rekreacja wrocław

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
26 czerwca 2016 09:31
Ja pamiętam wszystkie, nawet w których stały boksach 😉 Jeju to prawie 20 lat 😉
Czyli dobrze pamiętam opcję!
Cybernetykę też.
O, Hucuła wspominacie.
Za moich czasów mieszkał tam Cudak- "moje" ukochane zwierze.
Nadal za nim tęsknię.

Był Ples, Gabon, Cent, Donna, Rebeka, Kori, Irys, Kaprys, Canion.

Jak się nazywała kara klacz na A? Amazonka? Ta na w boksie na wprost wejścia. Straszyła zębami i była łykawa.

Potem dotarł Cudak wraz z koniem którego nie zatrzymali.

Następnie dołączyli Dym i Ariadna, potem kasztanowata 3-ka: Cybernetyka, Hardy i Szpalta.

No i Wiwa z Wizą.
Dalszej historii nie znam.

Co ze stajennym Wieśkiem? Nadal pracuje w Hucule?
Miałyśmy taki dowcip z dziewczynami "Wiesiek ma parę zębów... jedną" ;P
ovca   Per aspera donikąd
28 czerwca 2016 20:23
Co ze stajennym Wieśkiem? Nadal pracuje w Hucule?
Miałyśmy taki dowcip z dziewczynami "Wiesiek ma parę zębów... jedną" ;P


słyszałam że zginął tragicznie w wypadku- ale nie wiem, ile w tym prawdy. Mybay pisała że bywała w hucule w zeszłym roku- może wie więcej.
Tak, Wiesiek zginął w wypadku, został potrącony przez samochód, już chyba ponad 2 lata temu.
Najstarsze (w sensie najstarsze stażem huculskim) są tam teraz już tylko Dym, Malwina, Sycylia, Rosa no i Gabon, ale pamiętam też jeszcze Szpaltę, Hardego, Koriego - pamiętam, że kiedyś jako "świeżak" balam się go wyciągnąć z boksu na jazdę, bo chciał mnie zjeść zawsze 😀 i zawsze mi brykał na jazdach na łące, za ujeżdżalnią ;p
Ja jeździłam na początku u pana Andrzeja Koniecznego, dopiero później u pana Zbyszka.
W ogóle moja pierwsza jazda w hucule była na Plesie i pewnie to była już końcówka jego "kariery" w rekreacji, bo później już go nie widziałam na jazdach  🙂
mybay, dziękuję za informację.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 czerwca 2016 21:56
yegua, Amantka 😉

Cyba, Hardzielec i Szpalta przyszły trochę przed Ariadną i Dymem. Trójka rudzielców dołączyła w '98 jako trzylatki i stały w szopie, a dopiero kiedy po roku kupili Dyma i Adi to rudzielce poszły do stajni, a szopę przejeła dwójka nowych 😉
JARA, rzeczywiście, kasztany były przed. Dzięki za Amantkę 🙂
Odwiedzałaś może Hucuła w ostatnich latach? Ja byłam może z 5-6 lat temu.
Ja do Hucuła przyszłam na pierwszą lonżę w sierpniu '98, pierwsze jazdy oczywiście na Plesie, później zastępy na Donnie, i pierwsze skoki na złośliwej Amantce co to każdego chciała ugryźć. Galopy na łączce na Szpalcie i pierwsza gleba z koniem w galopie 😉... i pierwszy teren na Hardym 😉 i pamiętam jeszcze jak mi się Canion bardzo podobał jak właściciel na nim jeździł, to była dla mnie wtedy kwintesencja konia sportowego 😉 wesoło było, ale później odkryłam inne stajnie i fakt, że można jeździć za pracę.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
30 czerwca 2016 20:57
yegua, bylam raz czy dwa, wiele lat temu, jak bylo w trakcie budowy nowej stajni i mi powiedzieli, ze jak nie mam zamiaru kupic jazd to mam nie przychodzić ,)
Szpalta jak Canion II odeszła tragicznie
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 lipca 2016 12:35
Złamały nogi, jak dla mnie Cybernetyka odeszła bardziej "tragicznie".
A co się stało z Cybernetyką? Miała pójść do hodowli.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 lipca 2016 10:03
Ktos ja kupil i podczas wyprowadzania z przyczepy gdzies się odsadzila i uderzyla potylica w belke w przyczepie.
Ja jeździłam tam w latach 98-2004 około, opiekowałam się Irysem potem Wizą... A niespełniona miłość to Gabon - jeździłam na nim ale po kolejnej.groźnej akcji został niestety wycofany z roboty luzem... Kurcze mieszkam kilka minut od Hucula musze iść w odwiedziny!  Tyle wspomnień...
Jara skąd masz taką informację o Cybernetyce? To był mój ukochany koń i bardzo przeżyłam jej sprzedaż (z resztą sama pokazywałam ją kupcowi pod siodłem)...

escada ja też chcę!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 lipca 2016 07:23
Ktos jeżdżący w Hucule kilka lat temu mi to info przekazal. Opiekowałam sie nią jak trafila do Hucula, zawsze marzylam, ze odkupie ja stamtad.
JARA, też to słyszałam o Cybernetyce.
Wyniosłam się z Cudakiem, odwiedzałam go co tydzień-dwa pod Obornikami, a potem nagle sprzedali go "komuś kto przyjechał białym autem, nie mają namiarów"... i słuch po nim zaginął.
Przeżyłam to strasznie, bo miałam plan zapewnić mu dobrą opiekę, ale nie zdążyłam...
Możecie polecić dobrą stajnię dla znajomej, która przeprowadza się do Wrocławia we wrześniu i chce jeździć konno? Dodam, że dopiero co zeszła z lonży.
repka, dziękuję za propozycje. Znalazłam miejsce, gdzie jeżdżę i moje sportowe zapędy są zaspokajane. Jeśli będę mogła kiedyś podjechać do Ciebie to też byłoby ok.

yegua, no tak. Mój pierwszy własny koń. Cudak cudnie malowany. Mam jeszcze jego rodowód skserowany, jakbyś chciała skan. Szkoda, że nie wiem jak dalej potoczyły się jego losy.
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
25 sierpnia 2016 11:12
Jest jakaś stajnia w okolicy Wrocławia, w której można pójść trochę w kierunku sportu ? Rozważam Stragonę i Biały Las, ale może jest coś bliżej ? Ktoś zna opinię o treningach w Miłocicach ? Zanim zacznę dzwonić i umawiać się na jazdy, chciałabym sięgnąć po opinie 😉
Jak w ostatnim czasie wyglądają jazdy w ramach wychowania fizycznego na Uniwersytecie Wrocławskim? Zajęcia odbywają się w Krzyżanowicach, a czy na partynicach też można? Jest tu ktoś z wrocławskiego co zaliczał w ten sposób wf w ostatnim czasie? 🙂
ja co prawda zaliczyłam wf ampami, ale mogę pomóc, co chciałabys wiedzieć? 😉
Już  wiem 🙂 dzięki za odzew
Update - poszukiwana w miarę kameralna stajnia rekreacyjna Z HALĄ na południu lub na zachodzie miasta. Dojazd bez znaczenia - dysponujemy autem, tylko odległość w granicach rozsądku (czyli nie 20 km od granic Wrocławia 😉 )

Duże rekreacje typu Hucuł, Partynice, Ardena odpadają 😉
Koleżanka dzwoniła do Szafira - ponoć nie przyjmują na razie nowych osób.

Wiem, że temat był wałkowany x razy, ale że tak to ujmę - na dłuższy czas wypadłam z "tematu", a jak wiadomo - stajnie powstają/likwidują się/przenoszą...
może Arkadia w Wielkiej Lipie? tylko to moze byc ze 20km od Wro, ale dojazd dobry
może Arkadia w Wielkiej Lipie? tylko to moze byc ze 20km od Wro, ale dojazd dobry

Wielka Lipa dość daleko na północy niestety.

Jeśli ma być zachodu/południa Wro to znam Smolec, Magnice, Chrząstawę Wielką. Hale są, nie wiem jak z warunkami. Zdania podzielone jak zawsze. 🙂
Stajnia Warzyna (stronę można znaleźć na facebooku) - 18 km od Wrocławia, ale jedzie się szybko, bo droga prosta. Rekreacja w tej stajni bardzo kameralna, ale na bardzo dobrym poziomie 🙂 Bardzo dużo dużo serca wkładane jest w prowadzenie jazd. Zdecydowanie polecam 🙂
No i na mnie przyszła pora.
Poszukuję stajni (najlepiej z halą) z naprawdę ambitną rekreacją lub sekcją sportową. Wiem, że w Miłocicach mają od stycznia ruszyć z sekcją, ale troszkę przeraża mnie wizja robienia 3x w tygodniu po 2x40km samochodem. Jeśli nic się nie trafi to trudno, ale może macie jakieś pomysły 😉
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
02 listopada 2016 10:11
Wafija poszło PW o Miłocice
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się