Styl western (dawniej kącik)

.
smartini   fb & insta: dokłaczone
18 września 2016 20:15
Autor napisał też, że konie reiningowe są uczone lotnej przez sidepassy 😉 trawers, rewers czy ciąg też nie są w ogóle manewrem reiningowym a się je używa 😉 z sidepassu korzystałam tylko przy wyjściu z nieprawidłowego spina, ale ok, czepiamy się słówek, olać to.
Pisanie priva? Serio? Jeżeli ktoś publikuje porady treningowe na portalu w artykule, to chciałabym wiedzieć kto. W mojej opinii nie świadczy to dobrze o autorze, jeśli wstydzi się podpisać pod własnym tekstem. Privy można pisać do osób na forum a nie do redakcji 🙂

A co do sygnału -  jak w każdym elemencie powinien on być jak najdelikatniejszy i najprostszy. To idea jazdy konnej w ogóle.
Poza tym, tworzenie prostego świata dla naszego konia jest wygodne i dla niego i dla nas. Koń jest spokojny i czuje się bezpiecznie w swoim prostym świecie a my wiemy jak czegoś wymagać, żeby koń się nie pomylił. Double win
.
smartini   fb & insta: dokłaczone
18 września 2016 20:24
Muchozol, Oczywiście, że czyjś portal i można się nawet Mojo Jojo podpisać. Ale to nie zmienia faktu, że to strzał w kolano 🙂
W internetowym języku: -10 do profesjonalizmu i -15 do zaufania 😀

Pisząc teksty np dla Equisty o zawodach w Lyonie byłam nie dość że podpisana z imienia i nazwiska to jeszcze z krótką notką personalną. I od razu to lepiej wygląda
.
smartini   fb & insta: dokłaczone
19 września 2016 15:18
Muchozol, myślę, że spokojnie możesz sobie darować ten mierny sarkazm w moją stronę. Nie jestem idiotką, za którą mnie uważasz. Więc po prostu daruj sobie 🙂

A dla tych kilku z Was, którzy są ciekawi budyniowych postępów odsyłam do wpisu w wypadkowym wątku, [url=http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,95933.msg2595762.html#msg2595762]o tutaj 😀[/url]
Widziałam na FB. Jak wrażenia z jazdy?

Edit.
Doczytałam w drugim temacie zatem sorry.  😀
smartini   fb & insta: dokłaczone
19 września 2016 15:34
maluda, jak gdyby nic się nie stało... jak coś czuć to w kłusie jak złapie nierówność czy dziurę (quad mi umarł i nie mam jak zabronować :<😉 no i ogólną sztywność, w końcu nie chodził rok. Ale nie czuć znaczenia czy nieregularności w żadnym z chodów <3 no i spin w lewo był wyzwaniem ponad miarę ale że wszystko działało to aż z ciekawości sprawdziłam te trzy kroki. Myślę, że to do wypracowania jest.
To dobra wiadomość! Dobrze rokująca, bo za jakiś czas na pewno wrócicie do żywych.  😀
smartini   fb & insta: dokłaczone
19 września 2016 15:45
maluda, jestem pełna nadziei 😉 przede wszystkim dlatego, że koń i z ziemi i z siodła jest (względnie)czysty (to z siodła jeszcze sprawdzę i jak ktoś w domu będzie to mnie nagra) i przede wszystkim wykonuje wszystkie ćwiczenia i elementy z łatwością, chęcią i zaangażowaniem. Bałam się, że przy próbuje gimnastyki będzie strach i opór przed ewentualnym bólem a tu wszystko działa tak, jak by działało po zwykłej rocznej przerwie a nie przymusowej <3

także zaczynamy akcję 'utuczyć Budynia' i kroczek po kroczku będziemy się gimnastykować 😀 moooooże gdzieś kiedyś wrócimy do technicznej formy i coś pojedziemy? :O
czy Roleski Ranch to dobre miejsce dla westowego laika (plus niekońskiego partnera) żeby pojechać na weekend i spróbować z "czym to się je" ten cały west 😉 ?
czy lepiej szukać bardziej kameralnych miejsc?
.
smartini   fb & insta: dokłaczone
19 września 2016 20:56
wendetta, zależy na co stawiasz. Jeśli na najwyższą jakość, jazdę ze świetnymi zawodnikami na koniach po sporcie - to jak najbardziej! Trenerzy są przesympatyczni a jak się chce zobaczyć czym to się je to jak dla mnie najlepiej zacząć z najwyższej półki 😀
Ja jakbym miała zacząć raz jeszcze to na pewno celowałabym właśnie w taki ośrodek
Trzymam kciuki, zeby Budyn szybko wrocil do formy  :kwiatek:

A tak mi sie skojarzyl ten kon z Budyniem (choc inna rasa). Chcialabym, zeby moje tez przybiegaly tak na wezwanie i samoladowaly do przyczepy  😁


Z Babe idzie coraz lepiej, dzis byly dwie lekkie proby poniesienia, ot szarpniety w gore leb i kilka szybkich krokow. Za kazdym razem odwracalam ja tylem w strone domu (bo w drodze powrotnej tak mi zaczela przyspieszac), i stala grzecznie, po czym znowu robilysmy zwrot i jazda do domu. Pomoglo na tyle, ze nawet przy swoim pastwisku i rzacej przyjaciolce MFT nie probowala walki.
smartini   fb & insta: dokłaczone
19 września 2016 23:59
Planta, dziękujemy :kwiatek:
wendetta, zależy na co stawiasz. Jeśli na najwyższą jakość, jazdę ze świetnymi zawodnikami na koniach po sporcie - to jak najbardziej! Trenerzy są przesympatyczni a jak się chce zobaczyć czym to się je to jak dla mnie najlepiej zacząć z najwyższej półki 😀
Ja jakbym miała zacząć raz jeszcze to na pewno celowałabym właśnie w taki ośrodek

no to już mnie dalej namawiać nie trzeba 😀 Dokładnie, chcę spróbować westu i zależy mi, żeby to było 2-3 dni dobrze wykorzystane, gdzie będę w rękach odpowiedzialnych, znających się na rzeczy profesjonalistów.
Czy ktoś jeszcze poza mną dostał zawału serca jak zobaczył kosiarkę nad koniem, a później obok jego nóg…? A za chwilę te druty…? WTF?!
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 września 2016 14:32
Nique, dopiero jak napisałaś to otworzyłam filmik.... ręce opadają
Nique, dopiero jak napisałaś to otworzyłam filmik.... ręce opadają


Niezły filmik sprzedażowy, co nie? 😀 Mam wrażenie, że facet robi wszystko to czego nigdy nie chciałabym robić ze swoim koniem 🙂 Cofanie na poboczu drogi szybkiego ruchu z zadem spływającym na pas? Why not 😀

BTW - Planta no offense, ale takie filmiki zachęcają ludzi w stanach do zakupu konia? Bo dla mnie to łamanie podstawowych zasad bezpieczeństwa.
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 września 2016 14:38
Nique, tak to jest, jak ktoś chce pokazać, że koń się niczego nie boi ale zabraknie mu mózgu ...
Problem w tym, że na moje oko koń nie wygląda na jakiegoś "ciapka" który jest w 100% oswojony z takimi rzeczami. Gdyby był "zrobiony do kosiarki" to by stał zrelaksowany i miał ją głęboko w d**ie, a nie przestępował z prawej na lewą…

Edit: Jeszcze jak u nas byłaś na zdjęcia to Jacek się irytował w myjce, dreptał jak mu myłam nogi. Teraz stoi nie przywiązany, przysypiając a ja mogę go całego lać wodą. Mogę uznać, że jest "zrobiony do myjki" xD
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 września 2016 14:57
Nique, dlatego mówię, kisiel zamiast mózgu. Bo pomijając fakt, że koń nie jest jakoś powalająco zrobiony to sposób zaprezentowania jest po prostu poniżej jakiegokolwiek poziomu... wszystko na siłę 'na debila', bo im więcej dziwnych rzecz zrobię tym koń będzie lepszy. Fascynująca wersja drogi na skróty
Nie, nie wybralam filmiku z powodu kosiarki-tez mnie zaszokowala. Potem przy wsiadaniu z krzesla kon zaczl odchodzic, facet zatrzymal wodzami.
Ale szukalam filmikow o MFT i ten mi wyskoczyl jako pierwszy, taki sam piekny palomino jak Budyn i tak mi sie skojarzyl.

Favet chyba sprzedaje sporo koni, bo potem spojrzalam i pol playlisty bylo jego. Nie popieram takich rzeczy jak celowe wjezdzanie koniem w zwoj drutu. Ale nauczenie konia, zeby stanal nieruczomo i dal sie wyplatac jest cenne-raz sie nam zdarzylo, w gestej trawie w rowie melioracyjnym ktos porzucil kawalek drutu po naprawie ogrodzenia. I Babe wlasnie stanela i stala, kiedy odplatalam z jej peciny, na szczescie nieuszkodzonej.

Tak ze przepraszam, jesli ktos sie doszukiwal podtekstow. Ja tylko chcialam pokazac pieknego palomino-i spodobalo mi sie kilka pierwszych minut, kiedy kon leci do wlasciciela i sam sie laduje. Potem filmik zastopowalam, dopiero pozniej obejrzalam reszte i wlos mi sie zjezyl...

Planta, chyba źle zrozumiałaś moją wypowiedź 🙂 Absolutnie nie twierdzę że podobają Ci się takie rzeczy czy też że je popierasz! I rozumiem że chodziło Ci o ładnego konia i sprawne ładowanie się do przyczepy 🙂 Mnie też konio się podoba z wyglądu, bo z zachowania to już nie koniecznie, ale mniejsza o to 😀

Pytam z ciekawości czy w stanach przy sprzedaży koni też musi być takie "show" żeby koń się szybciej sprzedał???

Zgadzam się że nauka konia stania spokojnie w razie zaplątania się w drut czy cokolwiek innego jest przydatna. Obie moje konie tego uczyłam, ale używając liny, a nie drutu… I nigdy przez myśl by mi nie przeszło, choćby koń był tego nie wiem jak dobrze nauczony żeby użyć w celach treningowych / pokazowych autentycznego drutu kolczastego.
Koń pozostaje koniem, nie ważne jak doskonale był czegoś nauczony lub jak spokojny by nie był, o czym dość boleśnie przekonała się smartini

Edit: smartini to tak jak filmik sprzedażowy Jacka - oczywiście że chodzi bez ogłowia… Myślę że wszystkie konie będzie chodzić bez ogłowia - tylko niektóre tam gdzie chcą xD
Kosiarka na pewno będzie hitem internetu, zwłaszcza że o wypadek z jej udziałem naprawdę nie jest trudno. Żyłka, pracująca żyłka, przetnie prawie wszystko. Nie chciałabym widzieć smutnych konsekwencji takiej przechwałki, bo też i na filmiku widzę, że wierzchowiec nie do końca jest na nią odczulony i się waha.
Szczerze mowiac nie wiem. Moge tylko odpowiedziec za siebie.
Kiedy kupowalam Babe, ogladalam jej zdjecia i filmiki z odwrazliwiania, ale to byla plastikowa plachta, zwisajace makarony i flaga. Przy kupowaniu Jerrego z kolei argumentem bylo normalnie jezdzace na nim dziecko ok 10-12 lat i doswadczenie konia w ruchu ulicznym i paradach. Przy Shy zakochalam sie w jej ruchu, bo przy jezdzie na Jerrym, gdy jeszcze byl sprawny, bardzo spodobal mi sie fox trot, bo jest tak miekko niosacy i chcialam drugiego konia, ktory nosi tym chodem, byl jezdzony przez dziecko i jest spokojny.  Szukam tylko z ciekawosci filmikow o innych MFT , jak chodza, jakie ewentualne pomoce sa porzebne do utrzymania roznych chodow. Babe np czesto uzywa racka-ale na wiekszosci filmow na youtube konie w trakcie tego chodu maja wysoko uniesione glowy i zapadniete grzbiety, wiec porownuje z rackiem Babe, kiedy pracuje grzbietem co wyraznie czuje, bo odbija sie jak pilka, i ma zaokraglona szyje niesiona dosc nisko, na wysokosci klatki piersiowej.

Nie kupowalabym ze wzgledu na kosiarke. Jak mowilam, obejrzalam filmik do momentu gdy zaladowal sie sam i wtedy wkleilam moja odpowiedz i link. Potem dopiero z ciekawosci zaczelam wyrywkowo ogladac, glownie zeby zobaczyc jakosc jego chodu, no i wlos sie zjezyl co ten facet wyrabial. Nie tylko ze ta kosiarka i drut kolczasty, ale wlasnie przy wybieraniu listow kon sie cofnal na pas ruchu i facet go nie skorygowal!!! A gdyby cos jechalo?
Z braku terenow otwatych bezposrednio w moje okolicy, musze przejezdzac kolo drogi szybkiego ruchu i dla mnie kluczowe jest, zeby kon nie panikowal na widok , dzwiek samochodow i motorow. Jezdze rowami melioracyjnymi, chyba ze wjazd na czyjas posesje ma rure melioracyjna tak zarosnieta chwastami po pas, ze boje sie o jej nogi i wtedy wyjezdzamy na pobocze.
I nie, nie kupilabym tego konia.

BTW kupilam ostatnio dwaDVD z ciekawosci, Josha Lyonsa, syna Johna, dosc znanego trenera westu. Ktos sie z nimi spotkal i ma opinie?


smartini   fb & insta: dokłaczone
20 września 2016 15:24
Planta, dokładnie jak Nique napisała, nikt Cie nie posądza o popieranie takich metod, pytanie, czy to norma w USA 😉
Dla mnie problem kosiarki jest podstawowo - nawet w celu odczulania NIE POWINNA się znaleźć nigdy w pobliżu konia, psa czy człowieka (prócz tego, który nią operuje). To bardzo niebezpieczne narzędzie, ciężkie i zawsze może się zepsuć. Nie chciałabym, żeby ktoś trzymał mi takową nad głową, bo może kogoś złapać skurcz, może spaść, wyśliznąć się a ja wolałabym uniknąć dekapitacji. Stresowałoby mnie strasznie coś takiego więc nie fundowałabym czegoś takiego koniowi.
Co do drutu - jak już Nique zauważyła, nawet bliskie spotkanie z płotem przypadkiem może się skończyć katastrofą. Mój koń np nie panikuje jak coś się z nogami dzieje (prócz ochraniaczy transortowych, ich zakładanie to nadal tragedia xD) ale w życiu by mi do głowy nie przyszło, żeby go w drut ładować żeby to udowodnić :O Zdarzyło nam się kiedyś przypadkiem wejść na 'lodowisko' przed stajnią. Nogi się rozjechały a koń zamarł czekając na ratunek. Ale przecież nikt o zdrowych zmysłach by nie pakował konia specjalnie na lód żeby to pokazać...... A jednak :/
...
BTW kupilam ostatnio dwaDVD z ciekawosci, Josha Lyonsa, syna Johna, dosc znanego trenera westu. Ktos sie z nimi spotkal i ma opinie?



Jeden z moich ulubionych trenerów,  bo ma w sobie taki spokój wewnętrzny, jasno i przejrzyście mówi. Miałem kiedyś kopie z kopii kaset VHS (ooo, niektórzy mogą nie wiedzieć już co to jest 😉 ) , jakość obrazu fatalna, ale rzeczowość i fachowość w tłumaczeniu co i jak robić pierwszorzędna.  Jeździ też reining i chociaż nie ma takich sukcesów jak Fappani (ostatni jego przejazd na 233,5 pkt ! ), to bardzo go lubię.  Gdybyś wydawała kiedyś te płyty, to chętnie przygarnę 😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
20 września 2016 16:13
(...) i chociaż nie ma takich sukcesów jak Fappani (ostatni jego przejazd na 233,5 pkt ! )(...)


oh tak, na Platinum Vintage *_______* przejazd
to jest pączek w maśle dopiero <3 (koń oczywiście :P)
Ta grzywa i ogon! Podziwiam, ja bym zaraz obcięła, bo nie lubię jak mnie włosie smyra.  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się