Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

szafirowa, zgadzam się z tym, co piszesz. Nie zgadzam się z zarzucaniem dziewczynie, że powinna do tego czasu oblecieć stu specjalistów a nie siedzieć w szpitalu (wtf?). Ja z krwawieniem w 9 tygodniu wypisałam się ze szpitala po kilku godzinach, bo plan na mnie mieli taki - zostaję tam 5 dni i biorę no-spę i magnez. I tyle, żadnego USG, żadnej bety. Poszłam prywatnie na USG i wiedziałam co i jak, ale gdyby nie było wciąż zarodka to przecież żaden lekarz go nie wyczaruje...
Jak długo trzeba czekać ze szczepieniem po zakończeniu infekcji? Ada cały czas charczy a termin na dziś. Pewnie jeszcze z tydzień się z tym katarem będziemy męczyć. Zostało nam ostatnie heksa i pneumo (to za 2 tygodnie).

Moi genialni pediatrzy twierdzą, że infekcja nie jest przeciwskazaniem do szczepiania 😵, więc nie pomogę 🤔

m2nika   i super, że nam się wywnętrzasz. Po to tu jesteśmy, każda z nas (prawie?) miała kiedyś coś, co tu wylewała i otrzymywała w zamian wsparcie  😀 Tak że jakby co, to wal śmiało  :kwiatek:

bobek, ja też posłuchałam, ale powiem szczerze, że chyba za dużo mam lat i niczego odkrywczego się nie dowiedziałam, generalnie w pewnym wieku takie rzeczy się już wie, a wykład (kazanie?) było przeznaczone raczej do młodzieży. Ale fajnie ujęte, tylko straaaasznie rozwlekle, po pierwszych 20 minutach robiłam sobie kilkuminutowe odcinki z przerwami, no i nie dałam rady, przy 45 minucie wymiękłam, może w najbliższych dniach do słuchania wrócę (jednak to trwa 1:11  😲) Mój A. się ucieszył, że czegoś takiego słucham i poprosił o link  🤣 On niby wie, że kobiety i mężczyźni są inaczej skonstruowani, że każdy człowiek w sumie może być inny, ale ciężko mu o tym w praktyce pamiętać, do czego oczywiście się nie przyzna...
Dziękuję, dziewczyny.

Dziś zaczęłam plamić, więc czekam na rozwój wydarzeń i mam nadzieję, że wszystko odbędzie się na spokojnie.
m2nika 🙁

abre moi lekarze mówią, że tydzień - dwa po infekcji. Jak choroba w domu, to też nie. Jak rzut alergii, to nie.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
17 września 2016 11:31
Trzy godziny snu za milion dolarów kupię 😵
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
17 września 2016 11:39
Lotnaa, jak ja Cię rozumiem... Moje dziecko właśnie poszło pierwszy raz w tym tygodniu spać w dzień.  Wstaje o 7-8, zasypia o 21.30 i budzi się 2 razy w nocy.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
17 września 2016 12:05
Mieliśmy chyba najgorszą noc ever. Kolejny raz totalny chaos, ale odcinki snu coraz krótsze. Za to teraz śpi już od 2h - dlaczego w nocy tak nie może? Jedziemy jutro na wakacje, a ja już wpadłam w stan totalnego zobojętnienia i nawet nie umiem sie cieszyć 🙁

Kurczak, Hania tak spala do około 6 miesięcy, i wtedy nie doceniałam. Ale Twoja to już przecież duza, tez słabo.
Lotnaa kurcze przytulam Cie mocno, wiem ze zadne slowa Cie nie pociesza, ale to minie na szczescie! Oby u was szybciej niz u mnie!  😁
U nas od 2 dni ciut gorzej, ale ciut tylko na szczescie. Ogolnie cud miod i malina i rzeczywiscie czlowiek docenia dopiero, jak sie cos mocno skaszani i potem naprawi  🙂
Wpółczuję dziewczyny tych nocek. U nas od 11 miesiąca do teraz synek przesypia całe noce i w dzień obecnie śpi raz ok.2-3 godzin, czasem 2x po 1,5 godz.

Melduję 39tc+1 w nadal w dwupaku 😉 Mam wrażenie, że już zawsze będę taką kulką i nigdy nie urodze.
Nada przyznam, że byłam bardzo ciekawa która z nas urodzi pierwsza i wychodzi, że jednak pełnia na mnie podziałała 😉 16.09.2016 urodził się Mieszko w Domu Narodzin. Tym razem zupełnie inny poród, spokojny i bardziej świadomy.  Mąż śmiał się w trakcie że chyba przyjechaliśmy na spa, ja w wannie wcinająca kanapki, on wyciągnięty na worku sako a gdzieś między tym skurcze. Dopiero od 8cm i 10min parcia myślałam, że wystrzele z bólu w kosmos ale też daliśmy radę 🙂 Także mając porównanie poród turbo ekspres wcale nie jest taki super hiper bo ciało dostaje jednak większego bólowego kopa.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
17 września 2016 15:54
Idrilla, gratulacje! Ty masz szczęście do dobrtch porodów 🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
17 września 2016 16:01
Idrilla, gratulacje! Witamy Mieszka  😅  😍

nada, teraz Twoja kolej, kciuki są!!

ner, przecudna Iga i zdjęcie!!!
Idrilla GRATKI!!! Pokaz malucha! 🙂
Zaczynalas przec przy 8 cm?
Idrilla, gratulacje!
Nada przyznam, że byłam bardzo ciekawa która z nas urodzi pierwsza i wychodzi, że jednak pełnia na mnie podziałała 😉 16.09.2016 urodził się Mieszko w Domu Narodzin. Tym razem zupełnie inny poród, spokojny i bardziej świadomy.  Mąż śmiał się w trakcie że chyba przyjechaliśmy na spa, ja w wannie wcinająca kanapki, on wyciągnięty na worku sako a gdzieś między tym skurcze. Dopiero od 8cm i 10min parcia myślałam, że wystrzele z bólu w kosmos ale też daliśmy radę 🙂 Także mając porównanie poród turbo ekspres wcale nie jest taki super hiper bo ciało dostaje jednak większego bólowego kopa.


Wow! Gratuluję! Zastanawiałam się co u Was.... dużo zdrówka! Jaka waga i wzrost? Zaczynam się bać wielkości młodego. Też liczę na normalną I fazę porodu, z wanną, prysznicem, piłką, bo wcześniej podpięta byłam pod ktg cały czas z zakazem wstawania choćby do łazienki. Zazdroszczę trochę Domu Narodzin, cóż, Polskę mamy, jej peryferie ze wszystkimi urokami.

Nerechta Zapomniałam wcześniej napisać... ale pieruńsko ładną masz córeczkę  😍

Zaczynam się zastanawiać powoli nad ogarnięciem rzeczywistości po narodzinach i powrocie do domu... chyba weźmiemy na próbę, na kilka godzin nianię. Jak się sprawdzi to będę miała odskocznię i jedno dziecko do ogarnięcia w jednej chwili. Bo jakoś dwójki na raz - 0 msc i 18 msc sobie nie wyobrażam. Co w sytuacji gdy jedno śpi, a drugie chce na dwór, lub kp (na początku trochę schodzi) a drugie czegoś chce. Stasiek chyba jeszcze za mały by zrozumiał cała sytuację i się dostosował. Jak sobie radziłyście dziewczyny?
Malenstwo - szczescie jak szczescie...
Fakt kilka razy juz uslyszałam, że moje ciało jest stworzone do rodzenia a piersi do karmienia (usg wykazało brak obecności tkanki tłuszczowej na rzecz całej masy gruczołów 😉). Jednak wydaje mi się, że nie tylko w tym tkwi powodzenie. Raz to wybór szpitala, który umożliwia mi godne rodzenie w zgodzie z naturą. Blady strach na mnie padł jak zadzwoniłam do swojej położnej a ona mi powiedziała, że jest po 24h i nie da rady do nas przyjechać. A do tego szpital jest przepełniony i całą noc odsyłali pacjentki więc z moją historią najlepiej jak pojade do najbliższego czyli w Pruszkowie... Jakoś nie mam wiary, że tam odbyĺabym tak cudny poród jaki dał mi Dom Narodzin do którego finalnie udało mi się dostać. A dwa to przygotowanie mentalne. Tym razem dużo czytałam o porodach, jak psychicznie przetrwać ból itd. Czułam świadomość ciała, tego co sie ze mną dzieje itd. Nie przejeła nade mną kontroli panika. Ja miałam skurcze w aucie a Grześ spał obok...😉 No i ogarnęłam oddychanie. Z tego byłam najbardziej dumna bo poprzednim razem hiperwentylacja mnie pokonała. Także na szczęśliwy poród składa się wiele czynników moim zdaniem i z tymi samymi warunkami i wiedzą niekoniecznie mogłoby pójść tak dobrze w miejscu gdzie personel miałby w pompce to co jest dla mnie ważne.

Młody chrupek jak brat, 2800g i 51cm.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
17 września 2016 17:23
Idrilla, no wiadomo, to szczęściebto taki trochę skrót myślowy, bo faktyvznie masa czynników. Powiedzmy więc, że masz szczęście mieć dobre porody 😉
Idrilla Fantastycznie! Gratulacje serdeczne i powodzenia w ogarnianiu dwojki maluchow!

Lotnaa Wspolczuje. W tamtym tygodniu tez mialam masakre spaniowa, wiec jestem na biezaco. Wylazenie trojek plus przerabianie wrazen ze zlobka rownalo sie mieszance wybuchowej. Mimo wszystko, im dlugo trwa w naszej rodzince taki stan, tym wiecej empatii ma dla nas moj maz. Tak sie troszczyl o moje fizyczne potrzeby, jak wracal z pracy, ze szok. Ten tydzien juz byl mega dobry. Mam nadzieje, ze i u was nastapi rychla poprawa.

nada Bierz pomoc, jak tylko mozesz! Inaczej sie zajedziesz bidulo. Ciekawa jestem reakcji Staska. Masz racje, ze w tym wieku dzieciaki nie porazaja az tak kumatoscia.

Wstawie Wam najpierw mojego rozczochranego potworka 🙂


Odwazylismy sie zatrudnic pierwszy raz nianie i zaliczylismy strzal w 10! Paulina nie chciala jej puscic do domu. Tym sposobem poswietowalismy zacnie 6-ta rocznice slubu i nacieszylismy sie opcja "bez dziecka". W ogole to przez ostatni tydzien zlobkowania mojego dziecka odzylam totalnie. Dopiero teraz czuje, ze regeneruje sie po wszystkich stresach ciazowych i wczesnego dziecinstwa P. Heh.. Dobrze mi tak! A jak sie zregeneruje, to uderzam w swiat do roboty!
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
17 września 2016 19:13
Idrilla, Serdeczne gratulacje!!! Która pediatra tak Cię nastraszyła, daj znaka na PW  👀
Ja swój poród "2 w 1" i pobyt na Żelaznej wspominam równie super, choć wśród położnych miałam też swoje typy na plus i na minus...

PS. Nie wytrzymałam dziś i wsiadłam  😍 😍 😍



Idrilla zazdroszcze calego podwozia najbardziej  😁 Pokoj super!

nada trzymam kciuki za fajny porod! Opiekunka jesli tylko mozecie to swietny pomysl, ogarnac 2ke pewnie bardzo ciezko.
(...) w Pruszkowie... Jakoś nie mam wiary, że tam odbyĺabym tak cudny poród jaki dał mi Dom Narodzin


Ja trzy miesiące temu w Pruszkowie miałam cudowny, spokojny, naturalny i intymny poród, pełen śmiechu, serdeczności z którego wyszłam bez żadnego otarcia. Aż z położną i lekarką całe 5min po "planowałyśmy" następny.

😉

Gratulacje!
Pandurska, o boziuu jaki urwis śliczny 😀!!! Super, że tak się u Ciebie układa i powoli wraca harmonia. Należało Ci się 🙂

nerechta, Iga jest prześliczna 🙂 Nie odpisałaś czy imprezę na roczek robiliście! Ja już mam plan na tort dla Sary 😁

efka, ale szyjsko, zazdroszczę! Dzionek jest w kiepskiej formie i spędza mi to sen z powiek 🙁

Idrilla, jeszcze raz gratulacje i pokaż malucha! Opis jego stanu po porodzie niestety przywiał moje wspomnienia, brrr... Dobrze, że wszystko ok.

Lotnaa, cholera, no co z tą Haniutą? Współczuję, ech. Może wyjazd ją zresetuje i skończą się te fatalne nocki. U nas też słabo w nocy ostatnio, ale chyba już mi wszystko jedno...

nada, to teraz nikt inny jak Ty w kolejce  🏇
Dzią male garden party zrobilismy, nic wielkiego, raptem 6 miejscowych gosci. O torcie nic nie mow... pieklam nowego godzine przed planowana impreza, bo pierwszy okazal sie zakalcem  😁 (a ze musial byc wegansko bezpszeniczny to nic kupic nie moglam!  🙄 ) Poka poka jaki masz plan  😀
Radag no prosze, swietnie czytac takie wiesci 🙂 ale wiesz jak człowiek na coś nastawiony, umówiony z położną a tu nagle plan się sypie to każda opcja wydaje się już tą gorszą choć obiektywnie wcale nie musi. Poza tym Dom Narodzin był moim marzeniem od 1 ciąży 🙂

Dzionka oj żebyś wiedziała, że wczoraj o was myślałam...
Idrillla, gratuluję!!! 🙂 Mam nadzieję że i mi teraz uda się ogarnąć oddychanie 😀 bo ono mi najbardziej dało w kość przy pierwszym porodzie 🙂

nada, super ze tyle wytrwałaś 🙂 Trzymałam kciuki, zresztą dalej trzymam 😉

Cudna mała Iga, i cudna Paulinka 🙂
U nas też atak 3, trzy już się przebiły, jeszcze została lewa górna. Ale jeśli chodzi o ząbkowanie to mam złote dziecko. Jak te zęby zmieniają dzieci. Od razu jakieś takie te buźki doroślejsze  😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 września 2016 07:03
nerechta, Iga jest nieziemsko śliczna! Naprawdę, genialną ma urodę. Te oczy!

Pandurska, zdjęcie rewelka! Super ujęcie super dziewczynki.

Moje dziecko ma fazę na ciocię. Ciocia jako ważna instytucja. Koleżanki moje - wszystkie to "ciocie". W zabawie Duplo - jest lalka ciocia. A wczoraj była u nas moja szwagierka. Szał! Wszystkie zabawki jej pokazała, dostała korby i popisywała się na potęgę. Pojechaliśmy na jarmark, Kalina wysiadła z auta i, zdrajca mały, puściła mnie i ręka w górę: "ciaoooociuuu?". Nawet pod wc na nią czatowała...
Idrilla, gratulacje! Właśnie taki poród mi się marzy :-)


Tymczasem ja już po wszystkim. W piątek ok 22 dostałam skurczy, akurat dojechałam wtedy do rodziców, 50 km od szpitala. Koło drugiej już nie mogłam wytrzymać, więc jedziemy. Na izbie przeżyłam koszmar, przyjmował mnie jakiś lekarz Ivan, zza wschodniej granicy, badanie było bardzo bolesne, przyciągał wszystko, chociaż zwijałam się z bólu, nie wiedział co wpisywać w dokumenty. Wygłosił długa mowę na temat tego, że skoro się wypisałam na własną prośbę, to po co teraz przyjechałam...
Ok 4 założyli mi wkłucie i dostałam przeciwbólowe, a ok 6 poleciało wszystko.
Widocznie tak miało być tym razem. Mam nadzieję, że jeszcze się uda i wszystko będzie dobrze następnym razem.
Jeszcze raz dziękuję za wsparcie.  :kwiatek: Wracam do podczytywania Was z nadzieją, że wkrótce, jak już dojdziemy do siebie, zamelduję się z naszą zdrową fasolką 🙂
m2nika przykro bardzo 🙁 Duzo sily dla was i trzymam kciuki, zeby sie udalo. A lekarz.. bez komentarza! Pewnie bym zlozyla skarge.

Dzieki dziewczyny za komplementy - sama nie wiem, po kim ona taka piekna jest. Zakochani jestesmy totalnie 🙂

Dzisiaj pobudka o 6, zachcialo mi sie przygarnac na weekend kociaka przyjaciol... NIGDY WIECEJ!!!!!!!  🤣
ner My nie spimy od przed 5- zachcialo nam sie fundowac P. nianie i nowe przezycia  😂 😎

Lotnaa malenstwo Dzionka seven Dziekujemy, dziekujemy! Czasami mi sie uda ustrzelic cos pozytywnego, a P. to urodzona modelka!

m2nika Jesli tak sie stalo we wczesnej ciazy, to znaczy zapewne, ze byl blad zarodka w przetwarzaniu informacji. Zreszta wiesz to, ale jakos sie latwiej ogarnia z taka swiadomoscia. Zdrowka i powodzenia dalej!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się