Rośliny których konie nie lubią jeść

Przeszukałam forum ale nie znalazłam takich informacji.
Szukam gatunków roślin których konie nie jedzą wcale. Nie chodzi o rośliny dla nich trujące, ale o takie które są niesmaczne i których konie nie ruszają nawet zimą. Ja zaobserwowałam do tej pory tylko jeden taki gatunek - czarny bez. Wszystko inne znika im w pysku  😉. Chciałabym posadzić jakieś krzewy lub drzewka  wokół pastwisk aby dawały cień i chroniły przed wiatrem, ale po za bzem niczego innego nie znam. Pomożecie?
Na wypadek gdyby ktoś jednak szukał, przypomnę ten wątek:
http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,92966.0.html
To sobie od razu część skreślisz.
Może świerka by nie jadły? Jest taka odmiana kłująca. U nas rośnie przed stajnią i go nie "szczypią". Za to sosenki chętnie.
Świerka zjedzą - aby zapach "choinki" sie w powietrzu unosi, a sosenki to szybciutko. Jeżeli rośliny nie będą odpowiednio zabezpieczone a wybieg jest tylko wybiegiem a nie pastwiskiem to zniszczą chyba wszystko. (Na bezrybiu i rak ryba....)
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
17 marca 2014 19:58
Sosna jest bezpieczna praktycznie dla wszystkich koni, ale na świerk niektóre mogą reagować. Jedynym rozwiązaniem jest posadzić drzewka 1,5 m za porządnym płotem 😉 Co do bzu - jeden się jeszcze trzyma, drugi "zużył" się jako drapaczka do brzucha  🙄 Zobaczymy czy przeżyje kolejny sezon owadowy  👀
moje w lesie świerków, sosen nie chcą. ale choinka rzucona na podwórko straciła igły, kore, cienkie gałązki po 1 dniu. świerki za płotem tez są idealnie przystrzyżone do granicy dosięgania... tak samo obgryzają kore z drewna na opał.
takie hobby... 😉
Dokładnie, świerki są smaczne, ale moje np. nie ruszą już bzu czarnego, ani liści, ani owoców, ani gałązek. Pokrzywy konie nie zjedzą, ostu.
Oset jedzą jak najbardziej. Podobno wzmaga mleczność u klaczy. I instynktownie jedzą.
Pokrzywy również, ale zwiędnięte (i suszone)
Jest jeszcze jedna roślinka której nie jedzą - robinia akacjowa czyli pospolita akacja. Próbują, ale rezygnują bo są ostre kolce a jak już kora robi się gruba to nie ruszają, nie widziałam też aby chciały jeść liście co wydaje mi się dziwne bo to roślina z rodzaju motylkowych tak jak koniczyna czy peluszka. Jeśli mogę prosić to piszcie o krzewach i drzewach raczej. Pokrzywy też rzeczywiście nie jedzą ale do pierwszych mrozów tylko. Oset wsuwają aż miło, specjalnym sposobem od spodu aby się nie pokłóć  😉 Dęby, topole, klony ,świerki, sosny, brzozy, wszelkie drzewka owocowe - te rośliny zjadają na pewno. Jakie macie doświadczenia z bukami i grabami?
Tosia21, Buki jedzą chetnie (także korę) - więc ukatrupią drzewko szybko jak im ochota przyjdzie.  a akacja jest zdaje sie b. trujaca....
tuje, ligustr - zdaje się też trujące? (jak cis, ostrokrzew, i to takie kujące lesne...

jest dużo roślin, których nie jedzą. aż najdzie je ochota/potrzeba lub inna zielenina sie skończy...
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
18 marca 2014 10:34
U mnie bzów nie ruszały, nawet jak trawa była na wykończeniu to nękali siebie nawzajem, zamiast zabrać się za krzaka 😉
śliwa tarnina - po pierwsze gorzka, po drugie ciernista, po trzecie dość szybko rośnie. U nas rosną na pastwisku i są starannie omijane.
zielona_stajnia, racja, ale sadzenie tarniny na własny terenie imo to samobój - rozrasta się toto koszmarnie i jest tak kolczaste i pancerne, że nie wyobrażam sobie jakiegokolwiek przycinania, chyba że piłą łańcuchową i ogniem 😁 Poza tym imo wygląda okropnie ponuro, zwłaszcza gdy nie ma już liści.

A co z roślinami typowo na żywopłoty? Grodzimy się niedługo i chciałam odcinki z siatką leśną obsadzić jakimiś krzewami, które zarosną gęsto od góry do dołu do czasu, aż siatka się zacznie sypać, any ideas?
Orzeszkowa, mirabelka/ałycza. Tylko normalnie strzyżona. Śliczne żywopłoty. Cięte - owoców nie ma, kolców ciut - obce zwierze niechętnie traktują, konie bez owoców dają spokój.
klik
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
18 marca 2014 19:54
Tosia21- Mój jadł wiosną korę czarnego bzu i korę wierzby.
Robinia akacjowa jest dla koni trująca.

Śliwa. Nie widziałam, żeby koń jadł śliwę. Śliwki zjadał i małe drzewka przygryzał (dziczki śliwy), ale całych drzewek nie zjadał. Krzewów agrestu nie zjadają i porzeczek: czerwonej i białej (żółtej)- są kwaśne. Krzew czarnej porzeczki podjadał.
Konie lubią podrapać sobie brzuchy krzakami/ małymi drzewkami - gdy owady gryzą.
Świeży szczaw koński- przygryzie listek i zostawi.
Niektóre rośliny zjadane są sezonowo, np. sitowie i trzciny (zielone)- jesienią.
Dementek, trzciny przycinają na wiosne - póki świeże, młode 😉
na jednym z padoków mamy troche drzew owocowych (i orzech włoski), no i ich nie obgryzają tylko owoce jedzą. straty w gałęziach tyle co przy zrywaniu) ale może dlatego, że ich dużo 😉 i topole. ale też stare.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
18 marca 2014 20:15
horse_art- Mój akurat trzcinę jadał tylko jesienią  😉 Jak widać- każdy koń ma inne upodobania żywieniowe.
Dementek, smakosze 🙂😉)
koniki (i mentalny) to młócą w zasadzie cały rok. wiosna bo młode, jesienią dla włókna... zimą/wiosną wciągają kore z drewna opałowego jeszcze... jak maniaki..odgonić się nie da...
podbijam 🙂
szukam rośliny, którą mogłabym posadzić na wybiegu koni, przy płocie, tak by zasłonić się od sąsiada ( w formie żywopłotu), zależy mi na szybkim wzroście i żeby nie zaszkodziła
na razie rozważam :
ałycza
wierzba
tarnina
porzeczka
a może coś innego ?
Wierzba rośnie bardzo szynko, ale się nie zagęszcza więc się nie nadaje. Porzeczka rośnie wolno, nie chce być cięta więc też się nie nadaje. Pozostałe dobre ale sztywne, obronne więc muszą być zabezpieczone płotem. Ponadto ałyczy możesz się nigdy z obejścia nie pozbyć jeśli się jej spodoba. Polecam dwa rodzaje tj derenie i tawuły. Piękne są bardzo i we większości miękkie, tak na szybko prosty wybór dereń biały( czerwona kora) i tawuła van Houttea. Niestety konie zeżrą wszystko co poradzisz, a szczególnie nowalijki.Na początku ochrona jest niezbędna.
Co do świerka kłującego to śmirdzi okropnie. Naszego świerka zjadają bo to doskonałe  źródło witamin. Z bzem czarnym to bym uważał, bo co najmniej sezonowo może być groźny.
melehowicz Dziękuję  :kwiatek:

tawuła jest piękna 🙂 nie znałam tej rośliny , w przypadku zjedzenia ( zabezpieczę, ale konie sprytne mam 😉  nic im nie będzie ?
Dereń rośnie kosmicznie szybko, szczegolnie przycianany. U mnie są dwa rodzaje, przycinam wiosną i deugi raz jesienią, w miedzyczasie rosnie ponad metr ( niektóre pędy oczywiscie).
Spoko, nic im nie będzie.
Bardzo dziękuję za odzew 🙂
Na pastwisku przytrafił się jeden orzech włoski. Konie omijają go z daleka. Nie wiem czy jest trujący dla koni, ale podobno nadaje się zna zrobienie z niego odstraszacza do owadów w sprayu razem z wrotyczem. Natomiast wiem na pewno że orzech jest toksyczny dla innych roślin i wokół niego nic nie rośnie. Czy ktoś wie coś o tym czy jest trujący dla koni? Bo mam plan zasadzić przy ogrodzeniu. Niestety nie mogę sadzić roślin za ogrodzeniem koni ze względu na sąsiadów. Musiałabym dodatkowo jeszcze raz grodzić aby wygospodarować przestrzeń dla roślin, a raz że to duży koszt a dwa że szkoda mi pastwiska trochę.
Dereń faktycznie sprawdza się na pastwisku, mamy jako przegrodę między kwaterami i zarazem osłonę od wiatru, ładnie wygląda pomieszanie odmian z pędami czerwonymi z takim z żywo/jasnozielonymi (dekoracyjny również zimą), przycinany fajnie się zagęszcza - przycinać trzeba samemu, konie w przypadku tej rośliny nie współpracują  😉

Co do wierzby, to u nas z dużym upodobaniem zgryzają małe i obgryzają duże - ale z wyjątkiem takiej opałowej (Salix viminalis). Ta po przycięciu się rozkrzewia i też moze stanowić zasłonę, trochę mniej dekoracyjną niż derenie ale wyższą jeśli dla kogoś ma to znaczenie
Dereń właściwy zwany jadalnym ma jeszcze taką właściwość, że pyszne nalewki z jego owoców wyrabiać można. Dereń kousa za to ma listki, które udają piękne płatki kwiatów i inne taki cudaki.... Wierzba przy nich to przepraszam, ale chwaścior- tyle że zwierzaki go lubią. S. viminalis to prosto powiedziawszy wiklina....
Tosia21,  u mnie pod orzechem rosnie trawa i zywokost. Liscie orzecha na pewno nie nadaja sie na kompost (malo gnija?) wiec trzeba palić je.
Czy konie mogą jeść świerk srebrny?
Jest jednak bardziej kłujący i trochę się obawiam..


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się