Aparaty fotograficzne i inne sprzęty foto

desire   Druhu nieoceniony...
11 sierpnia 2016 07:41
mundialowa, zobacz sobie Canon s5 is 😉  no chyba, że serio chcesz takie małe, płaskie cuś 😉
desire, za duży. 😉 Po lustrzance szukam płaskiego, małego aparatu do kieszeni. Wiem, że cuda z niego nie wyskoczą, ale do robienia pamiątkowych fot rodzinnych wystarczy. 😉
Dziewczyny, chciałabym poznać waszą opinię na temat Canona 6d. Trochę się na niego napaliłam, a kosztuje niemało, więc waham się jeszcze. Nie focę zawodowo, ale chcę zainwestować w dobry sprzęt. Warto? Może lepiej coś tańszego, co jednak będzie fociło równie dobrze? Mam dwoje znajomych z tymże Canonem i jestem zachwycona jakością tych fotek!
Facella   Dawna re-volto wróć!
11 sierpnia 2016 15:43
mundialowa, mam mały aparacik Panasonica (Lumix DMC-LX7) i bardzo go sobie chwalę (tzn. wiadomo, to jest maluch i ma maluchowe wady i zalety). Widziałam, że mają w ofercie też maluszka-idiocika, również ze szkłem leicowym: DMC-SZ10. Cenowo w miarę pasuje. Może popatrz na opinie?

A może te zestawienia nadadzą się jako punkt wyjścia:
http://www.fotomaniak.pl/119947/aparat-500-zlotych/
http://www.fotomaniak.pl/117905/aparat-1000-zl/
Facella dziękuję za link, wiele mi to rozjaśniło  😵
Gratuluję, że ty urodziłaś się z wiedzą o wszystkim i nigdy w żadnym temacie nie byłaś laikiem. 🙂

Może jednak poproszę o wypowiedź kogoś kto użytkuje Canona 6d.
Facella   Dawna re-volto wróć!
11 sierpnia 2016 22:18
Po prostu przeczytaj. To nie aparat "foci", tylko jego użytkownik. W rękach amatora to i z najlepszego sprzętu może wyjść sieczka. Dlatego warto się zastanowić czy na początek faktycznie potrzebny jest aż taki sprzęt. MILION RAZY o tym było w tym wątku, wystarczy poczytać. Myślę że sporo osób ma już dość pisania w kółko tego samego (polecam skorzystać z szukajki wpisując frazę "canon 6d"😉.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
11 sierpnia 2016 22:39
A kto ma szostke? Nie kojarze chyba z forum nikogo kto by się wypowiadal.
Ashtray, tak, Canon 6d da Ci lepszy obrazek bo ma lepsza matryce. To aparat pelnoklatkowy, full frame. Znaczy to ze jest ona wieksza niz w innych lustrzankach, a co za tym idzie jasniejsza, a plastyka obiektywu jest dokladnie oddana, bo mniejsze matryce (w lustrach APS-C) scinaja obraz widziany przez tenze. Np. Jeśli do mojego C 60D podepne 50mm, to tak jakbym do FF podpiela 80mm. A te dwa obiektywy (w stajni Canona to chyba 85 tylko dostepny, ale mniejsza) maja inna plastyke obrazu. Abre wkleila link do gifa ktory to obrazuje w watku foto.
6D daje taki zajebisty obrazek bo ma zajebista matryce i jednoczesnie jest najtansza lustrzanka pelnoklatkowa od Canona.
Nie zgodze się, ze to tylko od fotografa zalezy. Z jakiegos powodu wywalamy grube hajsy na sprzet. Obiektyw czy puszka za 2tys nie dadza takiego obrazka jak te za 6, 8, 10, niewazne kto jaki artykul se napisze. Mnie aktualnie moj sprzet ogranicza i nic na to nie poradze dopóki nie będę miala wolnych paru tysiecy.
Podsumowujac, jeśli masz na te puszke hajs i przede wszystkim, chcesz się rozwijac, bierz 6D. Na poczatku nie wycisniesz z niego wszystkiego, ale podejrzewam ze szybko się nauczysz. Wez tylko pod uwage ze podepniesz pod niego wylacznie obiektywy oznaczone EF.
Facella   Dawna re-volto wróć!
11 sierpnia 2016 22:52
Wiem co to znaczy ograniczający sprzęt, bo sama 3 lata walczyłam z zepsutym obiektywem. Co nie zmienia faktu, że teraz nie przesiadłam się od razu na FF, bo wiem że nie wykorzystałabym jej w 100% - mam za mało wiedzy i doświadczenia. I serio nie rozumiem, po co inwestować grube tysiące w coś, czego nie będziemy potrafili ustawić tak, żeby osiągnąć zadowalający efekt. Chyba tylko żeby się frustrować... O tym jest też w artykule - owszem sprzęt ma znaczenie, ale kluczowe są jednak umiejętności. Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem całość.
Maddie dziekuje  :kwiatek: To samo mi mowia moi znajomi.
Facella, a no na przykład po to, zeby od razu go kupic, a teraz cos średniego, by potem, za rok na przykład znowu czaic sie jednak na tego Canona. Jeżeli ktos ma możliwość kupic konia, ktory pojedzie konkurs św. Jurka, chociaz sam jest na poziomie P-tki, to go kupuje, a nie najpierw tuptaka rekreanta, bo za mało umie. Nauczy sie. Jesli ktos dopiero zdał prawko, to jak moze to niech od razu kupuje mercedesa, zamiast tłuc sie maluchem i zmieniac co roku auto. Uważam, ze zaoszczędze te 'grube tysiace' jesli od razu kupie cos dobrego niz co roku kupować sprzęt ciut lepszy niz średni.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
12 sierpnia 2016 10:05
o no dokładnie. kupowanie gorszego modelu, bo się nie umie (zwłaszcza, że konia jeszcze można zepsuć, aparat ciężko 🙂 ), to jest właśnie strata pieniędzy. Bo taki Canon myślę, że spokojnie posłuży kilka dobrych lat (mój ma prawie 4 lata i jak na niego patrzę, to chyba drugie tyle będzie ze mną) i nie trzeba go będzie zmieniać na lepszy model bo ogranicza.
Facella, a co Ty chcesz tam "nie wykorzystywać"? Przecież "aparat fotograficzny to bardzo prosta maszyna, nawet tępak potrafi się nim posługiwać" 🤔wirek:
jeśli potrafię ustawić lustro amatorskie, to z profesjonalnym pójdzie mi nawet lepiej, bo jest prostsze w obsłudze.
ustawić ostrość, dobrze naświetlić klatkę. co tam jest jeszcze z bieżących ustawień fotograficznych to nie wiem, resztę ustawiłam wieki temu i trochę nie pamiętam co gdzie jest jak mam zmienić coś poza Quick menu.  🤣
Nie na ustawieniu aparatu polega trudność fotografii  🙄

ashtray, jak już kupisz 😉 to koniecznie rób zdjęcia w formacie raw. najłatwiejszym i najprzyjemniejszym programem do obróbki tychże jest Lightroom (moim zdaniem 🙂 ). a do nauki polecam szerokikadr.pl i youtube.
Wiadomo, ze na początku nie ogarnę wszystkiego i pewnie nie bede go 'wykorzystywac' w pełni, ale czy od tego gdzies na drugim końcu swiata umrze króliczek? 😉
Maddie, jeszcze raz dzieki! Mysle, ze po nowym roku uda mi sie ogarnąć ten zakup, a moze zrobie sobie taki prezent na gwiazdkę
Z jaką szklarnią chcesz go kupić?
Najchętniej 50mm f 1.4, ewentualnie 1.8.
ashtray jak się w końcu doczekam paczki, to ci będę mogła coś o nim powiedzieć 😉

edit. sorry, ja czekam na 7D 🤣
flygirl <3 będę mega wdzięczna. Ja się póki co tak jeszcze zasadzam na niego, mam na głowie trochę innych wydatków, we wrześniu wyjeżdżam, więc nastawiam się raczej na grudzień/styczeń z zakupem.
No tak, jeśli dla kogoś ustawienia aparatu ograniczają się do ustawienia odległości, to nie dziwota, że takie porady daje.
Ashtray - tak hmmmm 6d z jednym obiektywem i to stałką zupełnie nie będzie Cię ograniczał  😜

Stwierdzenie że droższy /profesjonalny/ aparat z jednym słoikiem będzie focił w moich rękach lepiej niż lustro ze średniej półki za to z kilkoma zacnymi obiektywami to faktycznie znawstwo tematu  🙇

P.S. przeczytaj jeszcze raz to, do czego link dała Facella, poszukaj artykułów fotografów jak dobrać aparat, i czy istotniejsze jest top body z zerową szklarnią, czy może niższa półka body, ale za to z kilkoma super rysującymi szkiełkami.
Ja sie nie uważam za znawcę tematu, na razie do tego tytułu aspirujesz ty i Facella, dlatego grzecznie i uprzejmie zadałam pytanie w tym wątku, oczekując równie uprzejmych odpowiedzi. Mam taka nature, ze złośliwych, przesyconych słabym sarkazmem wypowiedzi w ogole nie biorę pod uwage, omijam je i wole rozmawiac z dorosłymi 😉
ashtray, ja wychodzę z założenia, że jeżeli Cię stać, odpowiada Ci ten aparat, dobrze leży w ręce i naprawdę chcesz się rozwijać czy uczyć, to po prostu go bierz i nie słuchaj tego co inni gadają (chociaż w tym momencie ja też gadam 😀 ). Aparat ma służyć Tobie i jak będziecie się dogadywać to nauczycie się współpracować 🙂 Każdy się czegoś uczy, nie? A metoda prób i błędów w użytkowaniu aparatu raczej nikogo nie zabije 😀
macbeth dziękuję  :kwiatek:

Ja nie zamierzam być zawodowym fotografem, chcę żeby zdjęcia cieszyły moje oko i moich najbliższych. 🙂 A jakość zdjęć tego aparatu mnie zachwyca. Jeżeli mnie to wciągnie, zechcę się dalej uczyć i rozwijać, a nie zniechęcę lub znudzę się po pół roku i nie rzucę w kąt bądź nie sprzedam tego aparatu, to będę myśleć o zakupie innych obiektywów. Na razie chcę sobie po prostu ogarnąć temat.

Nie zamierzam się tu również tłumaczyć z tego na co mnie stać, a na co nie, bo to nie miejsce na to. Od tego mam Urząd Skarbowy. 🙂

Abstrachując już od tematu aparatów,moja asertywność sprzeciwia się dyskutowaniu z osobami, które mają problem z komunikowaniem się. Jeżeli celem Facelli lub Przemar było zawstydzenie mnie, że czegoś nie wiem, a chcę się dowiedzieć tudzież poprawienie swojej samooceny, bo oni wiedzą, a ja nie, to niestety nie tędy droga. Nie wdaję się w tego typu przepychanki. 🙂
Mnie się wydaje, tak luźno się wtrącę, że z aparatem jest jak z końmi. Jeśli nie masz dokładnie ograniczonych/zdefiniowanych potrzeb warto kupić najdroższy na jaki stać. Oczywiście zakładając zbieżność ceny z jakością.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
13 sierpnia 2016 16:51
6d jest puszką na stronie Canona zakwalifikowaną do semi pro. ale sporo fotografów pro używa bo jest tania. przed erą łatwo dostępnych pełnych klatek nówka kosztowała 10tys.

przemar, napisałam ekspozycja i ostrość. ostrość nie jest odległością, bo zależy od różnych czynników. nie mówiąc o tak bajecznej rzeczy jak głębia ostrości.
nie napisałam też nigdzie że w aparacie ustawiam tylko odległość (swoją drogą, what the f**k is that?). jeśli chodzi Ci o zmienną ogniskową, to przeważnie w ogóle nie ustawiam, bo o zgrozo, używam tych strasznych stałek! co więcej, porzuciłam tryb fotograficznej masturbacji dla niepoznaki oznaczony literką M, na rzecz pół automatu, bo znam mój aparat i wiem, na co go stać, a technologia odpowiedzialna za pomiar światła jest na tyle dobra, że ustawiając odpowiednią korektę, mogę na niej polegać. wiem, w jakich warunkach jak mój zestaw się zachowa. oczywiście, czasami muszę coś na nim wymusić. w ciemnym studiu tatuażu jednak sama ustawiam ekspozycję, ale światło jest stałe. przy zmiennym nie wyobrażam sobie działać na trybie M. a dlaczego?
bo robię fotografię uliczną, portretową, końską, reportażową też czasem. w każdych warunkach o zmiennym świetle musiałabym nieustannie zmieniać ekspozycję tracąc cenne ułamki sekund w których dzieją się TE momenty, warte uchwycenia. najlepiej w ogóle nie musieć patrzeć w ekranik LCD. z dobrze naświetlonym rawem, ostrym, w Lightroomie mam mnóstwo możliwości. generalnie, robiąc zdjęcia wolę pracować nad kadrem.
jesteś fachowcem, więc na pewno to zrozumiesz.

co do stałek- stałki są obiektywami trudnymi. uczącymi najwięcej. dające też najlepszą jakość obrazu (o ile dobrze pamiętam, m.in. dlatego, że korekta jest wprowadzana dla jednej ogniskowej, a nie wielu jak w przypadku zoomu). od jednego fotografa (takiego profesjonalnego!) usłyszałam, że żeby się nauczyć fotografii trzeba trzech stałek. krótkiej, średniej, długiej.
zapewne wiesz też, że takie 50mm na APS-C jest zupełnie bezużyteczne w pomieszczeniach. wiesz też, że żeby otrzymać taki kąt widzenia jak 50mm na FF, potrzeba 35mm. który to obiektyw ma zupełnie inną plastykę i nie nadaje się np. do portretów, a głębię ostrości oferuje też inną.

a teraz trochę matematyki:
Canon 6D kosztuje 5870 zł. (najniższe ceny z ceneo) dodając do tego 50mm 1.4 mamy 7250 zł.
Eos 70D kosztuje 3470 zł, Eos 7D Mark II 5685 zł.
w przypadku xxD na "zacną szklarnię" zostaje 3780zł. przyjmuję, że rozumiesz przez to obiektywy zmiennoogniskowe, gdyż stałkami gardzisz, więc pytam: jasny zoom Canona, z dobrym AF, nowy, za 3780zł? gdzie takie rzeczy? a to tylko jeden? a reszta? a rekompensacja małej matrycy i konieczność kupowania szerszych (droższych) kątów? przecież z jednym obiektywem się nie da 🙂

otóż, nie uważam, by w kierunku ashtray był wytoczony choć jeden merytoryczny argument. na 6D nauczy się fotografii tak samo jak na gorszej lustrzance. śmiem twierdzić, że ma nawet więcej możliwości rozwoju!
natomiast widzę wielki ból dupy, bo kogoś stać.
Ashtray - w płytki sarkazm wpadłaś Ty odpowiadając Facelli która podała Ci link do mądrego w sumie artykułu.
Ja osobiście jeśli chodzi o fotografię dostaje gęsiej skórki gdy ktoś mówi-  kupie sobie ten aparat bo robi piękne zdjęcia mając nadzieję że tak będzie bo to drogi aparat, a w sumie to może się rozczarować, bo jak wiadomo aparat sam nie foci.
Kupno aparatu należy zacząć od postawienia sobie pytania do czego go będę używać i to w szeroko rozumianej materii, tj. co będę focić, i co już po pstryknięciu mam zamiar z tym robić - zostawiać w kompie, robić odbitki - jeśli tak to jakiego formatu.
Dopiero potem, w konfrontacji z możliwościami finansowymi można zacząć rozważania co kupić.
Oczywiście można kupić sobie profi body, tylko jeśli zdjęcia mamy później prezentować jedynie w formie elektronicznej, czy góra 10x15 to po co???. To tak jak kupić Mclarena a nie przekraczać 50km/h, lub najnowsze zawodnicze powiedzmy rossignole a jeździć na oślej łączce, a przez resztę czasu paradować po Krupówkach. Wszystko można, tylko jaki to ma sens?
Jasne, 6d super pucha, ale kupno jej z jedną stałką 50mm, to chyba jednak nie najlepszy pomysł. Byłby tego oczywiście sens, ale naprawdę nie z jednym stałym obiektywem, a tak jak pisze Madmaddie przynajmniej z trzema stałkami. Dlatego wymyślono zoomy 🙂, bo oczywiście jakość nie ta, ale sporo taniej. Tak naprawdę w skrócie jakość obrazka rysuje rozdzielczość obiektywu nie matryca. Dlatego pozwolę sobie zauważyć, a nie są to jedynie moje wynurzenia a prawda obiektywna, że ważniejsza szklarnia niż pucha.
Madmaddie nie jestem bezmyślnym zwolennikiem trybu M, również w 95% przypadków używam priorytetów bo po to są. Ale żeby ich używać, a nie trybu zielonego trzeba coś wiedzieć na temat podstaw fotografii. Nie pisz ashtray o rawach i ich wołaniu, bo to chyba nie ten poziom na razie.
O mój ból dupy możesz być spokojna, pojęcie zazdrości jest mi tak obce jak technologia produkcji silnika rakietowego.
Wg mnie ważne, aby wydana kasa przełożyła się na zadowolenie kupującego a nie jego frustrację, a wydaje mi się, że 6d+50mm i nic więcej ze szklarni będzie powodem tego drugiego.
Nie rozumiem, czemu ma wywoływać frustrację? Nawet z takim zestawieniem obraz będzie lepszy niż dajmy na to z kompaktu. I to niezależnie od tego, czy ktoś się zna, czy nie. Taki jest fakt, a skoro ashtray chce póki co cieszyć się dobrą jakością obrazu, a może się wkręci i będzie chciała się rozwijać, to czemu nie? Bo nadal nie widzę żadnego porządnego kontrargumentu, dlaczego ktoś miałby nie kupować czegoś z wyższej półki, bo ma taką ochotę i tyle. I jak będzie chciała, to i sobie kupi tego mclarena i będzie jeździć tylko po parkingu, bo czemu nie?

Albo będzie pstrykać zadowalające dla niej zdjęcia, albo zacznie próbować wyciągnąć ile się da z tego zestawu. Nie widzę nic złego w żadnej z tych opcji.
Dobrze, już może skończymy temat tego na co mam ochotę wydawać moje pieniądze. Bo widzę, że nieustannie temat wraca do tego punktu.
Przemar, bardzo ci dziękuję za troskę o moją wiedzę, przyszłą frustrację z aparatu, którego nawet jeszcze nie mam i stan portfela. Przykro mi również, że moja niekompetencja wywołuje u ciebie gęsią skórkę, no ale cóż, chyba musisz z tym żyć. 🙂
edit: twój i Facelli protekcjonalny ton również jest zbędny, bo choć może ciężko ci to sobie wyobrazić, nie rozmawiasz z idiotką. Robiłam i robię w życiu wiele artystycznych rzeczy, więc i zdaję sobie sprawę, że to nie farba i pędzel tworzą obraz, tylko moja ręka. Kiedy wsiadam na konia to również wiem, że sam nie zrobi elementów, tylko wtedy gdy ja poprawnie go o to poproszę. Wyobraź sobie również, że do tej pory w życiu trzymałam również w ręku aparat. Ba, nawet byla to lustrzanka. 😎
Jakoś sobie z tą gęsią skórką poradzę 🙂, zupełnie się nie rozumiemy. Rozważ po prostu zakup tego aparatu nie z jedną stałką która znacznie ograniczy jego zastosowanie, a z w miarę uniwersalnym zoomem, a potem zobaczysz czy Ci się to podoba i ewentualnie jakie inne obiektywy się przydadzą. I wciągaj się w fotografię bo to fajna sprawa 🙂.

madmaddie   Życie to jednak strata jest
13 sierpnia 2016 21:33
ashtray, mnie się nie chce, ale po prostu wkurzyłam się, że jakiś pseudoekspert z internetów mówi mi, że nie znam się na podstawowych rzeczach, bo coś tam coś tam, podczas gdy mnóstwo mnóstwo godzin poświęciłam nauce na przestrzeni paru lat. nie znać, to ja się mogę na fotografii podwodnej, bo w życiu styczności nie miałam.

natomiast Ty, przemar, nie rozumiesz podstawowych zagadnień o jakich mówię, a chodzi o: JAKOŚĆ, MATRYCA, i rola body w robieniu zdjęcia. bo sorry, nic Ci obiektyw nie pomoże, jeśli body będzie mało ergonomiczne, miało kiepskie parametry czy nie odpowiadającą nam matrycę. a z tych aparatów które wymieniłam- 6D ma bezapelacyjnie najlepszą i to widać w jakości tych zdjęć ogromnie. i że mając tak dobrą bazę, to mam ją na kilka dobrych lat i mogę sobie na ich przestrzeni, wedle potrzeb, dobrać do niej dobre słoiki. jak już poznam zestaw wyjściowy i zobaczę czego mi brakuje.
nie wiesz też, że dobry zoom kosztuje 8tys i na pewno nie kupisz go za tysiąc, jak stałkę.
jakiś pseudoekspert z internetów mówi mi, że nie znam się na podstawowych rzeczach, bo coś tam coś tam, podczas gdy mnóstwo mnóstwo godzin poświęciłam nauce na przestrzeni paru lat.
natomiast Ty, przemar, nie rozumiesz podstawowych zagadnień o jakich mówię chodzi: JAKOŚĆ, MATRYCA, i rola body w robieniu zdjęcia. bo sorry, nic Ci obiektyw nie pomoże, jeśli body będzie mało ergonomiczne, miało kiepskie parametry czy nie odpowiadającą nam matrycę. a z tych aparatów które wymieniłam- 6D ma bezapelacyjnie najlepszą i to widać w jakości tych zdjęć ogromnie. i że mając tak dobrą bazę, to mam ją na kilka dobrych lat i mogę sobie na ich przestrzeni, wedle potrzeb, dobrać do niej dobre słoiki. jak już poznam zestaw wyjściowy i zobaczę czego mi brakuje.
nie wiesz też, że dobry zoom kosztuje 8tys i na pewno nie kupisz go za tysiąc, jak stałkę.


Do roli eksperta nie pretenduję, fotografią co prawda zajmuje się nie kilka, a kilkadziesiąt lat, ale nie zawodowo, tzn, nie zarabiam tym na życie choć śluby, chrzty, komunię zdarza się mi pstryknąć. Tak że wierz mi znam podstawowe zasady i nie tyko podstawowe. Z tych aparatów które wymieniłaś to faktycznie może jest najlepszy, ale istnieją inne niż Canon systemy mające FF.
Wracając do meritum, nawet nie wiesz co ashtray chce focić tym aparatem, a twierdzisz że 50mm wystarczy, ja twierdzę że nie wystarczy🙂 i mam takie prawo poparte ponad 35 latami doświadczeń świadomej fotografii.  Dlatego też radzę jej, aby wyszła od początku, czyli co chce focić i co  z tym potem zrobić !!. Chcesz mi powiedzieć, że ogniskowa 50mm jest jako jedyne szkło dobra? na jaką odległość musiała by podejść, np do przeszkody na parkurze aby coś na tym zdjęciu było widać?  🏇 . Nie wiemy, bo o tym nie pisze czy zamierza kupić jednocześnie lampę błyskową?, bo to body jej nie ma, z tego co pamiętam, nie ma również stabilizacji matrycy - więc jedynie szkła ze stabilizacją itp. itd. Ja w fotografii dalej " wiem, że nic nie wiem" jak to jeden taki niegłupi powiedział, Ty widzę wiesz wszystko.
ashtray mam nadzieję sobie poczyta to i owo, i wybierze tak, aby być zadowolona, i to co jej się przyda do fotograficznych wyzwań. 
ashrtay, ja mam 6d i myślę, że tak jak ja będziesz mega zadowolona
Podpinam do niego stalkę 20 f/2.8 i 70-300 f/4,5-5 i póki co mi styka....
Do szkieł mam filtry polaryzacyjne i szare i śmiga jak ta lala 🙂
Jak na ff jest mały, lekki i super pasuje do kobiecej dłoni
Bardzo prosty i przyjemny w obsłudze
Jest trochę kijowo z punktami AF, bo tylko jeden krzyżowy, ale sobie radzi....ale jak np ja focę w nocy to mi to kompletnie nie przeszkadza 😉
Powodzenia....warto
Ja tez jestem amatorem laikiem i cały czas się uczę, ale widze wielką różnicę miedzy APS-C a FF

madmaddie   Życie to jednak strata jest
14 sierpnia 2016 09:20
przemar, możesz se te zdjęcia robić i sto lat, natomiast nadal nie rozumiesz, że aparat się kupuje (tzn. niektórzy kupują) dla siebie. i nie trzeba mieć lampy, ani zoomu, bo może niekoniecznie się chce robić zdjęcia na urodzinach u wujka Tadka. do fotografii artystycznej, a nie rzemieślniczego trzepania obrazków z imprez, 50mm na początek wystarczy i da radość. zoomu też nie trzeba.
ja lampy potrzebowałam raz. gdy musiałam porobić zdjęcia z imprezy w góralskiej chacie, bo nie potrafiłam odmówić focenia projektu. no cóż, przeżyłam na pożyczonym (przez człowieka, który mnie w to wpakował) sprzęcie i nigdy więcej lampy mi nie brakowało. zoomu- dwa razy. w żadnym z tych przypadków nie robiłam zdjęć bo chciałam, tylko z uprzejmości i braku asertywności. nadal nie mam w planach żadnego zooma.

natomiast ashtray nie zapytała jaki obiektyw będzie do koni, zatem nie podejrzewam, że skrycie marzy o robieniu zdjęć tychże. napisała jaki chce kupić nie pytając czy będzie dobry. zakładam, że wie z czym się wiąże taka ogniskowa. pytała o wrażenia z 6D i na to jej nie odpowiedziałeś.

e. lustrzanki systemu EOS nie posiadają stabilizacji matrycy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się