powiedz TAK transplantologii

Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
22 maja 2009 15:50
Ale wyobraź sobie, że lekarze chcą pokroić Twoją np. mamę. Wyobraź to sobie.Pomyśl o tym przez chwilę.  Nie bardzo Ci się to uśmiecha, prawda?

Mylisz się.
Jeśli chodzi o moje odczucia wydaje mi się (chociaż ciężko cokolwiek powiedzieć nie będąc w takiej sytuacji), że nie byłoby to dla mnie jakąś tragedią.
Wszystko jeszcze zależy od tego jaki np. moja mama miałaby stosunek do tej sprawy. Jeśli byłaby przeciwna, to i ja bym się nie zgodziła.
Druga sprawa jest taka, że ja i moja mama jesteśmy zwolenniczkami kremacji, więc tym bardziej nie zrobiłoby nikomu różnicy, gdyby zabrakło pewnych organów.
Może mówię tak tylko "na zimno", czysto teoretycznie, ale na prawdę nie zrobiłoby mi różnicy czy chowam bliską osobę z nerką, sercem czy bez nich...
Ale dla wielu osób to bardzo ciężka decyzja pozwolić, by pokrojono bliską im osobę.
Swojego ciała nie żałują, a ciało bliskich staje się dla nich czymś świętym.
I kiedy wiedzą , że osoba zmarła była do tego stopnia pewna, że chce oddać swoje narządy, że aż nosiła przy sobie jakieś zaświadczenie, łatwiej im uszanować taką decyzję.
Nie edytuję, ale odpisuję na wyraźną prośbę Moony, tak jak obiecałam.

Dopytałam się i sprawa wygląda tak, że jeśli w danym szpitalu jest dawca narządów, przyjeżdża specjalna ekipa z Poltransplantu. Szpital użycza swojej sali operacyjnej i anestezjologa. Zaś z Poltransplantu przyjeżdża tak naprawdę kilka zespołów. Każdy zespół pobiera inne narządy.(pobiera się wszystko co się da)
Czyli np. jeden zespół pobiera rogówkę z oka, drugi zespół otwiera klatkę piersiową i przygotowuje się do pobrania serca, ale czeka z ostatecznym cięciem na sam koniec, zaś trzeci zespół zajmuje się jamą brzuszną. Kiedy z jamy brzusznej zostaną pobrane wszystkie narządy, które się da ( nerki, trzustka z pętlami jelit, wątroba), zespół odpowiedzialny za serce pobiera serce lub płucoserce.
Dawca narządów jest doprowadzony do odpowiedniego wyglądu. Żebra i mostek utrzymują klatkę piersiową w odpowiednim kształcie, zaś pętli jelit jest na tyle dużo, że podobno wystarczy by zachować odpowiedni wygląd brzucha.
Tyle się dowiedziałam.
Nie wchodziłam od niemal miesiąca na forum, także dziękuję dopiero teraz tunrida  :kwiatek:
U mnie cała rodzinka ma już symboliczne bransoletki i oświadczenia woli w portfelach..

Mnie raczej nie robi różnicy komu moje organy zostaną przekazane, i nie wierzę by dopuszczono tu jakieś zastrzeżenia typu "tak, ale zależy dla kogo" albo możliwość poznania danych biorcy..


dlatego tez ja pojde sie smazyc w piekle wraz z kazda czescia mojego ciala.
slojma   I was born with a silver spoon!
21 czerwca 2009 21:41
A ja nie mam bransoletki, nie wiem czy nadal są te aukcje bo zawsze jak wchodziłam były nieaktywne. A chciałam kupić 🙁
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
21 czerwca 2009 21:49
slojma
Teraz to już chyba tylko resztki w Rossmanie, bo na Allegro te aukcje trwały jakoś do połowy czerwca i wystawiane były tylko kilka razy w ciągu dnia.
slojma   I was born with a silver spoon!
21 czerwca 2009 21:53
Z tymi aukcjami to było tak, że trwały po 2-3 min podobno i już po aukcji. Ja jakoś nie trafiłam nigdy na moment ich trwania. Muszę pochodzić po Rossmanach 🙂
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
21 czerwca 2009 22:05
Te, w których mi się udało wziąć udział nie trwały więcej niż 2 minuty 😉
Z tym, że ja miałam cały dzień komputer włączony i polowałam  😎
zaba   żółta żaba żarła żur
21 czerwca 2009 22:23
dlatego tez ja pojde sie smazyc w piekle wraz z kazda czescia mojego ciala.


to i ja pewnie też  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się