Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

[quote author=Sonkowa link=topic=20.msg2587050#msg2587050 date=1471893601]
Nie wiedziałam gdzie zapytac a tutaj chyba szybciej uzyskam odpowiedz niż w wątku o siodlach.
Czy jest cos takiego jak komis siodeł? Nie moge swojego sprzedać a znacznie bardziej potrzebuje gotówki niż nieuzywanwgo siodła. Moge jej gdzieś odesłać gdzie wycenią i wezmą od ręki? Siodło jest marki Kieffer jesli to ma jakieś znaczenie. 🙂


szybciej sprzedałabyś to siodło gdyby w ogłoszeniu zamiast 1zł byłaby cena.. 😉
[/quote]

[img]https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/v/t34.0-12/14269806_1283969524949437_1911673697_n.jpg?oh=04ed6d3e2de00ec6f6fc0e7973f31ee7&oe=57D257F7[/img]
Skojarzyło mi się. 😁 😁 😁
Bardzo wstępnie rozglądam się za mieszkaniem i intryguje mnie jedna kwestia.
Dlaczego na olx wyskakuje mi sporo mieszkań DUUUŻO tańszych niż np na gumtree? I nie, że od jednego wystawcy czy agencji (albo się dobrze maskują...) tylko po prostu co kilka mieszkań jest jakieś tanie i niby bez wielkich kosztów dodatkowych. Rozumiem, że pewnie kłamią, jak zwykle, ale dlaczego na olx a na gumtree nie aż tak 😉?
Inna sprawa, że już mam wrażenie, że wszyscy chcą mnie naciągnąć na ukryte koszty :/
Po ostatniej wizycie w parku trampolin bolą mnie plecy. Zaczęły boleć w parku, po 30 min. skakania. W tym momencie boli np. jak zbiegam ze schodów, czy ogólnie się "odbijam", górna część pleców. Przez ostatni miesiąc bardzo dużo jeździłem autem i spałem na ziemi (namiot), co pewnie też miało wpływ + garbie się 😉

Z tego względu chciałem iść na jakiś masaż, ale zastanawiam się - czy powinienem najpierw iść do lekarza? Ew. jaki masaż wybrać? Leczniczy kręgosłupa? Relaksujący? Ktoś, coś?
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
12 września 2016 16:36
Ja z takimi problemami udałam się do fizjoterapeuty. Najpierw przeprowadził wywiad co i jak, posprawdzal, czy wszystko jest ok i dopiero dopasował masaż + "nastawianie" odpowiednie do problemu. Sam masaż pewnie będzie przyjemny, ale może nie wystarczyć. Poza tym fizjoterapeuta jesli wyczuję, ze coś jest nie tak to, żeby nie zrobić krzywdy każe najpierw iść na prześwietlenie. Przynajmniej tak to wyglądało u mnie 😉
A jaki to ból pleców? Ja w ciągu ostatnich dwóch lat przeżyłam chyba wszystkie możliwe rodzaje :/zazwyczaj okazywało się, że problemy wynikają z różnego rodzaju napięć. 
Czy to ból mniej więcej na wysokości połowy łopatki po obu stronach kręgosłupa tak jakby poziomo?
Chess, na olx chyba dużo więcej osób wrzuca oferty "z ręki do ręki".
Te ogłoszenia co widziałam były różne, od agencji też. Właśnie dziwne. Ogólnie tak: Szukam mieszkania powiedzmy do 1800zł + liczniki. Zazwyczaj jest tak: 1700-1800 zł już z czynszem + liczniki (powiedzmy około 150) albo wynajem 1200 + czynsz (powiedzmy 400) + liczniki. A w tych podejrzanych za mieszkania mniej więcej podobne w podobnej okolicy np 1200, 1300 + liczniki i tyle albo w ogóle WSZYSTKO W CENIE. No jakoś kurde nie wierzę... Biorę pod uwagę opłatę za wynajem czyli te powiedzmy jednorazowe 500zł dla agencji no ale nadal jest to podejrzanie mało.

Edit.
Znalazłam tego typu ogłoszenia też na gumtree 😉 No ale nadal interesują mnie te podejrzane oferty. Gdzie jest haczyk?
xequus dzięki za opinię!

A jaki to ból pleców? (...) Czy to ból mniej więcej na wysokości połowy łopatki po obu stronach kręgosłupa tak jakby poziomo?

Okolice łopatek właśnie, ale nie wiem czy mogę określić to jako poziomo.
Ja miałam coś takiego jak w czasie jazdy dostałam od kobyły "strzała" w plecy. Nie dogadałyśmy się i mocno klapnęłam tyłkiem w siodło. Parę miesięcy mnie trzymało i odzywało się właśnie przy podbieganiu, skakaniu itp. Fizjoterapeuta stwierdził napięcia, zalecił masaże i w sumie tak naprawdę to samo mi w końcu przeszło.
Te ogłoszenia co widziałam były różne, od agencji też. Właśnie dziwne. Ogólnie tak: Szukam mieszkania powiedzmy do 1800zł + liczniki. Zazwyczaj jest tak: 1700-1800 zł już z czynszem + liczniki (powiedzmy około 150) albo wynajem 1200 + czynsz (powiedzmy 400) + liczniki. A w tych podejrzanych za mieszkania mniej więcej podobne w podobnej okolicy np 1200, 1300 + liczniki i tyle albo w ogóle WSZYSTKO W CENIE. No jakoś kurde nie wierzę... Biorę pod uwagę opłatę za wynajem czyli te powiedzmy jednorazowe 500zł dla agencji no ale nadal jest to podejrzanie mało.

Edit.
Znalazłam tego typu ogłoszenia też na gumtree 😉 No ale nadal interesują mnie te podejrzane oferty. Gdzie jest haczyk?

Chess, tych mieszkań pewnie nie ma 🙂 W tym sensie, że gdybyś chciała je zobaczyć to już "nieaktualne/wynajęte/etc." Ale agencja już będzie miała z Tobą kontakt, więc "pokaże Ci inne oferty itp." Oni tak klientów łapią 🙂
No właśnie myślałam, że to coś w tym stylu :/
Ogólnie wkurzające jest to jak ONI, znaczy się większość wystawiających ogłoszenia, próbują ludzi wkręcić, że tanio i w ogóle a potem albo w treści ogłoszenia są powtykane koszty albo telefonicznie wychodzi albo w ogóle dopiero podczas oglądania... Wrrrr. Czy oni na serio myślą, że jeśli szukam mieszkania za konkretną kwotę to takie 300zł miesięcznie nie zrobi mi różnicy i wcale nie zmarnują swojego i mojego czasu bo jednak wynajmę droższy lokal?
desire   Druhu nieoceniony...
16 września 2016 10:56
Chess, na olx mogą być tańsze od osób prywatnych, a nie agencji 😉 i wątpie żeby agencjom chciało się kombinować z mieszkaniami-widmo,
bo ostatnio na olx takie ogłoszenie dotyczące nieruchomości jest dość drogie.
Nie bardzo wiem, gdzie o to spytać. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie! Gdzie kupię [url=http://images.anthropologie.com/is/image/Anthropologie/34553347_028_b?$redesign-appcat$]taki[/url] budzik? W. o takim marzy, jak to on mówi "taki, co te kartki z cyframi się przewracają, jak w amerykańskich filmach". 😀 Ma ktoś pomysł, gdzie takie coś znajdę, najlepiej w Polsce? Znalazłam jedynie jakiś całe plastikowe, a chciałabym, żeby to było coś porządnego.
mils, wpisz w google "zegar klapkowy" albo "zegar budzik amerykański" 😀 Wyświetla się multum 🙂
kenna dzięki! Czyli jednak blondynka ze mnie w tych internetach. 😁
Czy jest jakaś aplikacja na telefon z mapami gdzie mogę wpisać długość i szerokość geograficzną i pokaże mi jak  tam dojść z punktu w którym się znajduję ?
Nie mam pojęcia jak tego szukać  😡
Graba.   je ne sais pas
22 września 2016 19:01
zuza, a google maps?
Zaraz patrzę
Czy jest jakiś sposób na usunięcie z tkaniny nadruku? Nie chodzi mi o te "gumowane" nadruki tylko o takie z farby, która wniknęła w tkaninę  👀
Jak dla mnie nie. Na pewno nie tak, żeby nie został ślad. Chyba, że nadruk był robiony plakatówką 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
23 września 2016 19:37
Na parkingu pod blokiem zastawił mnie (i jeszcze 3 inne osoby) jakiś gość. Zrobiłam zdjęcia, zgłosiłam na policję. Zanim przyjechał patrol, facet odjechał, prawie mnie przy tym potrącając. Nie udało mi się go zatrzymać, więc patrol odwołałam. Co mogę teraz z tym zrobić? Zgłoszenie zostało przyjęte przez dyspozytorkę pod nr 112, zapisała nr rejestracyjny, model auta, moje dane osobowe. Powiedziałam jej, że mam zdjęcia. Czy mogę np. w poniedziałek pójść z tymi zdjęciami na policję? Nawet jeśli nie są one zbyt wyraźne - ale widać kto jak stoi, problem jest taki że nie mam zdjęcia z wyraźną rejestracją tego faceta.
Swoją drogą obawiam się, że jutro rano mogę mieć przebite opony/zarysowane auto  😤
Facella, nie wiem jak tam u Was policja działa, ale mojego brata idącego ostatnio na chodniku typek samochodem zahaczył, brat zadzwonił na policję, prosił o kontakt jak się zjawią, bo obok miał lekarza i czekał. Nie zjawili się przez 2 godziny 😜 też w końcu odwołał, bo musiał iść na szkolenie. Tak to u nas jest 😁
madmaddie   Życie to jednak strata jest
23 września 2016 20:23
Facella   Dawna re-volto wróć!
23 września 2016 20:51
maiiaF, monitoring osiedlowy (baba z ławki) doniósł kolesiowi - sąsiad z bloku naprzeciwko, jak się okazało. Facet zwinął się w 3 minuty po zgłoszeniu wydając donośne odgłosy paszczowe, nie było szans, żeby jakikolwiek patrol dotarł w tym czasie - chyba że zbiegiem okoliczności byłby na tej samej ulicy. A to mało możliwe, bo dzwoniłam w momencie, w którym zaczynał się u nas mecz...
Scottie   Cicha obserwatorka
23 września 2016 21:08
Facella, możesz pójść na najbliższe KP i powiedzieć, że wzywałaś patrol, ale zanim przyjechali- facet odjechał. Podać mniej-więcej godzinę interwencji i adres oraz nr z którego zgłaszałaś, policjant powinien odnaleźć to zgłoszenie bez problemu (a w nim wszystkie dane, łącznie z nr rej. tego gościa). Tylko.... po co chcesz to zgłaszać? To się notorycznie powtarza? Jeśli facet nie złamał przepisów w taki sposób, że nie naraził nikogo na utratę zdrowia/życia, tylko Was zastawił na parkingu, poawanturował się trochę i ostatecznie odjechał, to jak jakby... nie masz sobie czym zawracać głowy. Mnie po prostu by było szkoda czasu i nerwów. No bo co tu zgłaszać? Że zastawił, ale ostatecznie odjechał? Tak myślę, pod jaki przepis to podciągnąć? Na KP poszłabym dopiero, jakby się okazało, że ktoś faktycznie mi samochód uszkodził, wtedy wskazałabym tego gościa i wyjaśniła, jaka była sytuacja.

maiiaF, po 1. policjanci nie mają telefonów służbowych i nie są w stanie skontaktować się ze zgłaszającymi- robi to radiooperator wysyłający na miejsce patrol, ale tylko wtedy, kiedy faktycznie musi i zazwyczaj dzwoni z opier*****, że zgł. nie ma na miejscu. Po 2. jesteś pewna, że kazali mu czekać na ten patrol, a nie np. udać się na najbliższe KP, a zgłoszenie zostało przyjęte i przekazane tylko na komunikat? 😉 Po 3. mogło być tak, że załoga podjechała na miejsce- stwierdzili, że nikogo nie ma, więc zamknęli zgłoszenie "nie potwierdzono"- a jak Twój brat oddzwonił, żeby odwołać, to mu powiedzieli, że odwołają, a w rzeczywistości zgłoszenie już dawno było zamknięte 😉 Po 4. Mogło być też tak, że akurat nie było żadnego wolnego zespołu (zgłoszenia są realizowane pod względem ważności), a Twojemu bratu nie zagrażała utrata zdrowia/życia (tak mniemam, bo czekał tylko na policję, a nie na PRM) dlatego tak długo czekał.
Facella   Dawna re-volto wróć!
23 września 2016 21:18
Za takie coś się mandatu nie dostaje? Jakby koleś chociaż ryja nie piłował, że o przeproszeniu nie wspomnę, to bym zostawiła to w diabły. A tak to będę mściwą francą i właśnie go zgłoszę. Koszmarne parkowanie jest tu nagminne, czasami stoją tak, że trzeba się sporo nagimnastykować, żeby wyjechać. Mnie to wkurza, bo staram się parkować przepisowo i nie utrudniać innym wyjazdu, zresztą z tego powodu już raz jednemu auto zarysowałam. A policja sobie tu niekiedy spaceruje i w d... ma auta zaparkowane 1m od przejścia, na zakazach...
Scottie, nie wnikałam już i nie gadałam za dużo z nim o tym. Nie zmienia to faktu, że kierowca jechał sobie po chodniku, szturchnął przechodnia (potrąceniem raczej ciężko to nazwać, mój brat chyba za duży na to 😉 ), nawyzywał go jeszcze, a policja przez 2 godziny od przyjęcia zgłoszenia się nie pojawiła. Przecież nawet anonimowo można zgłosić wykroczenie, już nie pierwszy raz policja nie reagowała, nasunęło mi się to po prostu bo niedawno się wydarzyło, a gdyby to było mniejsze dziecko, a nie mój wielki brat to konsekwencje mogłyby być dużo poważniejsze. Nie pisałam tu z intencją uzyskania rady czy wyjaśnienia, bo gdybym chciała, to dopytałabym brata co i jak załatwił (ma sporą wiedzę w temacie 😉 ). Chodzi mi właśnie o coś takiego, o czym Facella teraz pisze-jak na oczach funkcjonariuszy ewidentne łamanie prawa się odbywa, to też nie zareagują 😉
Ja mam miejsce do parkowania za bramą na pilota, na której jest wielki napis "BRAMA NIE PARKOWAĆ". Niestety, nagminne jest to,że ktoś parkuje przed nią, a najczęściej są to goście osiedla domków jednorodzinnych za moim budynkiem. Istotne jest również to,że moja brama jest bliźniacza do bramy budynku obok, to znaczy parking jest pośrodku i są dwie połówki bramy, jedna moja na pilota, a druga aktualnie popsuta, na ręczne otwieranie, a więc mogę odsunąć tamtą część i na łamigłówkę wjechać. Ale już miałam po kokardkę parkujących pod moją bramą, więc 2 dni temu do saaba wezwałam straż miejską.W ciągu chwili zjawiła się właścicielka pojazdu, mając do mnie pretensje że "ZEPSUŁAM JEJ WIECZÓR" i że nie wjechałam drugą połową bramy. Miałam powiedzieć straży,żeby odpuścili mandat,ale jednak poprosiłam aby jej go dali. Więc polecam Ci jednak nie odpuścić, jak zwyczajnie nie zamknął paszczy i nie odjechał.
Scottie   Cicha obserwatorka
23 września 2016 22:01
Facella, wiesz... wszystko zależy, czy to było na parkingu na osiedlu, na parkingu przy ulicy (i między innymi gość blokował pas ruchu), jakie znaki tam stały itd. Jeśli na osiedlu, to dużo nie ugrasz, tylko stracisz czas. Za oznaczeniem "droga wewnętrzna" policja albo straż miejska to se może... 😉 Zazwyczaj jak ktoś mi zgłasza zastawienie na miejscu parkingowym, to policja jedzie tam tylko po to, żeby ustalić właściciela i (jeśli się da) poprosić go o przeparkowanie pojazdu. Czy wystawiają mandat- nie wiem, zależy pewnie od przypadku. A jeśli widzisz spacerującego policjanta, który nie reaguje, to poproś go o reakcję 🙂 Ci spacerujący są ZAZWYCZAJ (nie mówię, że wszyscy) nietrybami i trzeba im mówić, co mają robić...

maiiaF, no właśnie chodzi o to, że policja wcale nie musiała tam jechać (tam tzn. do Twojego brata) 😉 Ale skoro nie pytałaś o radę czy wyjaśnienia, to nie będę się w to zagłębiać.

DressageLife, Facella napisała, że odjechał. I dobrze zrobiłaś, w taki sam sposób bym zareagowała.
Mam pytanie, zupełnie niezłośliwe, po prostu nie mam kogo zapytać. Dużo się mówi o tym,że jak pojawia się dziecko to jeździectwo idzie w odstawkę albo rzadko się wsiada.Mnie zastanawia, jak to możliwe jeżeli kobieta jest niepracująca, ma jedno lub dwoje dzieci? Ja rozumiem,że pranie gotowanie i dziecko,ale naprawdę zajmuje to cały dzień?
Pytam naprawdę bez złośliwości.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się