowana. Bo kurcze, dużo piszę choćby w wątku west o metodach treningowych itp i sama się dziwię ile osób się mnie pytało o treningi/pomoc i takie tam. No to w sumie moje wpisy też są reklamą 😉
Taka mi dygresja wyszła, wybacznie za offa 😀



Bo jest "reklama " i reklama  😉 Takie nic nie wnoszące masowe kopiuj wklej z reklamami owszem powinno się kasować, ale takie wymiany zdań i dyskusja z kimś ze źródła dużo pomagają i mogą nakreślić sytuacje , a nie kupować w ciemno 😉
Ja też chyba skuszę się na przetestowanie , chociaż mojemu żarłoki to smakuje wszystko oprócz st.hippolyt
Sivrite, badałaś konia przed ustaleniem diety? Zęby, żołądek, krew, parazytologia?
Ja przetestowalam ostatnio dwie probki musli Nuba i jestem pod wrazeniem. Tyle kilorow i piekny zapach. No i dla mine na plus ze nic nie bylo poklejone melasa. Jedyny minus ze nie wiem gdzie kupic me stacjonarnie w Warszawie, a nie lubie placic polowy kwoty paszy za kurierow.
[quote author=zielona_stajnia link=topic=25.msg2582677#msg2582677 date=1470948008]
Zboża - przynajmniej w mojej okolicy to opryskuje się w akcie desperacji w przypadku bardzo niekorzystnej pogody czy niedojrzałości a ciśnieniu na sprzedaż, w tym roku łubiny i rzepaki opryskane, zboża nie, choć pogoda u nas na żniwa tragiczna.
To, że bez roundupu to nie znaczy eko 😉 - sama prowadzę gospodarstwo ekologiczne i jak dostaję propozycje zakupu "Pani ekologiczny owies, niepryskany" a pytam o certyfikat to zwykle widzę rozdziawioną paszczę "o co babie kaman". Natomiast problem na pewno jest z surowcem eko, bo firma spod Białegostoku wydzwania od maja czy jest owies na sprzedaż. Znam temat od strony rolników - na przetwórnie pasz idą zboża zagrzybiałe, porośnięte, nawet wilgotne - byle przyczepa się nie ruszała (takie to już na gorzelnię lub biogazownie się pcha). Idzie to w drugiej klasie po 300-400zł/tonę w najlepszym razie, ale po przerobie pod ciśnieniem i temperaturą jest jak ta lala. Nie żebym pisała do Ciebie konkretnie - wiem jakie są praktyki i to nie rolnicy są winni - jak skup takie bierze na paszówkę to się sprzedaje, nikt im kupować nie każe.
   Jeśli chodzi o zachwalanie pasz Nuba przez Ciebie, uważam to zwyczajnie za niesprawiedliwe, bo goniono z wielu wątków producentów czy przedstawicieli, ale skoro moderacji to pasuje to mnie rybka. Tyle, że dla mnie nie jest to opinia "zwykłego zjadacza" a właściwie właściciela zjadacza paszy, bo czlowiek to już taka konstrukcja, że każda sroczka swój ogonek....
  Odnośnie "wypełniaczy" - jasne, że są nośnikiem białka (sama uprawiam od tego roku nieco doświadczalnie lucernę) i włókna, ale jak widzę skład paszy i jest tam tego pierdyliard, to zastanawiam się ile % tego jest, bo dodać można mnóstwo rzeczy, ale jeśli czegoś jest 0,1% i nie jest to arszenik to po cholerę to dawać? Żeby kupujący widział, że jest "na bogato"?
Edit. k2arola - no i widzisz, przez naszą dyskusję dwóch klientów Ci przybyło 😉, mam nadzieję, że dyskusji nie przyjęłaś jako osobisty atak- nie to miałam na celu. Jak są polskie firmy, fajnie, niech się rozwijają im większa konkurencja tym większy wybór i lepsze ceny 🙂
[/quote]

Odnośnie pryskania zbóż - jestem od Ciebie jakieś 40km i tu wszyscy opryskują randapem żeby jednolicie wysuszyć (nawet ci co mają certyfikat eko - bo do certyfikatu nie bada sie ziarna tylko całą roślinę czyli łodygę i kłos zerwaną z pola - też miałem maleńkie eko gospodarstwo i wiem jak wygląda kontrola z Piły). Większość nie chwali się tym - tylko co oni robią z opryskiwaczem parę dni przed żniwami ????

Co do jakości zbóż to masz świętą rację - kiedyś o tym pisałem na RV to mnie tu prawie zlinczowali, łącznie z jakimś Panem który handluje zbożami ...) - dlatego pewnie pasze mogą być tańsze i droższe. Jak owies czy jęczmień możesz kupić za 300zł i 600 to wychodzi duża różnica.

Odnośnie Nuby to myślę że raczej nie pozwalają sobie na lipny towar bo miałem kiedyś próbkę jęczmienia płatkowanego od nich i wyglądał naprawdę łanie, czysto i nawet pyłu nie było. A i same pasze wyglądają poprawnie (jak jest marchew to w sporej kostce a nie pyłek, a jak słonecznik to ziarenko spore 😉, nawet w sportowej paszy banany suszone były (często sam je wyjadałem).

Tak czy inaczej słusznie robisz sama uprawiając - masz pewność 100% że to nie lipa 🙂 i dobrze że męczysz o te pasze, to chociaż dowiedzieć się czegoś ciekawego można.  :kwiatek:

Teraz poprosimy Ciebie o weryfikację następnej marki  🏇
Luckygda - to dziwne te kontrole z Piły - ja im podziękowałam, mam Agrobiotest - kontrola może być przeprowadzona na każdym etapie, ale fakt, że kuleje system kontroli. Równie dobrze może być skontrolowany produkt końcowy np. pasza, a potem po nitce do kłębka, mogą przyjechać na kontrolę np. w zimie i wziąć próbkę ziarna do zbadania. Badania są dokładne, bo znam sytuację kiedy producent eko sprzedawał zboże, nie kupił nowych worków tylko wykorzystał worki po śrucie sojowej, u kupującego była kontrola i po papierach doszli do producenta, bo gmo i herbicydy wyszły w badaniach - sprzedający przez własną głupotę stracił kilkadziesiąt tysięcy dopłat i cofnięty certyfikat.

heh - jeśli chodzi o weryfikację, to nie mogę powiedzieć, że zweryfikowałam np. NubaEqui - mogłabym powiedzieć tak jakbym kupiła pół tira tej paszy i przetestowała np. przez rok na moich 8 koniach, wtedy dopiero ma się jakiś obraz, bo jak czytam "skarmiłam worek paszy a koń dalej chudy, to pasza do d..." a inna "jest super po tygodniu koń złoto" bez zwrócenia uwagi na czynniki środowiskowe, pracę konia, jakość siana - to, że zielone i pachnie jeszcze o niczym nie świadczy, a czasami taka głupota jak przestawienie konia do innego boksu, bo nienawidzą się z koniem obok i się spala z nerwów daje efekt wow - miałam taką sytuację - konia pasłam, pasłam, już uszami mu wychodziło a dalej chudy, przestawienie do innego boksu i innego stada po miesiącu koń się poprawiał bez zmiany innych czynników - i wcale się nie atakowały, tylko na siebie patrzyły w tych boksach 😉.
Także "naszą dyskusję z k2arola" traktowałabym raczej jako wymianę zdań i opinii, a nie weryfikację paszy, bo ciężko zweryfikować coś co widzi się na monitorze, a nie wypróbowało - to trochę tak jakby zweryfikować ferrari oglądając katalog  🤣

edit: Teraz i tak zapewne nie będę miała czasu na forum, bo żniwa i drugi pokos wiec dam Wam trochę odsapnąć od marudzenia 😉
edit2: Luckygda piszesz, że u Ciebie nawet eko pryskają - pytanie co z tym robią potem, bo jeśli nie sprzedają, to zwykle jednostkę certyfikującą mało to obchodzi, jak ja obsiewałam po 10 ha owsa, o który dbałam i niuniałam - też opryskiwałam, ale dopuszczonym do użycia siarczanem magnezu, co zresztą robię notorycznie również na uprawach na siano i sianokiszonkę, bo mamy gleby z niskimi poziomami magnezu a to ciężko ot tak uzupełnić - i owies szedł potem na sprzedaż do firm to oni często sami zlecają badania i taki manewr nie przejdzie. Jednak większość "ekologów" u nas sieje "pod dopłaty" a zbiór idzie na paszówkę do mieszalni pasz, bo zwykle jest kiepskiej jakości niestety.
k2arola a co z meszem nie tak? On dostaje małe ilości (jedną miarkę na raz, około 800 gram na oko, producent zaleca 1 kg) i wychodzi w z tego niewielka ilość, a koń się rzuca po ścianach za nim, bo to żarłok generalnie jest, do tego dostaje marchewki, jabłka, czasem jakiś burak wpadnie czy inne dobroci 😉
A tak odbiegając od tematu to czy jakiś producent oferuje darmową wysyłkę przy zamówieniu palety?  👀
Ja przy zamówieniu powyżej 500zł z Nuba nic nie płacę.
[quote author=_Gaga link=topic=25.msg2582735#msg2582735 date=1470981467]
Sivrite, badałaś konia przed ustaleniem diety? Zęby, żołądek, krew, parazytologia?
[/quote]

Tak, ma wszystko. I właśnie w trakcie badań na pasożyty wyszła mu motylica wątrobowa. Odrobaczyć musiałam go specyfikiem dla krów, ponieważ chyba nie istnieje jego odpowiednik dla koni. W dodatku znalazłam go dopiero u szóstego weterynarza z kolei - wet Mazurski, miał, bo odrobaczał tym właśnie krowy.
Oprócz tego wyniki wszystkiego ma w porządku. Jest umięśniony, w dobrym humorze i ma energię do wszystkiego, jednak żeber nie udaje mi się mu schować. Miałam nadzieję, że po pozbyciu się robali będzie lepiej, ale nic z tego. Dlatego od tego tygodnia będzie dostawał wysłodki, zobaczymy. To chyba najlepsze wyjście, bo koń nie ma żadnych niedoborów ani nie wykazuje żadnych innych problemów prócz niemożliwości przybrania tych kilkunastu/dziesięciu kilo.
Gillian   four letter word
12 sierpnia 2016 13:29
Ja się nadal waham między Soymaxem a Nubą. Zależy mi na energetyczności, formie musli i przyjaznej cenie. Na Soymaxie było nieźle, ale czekam na efekt wow i się nie doczekałam 😉 a może jeszcze co innego? Siedzę i myślę 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
12 sierpnia 2016 13:30
A tak odbiegając od tematu to czy jakiś producent oferuje darmową wysyłkę przy zamówieniu palety?  👀

Prolinen przy zamówieniu +300zł miało 50% na transport a przy +600zł za free ale nie wiem czy nadal to działa. I tylko przy zamówieniach przez email
A właśnie, mógłby mi ktoś wytłumaczyć różnicę pomiędzy musli a peletem? Jedyne, co mi przychodzi do głowy to większa zawartość pyłu w pelecie, ale przecież tak poza tym, to pelet jest zmielonym musli. Jakieś plusy lub minusy na ich rzecz istnieją?
Sivrite, polecam wysłodki uzupełnione otrębami ryżowymi. U mnie otręby po ciężkiej chorobie zdziałały cuda (doradziła mi re-volta a dokładnie Karla)
_Gaga, przez problemy z motylicą, która rzuca się na wątrobę dostaje też suplementy właśnie na jej regenerację. Do tego znów zmieniona pasza, bo poprzednia niewiele dała. I nie mówię, że podostawał ją przez miesiąc i milion pięćset sto dziewięćset innych rzeczy mogło wpłynąć na jego wygląd. Dostawał ponad dwa miesiące, zero poprawy, nawet kilku kilo. Więc zmieniam. A jak już ma znowu zmienianą paszę, suplementy na wątrobę i teraz jeszcze wysłodki, to wolę mu nie dokładać jeszcze czegoś, bo mi koń w końcu wybuchnie albo jego żołądek się zbuntuje. Konie jednak najlepiej się czują na jednolitej diecie. Ale może jak pomogą wysłodki i odbije, to potem zastąpię je otrębami ryżowymi, skoro RV twierdzi, że też pomagają. 🙂
Sivrite, wysłodki tak czy siak powinnaś bilansować, bo Ci się rozjedzie gospodarka Ca : P :/
Ale rozumiem podejście. Szczególnie przy problemach wątrobowych.
Gillian   four letter word
12 sierpnia 2016 19:20
Spotkaliście się z takim twierdzeniem, żeby nie dawać paszy energetycznej na kolację?
Gilian, z żadnymi dowodami na to, że się nie powinno tak dawać się nie spotkałam, ale rzeczywiście w stajniach sportowych, w których bywałam daje się na śniadanie. I chyba jest to sensowne, człowiek na noc też nie powinien jest wysokoenergetycznego jedzenia. Ale naukowego wyjaśnienia nie znam.
Sivrite,  u mnie otręby pomogły, bardzo 😉 kon w miesiac zaczal przybierac ladnie i roznica byla widoczna, z efektem wow, a tez mialam problem z przytyciem.
Na pewno Beylies ma darmową wysyłkę na wszystkie pasze nawet pojedyncze worki 15 kg
smartini   fb & insta: dokłaczone
12 sierpnia 2016 20:48
u nas też otręby pomogły tylko trzeba pamiętać, żeby mimo wszystko je moczyć
Sivrite Będziemy cierpliwie w tej kolejce czekać🙂 Zanim coś kupisz zapraszam do kontaktu - doradztwo jest za free🙂
aroniasty Gillian zapraszam!
smartini Zdrówka dla konia i czekamy na Ciebie 😉 Zioła na oddech hurtowo biorą od nas weterynarze, co jest dla mnie ewidentnym sygnałem, że działają🙂 A otręby ryżowe pamiętać też, żeby bilansować Ca:P jak wspomniała Gaga.

[quote author=zielona_stajnia link=topic=25.msg2582677#msg2582677 date=1470948008]
(...) Znam temat od strony rolników - na przetwórnie pasz idą zboża zagrzybiałe, porośnięte, nawet wilgotne - byle przyczepa się nie ruszała (takie to już na gorzelnię lub biogazownie się pcha). Idzie to w drugiej klasie po 300-400zł/tonę w najlepszym razie, ale po przerobie pod ciśnieniem i temperaturą jest jak ta lala. Nie żebym pisała do Ciebie konkretnie - wiem jakie są praktyki i to nie rolnicy są winni - jak skup takie bierze na paszówkę to się sprzedaje, nikt im kupować nie każe. (...)
[/quote]
zielona_stajnia High five! Też znam temat od strony rolników. Tak jak piszesz - niestety to co nie nadaje się dla ludzi idzie dla zwierząt. I tutaj jest właśnie minus dużych producentów pasz, bo skupują komponenty w dużych ilościach i często nie mogą pozwolić sobie na wybrzydzanie. Poza tym po co mają wybrzydzać, jak mogą wszystko wyparzyć, wyjałowić, zalać melasą i konie itak zjedzą. Pewnie dotyczy to małego procentu producentów, ale wiem, że takie praktyki się stosuje. Zauważcie, że melasowane są często pasze zalecane dla wrzodowców, gdzie cukier nie jest zalecany, czy dla rosnących koni, gdzie badacze udowadniają, że skoki insuliny mają wpływ na występowanie OCD.
My nie mamy nawet takiej maszyny na produkcji co by świństwa z komponentów wyjałowiła. Zresztą jak można dodać do paszy coś wątpliwej jakości - to są konie, zwierzęta, które najczęściej umierają na kolkę 🙁 Nie mogłabym spać....
[quote author=zielona_stajnia link=topic=25.msg2582677#msg2582677 date=1470948008]
(...) Odnośnie "wypełniaczy" - jasne, że są nośnikiem białka (sama uprawiam od tego roku nieco doświadczalnie lucernę) i włókna, ale jak widzę skład paszy i jest tam tego pierdyliard, to zastanawiam się ile % tego jest, bo dodać można mnóstwo rzeczy, ale jeśli czegoś jest 0,1% i nie jest to arszenik to po cholerę to dawać? Żeby kupujący widział, że jest "na bogato"? (...)
[/quote]
Nie nazwałabym tego wypełniaczami, tylko składnikami, z których każdy ma swoją funkcję. Składy pasz komponowane są pod kątem końcowego bilansu składników odżywczych. Często trzeba dodać sporo komponentów, żeby otrzymać pożądany efekt. Na przykład włókno - w paszach z dużym udziałem zbóż i strączków (głównie pasze wysokoenergetyczne) niełatwo jest otrzymać jego wysoki procent. Dlatego dodaje się np. łuskę słonecznika lub sojową, wysłodki buraczane itp. Jeśli skład jest dłuższy o drożdże, probiotyki, chelaty itp to wg mnie świadczy tylko jakości paszy. A tych komponentów często daje się 0,1%.
Nie sztuką jest zmieszać kilka zbóż, sypnąć lucerny, żeby dobrze wyglądało i dodać premiks wit-min, a z premiksu spisać dłuuuugą listę minerałów i witamin. Sztuką jest tak podobierać składniki, z których każdy ma unikalne właściwości (np algi mają jod, który niezwykle rzadko występuje, albo otręby ryżowe mają gamma-oryzanol, albo słonecznik ma krocie cynku...mogłabym tak długo...😉 ), żeby dostarczyć koniowi zróżnicowane naturalne źródło składników odżywczych. Te z naturalnych źródeł zawsze są lepsze niż takie z premiksu.

[quote author=zielona_stajnia link=topic=25.msg2582677#msg2582677 date=1470948008]
(...) "skarmiłam worek paszy a koń dalej chudy, to pasza do d..." a inna "jest super po tygodniu koń złoto" bez zwrócenia uwagi na czynniki środowiskowe, pracę konia, jakość siana - to, że zielone i pachnie jeszcze o niczym nie świadczy,(...)
[/quote]
Zgadza się, dlatego warto korzystać z porad dietetyka, jeśli są problemy z kondycją konia. Z mojej strony jeszcze dodam, że widzę, iż czasem trudno jest laikowi dobrać odpowiednią paszę dla konkretnego przypadku. Każdy koń odpowiada na żywienie w inny sposób i nierzadko pasze trzeba zmienić. To jest całkiem normalne. I nie musi świadczyć, że pasza jest zła. Po prostu nieodpowiednia dla tego konkretnego przypadku.

kucyna dzięki za komplement. Na dzień dzisiejszy nasze pasze dostępne są tylko na stronie www. Pracujemy nad tym 🙂
Luckygda rozbawiłeś mnie tymi bananami Hahaha  Następnym razem do zamówienia dostaniesz kilka gratis 😁
Fokusowa sory, że tak enigmatycznie napisałam o meszu. To był żarcik - chodziło mi o to, że fajnie by było, gdyby jeszcze mesz był od Nuby 😉
Arroch tak jak wspomniał Luckygda, w Nuba Equi powyżej 500zł za przesyłkę nie płacisz, a przy zamówieniu palety wskoczysz chyba nawet na drugi próg rabatowy.

A właśnie, mógłby mi ktoś wytłumaczyć różnicę pomiędzy musli a peletem? Jedyne, co mi przychodzi do głowy to większa zawartość pyłu w pelecie, ale przecież tak poza tym, to pelet jest zmielonym musli. Jakieś plusy lub minusy na ich rzecz istnieją?


Musli dzięki temu, że ma zróżnicowany skład i konsystencję jest dłużej przez konie przeżuwane. To zwiększa produkcję śliny, co z kolei buforuje kwas żołądkowy i ułatwia trawienie. Żeby zjeść granulat koń go tylko rozkrusza, przez co wykonuje mniej ruchów żuchwą, a u koni ślina wydziela się tylko podczas przeżuwania. Jeśli podaje się granulat warto dodać sieczki lub łuski słonecznika.
Inny argument za musli to, że niektórzy producenci wrzucają do paszy w postaci czystego granulatu składniki, które frakcją nie nadają się do musli. Co za tym idzie do musli trafia wszystko najlepszej jakości.
Gillian   four letter word
12 sierpnia 2016 21:39
Zamówiłam Ibekę energetyczną, która ma ponad 15MJ. Jak to nie ruszy mi konia to nie wiem co da radę 🙂 chyba pozostaje gorący ziemniak pod ogon 😉
Sivrite Będziemy cierpliwie w tej kolejce czekać🙂 Zanim coś kupisz zapraszam do kontaktu - doradztwo jest za free🙂
aroniasty Gillian zapraszam!
smartini Zdrówka dla konia i czekamy na Ciebie 😉 Zioła na oddech hurtowo biorą od nas weterynarze, co jest dla mnie ewidentnym sygnałem, że działają🙂 A otręby ryżowe pamiętać też, żeby bilansować Ca:P jak wspomniała Gaga.





Skoro można zapytać u źródła, które musli z nuby poleciłabyś dla konia 4 razy w tygodniu trening po godzinie lekki - stęp, galop, małe przeszkody do 50 cm, zawodów na razie nie planujemy 😉 http://nubaequi.pl/pl/pasze-kompletne/26-nuba-cool-musli.html zastanawiam się nad tym , wygląda na zdjęciu przynajmniej o wiele lepiej niż Beyiles który teraz mamy , przy nubie prezentuje się dosyć biednie muszę przyznać :kwiatek: A cenowo wychodzi tak samo albo taniej w stosunku do ilości podawania
Spotkaliście się z takim twierdzeniem, żeby nie dawać paszy energetycznej na kolację?


Tak, nawet u któregoś producenta pasz to chyba czytałam. 
[quote author=k2arola link=topic=25.msg2583079#msg2583079 date=1471033359]
Sivrite Będziemy cierpliwie w tej kolejce czekać🙂 Zanim coś kupisz zapraszam do kontaktu - doradztwo jest za free🙂
aroniasty Gillian zapraszam!
smartini Zdrówka dla konia i czekamy na Ciebie 😉 Zioła na oddech hurtowo biorą od nas weterynarze, co jest dla mnie ewidentnym sygnałem, że działają🙂 A otręby ryżowe pamiętać też, żeby bilansować Ca:P jak wspomniała Gaga.





Wpadły mi w oko trzy
http://nubaequi.pl/pl/pasze-kompletne/26-nuba-cool-musli.html
http://nubaequi.pl/pl/pasze-kompletne/46-nuba-7herbs-musli.html
http://nubaequi.pl/pl/pasze-kompletne/55-nuba-easyway-musli.html

Koń miał niedobór magnezu, teraz po uzupełnieniu większą dawką jest w normie ale wet kazał profilaktycznie podawać małą dawkę, dużo wypaca więc ta ostatnia opcja wydaję się ciekawa, może mogłaby zastąpić te dawkę magnezu 😉


zastanawiam się nad tym , wygląda na zdjęciu przynajmniej o wiele lepiej niż Beyiles który teraz mamy , przy nubie prezentuje się dosyć biednie muszę przyznać :kwiatek: A cenowo wychodzi tak samo albo taniej w stosunku do ilości podawania
[/quote]
smartini   fb & insta: dokłaczone
12 sierpnia 2016 23:35
aroniasty, zlituj się z tymi cytatami >.<
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się