PSY

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
23 października 2016 10:26
Ivra, ktoś mu końcówkę ogona wsadził do wiadra z farbą 😁
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
23 października 2016 14:41
Musze sie wyzalic. Juz sie jakos pogodzilam z tymi naszymi zdrowotnymi problemami. Cieszylam sie , ze terapia propalin plus incurin przynosi rezultaty. Mala przestala miec klopoty z trzymaniem moczu. Jednak moje szczescie nie trwalo dlugo. Propalin nie wplywa zbyt dobrze na zachowanie psa. Suka jest bardziej pobudzona. Zaczela interesowac sie i ganiac ogon... Proba zmniejszenia dawki leku spowodowala, ze juz na nastepny dzien suka popuscila 2 x mocz. Sam incurin w dawce maksymalnej nie dziala jak powinien. Nie wiem jak to dalej bedzie...Operacja podwiazania tez srednio wchodzi w gre. U mlodej utrzymuja sie podwyzszone papametry nerkowe, a operacja moglaby tylko poglebic problemy z nerkami....
Staram sie jak moge by byla wybiegana, wymeczona. Dzis opadly mi rece, bo zaraz po powrocie z intensywnego porannego spaceru zaczela alienowac i ganiac ogon. Masakruje mi to umysl...
cranberry życzę,żeby Wam w końcu jakoś się ustabilizowało  🙁

Dajecie coś psom na odporność,myślicie,że dobry olej pomoże/wystarczy?

Er o dwóch "twarzach"




Trzymajcie kciuki za taką  pogodę za tydzień 😉
JARA łapkami też chyba chodził po farbie 😀
cranberry przykro  🙁 dużo zdrówka dla psinki  :kwiatek:
Ivra fajny pies, powodzenia!
zuza ja z supli niby-odpornościowych podaję swoim drożdże browarnicze, dziką różę i kryl arktyczny... Ale na ile to działa na to nie wiem, bo Fido jest od tygodnia przeziębiony i odstawiony od treningów, także...  😵
A te Wasze uszy... No szał  😜
cranberry przykre, co piszesz, na pewno Wam ciężko. Nie ma jakiejś alternatywy tego leku? Może warto skonsultować się z innym lekarzem, zawsze istnieje opcja, że zaleci coś lepszego...
Lanka_Cathar ja tam psy mam zdrowe, mogą mnie kontrolować, ile chcą- w co wątpię, bo ciężko o kontrolę u chłopa, co ma pseudohodowlę na łańcuchu, więc komu chciałoby się jechać do zadbanych psów w bloku- takie mamy niestety społeczeństwo  😉
A komenda odpada- zasadniczo przy 4 miesięcznym szczeniaku na tyle zaawansowana sztuczka jak warczenie na komendę w sytuacji dla niego ''kryzysowej'' (gaworzący ludzie) nie wchodzi w grę.

Zavi w piątek skończył 16 tygodni i radośnie gubi zęby jeden po drugim, a ja próbuję trafiać w przerwy w deszczu ze spacerami i treningami... Dziś udało mi się porobić zdjęcia, za wiele ich nie mam, ale zawsze coś  🙂
(przedostania fotka- po tych wyjątkowo inteligentnych minach od razu widać, że to rodzina...  😁 )
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
24 października 2016 08:36
Zora90, za ludźmi nie trafisz. Czasem właśnie pseudo ominą, a do normalnych ludzi się przyczepią. Rzucam tylko pomysłami, nie znam się na szkoleniu psów.
Bo to temat rzeka. Niektórzy się burzą jak widzą psa w budzie i nasyłają na właściciela kontrolę, a inni zaś uznają pseudo za dobre miejsce na nabycie taniego zwierzaka. Gorzej jak ktoś własnej belki w oku nie dostrzega, wtedy nie przegadasz.
cranberry, naprawdę wyrabiacie normę pecha. 🙁 Trzymam kciuki, żeby teraz szło już ku dobremu.


Szkoda mi tej mojej suki, że nie może się sama ze sobą dogadać.
Widać, że Wernie brakuje psiego towarzystwa, zabaw, przepychanek. A z drugiej strony jej styl zabawy jest bardzo mocny, niedelikatny - wiele psów tego nie akceptuje, nie rozumie. Więc albo się boją, albo traktują zaczepki jako atak i odpowiadają złością. I chociaż suka wie, czym jest moje "spokojnie, delikatnie" to w zabawie skutkuje to tylko na jakiś czas. Dodatkowo wyłazi z niej owczarkowa natura nakazująca pilnować co swoje, robić za policjanta. Wer nie jest agresywna na zasadzie nieuzasadnionych ataków, podchodzenia do psa po to by ugryźć, ale kiedy jakiś nos próbuje jej zabrać piłkę albo pcha się do mojej saszetki to potrafi warknąć, a gdy to nie pomaga - kłapnąć zębami.
Efekt taki, że chociaż suka piszczy i cieszy się do innych psów to nie ma z kim pozwolić jej na większy kontakt.
Jeden kumpel blablador w pełni rozumie Wernę i między nimi spięć nie ma, a jeśli suka przesadza w zabawie to ten się na nią obraża, odchodzi i w ten sposób ją wycisza. Ale niestety jego właściciele przeprowadzili się na inne osiedle i psiaki spotykają się raz na dwa tygodnie.
Wer nauczyła mnie, że nie każdy pies potrzebuje niezmierzonej ilości kontaktów towarzyskich. Że ja i piłka to na ogół wystarczający do szczęścia na spacerze team. Ale szkoda, że nie mamy jeszcze z dwóch zaprzyjaźnionych zwierzaków.

cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
24 października 2016 11:57
No wlasnie mamy zajebistego pecha... tak bardzo zaluje , ze nie posluchalam intuicji i nie odpuscilam operacji...
Zora90 niestety , ale na nietrzymanie moczu jest malo zwierzecych lekow. Jest incurin jest propalin. Mozna jeszcze probowac agonistow lub antagonistow (nie pamoetam dokladnie) gnrh - czyli grzebanie w hormonach. Generalnie kiepsko...
Mam nadzieje, ze wyczerpalysmy juz limit pecha i nie bedzie gorzej.

Ascaia moja suczka tez biedna ze spacerami z innymi psami. Na mojej wiosce nie ma zadnego psiego kumpla. Ludzoe raczej nie chodza na psie spacery. Czasem przyjedzie do nas w idwiedziny border colie i wtedy jest szal cial i duszy. Psiaki mega fajnie sie ze soba bawia. G. jest przeszczesliwa. Nie z kazdym psem tak ladnie sie bawi. Nie przypasowala jej suczka teriera, niezbyt komfortowo czuje sie z wiekszmi psami od siebie. Ubolewam, ze tak malo okazji ma psina do szalenstw z innymi stworami.

Aha dzieki za kciuki :kwiatek:
U mnie zaś odwrotnie, każdy pies kocha Lil i to z wzajemnością. Jest tylko jeden czworonóg, który się na nią rzuca, ale on "startuje" do każdego zatem to raczej kwestia wychowania i charakteru, aniżeli wina mojej suki.
Moon   #kulistyzajebisty
24 października 2016 16:25
Ivra, fajny ciapek! Mądrze muz oczu patrzy!  😍

Neruś, vel. Chrabąszczyk (nie pytajcie skąd ta ksywa, dostałą taką od mojego P. i jakoś zostało :P) spędza ostatnie dni tak:  💘
[img]https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-0/p526x296/14690887_10205843952618136_7975345178386329113_n.jpg?oh=7943b160e0ff98ddbe97dda7735db3da&oe=589154C6[/img]
Ascaia mam podobnie, w mojej okolicy nie ma żadnego psa do towarzystwa dla Neski jedynie wśród moich znajomych. Ona akurat ani smaków ani zabawek nie pilnuje w tak groźny sposób jedynie "subtelnie" zabiera, ale potrafi mocno się bawić. Po jakiejś chwili zabawy wpada w szał i zaczyna strasznie gonić i warczeć, muszę wtedy ją złapać żeby się wyciszyła. Wydaje mi się, że to kwestia tego, że mój pies nie ma momentu w którym może się poczuć psem (wybiegać, powęszyć, przeszukać duży teren) bo na codzień nie jest spuszczana jedynie na 5m linkę a na niej się nie wybiega, zresztą mamy to na razie zabronione przez behawiorystę, z którym współpracujemy.
I taka ciekawostka: Neska ma przyjazne nastawienie do psów, ale w końcu zawsze zaczynał się problem. Bo Dawid ją głaskał zbliżył się kumpel psi i już problem, bo piłka, bo smaczek. Jest jeden pies, którego Neska w 100% akceptuje. Mogą obie jeść, bawić się i pieścić. Jedyne co robi, to pokazuje zęby w razie jak Aura zaczyna wpadać w atak "całowania pyska Neski" :P
Ale musimy się pochwalić  😡 od tygodnia chodzimy bez kagańca a chodziłysmy w nim jakiś rok a około pół roku nawet na szybkie siku w nocy  😅
Widzę ogromną poprawę w zachowaniu Neski, kilka wskazówek od doświadczonej osoby na prawdę zdziałały cuda (szczerze mówiąc nie wierzyłam w takie rzeczy). Kagańca nie ściągamy dlatego, że już minęła groźba ukąszenia przez Neskę tylko dla mojej psychiki  😡 ale wciąż duuuużo kroków naprzód. Uczymy się przechodzić koło ludzi, ja wreszcie wiem jak reagować i potrafię skupić uwagę Neski na sobie kiedy jest blisko kulawy, gruby na ciemno ubrany pan  😅. Wyciszyła się, przestała się rozglądać. Chodzi na luźniutkiej smyczy przy nodze, komendę "równaj" i "noga" opanowała do perfekcji. Wie kiedy czas na zabawę a kiedy trzeba wrócić do nogi i pójść zwiedzać miasto. No i ostatnio została puszczona luzem z obcym psem, poleciały mega daleko razem, zawąchały się i odwołała się pierwszą komendą "do mnie"  😍
Przepraszam za duży zachwyt, ale to są dla mnie mega ważne rzeczy. I wiecie co Wam jeszcze powiem. Wszystkie nasze problemy to moja wina, to jest o tyle dobre, że myślę że łatwiej będzie zapanować mi nad sobą niż nad psem. Dlatego jest duuuża szansa, że ułatwimy sobie trochę życie.
Dziewczyny, potrzebuję szybkiej pomocy w doborze rozmiaru legowiska. :kwiatek:

Brandy w pozycji stój sięga w kolano, długość psa od głowy po nasadę ogona to na oko 60-70 cm, ale jak się rozłoży w spaniu, to mamy sporo ponad metr psa. 😁 I teraz pytanie, który rozmiar legowiska brać - XL czy XXL? Ewentualnie, który model od tego sprzedawcy polecałybyście dla psa, który do tej pory nie spał w swoim legowisku? :kwiatek:

Zora90, dziękuję za pw, w wolnej chwili odpiszę, bo ostatnio mam urwanie du...głowy. 😉
mundialowa ja mam ten  KLIK. Mam owczarka niemieckiego długowłosego i powiem tyle - zaszalałam z rozmiarem 😉, chciałam żeby było jej wygodnie i pewnie jest bo nigdy nie leżała w legowisko, a ten uwielbia, jest puchaty, bardzo fajnie wykonany, wszystko się rozpiera i można prać, obwódka jest z jakiejś eko skóry, więc czyszczę mokrymi chusteczkami. Ale rozmiar spokojnie mógł być XL, pies zwija się w precel i zostaje pół legowiska wolnego, teraz wzięłabym XL spokojnie pies do kolan będzie miał duży komfort 🙂

Skróciłam link.
Coco, dzięki za podpowiedź! Na producenta jestem już zdecydowana, chodzi tylko o dobór modelu i rozmiaru. 😉 Ale nieco mi rozjaśniłaś mówiąc, w jakim rozmiarze śpi Twój owczarek. 😉 Powiesz tylko, czy podane w aukcji rozmiary są liczone wewnątrz legowiska czy z zewnątrz? :kwiatek:
mundialowa  rozmiarówka już z tą ,,bandą" , całego legowiska z zewnątrz i Daszka ma pół legowiska wolnego 😉 hehe mój narzeczony codziennie przechodząc koło legowiska wzdycha hehe, że za duże, no, ale cóż teraz to już nic nie zrobimy 🙂
Czyli dla nas pewnie nawet XL z mojego modelu będzie za duże, bo ma z zewnątrz tyle, co Twoje XXL. 😁
hmmm, teraz to zasiałaś wątpliwość we mnie 🙂 mogę zmierzyć w domu i po 16 podeślę Ci pw,co? 🙂
Super, będę Ci bardzo wdzięczna! 🙂 Umówiłam się na odbiór własny jutro, a że gość ma legowiska pakowane próżniowo, to muszę wziąć jeden, sprawdzić w domu czy będzie ok, a jeśli nie to odwieźć i wziąć kolejny na próbę. A że do pana mam 50 km w jedną stronę, to fajnie byłoby trafić za pierwszym razem. 😀
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
25 października 2016 12:53
Mundialowa jeśli chodzi o tego producenta, to swego czasu pytałam o rozmiarówke i odpisał: rozmiary są wymiarami zewnętrznymi... Jeżeli chodzi o rozmiar L, to wewnętrzny wymiar to 55x40
Dla bulka polecał : Proponowalabym przemyślec dwa rozmiary L i XL, ale najlepiej zmierzyć pieska od noska do końca tułowia, i mniej więcej takiej długości legowisko powinien mieć.
Niektórzy zalecają dodać jeszcze do tej długości ok 10 cm. Wszystko zalezy czy jak piesior lubi spac 😉

Mam pytanko o karmę. Aktualnie suka dostaje puszki z ok 10% białkiem - jedziemy na lukullusie. Jednak mocznik znów minimalnie podskoczył... Chcę zobaczyć jak parametry nerkowe wyjdą przy karmie ze średnia ilością białka jak tu  :http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dla_psa_mokra/herrmanns/pakiet_probny_herrmanns_bio/133560
Zna ktoś ta karmę?
mundialowa, ja mam taką poduszkę dla mojej suki w typie (pi razy drzwi) labradora: klik i czasami mam wrażenie, że jest za mała. Z drugiej strony czasem też uda się babom zmieścić we 2 na jednej poduszce 😉
cranberry, teraz w jego aukcjach podane są również wymiary wewnętrzne i na nie głownie patrzę. Ale patrząc na jego wypowiedzi wychodzi, że jednak powinnam wziąć XXL (wewnątrz ma 85x50 cm), bo Brands ma od nosa do tyłka ok 60-70 cm. Ale z drugiej strony, to "rozmiarowo" nie przerasta bulla - wysokość podobna, tylko drobniejsza jest. I teraz mam zagwozdkę... 🤔 A jak lubi spać? Na kanapie zwinięta w kłębek, ale śpiąc na łóżku rozwala się strasznie, spychając mnie przy okazji z łóżka (stąd decyzja o pilnym zakupie legowiska :hihi🙂, więc może jednak da radę zagospodarować sobie przestrzeń w XXL. 😀

ewuś, patrząc na Twoje zdjęcie i wymiary poduchy wydaje mi się, że 120 cm byłoby jednak przesadą dla Brandy. 😀 Ale dziękuję za zdjęcie - dużo mi rozjaśnia! :kwiatek:
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
25 października 2016 13:56
Wymierz dokładnie psiaka i dodaj 10 cm i masz "wygodny" wymiar. Od przybytku psa głowa nie boli heh. Tylko wtedy kombinuj miejsce na legowisko 🤣
I tak muszę wyrzucić biurko z pokoju, żeby mała franca mogła spać w legowisku jak najbliżej łóżka. 😀 O ile w ogóle da się ją wyrzucić z łóżka. 😁
Zora90 Dziękujemy 🙂Miny na 3 zdjęciu mnie powaliły   😂
Moon Jaka błogość w oczach 🙂 I dziękuje, ogólnie to mądry i cwany psiuch  😀

Nasz cwaniaczek potrafi sobie otwierać drzwi, wskakuje na klamkę i bez pardonu wchodzi do domu, na szczęście zrobił to tylko trzy razy i mam nadzieje, że już nie będzie. Myślę, że to było spowodowane tym, że bardzo chciał do ludzi. Teraz już chyba dotarło do niego, że jesteśmy tutaj cały czas, że nie jest sam i po prostu grzecznie czeka przed drzwiami  🙂

A co do tematu legowiska, też sie grubo już zastanawiam. Nie kupowałam go do tej pory, bo nie wiedziałam czy w ogóle będzie chciał spać na czymkolwiek, ale upodobał sobie wszystkie dywaniki w domu, nawet te malutkie na których sie ledwo mieści  🤣

I dorzucam zdjęcie :kwiatek:
Cześć dziewczyny 🙂 , w temacie posłania podsyłam moją małą w kojcu 120x80, tu akurat jest dość rozciągnięta zazwyczaj jednak leży zwinięta w precel .

Pozdrawiamy 🙂
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
26 października 2016 09:33
W temacie legowiska dla większego psa polecam 3-osobowe beddinge z ikei. Tak na styk  😂
Alvika, a to ja poproszę dodatkowy pokój na to beddinge 😉
Booosz, jaki on jest piękny!!
ushia   It's a kind o'magic
26 października 2016 10:46
ja zrezygnowalam wlasciwie z legowisk - i tak spia w lozku, maja tylko kocyki do jedzenia, ewentualnie jak im goraco to na podloge ida

a zrozmiarem to trudna sprawa, bo ja np musialabym kupic wieksze dla mniejszejpsicy bo ona spi wyrazciagana, a wiekszy zawsze w kolko i zeby przytulonym do czegos  😉
ushia,  piona! Moje obie kanapowo-łóżkowe. W okresie zimowym nawet podkołderkowe.  😁

Także zostałam z dużym kodurowym legowiskiem odpornym na warunki atmosferyczne i pazury, które wisi sobie w garażu. 😉 Nie potrzebuje ktoś?  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się