Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Niby są nosiła od 0+, ale.mnie nie przekonują. Nawet do TULI można kupić wkładkę zalecana przez producenta.Nosidla fidella są robione z chust właśnie,s także  mają fajna regulacje w przeciwieństwie do mojej ukochanej TULI,która tak mi się marzyła.
No szlag...Olek miał dziś pobierana krew  i babka nie dała rady mu pobrać  wiec.dostali skierowanie w inne miejsce.Byli prywatnie aby było  bez kolejki i stresu..eh..zarobił 3 lizaki i od nas prezent oczywiście.Nie wiem czy za tydzień da się ukluc  kolejny raz...
Uwaga! To już drugi raz  od 14 czerwca jak  przespalam 4 h!!! Bardzo było mi to potrzebne po kolejnej bezsennej nocy.Jestem teraz tez na antybiotyku( straciłam.glos tydzień temu i od urodzenia małej walczę z zatokami!).  Czuje się wspaniale, głowa nie boli,kataru nie ma...mam fatalna odporność po tej ciazy mimo przyjmowania witamin.Z Olkiem tez byłam na lekach i leżałam, ale ciaza z Oliwka mocno mnie dobila.
Olesniczanka a czemu Oliwka nie śpi w nocy? Kolkuje?

Moje dziecko jest chyba bardzo wyjatkowe(Krzys też taki był) bo je około 22-23 i przesypia do 5-6.
Tyle tylko, ze ja matka wyrodna bo juz od pierwszych dni przyzwyczajalam do jedzonka co 2-3 h i ze cyc to nie smoczek 😉
Niestety inaczej się nie da bo samotnie ogarnąć dwójkę i dom/podworko/ogrod/konie to ssak musi umieć efektywnie jeść a nie za czesto...

We wtorek pierwsze szczepienie i juz mam stresa 🙁
Maleństwo, Olesniczanka dzięki  :kwiatek: czyli położna dobrze mi doradziła żeby wstrzymać się z nosidłem mimo metki z 0+.
Kasiulka z czystej ciekawości, na jakiej zasadzie polega to przyzwyczajenie? Co robisz gdy mimo wszystko dziecko płacze bo głodne?
Dziewczyny czy któraś z Was ma kontakt z Dzionką? Nie wgłębiałam się w szczegóły ale usłyszałam trzęsienie ziemi we Włoszech i od razu o niej pomyślałam...
No jest zdecydowanie wyjatkowe, wiekszosc takich maluchow potrzebuje jesc co te 2-3 h takze w nocy. Nie pamietam jak u nas bylo, chyba jakos w okolicach 4mca zaczela spac 4-5h. Dlugo sie nie pocieszylam  🤣 Ale dzisiaj tez udalo jej sie pospac ponad 4 h pod rzad, przezylam ciezki szok bo to ewenement od kilku miesiecy, ale i tak sie nie wyspalam bo do tej 3.30 od po 21 budzila sie 5 czy 6 razy...  😜

Jesli dziecko placze bo glodne i nie spelnia sie jego potrzeb, to dla mnie to zwyczajna przemoc...

Kurde, rzeczywiscie, mam nadzieje ze Dzionki gdzies indziej sa...
Oliwka to przeciwieństwo brata. Olkowi dało się cyca,butle i spał lub się cieszył,natomiast Ona  potrzebuje bliskości,( lóżeczko stoi przykryte aby się nie kurzylo🙂 brakuje jej smoka,ma silny odruch ssania i to bardzo widać - ssie łapki. A dlaczego nie spi to cholera wie- jest dzień,kiedy naprawdę musze latać z cycem non stop, spi po 15-30 min i tyle,a noc zaczyna się u nas ok23-34. Wcześniej nawet jak zasnie to nie śpi dłużej niż 1 h.Ostatnio były takie dwa " bezsenne " dni,w dzień mało spala,w nocy cieszyła mi się do 3! wczoraj było idealnie, jadła,spala,cieszyła się..proszę o więcej 🙂
A "sprawdzalas" ja u jakiegos fizjoterapeuty czy osteopaty? Moze ma jakies blokady w ciele, ktore ciagle ja trzymaja na "alercie" i w stresie i potrzebuje przez to ssac ciagle?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
26 sierpnia 2016 11:27
Olesniczanka, jak Ci bedzie wyjatkowo ciezko, to pomysl, ze ja mam 2 takich cycoholikow i sa dni, kiedy mam ktores dziecko przy cycku co 30 minut- godzine. Kubutek to jeszcze smoka czasem zassie, Rozka konsekwentnie gardzi. W zwiaku z wilczym apetytem obie pijawki sa grubaskami, a ja wrecz przeciwnie ;-)
Moze mam zwyczajnie idealne dziecko (co by nie przechwalic 😉)
łatwo komuś przykleić łatkę o przemoc 😲
Tak, mozna przyzwyczaić dziecko, ze matka to nie smoczek, wystarczy przykład mojej koleżanki, ktora na kazde stekniecie dawała cyca, mala niekoniecznie byla glodna bo ssala troszkę i przysypiala. W efekcie czego jest nieodkladalna, bo jak tylko cyc zniknie od razu placze a ma 3 miesiące.
Potrzeba bliskości a cyc zatykacz to wedlug mnie dwie odrębne kwestie, bo przy kryzysie laktacyjnym jak Adaś złości się przy piersi to co? Mam mu na zmianę dawać raz jednego, raz drugiego cyca, siedziec/lezec, meczy  dziecko jesli jest glodne?
Wole go dokarmic i niech śmieje się do karuzeli 😉
jesli kp jest wyznacznikiem potrzeby bliskości to wszystkim matkom dającym mm powinno odebrać sie dzieci 🤔wirek:
Bo to juz zupelna przemoc jest...

Adaś nie placze w nocy, nie placze tez w dzien, nigdy nie bylo tak abym nie zareagowała na płacz w trybie natychmiastowym
Ale czas kp to czas posiłku i jak przysypia przy cycu to wybudzam i zachęcam do aktywnego ssania. Jak jest głodny to smoczek go nie uspokoi. Jak chce tylko possac np przy zasypianiu a brzuszek jest pełny, wtedy zasnie ze smokiem ale czasami obudzi sie za kilka minut aby dojesc.
efka, Gratulacje! :kwiatek: 😅

Pandurska, Ślicznotka! 😍

[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2588012#msg2588012 date=1472120825]
Moja to chyba do liceum pójdzie w pampersie 😀 [/quote]
Nie przejmuj się, Gabryś do dwóch lat i 9 miesięcy w pieluszce pomykał.

[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2588245#msg2588245 date=1472196306]
no ba, moja mama nadal niezła szprycha jest![/quote]
To fakt. W ogóle super fotka, wszystkie trzy jesteście laseczki. Dwie mega zgrabne i jedna słodka. 😉

Zarzucę naszym spływem kajakowym i naszym dzikim dzieckiem.
Strasznie się cieszymy, że okazał się takim dzielnym, leśnym ludkiem. Nasza krew! 😀
7 dni w canoe, przepłynęliśmy 80 km, 6 noclegów na dziko, w lesie, w namiotach, przy ognisku.

Czasem spał tak:



Z namiotu:



Łapie kropelki deszczu na język:





Z ciocią Zuzią:






kasiulka mam wrazenie, ze nie przeczytalas tego, co napisalam i dopowiedzialas sobie historie 😉
Julie - czad 😀
maleństwo   I'll love you till the end of time...
26 sierpnia 2016 12:33
Julie, rok i 9 to ona miała już dawno 😉
Dzięki za komplement!
Zdjęcia czadowe, a już spanie w kajaku mnie rozbroiło 😀
maleństwo, Do DWÓCH lat i 9 miesięcy, już poprawiłam. 😀

Może wrzucę trochę większą fotorelację z całego spływu do jakiegoś wątku podróże, czy cuś. Jak znajdę chwilę.
Było bosko i wszyscy byli w szoku jak Gabryś dawał radę. 😀
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
26 sierpnia 2016 12:53
Super Julie . Podziwiam, ja juz chyba jestem za stara na takie namiotowe wyprawy. Chyba za duzo w dzieciństwie sie najeździłam  🤔wirek: na sama mysl, ze miałabym namiotowac, nie miała dostępu do prysznica czy kibelka to strach mnie ogarnia  😉
Gabrys rośnie wam na prawdziwego miłośnika przyrody 🙂

pandurska zapodaj proszę tytuł tej książki, chętnie poczytam. Mam troche misz masz teraz. Chciałabym zeby Gabrys jak najszybciej zaczął latać bez pieluch, z drugiej strony nie chce dziecka stresować czy robic mu krzywdy.

olesniczanka rozumiem Cie... Miałam tak samo z Gabrysiem. Były tez momenty, ze był cały czas przy piersi, to był mały horrorek. Ale z tego wyrastają dzieciaki. Teraz młody je o 20 kaszkę, o 21:30-22😲0 spi i wstaje jak skowronek o 7😲0-7:30 i po porannych tulankami dostaje flachę na śniadanie. Mam nadzieje, ze pocieszylam chodz troche 😉 a był taki cyckowy, nigdy bym nie pomyślała ze jak bedzie miec pol roku to bedzie noce przesypial. A ja byłam bliska załamania nerwowego i pierwszym krokiem w depresji.


Odnośnie nosideł to przymierzałam pare na parotygodniowym Gabrysiu u doradczyni. Nie mogłam sie przekonać do chusty mimo ze dobrze nam szło to strasznie mnie to wkurzało i motanie wkurzało tez młodego. Nosidła,które mierzylam wszystkie niby od 0+. Tylko w jednym młody siedział prawidłowo, jak w chuście. I było to Bondolino. Na poczatku zmniejsza sie szerokość na dole i dopasowuje do szerokości dziecka  zeby nosidło kończyło sie zawsze pod kolanami. Potem mozna zmniejszacz sciągnąć i nosić bez. A jak bedzie za małe to sa specjalne rozszerzacze. Zmniejszać miałam z manduca. Bondolino to tez nosidło z materiału z chusty.
Gienia Wiesz co, ta informacja przyszla do mnie po raz drugi w krotkim czasie. Wczoraj to byl artykul, ale pierwszy raz ta informacje mi sprzedala dyrektorka przedszkola jakis tydzien temu na moje zamartwianie, ze P. jeszcze sika w pieluchy. Zapytam sie jej o ksiazke, bo kogos cytowala. Artykul jest mocno alternatywny z kierunku psychosomatyki. Chcesz mimo to?

Julie Mega, mega! Taki splyw z Paulina to moje marzenie! Bylismy teraz nad pieknymi jeziorami, ale P. jeszcze zdecydowanie za mala na takie atrakcje- nie usiedzi w miejscu.

faletta Mloda przybiera? Przybiera! Nie daj wiec sobie wkrecic stresow. Wiem, o czym mowie, bo niepotrzebnie sie dalam poniesc i dowalilam sobie zmartwien.

malenstwo No strasznie mi P. wydoroslala! Ale widze takie sprawy dopiero na zdjeciach. Przepiekne z was kobiety wszystkie 3!!! Macie cos wyjatkowo szlachetnego w sobie!

Dziekujemy za komplementy kazdemu z osobna. Dziecko spi, a ja ide sie bawic jej swiezo zmontowana kuchnia  😂


Maleństwo, ja już nareszcie wiem! oświeciło mnie! Twoja Mama to przecież jest żywcem wyjęta z domu Borejków!!! 😍 😍 😍
kasiulkaa25 ty sadystko 😉 :kwiatek: poczucie bliskości a zatykanie cyckiem, to dla mnie też różne sprawy.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
26 sierpnia 2016 14:20
Pandurska, o rany! Ale cegłę spaliłam za to "szlachetne", dziękuję...

sienka, haha, już ktoś mi to kiedyś napisał. Nir czytałam, wierzę na słowo. Mama jest ładna, zgrabna, a do tego fajna i mega pozytywna. Ja taka ma maruda jestem po ojcu :p
Oleśniczanka,falletta, w sobotę w Parku Południowym jest festyn chustowy, będziemy z forumową DoSią, będzie okazja do pomacania różnych chust. Wpadajcie 🙂
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=74.msg2588382#msg2588382 date=1472212409]
Gabrys rośnie wam na prawdziwego miłośnika przyrody 🙂 [/quote]
Strasznie nas to cieszy, że tak jak my uwielbia florę i faunę wszelaką, łącznie z pająkami i żukami.
O tu mały przykład ze spływu: https://www.instagram.com/p/BJgPniphIHi/?taken-by=matka_rocku
Przez chwilę załapał od dziewczynek w przedszkolu, że od robaków się ucieka z piskiem o fuuuu, o bleee... ale udało mi się go z powrotem naprostować na nasze i teraz znów na widok pająka, czy żuka reaguje zafascynowaniem "o jaki piękny, o jaki słodki". 😀
Kilka różnych robaczków woził w kajaku, w pudełku, jako pasażerów, urządzał im domki z liści i patyczków, potem żegnał czule i życzył powodzenia na dalszej drodze życia.  😁 Lepsze od klocków lego.
kasiulka nie odpowiedziałaś na moje pytanie, albo je źle zinterpretowałaś. Nikt tu Cię nie atakuje i łatek nie przykleja :kwiatek: spokojnego szczepienia życzę, będzie dobrze! Strach ma wielkie oczy  😉
Gienia-pigwa a to nosidło tylko przymierzyłaś czy używałaś? Bo ja szczerze mówiąc nie czuję tej chustowej zajawki. Nie podoba mi się, nie kręci mnie to. Ale skoro to jedyny sposób, żeby bezpiecznie pokazać dziecku świat i mieć ręce wolne to wchodzę w to. Mam nadzieję, że ta doradczyni ogarnie mnie w temacie.
figura rozumiem, że w tę sobotę? To lipa, bo ja konsultację mam dopiero w przyszły czwartek a w ciemno kupować chusty nie będę. Jestem kompletnie zielona i chciałam kupić taką jaką nam poleci Doradca. Nawet nie wiem czym się różnią prócz długością i kolorami  😂
Figura, dzięki za zaproszenie 🙂
Nerechta, obstawiam ze to taki typ marudy,aby matka wiedziała,że dziecko ma,bo śmiało mogę twierdzić,że nie jestem " doświadczona".  Olek dalej jest bardzo wrażliwym i  wesołym chłopcem ( potrafi zrobić na złość czy wpaść w histerie, nie powiem). Zastanawiam się czasem czy jak Oliwia była pierwsza zdecydowałabym się na drugie 😉 z drugiej str mogę powiedzieć,że doświadczyłam wszystkiego...i jeszc,e bardziej kocham tego mojego pierworodnego, ze tak Matkę oszczedzal 😉
Gienia, ja właśnie odliczam dni 🙂 ale też trochę mi szkoda,bo macierzyński ucieka, a ja niestety nie celebtujr go tak jak sobie obiecałam.Mialam troszkę inna wizję - wydawało mi się,że będzie luz skoro niby wiem co robić.w moich marzeniach były spacerki uśmiechnięte bobo i mega chuda zadbana matka...
Szafirowa, ja cie nieustannie podziwiam!!! Z jakim spokojem jeszcze ty to piszesz... Przyznaje,że po dwóch nockach miałam różne myśli w stylu " po cholerę mi to było "?! A dzisiaj męczą mnie wyrzuty sumienia za każdym.razem jak popatrzę na córcie...ehh.
Odnośnie tej figury,to jakieś Przereklamowane to wszytsko.Nie ubywa mnie jakoś bardzo,a patrząc na tryb życia jaki prowadzę powinnam śmiało nosić rozmiar  xxxxs.Moze po nocach nieświadomie podjadam🙂

Ps.mialam zjeść obiad,ale moja wybawicielka hustawka właśnie się pierze...odebrałam Olka z przedszkola,aby go naszykowac na  urodziny kolegi,włożyłam Mała do huśtawki i po chwili ryk...zerknam a tam niespodzianka!  Mała do Kąpieli, huśtawka do prania... Wesoło mamy🙂a chłopaki do 19 na urodzinach 😉
Juliee,mega pozytywnie! A ta fotka śpiącego Gabrysia rządzi!!!
Faletta, ja też się zarzekalam, że chustowanie to nie dla mnie.Szybko zalapalam i nawet na środku biedronki z krzykaczka moja daje rade,miny klientów bezcenne.Mile tez jestem zaskoczona reakcja ludzi- uśmiechają się do nas,komentują, pytają...dzisiaj w przedszkolu jedna ciocia mnie przemaglowala, bo też ma wnuczka z czerwca i musi młodym polecić 🙂
Juz miałabym stos chust,ale mocno się kontroluje...jednak będzie wózek i nosiło🙂uwielbiam przegladac nowe nabytki koleżanek z grupy chustowej, na razie musi mi wystarczyć.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
26 sierpnia 2016 15:45
Falletta, ja nosze w bondolino. Na poczatku nosiłam bardzo mało bo młody miał fazę na darcie sie w nim 😉 szukał cycka 😀 od kiedy odstawiłam i minelo troche czasu zaczęliśmy sie na nowo nosić i nie wyobrażam sobie bez bondolino! Bo wlasnie jak olesniczanka marzyłam o spacerach etc a tu sie okazało, ze schodzenie z moim wózkiem jest tak mega niewygodne i mój kręgosłup nie za bardzo pozwala mi na to, dlatego w tygodniu wychodzę w bondolino. Albo biore auto, w nim mam wózek cały czas, i biore Gabrysia i jedziemy gdzieś na spacer. W bondolino musze nosić jak np. Jadę do lekarza, a tam mam schody, albo miejsce  nie jest przystosowane na wózek. Wtedy wysiadam z auta, motam go w minutę i juz.
Ja wiem, ze chuste tez mozna motać szybko, etc. Ale mnie osobiście to wkur*** mimo ze uwielbiam widok chust! Sama mam przepiękna jedna ale kółkowa 😉
Pandurska no niby przybiera, rośnie ale cały czas się zastanawiam, czy wystarczająco  🤔 to cały czas siedzi mi z tyłu głowy...
olesniczanka ja już w czasie ciąży się zarzekałam, że żadnego chustowego szału w moim domu nie będzie! Ale ja taka przekorna z natury jestem, poza tym głupio mi się to chustowanie kojarzy, a na głupie skojarzenia nic nie poradzę  🙄 a to, że się boję, że sobie z tym nie poradzę kompletnie to to już w ogóle  🤔 Ale jestem na etapie przeglądania chust i nie powiem, niektóre są tak piękne, że zaczynam się powoli przekonywać  😁
Gienia dziękuję  :kwiatek: Ciekawe czy ta moja doradczyni w ogóle podejmie temat nosideł i przyniesie jakieś ze sobą.

Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
26 sierpnia 2016 18:53
Falletta jeżeli jest typowo chustowa to bedzie miec chusty a nosidła bedzie polecać tylko na siedzące dzieci i bedzie robic im zła opinie. Trafi ci sie otwarta i mająca cały asortyment to powinna ci pomoc.
Moja przyszła z wszystkim 😉 z cała paka nosideł i chust. I u nas tez ważne było, zeby pasowało do męża. On powiedział, ze nie bedzie motał w chuście, ale bondolino mota 🙂 niestety musiało byc czarne z wstawka Chicago. Nie chciał czerwonego 😉

A odnośnie skojarzeń... Jak byłam w pl Wyszlam z młodym w kółkowej znosząc wózek rownocześnie to sąsiadka powiedziała do mnie, ze wyglądam jak Cyganka  🥂
Przepraszam kobietki :kwiatek: mam mega zły dzien, bola mnie plecy(wyskoczył dysk :icon_rolleyes🙂, kloce się ciagle z "tatusiem" dzieci... Plus walnalby we mnie koleś autem (czołowo) bo wyskoczył mu pies i zjechał na mój pas...
a jak juz w koncu dotarłam do sklepu to ktos obdarl mi auto wozkiem  😤 monitoring nie działał...
Chwilami mam dosc, bo sterta prasowania zaraz dotknie sufitu, kucyk stoi w areszcie bo rozwalil pastucha i nie mam kiedy go naprawić. Koza dostała zapalenie wymion.

Nic tylko strzelić sobie w leb 🤔wirek:

Do tego czytam i pisze z telefonu...
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
26 sierpnia 2016 19:53
kasiulkaa25 śle pozytywne fluidy :kwiatek: dasz rade!! Uściski!
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
27 sierpnia 2016 07:00
[quote author=maleństwo link=topic=74.msg2588012#msg2588012 date=1472120825]
Moja to chyba do liceum pójdzie w pampersie 😀
[/quote]
haha to tak jak Bolo 😀 nie przejmuj się ! ja namiętnie Bolka sadzam na nocnik i nic a nic - po tym jak zwalił mi 3 razy kupę na podłogę stwierdzam, że jest po prostu jeszcze na to nie gotowy i tyle.

efka gratuluję !

kasiulkaa25 łojeju ! Trzymaj się ! normalnie co za pech !
maleństwo   I'll love you till the end of time...
27 sierpnia 2016 07:18
zduśka, heh no, temat podłogi też znam 😉 Wczoraj kolejna próba z sikaniem, zaczeęła lać po nogach, ja ją myk na nocnik, to oczywiście zakręcił kranik. I z mega ulgą dolała w pieluchę. No trudno 😉 Hej, a Wy kiedy na te Mazury?
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
27 sierpnia 2016 08:48
U nas też nocnik powoduje brak sika  😁 my nie na mazury a nad morze we wrześniu jedziemy.  Tzn teraz to już nie wiem czy pojadę bo mój tato nogę złamał dość konkretnie no trzeb mu pomagać w codziennych czynnościach. .. więc mama pewnie zostanie a ja nie wiem czy chce sama jechać. 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się