Kupno konia

Hey 🙂 mam okazję zakupić konia typu hucuł o wzroście około 125cm
Chciałam zapytać ile taki koń jest w stanie unieść na swoim grzbiecie bez uszczerbku na zdrowiu
czy 80kg osoby średnio zaawansowanej tzn nie klepiącej tyłkiem o siodło to będzie dla niego za dużo?
konik by chodził głownie w tereny 😉

Za duzo .
Szkoda ze nie konia typu szetland  🤔wirek:
wiele razy czytałam, że koń powinien nosić okolo 12% swojej wagi  🙄  ciężko mi się powiedzieć, ile w tym prawdy
ale hucuł 125? nie za mały?  🙄
Nie za mały. Koń mniejszy jest w stanie unieść proporcjonalnie więcej niż duży. Fizyka sie kłania. Hucuł 125 cm spokojnie uniesie osobę o wadze 80 kg.
Koń mniejszy jest w stanie unieść proporcjonalnie więcej niż duży. Fizyka sie kłania.

No to słucham uzasadnienia  :kwiatek:  🙂
Ja rownież posłucham wykładu  :kwiatek:
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 sierpnia 2016 22:31
Unieść uniesie, ale co z tego.  Poza tym 125 cm hucuł to jakiś strasznie mały hucuł.

Ja jeździłam na szetlandzie 105 cm i uniósł.
napisałam w typie hucuła bo dokładnie nie wiem jakiej jest rasy 😉
i również napisałam czy może unieść bez uszczerbku na zdrowiu
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
20 sierpnia 2016 22:48
jakiej rasy by nie był, 125 cm kuc uniesie osobę dorosłą owszem, ale na pewno nie powinien regularnie pracować pod siodłem pod osobami po 80 kg. To byłaby praca ponad siły takiego kuca czyli jego przeciążanie, i na pewno w końcu doznałby taki kuc kontuzji.

Przeciążanie zwierząt jest prawnie zabronione w naszym kraju - o czym mówi Ustawa o ochronie zwierząt:

Art. 14. 1. Sposób i warunki używania zwierząt do pracy nie mogą stwarzać nieuzasadnionego zagrożenia dla ich życia i zdrowia ani zadawać im cierpienia.

2. Zabrania się w szczególności:

1)  przeciążania zwierząt;
napisałam w typie hucuła bo dokładnie nie wiem jakiej jest rasy 😉
i również napisałam czy może unieść bez uszczerbku na zdrowiu

ale ja nie do Ciebie  :kwiatek:
czekam na wypowiedź olorin669
[quote author=olorin669 link=topic=1647.msg2586313#msg2586313 date=1471727352]
Koń mniejszy jest w stanie unieść proporcjonalnie więcej niż duży. Fizyka sie kłania.

No to słucham uzasadnienia  :kwiatek:  🙂
[/quote]
Udeż w stół...😉
Żeby nie było tak prosto😉

Jak liczysz powierzchnie, a jak objętość? Hint: Wytrzymałosc materiału, nie ważne jakiego, przy wzroście powierzchni o 2 razy wzrośnie 4 krotnie. A teraz, jak będzie wyglądać ta siła wytrzymałości na złamania, zerwania itd. kiedy masa sie zwiększy, no właśnie, o ile sie zwiększy?

Jeszcze jedno: przyjrzyj sie jak wygląda masa kośćca kuców w stosunku do mięśni? Wiesz dlaczego jako zwierzęta juczne używano właśnie kucy a nie koni dużych? Jak wygląda sprawa Długości kręgosłupa w stosunku do wysokości itd.

Żeby nie zrobić jakiejś gówno burzy, zgadzam sie ze te 80 kg dla konia pracującego to za dużo, ale dla spokojnej rekreacji...  Czasem zapominam ze jestem na forum gdzie koń jest raczej wykorzystywany do mniejszego czy większego sporu gdzie oczywiście nie ma mowy o przeciążaniu tych zwierząt. Bije sie zatem w pierś😉

P.s. Co do tych 12%- policz zatem jakiej masy konia musiałabyś mieć aby nosił tego 80 kg osobnika😉
666 i 2/3 kg. Trochę absurd 😉

Biorąc pod uwagę popularność kuców w holenderskiej rekreacji i przeciętny (znaczny) wzrost i wagę Holendrów piłowaliśmy tę dyskusję srylion razy na holenderskim forum i konkluzja (z którą się zgadzam) była że jeźdźcy kategorii wagowej 80kg to na duże fjordy/hafingery (145-155) w starszym typie, mniejszym kucom lepiej dać spokój. Par w takich proporcjach (amazonka 180cm wzrostu i wagi 75-85kg + większy fjord/haf) znam sporo i kucory dają radę w dobrym zdrowiu wytrzymać do późnej emerytury 🙂
Ciekawe jak w ogóle sensownie ocenić to, jaki ciężar mogą nosić zwierzęta, które przez naturę nie zostały do tego stworzone?😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
21 sierpnia 2016 01:13
Ciekawe jak w ogóle sensownie ocenić to, jaki ciężar mogą nosić zwierzęta, które przez naturę nie zostały do tego stworzone?😉


Przyjmuje się, że koń bez szkody dla zdrowia może dźwigać na grzbiecie ciężar (siodło + jeździec) stanowiący  max. 20% jego wagi.
ElaPe no przyjmuje się, ale genezy/źródła tej tezy już chyba nikt nie jest w stanie przytoczyć. Zdolność do noszenia obciążenia zależy jednak od szerszego zbioru czynników niż proporcje wagowe.

olorin669 wybacz, ale wywód z "czystej fizyki" jest albo niewyczerpujący, albo bez sensu. Jaką wytrzymałość bierzesz pod uwagę, na co? Pomijając, że wytrzymałość wyraża się w MPa (na jednostkę powierzchni) i dla danego materiału stanowi constans - dlaczego przy dwukrotnym zwiększeniu powierzchni obciążenie wzrasta x4?
to ile powinnam ważyć aby nie zaszkodzić kucowi?
Na takiego 125? No z 40-50 kg max myślę. Z resztą - mając 80 kg, czemu chcesz kupić tak małego konia? Toż to normalna waga człowieka = można jeździć na normalnej wielkości koniu (150-160), ewentualnie na mocarnym hucule, ale wzrostu 145, nie 125.

Odnośnie tego paszportu - spoko, tak tylko teoretycznie pytałam, bo byłam ciekawa czy może istnieje jakieś rozwiązanie o którym nie wiem, bo ze stron OZHK to tak niekoniecznie wszystkiego można się dowiedzieć. W sumie to nie spotkałam się z handlem koni bez paszportów (choć nigdy nie wgłębiałam się np. w tematy końskich targów). Nawet u handlarza paszport był - to się zdziwiłam. Jedyne, z czym się spotkałam, to kupno konia z "nieswoim" paszportem... :/
[quote="Luna_s20"]Przy kupnie/sprzedaży, w związku małżeńskim i na drodze najlepiej sprawdza się metoda ograniczonego zaufania.[/quote]
ooo, święte słowa 😀
[quote author=olorin669 link=topic=1647.msg2586347#msg2586347 date=1471737277]
Ciekawe jak w ogóle sensownie ocenić to, jaki ciężar mogą nosić zwierzęta, które przez naturę nie zostały do tego stworzone?😉


Przyjmuje się, że koń bez szkody dla zdrowia może dźwigać na grzbiecie ciężar (siodło + jeździec) stanowiący  max. 20% jego wagi.
[/quote]
"Przyjmuje sie", i to jest właśnie absurd, te sztywne 20%.

@lillid
Oczywiście ze ten wywód nie wyczerpuje tematu. Chciałem jedynie zwrócić uwagę na to, ze liczenie proporcji przy wyznaczaniu masy jeźdźca w stosunku do wzrostu, masy konia jest błędne.

Co do dalszej części Twojego posta, chyba nie zrozumiałaś tego co napisałem. Wytrzymałość mięśni, kośćca, siła, w uproszczeniu oczywiście, ale dla tej dyskusji nie ma to znaczenia, wynika z praw wytrzymałości materiałów i jest proporcjonalna do powierzchni przekroju poprzecznego danego materiału. Teraz, jak zwiększysz 2 krotnie powierzchnie materiału, moze być mięśni,  to wytrzymałość wzrośnie 4 krotnie, siła w przybliżeniu także, ale masa tego materiału wzrośnie 8 razy. Konkluzja, cześć wytrzymałości i siły pójdzie na noszenie siebie samego.

Oczywiście sprawa jest bardziej skomplikowana, bo aby to policzyć dla koni, trzeba by liczyć różnice w powierzchni kośćca, mięśni, stosunki długości kości które współpracują zaczepione w stawach (dźwignie). Dodatkowo nie bez znaczenia będzie także zdolność konia do wyrzucania ciepła powstającego podczas pracy, ciśnienie krwi które będzie różne dla hucuła i dla np Wielkopolaka. No właśnie, który koń będzie miał większą sprawność?😉

desire   Druhu nieoceniony...
21 sierpnia 2016 10:21
w Bieszczadach hucuły wożą 'normalnych' ludzi (olaboga, cały rok!), chłopów powyżej 80kg wydaje mi się, że też(zdjęcia).. ciekawi mnie jak biedne koniki  dawały radę pod tatarami z całym ekwipunkiem. 😀
[img]http://static.wixstatic.com/media/7cfa8230375e79edcbbdc2e5f127d86a.wix_mp_1024[/img]

[img]http://static.wixstatic.com/media/91797c3907419d284e8a5bdc9acceef9.wix_mp_1024[/img]
Nie wygladaja na 120-125cm w klebie 😉

Ale ja tez zdalabym raczej pytanie: po co kon 120cm dla doroslej osoby? hucek kolo 140-145 - spoko, ale dlaczego na milosc boska 120cm?
desire   Druhu nieoceniony...
21 sierpnia 2016 10:29
faith, fakt, najmniejszy z tej hodowli ma jakoś 130 cm. i też jeżdżą na nim dorosłe osobniki. 😉
A co, jeśli koń (np hucuł) jest zapasiony, tzn powiedzmy, ze powinien ważyć 350 kg, a ma nadwagę z 70 kg? 🙂 nadal wrzucamy na niego te max 20% 😉
faith, fakt, najmniejszy z tej hodowli ma jakoś 130 cm. i też jeżdżą na nim dorosłe osobniki. 😉

Tez mam 130 cm hucuła i 140 cm. Na mniejszym jeździłem 3 razy, z ciekawości. Raz w bardzo ciężkim terenie, dał radę bez problemu, a wazę prawie 90 kg. Nie jeżdzę na nim, bo uważam ze jestem dla niego za ciężki choć rzeczywistość pokazała inaczej. Przy mojej wadze to chyba więcej nie wsiądę na mojego 150 cm AHQ, bo po tej dyskusji to chyba staje sie oczywiste😉
Przepraszam, macie na myśli wytrzymałość... na co?

No właśnie, podli my - wszyscy jeźdźcy. Wsiadamy na konie, oprzęgamy. Krępujemy rzemieniami i neoprenami, trzymamy pod prądem! A ludy koczownicze jakie podłe! I ten człowiek, który pierwszy odłowił konia!

A może by tak zapytać doświadczonego weta, jakie mogę być konsekwencje noszenia takiej a nie innej wagi?
A może by się zastanowić, co wynika ze zdolności organizmu do adaptacji? Jakie muszą być spełnione warunki, żeby organizm adaptował się bez dużej szkody dla siebie?
Wychodzi mi tak: zapewne małe, silne, krótkie, mocno prymitywne kuce mogą nosić dorosłego i nie mikrego mężczyznę. Ale przecież nie od razu. Nie, zanim ich cały organizm stopniowo się wzmocni. I to jest potężny problem, nie to, czy dany ktoś waży +2 czy -2 kilo. Sposób użytkowania, dawkowanie obciążeń, trening do docelowych obciążeń - to są problemy. Nie tylko w przypadku niskich kucy 🙁
Rzadko sie z Tobą zgadzam, dodam tylko ze nie bez przyczyny kuce są mocno zbudowane,hodowla wraz z ewolucją zrobiły swoje.
Ludzie,czy wy nie macie koni do jeżdżenia  ? Musicie na kucykach jeździć ? 👿 (Mowię do tych wysokich/tłustych osób )
Jak by to wyglądało , kobieta 80 kg ( 🤔 ) na koniku 125 cm...  😵
Nie wiem z czego to wynika ale może ze strachu do jazdy na dużych koniach  😂
Moim zdaniem co innego ładunek rozłożony mniej więcej równo W POZIOMIE ( konie juczne ) a co innego pionowy ludzki drag  😉 siedzący punktowo gibający sie we wszystkie strony . I co innego rajd turystyczny a co innego zawody skokowe .
olorin669 no nie zrozumiałam i wcale się z tym nie kryję. A z mechaniką bynajmniej nie jestem na bakier. Nadal nie wiem, skąd to x2, jaką konkretnie wytrzymałość "liczysz", na co.
Masę własną materiału oczywiście trzeba uwzględniać, stąd mój tym większy sprzeciw dla tych 20% - nadwaga to też obciążenie, w dodatku stałe.
olorin669 no nie zrozumiałam i wcale się z tym nie kryję. A z mechaniką bynajmniej nie jestem na bakier. Nadal nie wiem, skąd to x2, jaką konkretnie wytrzymałość "liczysz", na co.
Masę własną materiału oczywiście trzeba uwzględniać, stąd mój tym większy sprzeciw dla tych 20% - nadwaga to też obciążenie, w dodatku stałe.

To był przykład obrazujący prawa przyrody, stąd to "2 razy". Chodzi o wytrzymałość każdego "materiału", czyli np. Mięśni kośćca itd.
To pewna zależność, która po prostu jest. Teraz z kolei ja chyba nie rozumiem czego Ty nie rozumiesz😉
W mechanice nie ma "tak po prostu jest".
W mechanice nie ma "tak po prostu jest".

Miałem na myśli przyrodę, tak sobie działa.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się