Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Kurczak, nie wiem, nie pytam...
falletta nie martw sie wszyscy Ige biora za chlopca... nawet jak ma rozowe ciuchy! 😁

Dzionka super fota wygladasz jak Rachel McAdams  💘
A sytuacje kolezanki trudno jakos skomentowac... ch...owo 🙁

malenstwo zobacz na chomikuj posiagalam stamtad mnostwo roznych zabaw dla dzieci w roznym wieku. A macie jakas fajna sale zabaw w miescie? Moze to jakies rozwiazanie?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 sierpnia 2016 11:25
nerechta, dzięki, luknę! Salę pewnie mamy, czy fajną - nie wiem. Mnie jakoś te sale zabaw obrzydzają, te piłki mi się wydają lepiące, zaślinione i zasmarkane 😉

Przechwaliłam. Przyszło wezwanie do zaszczepienia na MMR...
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
18 sierpnia 2016 11:38
Dziolchy, pilnie potrzebuje chuste- moze komus zalega i moge na szybko odkupic? Zadnych tam indio czy cos, zwyklak jakis w kolorze jakimkolwiek, oczywiscie najchetniej zlamana. I niedroga.
I przy okazji zapytam- odkupie tez dresy w rozmiarze 56 i 62 dziewczece i chlopiece (spodnie+bluzy, a takze takie dlugie rampersy z kapturkiem, chetnie welurowe lub grubsza bawelna, polarowe tez ujda) ktos cos?

Nerechta moja raz była na spacerze ubrana w beżowo brązowe ciuszki, białą czapeczke i jakiś Pan skomentował 'jaki śliczny mały chłopczyk! Jak ma na imię?' - ZOFIA proszę pana  😂 nie przejmuje się, dzieci się zmieniają, jaka będzie taka będzie ale teraz już zawsze staram się coś różowego trzymać w wózku albo ubierać różowe czapki żeby obcych nie wpędzać w zakłopotanie  🤣

Odnośnie koni. Parę dni temu wsiadłam pierwszy raz po 10 msc laby i 4msc całkowitej przerwy od obsługi koni. I nie tyle jazda co samo przygotowanie konia było dla mnie przerażające. Muchy, kon się denerwował, walił nogami. Skończyło się na tym, że siostra mi go przygotowała i rozjeździła. Autentycznie się bałam! Już miałam wizję, że jak ja np. Z gipsem sama w domu będę się dzieckiem zajmować na 4tym piętrze bez windy. Błagam powiedzcie, że to z czasem przechodzi 🤔
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
18 sierpnia 2016 11:48
falletta, przechodzi kiedy zaczynasz spędzać czas z końmi. 😉
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
18 sierpnia 2016 12:02
I przy okazji zapytam- odkupie tez dresy w rozmiarze 56 i 62 dziewczece i chlopiece (spodnie+bluzy, a takze takie dlugie rampersy z kapturkiem, chetnie welurowe lub grubsza bawelna, polarowe tez ujda) ktos cos?


Ja bym na pewno coś znalazła, ale pojutrze wyjeżdżamy, wracamy za tydzień, więc dopiero we wrześniu będziemy na działce.
A w ogóle to mieliśmy to Was wpaść w zeszły weekend, ale ukradli nam Outlandera z działki🙁(( Zresztą Gośce Świderek Baran za 2 dni też :/
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
18 sierpnia 2016 12:28
falletta, Ty się nie przejmuj, chyba nawet fajniej NIE ubierać dziewczynek w róż, a że ktoś nie wie jakiej jest płci to jego problem  🤣 🤣 Ja sama starałam się różu unikać kompletując wyprawkę, niestety moja mama tego nie szanuje 😉 stąd trochę różu w szafie na Oliwkę czeka 😉
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
18 sierpnia 2016 13:03
A wiecie, że my znowu mieliśmy przejścia pt trisomnia? Tym razem było i trochę nadal jest podejrzenie zespołu Patau - najgorsza z 3 najczęściej występujących trisomni, dziecko , jeśli w ogóle się urodzi, to jest zniekształcone, jedno oko, brak skóry na głowie itp 😕 Nie przeżywa więcej niż kilka dni.
Wyszło nam w teście Pappa bardzo duże ryzyko, na szczęście wcześniej zrobiliśmy test NIFTY, który wyszedł ok, gdyby nie to srałabym za przeproszeniem po gaciach 🤔 No ale i tak nasz gin napędził nam stracha, że NIfty nie jest uznawane przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne, żebyśmy udali się do genetka, on być może zaleci amniopunkcję :/ Na szczęście genetyk nas uspokoił, polecił polegać na NIFTY i nie doradził amniopunkcji.
Tak więc zapominam o temacie trisomni, jedynie musimy zrobić echo serduszka, bo Mały ma czynność w górnej granicy normy.

A poza tym - ciągle zapominam, że jestem w ciąży 😜
Kurczak oby! Bo oszaleje! Czułam się jak kretyn, bojąc sie wyczyścić konia. Już nawet rozglądam się za jakimś 'lepsiejszym' kaskiem, wcześniej głównie jeździłam bez  😡 
Efka to ja mam na odwrót  😁 cały czas ubierałabym tylko w różowe hahahah ale żeby nie być matką wariatką i zachować pozory normalności to ubieram we wszystko jak leci, nawet w znienawidzone żółcie, pomarańcze i zielenie  😀iabeł:
Diakonka  😲 trzymajcie się dzielnie! Oby się szczęśliwie rozwiązało
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
18 sierpnia 2016 13:39
maleństwo ja niedawno kupiłam Milenie ciastolinę PlayDo. I takie cuś do wyciskania. Ale w sumie bawi się nią samą bo jakoś ją obrzydzają te "glisty" wyłażące z maszynki. Jak się boisz, że pożre ciastolinę to zrób jej masę solną zwykłą. Jak trochę zje to nie ma tragedii. Wszystko pod nadzorem, bo małe wcinacze eksperymentują na maksa ze wszystkim.

a tak na marginesie mam podobny problem z zajęciem Mili. Ona ma potrójne baterie, jest niewyczerpalna, nigdy się nie męczy. Najbardziej uwielbia sobie robić jaja z nas wszystkich, żartować i przyprawiać o zawał serca.

ale fajnie obserwować jej rozwój. Ładnie już posługuje się sama widelcem i łyżką. Potrafi jeść i nawet często udaje się jej nie wypaprać. Ma już duży zasób słów. Tworzy zdania. Zaczęła wołać siku i wytrzymuje (domaga się od razu nagrody jak nasiura do kibelka lub nocnika - sprytna bestia  :lol🙂.

ma ostatnio etap rozpoczynania słowa od "o" - o jest! o tlaktol!, o znalazłam, o kotek, malutki 🙂
rozśmiesza mnie jak robi taką dziwną kucną pozycję i gdzieś tam zagląda mówiąc - "szukam"

i uwaga najbardziej kocha traktory, kombajny i koparki!
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
18 sierpnia 2016 13:46
Diakonka, o kurde niezłe nerwy  😲 mam nadzieję, że nic z Waszych obaw się nie potwierdzi, zresztą wiadomo - ma być dobrze i już!  😉

Faletta ja ten róż wypieram po prostu  😁 😁 😁 sama sobie udowadniając że go nie chcę  😜 ale ubranka do szpitala spakowałam w 50% różowe  💘

Póki co odkryłam dziś ... mleko czyli nowy objaw i miałam momentalnie wrażenie, że urodzę za 5 min 👀 😁 ale moja gin twierdzi, że wszystko jest w normie i że doczekam terminu...  😵

maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 sierpnia 2016 14:06
Diakonka, ściskam, bedzie dobrze! Nela też miała mieć ZD, a zdrowa i piękna baba. Ale Wy to macie z tymi dziećmi...

leosky, masa solna! Zapomniałam o niej! Spróbuję zrobić.
Mili ma fazę na o, a Kalina na a. A mama? A tata? A dzidzia? A dziadziu? Pojazdy też uwielbia, autka kocha na równi z konikami, tata dumny, na spacerach tycka znaczki zaparkowanych samochodów i trzeba jej mówić, jaka to marka. Próbuje powtarzać, najlepiej jej idzie Audi i Nissan. Tysiąc lat jest za Milenką z mówieniem, ale do przpdu. Obecnie na tapecie kałuża, w jej wykonaniu "gaguszszsz" 😀
Efka wiem wiem o co chodzi 😂 a tak w ogóle to planowany masz poród sn czy cc? Wszystko już gotowe na przyjście córci?
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
18 sierpnia 2016 14:10
falletta, no niestety CC  🙄 za dużo wskazań na sn i sugerowano mi nie ryzykować  😵
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
18 sierpnia 2016 14:24
falletta, doskonale rozumiem, bo miałam podobnie.  W dodatku przy kobyle, której w obsłudze ufam jak żadnej i z którą przed ciąża mogłabym spać w boksie 😉
[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2585176#msg2585176 date=1471504977]
Masakra. Pneumo obowiązkowe, hpv obowiązkowe...
[/quote]

Ministerstwo zdrowia oświadczyło, że jednak na finansowanie hpv nie mogą sobie pozwolić 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 sierpnia 2016 19:02
Uff! Cieszę się. Poprawiład mi humor 🙂
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
18 sierpnia 2016 20:19
[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2585219#msg2585219 date=1471509055]
Kurczak, haha, no Kalina mnie też każe robić razem. Włazi na zjeżdżalnię i tylko "a mama?". I mama też musi. U nas w domu problemem jest też metraż, 35m2 i tak zawalone zabawkami. Wyrzucać do śmieci uwielbia, a zanosi mamie/ tacie wybiórczo 😉 No nic, trochę mniej marudzi na moknięcie, to jeszcze pójdzie poskakać po kałużach i jakoś przetrwamy 🙂
[/quote]
Czyli masz mała Marysie w domu  🤣 nasza tez taka była  😀iabeł: skala z mebli i krzyczała - łap mnie- jak juz leciała  😂
To juz zabrzmi jak zboczenie, ale masz w Olsztynie super szkole,ukochana trenerka Marysi stamtąd właśnie wyszła  😁 👀
Sorry że tak z doskoku,ale dziecko na drugim z rzędu obozie to i na rv zajrzałam  🙂 🤦 😉na Twój wpis jakoś mnie za serce złapał i wspomnienia wywołał  🤣

Edit: nie ten wpis chciałam zacytować tylko ten o ministerstwie śmiesznych kroków,ale z telefonu juz nie bede edytować
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 sierpnia 2016 20:42
Ktoś, fajnie. Jeśli Młoda zapragnie gimnastyki, to postaram się pamiętać! Dzięki.
Efka dlaczego załamka? Najważniejsze, że bezpiecznie dla Was obu, cc to żadna tragedia ani ujma dla narodu. Będzie dobrze! :przytul:
Kurczak dziękuję, odzyskuje wiarę  :kwiatek:
Maleństwo ja na wiecznym niedoczasie ale tak na szybko wpisz sobie w googla domowa ciastolina bez gotowania - łatwo zrobić jak pożre trochę nic nie będzie, można zabarwić barwnikami spożywczymi i trzymać w lodówce jakiś czas. U nas hit z wałkiem do ciasta i foremkami potrafi zająć długoo. Poza tym farby do malowania palcami - rozkładam jej wielgachną kartkę, ciuchy daje takie "dziurawe poplamione" i jazda, tylko asysty potrzebuje żeby z łapami w farbie do kanapy się nie przytulała, najpierw maże godzinę a potem godzinę się kąpie. Normalnie kawę da się wypić w tym czasie, ogolić nogi czy co tam mi się  chce hehe
Przy malowaniu jak spada jej zainteresowanie daje jej mały wałek do malowania(taki z obi gdzieś wygrzebany) albo zmywak kuchenny, albo jakieś ziemniaczane kształty, ale ją i tak najbardziej interesuje mazanie po kartce i sobie, odbijanie stóp. ostatnio wsmarowała sobie w nogi całą czarną farbkę 😀iabeł: pieczątki też lubi z plastycznych rzeczy, a z bardziej dynamicznych kręgle z butelek po mleku i różniste piłki i rozwałka.

Przyszła moja kółkowa i jest tak 😍 nawet dziś na chwilę Helkę zamotałam jak chciała na ręce a ja chciałam w końcu zrobić śniadanie 😁

maleństwo   I'll love you till the end of time...
19 sierpnia 2016 09:45
Dzięki, wypróbuję!
ash   Sukces jest koloru blond....
19 sierpnia 2016 10:49
maleństwo, u nas tez faza na "a"
Przy zasypianiu jest cała litania po kolei: a tata, a baba, a dziadzio, a Hela, a Enio, a Ena.....
Coraz wiecej przybywa i za każdym razem musze odpowiadać ze tez śpią 🙂 wesoło!

Byliśmy na chwilkę u Szafirowej i jej gromadki. Cudowne krasnalki, ale Jasiek jest cudownym, słodkim i ślicznym chłopcem! Skradł moje serce.
A gospodarstwo mają tak urocze ze jutro mogłabym się wprowadzać!

Zapomniałam sie pochwalić. Od miesiąca nie mieliśmy wpadki z 2 w pieluchę! Tylko nocnik! Mega dumna jestem
maleństwo   I'll love you till the end of time...
19 sierpnia 2016 11:32
ash, wow! Brawo. To bardzo "młodo" T. opanował. Wy to w ogóle jesteście jacyś tacy idealni 🙂
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
19 sierpnia 2016 12:38
ash - gratki dla Tymka. TO jest duże ułatwienie i umilenie życia ;P Nam się od początku roku zdarzyło z 5 razy "dwójka" w pieluchę. Z sikaniem teżmieliśmy super progres, zdarzały się już suche noce. Ale od jakiegoś miesiąca regres... Ale nie zmuszam, żeby się jeszcze bardziej nie zraziła. Dopiero 1,5 roku w sumie ma...
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
19 sierpnia 2016 12:41
falletta, to nawet nie załamka 😀 bardziej strach przed nieznanym, ale w porównaniu do pojawienia się dzidzi (i przemyśleniach w stylu - i skąd ja będę wiedzieć jak ją obsłużyć) to mały pikuś 😉 Dziś byłam na badaniach, ktg, usg i ostatnich przedporodowych. Wygląda na to, że powinnam doczekać do środy  😁
Lotnaa   I'm lovin it! :)
19 sierpnia 2016 14:11
pani myk, ja zamienilam się chustami, dostałam kółka i też szok, jakie to fajne!

Hania ma 38,5 gorączki 🙁 Zaraziła się od kuzyna pewnie. Oprócz tego objawów brak. Jechać do lekarza już czy zbijać gorączkę i obserowować?
Nasza pierwsza choroba, w końcu nas dopadło 😕
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
19 sierpnia 2016 14:20
ja przy 38,5  bym jechała u takiego szkraba
ja bym zdecydowanie zbijała i jechała, chyba że nie ma żadnych objawów innych a zbijanie pomaga

Maleństwo olej wezwanie. Powiedz, że jesteś chora, mąż chory, Kalina chora....

Co do gimnastyki, to nie wiesz czy zapragnie póki nie spróbujesz🙂 Jeśli mają zajęcia dla maluchów, to idź. Michał chodzi do the little gym i uważam, że to był super pomysł. On też 😉 może macie coś podobnego
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się