KOTY

Bardzo wam dziękuję za miłe słowa 😉 Choć nie wyobrażam sobie że można byłoby się zachować inaczej i zwierze w takim stanie zostawić bez pomocy.

wistra, czekam z wydarzeniem na fb na odzew fundacji. Nie wiem czy mi, jako osobie prywatnej, wolno urządzać jakiekolwiek zbiórki.
Ascaia, daj Burej czas, to jeszcze postrzelony dzieciak  😀 Bura tez bedzie miziakiem- za jakis czas, jak dojrzeje, zmadrzeje, doceni cieple kolanka i mizianki 😎A jak chcesz miziaka juz teraz ktory nie moze sie odkleic i wciaz jeczy o mizianki o daj adres i wybierz sobie kolor, zaraz Ci kurierem podesle ktoregos z moich czortow. (A po tydogdniu - jestem pewna- odeslesz expresem i bedziesz sie cieszyla, ze masz kota ktory daje Ci zyc ;-)
xxagaxx, a może jest u was tak jak w Warszawie, że są pieniądze w Urzędach gminy na leczenie i profilaktykę u dzikich zwierząt dzielnicowych? Skoro znaleziony, bez właściciela, to można go pod to podciągnąć. Dowiadywałaś się?
I serio tylko tyle zrobili za te 500 zł? A jakieś leki?
Cricetidae, tak, kot dostał coś przeciwbólowego i antybiotyk.

Bardzo wszystkim dziękuję za tak odzew, naprawdę :kwiatek:


Mam informacje z Żyrafki, kotkę udało się zszyć. Mimo tego co mówili w poprzednim miejscu, wetka dała radę i nie jest "oskórowana". Narkozę przeszła bez problemów. Żuchwa nie jest również złamana, jest zwichnięta. Na dniach będzie decydowane czy trzeba coś z tym robić, czy skoro kotka sobie radzi nie narażać jej na kolejne zabiegi.
xxagaxx bardzo, bardzo dobre wieści. Kotka trafiła do dobrego weta i od razu widać efekt 🙂
Grosik ode mnie już w drodze do Ciebie 🙂
xxagaxx, super. Będziemy mieć nowego kota w stajni czy masz co do niej inne plany?
Dawaj numer konta. Zarobiłam dziś trochę, to się podzielę.

U nas była chwila załamania, bo kot znów nie chciał jeść. I znów strzykawka poszła w ruch. Ale dziś dojechała nowa karma. Trovet dla kotów wątrobowych i kocica po porannym śniadaniu i wylizaniu miski, lizała podłogę i ścianę chcąc jeszcze.  😉 Najgorsze jest to, że takich karm mokrych ściśle wątrobowych znalazłam nagle...3. I koniec. Zamawiam wszystkie i będę jej zmieniać, urozmaicać, ale nie mam dużego wyboru. Jednak moja kotka Bonifacy, pominąwszy wszystkie jej problemy zdrowotne jest wybredną księżniczką i szybko jej się karmy nudzą.
XxAgaXx super wiadomość, miała kicia szczęście!
Tunrida, cieszę się, że Bonipusia ma się coraz lepiej!
anai, zobaczymy, jeśli nie znajdzie się lepszy dom to wyląduje u was w siodlarni 😉

Dzwoniła dzisiaj wetka znowu, z żuchwa jednak nie jest tak dobrze, bo nie wiadomo co zrobić. Zdrutować się nie da, myślą może o jakimś usztywnieniu ale potrzeba do podjęcia decyzji ortopedy. Mam się skontaktować z Fundacją dobrych zwierząt w Koleczkowie, i pewnie tam kicię zawieźć na jakiś czas bo konsultacje ortopedyczne mają być w Gdyni. W przychodni są kotem zachwyceni, mówią że ma cudowny charakter. W tym tygodniu nie dam rady, ale pewnie w Sobotę będę grzać na Orunię po kota a potem do Koleczkowa ;/ Eh chociaż mogę pomóc w transporcie.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 października 2016 11:46
A ja wam powiem, ze nie stać mnie na posiadanie kota.

Byłam z Mel dzis u weta, w poniedziałek zdejmujemy kamień,  wycinany guzki i robimy zdjęcie miednicy. Razem 921 zł.


Chyba muszę poszukać tańszej lecznicy :/
Strzyga sporawo  🤔 Szukałabym tańszego miejsca. Od lat mam zwierzęta i wiadomo różne sytacje się przytrafiają i wiem już, że rozpiętość w cenach za tą samą usługę może być bardzo duża.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 października 2016 12:10
Chyba muszę, bo dla mnie to naprawdę spora kwota :/
efeemeryda   no fate but what we make.
13 października 2016 12:16
Strzyga
skąd jesteś ? Nie czasem Wrocław ?
Strzyga sporawo  🤔 Szukałabym tańszego miejsca. Od lat mam zwierzęta i wiadomo różne sytacje się przytrafiają i wiem już, że rozpiętość w cenach za tą samą usługę może być bardzo duża.

Tylko że za tą różnicą w cenie za tą samą usługę zawsze coś idzie...
pokemon pewnie bywa o tak. Ja miałam na myśli sytuacje typu: poziom, standard ten sam, ale kasa różna. Pomijam akcję o której pisałam kilka postów wyżej, rachunek z lecznicy naście tysięcy, fachowość i uczciwość zero.
Wet z najgorszymi opiniami w Szczecinie jest chyba najdroższy ze wszystkich, a ludzie i tak do niego chodzą bo to jedyny wet który ma otwarte w nocy. Jedna lecznica otwarta 24h w 400 tysięcznym mieście  🤔wirek:
Strzyga, a może zadzwoń do Żyrafki, tam gdzie jest ta "moja" znajda? Widać że ludzie z sercem i z podejściem. Dowiedz się ile by to kosztowało i czy się podejmą.
Nie wiem jakie są ceny w innych miastach, ale te 921 zł na warszawskie to tak standardowo za to, co ma być zrobione. A co to za guzki i gdzie? Będą szły do badania?

W 24h/7 zawsze będzie trochę drożej, niż w mniejszym gabinecie. Za ceną idą też inne rzeczy - całodobowa opieka ze szpitalem, wyposażenie - USG, RTG, aparat do morfologii i biochemii, sala operacyjna z wyposażeniem itp, dodatkowo specjaliści, którzy są najczęściej na wyciągnięcie ręki, nawet w nocy. casines, swoją drogą widzę niszę na 24h w Szczecinie :P Trochę mało ta jedna lecznica :O W Wawie jedna całodobówka przypada mniej więcej na jedną dzielnicę.
W sumie to przykre, bo jak miałam kota wymiotującego co 30-60 minut od godziny 23 to wolałam czekać do 8 i otwarcia gabinetu moich wetów niz jechać do tego nocnego (w sumie skończyło się na tym, że to on operował mojego kota ale robił to z moją wetką do której mam zaufanie) czytałam gdzieś że niby są ze dwie większe lecznice które w awaryjnych sytuacjach przyjmują po uprzednim telefonie, ale do żadnej się nie dodzwoniłam.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 października 2016 19:46
Powiem tak, za samą 5 min konsultację zapłaciłam 70 zł.  A równie dobrze mogłam zadzwonić i umówić się na zabieg i byłabym 7 dych do przodu.

Z Alpiną zwiedziłam naprawdę tylu wetów, że wiem, że drożej nie znaczy lepiej.
Strzyga, ponawiam pytanie - gdzie te guzki?
xxagaxx,  ech, co za weterynarz. Mi za mojego rozjechańca z kocim katarem (odpchelenie, odrobaczenie, antybiotyki w zastrzyku i do domu) wetka policzyla 20 zł...

Merciful- my zawsze kota nagradzamy, że mądry, lowny, bierzemy ofiare i potajemnie utylizujemy🙂 i faktycznie teraz juz rzadko przynoszą.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 października 2016 20:53
Cricetidae, na wysokości ostatniego żebra, z boku, wielkości 3-4mm, twarde.
Strzyga, to u tego weta pod przychodnią? Gdyńska chyba?
A oto mój Bonifacy. I żeby was nie zwiodło to spojrzenie niewinnego, biednego kotka. To ściema!



Mam dla niego 2 mokre karmy dla kotów wątrobowych. Bo inne firmy nie produkują. Zjada je od 3 dni i właśnie już na jedną z karm się obraził i sfochował. Czekam kiedy obrazi się na drugą.  🤔
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
14 października 2016 08:03
magda, nie w Gdyni na kiepeckiej. Ale juz mi Anetka dała namiar na dobra w Gdańsku. Wet trzyma konia na hipo 🙂

tunrida, duuuzo zdrowia!
tunrida no przecież kotki mają zawsze takie niewinne minki, a diabełki pod skórą siedzą 😉 Zdrowia, zdrowia, zdrowia  :kwiatek:
Ja będę testować p. Adriane Janicka. Sprawia bardzo pozytywne wrażenie póki co, a przychodnie ma po drugiej stronie ulicy. Tylko oczywiście biednie wyposażona jest ta lecznica...
magda jak sprawa z Kizią ? 🙂
Tunrida próbowałaś blendować mokrą karmę z odrobiną wody? U mnie był na to szał jak musiałam jednego z kotów tak karmić, oba się wręcz trzęsły jak im dawałam taką papkę 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się