KOTY

magda wszystko pomyślnie u Was się układa 🙂

Moja Luśka wczoraj wieczorem zeskakując z blatu niefortunnie upadła na ten kikut po amputacji i polała się krew. To wyglądało tak jakby ta pozostała część kości przebiła skórę. Delikatnie na szczęście. Ta część nie ma zupełnie żadnej amortyzacji, tylko ta kostka i delikatna skórka na tym. Teraz już wiem co miała na myśli weterynarz mówiąc, że kotom nie zostawia się kikutów po amputacji, ze względu na urazy właśnie. Dziś to miejsce nadal się delikatnie sączy i zastanawiam się co z tym zrobić. Nie boli ją to zupełnie, wczoraj zorientowałam się że coś się stało dopiero jak zobaczyłam paćki krwi na podłodze. Jakiś ochraniacz jej na to zrobić czy jak ...
Wata i bandaż?

mundialowa dziękuje, ale mamy kolejny problem i znowu weterynarz.
Zamiast waty to już prędzej gaza jałowa. Obserwuj, jakby się nie goiło to bym szła do weta.

Jeśli do jutra rana nie zaschnie to pojadę z nią do weta. Muszę pomyśleć o jakimś ochraniaczu jak dla hokeisty 😉 coś w tym stylu.
Wczoraj podobno kot szalał, bawił się, jadł, okaz zdrowia. Dziś już przed siadaniem miauczał, a po śniadaniu beczy,, gryzie kołdrę. Boli go. Ale aż tak, że pomiaukuje. Nie mam już siły na niego. Jadę z nim do naszej wetki.  🙁

Edit-kot u wetki, obmacała go, brzuch miękki, kot nie protestuje. Dostała przeciwbólowe, osłonowo na śluzówkę i została do obserwacji do wieczora. Jak nie minie i nie będzie chciała zjadać, to dostanie kroplówy, tylko nie wiem, czy to była mowa o dziś, czy o jutrze. Kot wczoraj nie dostał omeprazolu,mnie nie było, a mąż zapomniał. Chciałabym, żeby to było powodem dzisiejszych bóli. To najlepsza dla nas opcja. Na razie kot u wetki.

edit- kot w domu. nie boli, łazi, myje się, przeciąga, teraz śpi. Ale jeść nie chce. Jak nie będzie jadł, to jutro na kroplówę. I tyle.
tunrida, ty to się masz z nią... trzymam kciuki jak zwykle!

My dziś dostaliśmy zielone światło na zapoznanie Kizi z Małym (który przy niej jest ogromny i tłusty bardzo 😀 ) 😀 Jutro panienka będzie na pewno zwiedzać mieszkanie, a mały poznawać zapachy w pokoju w którym była zamknięta. Jak starczy sił kici to się zapoznają bezpośrednio. Także mam nadzieję że będzie dobrze 🙂 dziś się do drzwi do siebie dobijają 🙂 Kizia dostała kolejne tabletki - na wzmocnienie. Antybiotyk jutro kończymy (uff!), zostaje probiotyk, leczenie potencjalnego świerzba i dalsze oswajanie 😉 Jak już się ogarniemy, to będziemy leczyć dalej - zęby, badania... Ale kicia jest prze!mega 😀 przylepa  💘
Magda jak Kizia ma problemy z odpornością to polecam czystek lub drożdże browarnicze. Ja podaję akurat drożdże bo w barfie są potrzebne ale podaję podwójną ilość, mogę jutro zerknąc ile mniej więcej na kilokota dziennie wychodzi. A czystek podaję dodatkowo bo wzmacnia odporność ale i odstrasza też pchły czy kleszcze, daję gram na kota na dzień. Moja Wifka jest po kaliciwirusie a ostatnio miała nawrót choroby dwa razy w odstępie miesiąca więc zdecydowałam się porządnie wspomagać jej odporność.
Póki co mała dziś ma ostatnią dawkę antybiotyku, jeszcze z tydzień mamy dawać probiotyk, dwa tygodnie immunodol, wczoraj dostała płyn na pasożyty zewnętrzne (powtórka za 28 dni) a od jutra będziemy próbować robić kurację na robale. Dużo tego, wszystko prócz płynu dostaje w jedzeniu, więc już ciężko coś więcej dawać. Ale dzięki, poczytam, może jak mniej tabsów będzie dostawać to jej coś kupię jeszcze.
No właśnie immunodol to beta glukan czyli to co jest w drożdżach 🙂
Aha, dobrze wiedzieć 🙂 nam to wetka dała. Widzę że też można kupić w sklepach zoologicznych.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
29 października 2016 12:51
magda, koty z reguły lubią już sam zapach drożdży i z rzadka odmawiają spożycia (moje bezczelnie kradną, a ludzkie tabletki ze skrzypem polnym waniejące drożdżami stały w kocim rankingu rarytasów znacznie wyżej niż suszony tuńczyk).
Zdecydowanie prawie wszystkie koty uwielbiają drożdże 😀
Stosował ktoś obroże feromonowe? Z jakiej firmy polecacie?
tunrida zjadła ?

magda jak poszło zapoznawanie ? 🙂

Finalnie trafiłyśmy dziś do weta, chociaż ranka wyglądała ok. Miałam odebrać pasty dla koni, a kota wzięłam przy okazji. Past nie było, a kot ma ropę w tej rance jednak, dostała zastrzyk, leki na jutro, a w poniedziałek do kontroli. Przyczyną skaleczenia/pęknięcie skóry była ostra część kości ramieniowej, która pozostała po amputacji, Jeśli kotka będzie to miejsce kaleczyć może okazać się, że konieczne będzie przeprowadzenie operacji mającej na celu usunięcie całej tej kości lub jej zaokrąglenie, nie wiem jak to nazwać 🙁
Nic ją nie boli, rozrabia ponad miarę, dobrze się czuje. A ja się trochę martwię, no ale to chyba jasne  🤔


Swoją drogą czemu od razu tego nie spiłowano/zaokrąglono żeby uniknąć potem kłopotów?
No też sobie zadaje to pytanie.
Ja zupełnie nie kocia, ale przyszłam po poradę odnośnie karm  :kwiatek:. Jakieś 3 tygodnie temu okociła się u nas w stajni kotka. Nie jest to kot stajenny. Przyszła nie wiadomo skąd i postanowiła tu chyba zostać na dłużej. Razem z nią przyszły też 2 trochę starsze kociaki.
Polecacie jakąś karmę, która nie jest totalnym syfem i nada się dla takiej gromadki, a równocześnie ma przystępną cenę ? Będę wdzięczna za pomoc  :kwiatek:.
Mokry butchers (chyba jako jedyny z karm marketowych ma więcej niz 4% mięsa) może być adult, w sumie kitten nigdy nie widziałam, jeżeli zamawiasz z internetu to animonda carny (stacjonarnie 3x drożej), z karm suchych to z najtańszych smilla, trochę droższa porta 21 sensible lub heaven. Oczywiście lepiej i zdrowiej karmić mokrymi karmami.
casines, dzięki  :kwiatek:. Zaraz sobie popatrzę na te karmy i coś zamówię  🙂.
Zapoznawanie w toku. Mały gapi się na Kizię, raz syknął na nią, a tak to siedzi na uboczu w bezpiecznej odległości zwykle. Kicia się z jednej strony boi nowych pomieszczeń, z drugiej w salonie się bawi jakby tu od zawsze mieszkała 😉 Wygląda to nieźle, agresji nie ma 🙂

ajstaf ja korzystam z list dostępnych w necie, np http://jakwytresowackota.blogspot.com/2014/04/zywienie-kota-cz-v-lista-karm-wysokiej.html
tunrida, i jak kot?
Kot cały dzień jak zdrowa "nówka sztuka nieśmigana". Łazi, zjada, trawi, dokazuje. Mam nadzieję, że powodem bólów było nie podanie poprzedniego dnia omeprazolu. Bo innych powodów nie widzę.
Ma ktoś problem z przesuwaniem miski z wodą przez kota? Mniejsza, większa miska, wyższa, niższa... ciągle to samo... Przesuwa i rozlewa. Chyba moździerz postawię bo non stop woda wylana...
Dziś od rana drzwi pootwierane i koty się zapoznają.
magda, miska z gumą pod spodem powinna pomóc.
tunrida, może faktycznie to brak omeprazolu.
Mamy gumową podkładkę i nic to nie daje
Magda a jakby mu coś takiego sprawić ?

Tą pierwszą. I dodatkowo postawić na gumowej macie. Guma o gumę nie powinna się przesuwać.
Brat zakupił dla swojej kotki miskę z przytwierdzanym szerszym spodem i się sprawdza. Zwierzak jak rozlewa to do "podkładki", a jak wysypuje karmę to również tam.
Ma ktoś problem z przesuwaniem miski z wodą przez kota? Mniejsza, większa miska, wyższa, niższa... ciągle to samo... Przesuwa i rozlewa. Chyba moździerz postawię bo non stop woda wylana...
Dziś od rana drzwi pootwierane i koty się zapoznają.


Miałam tak samo aż w końcu ktoś mi tutaj doradził cięższą ceramiczną miskę. Kupiłam i problem rozwiązany 🙂 Stoi dodatkowo na macie antypoślizgowej. O taka, tylko ja mam chyba w wersji dla pieska, bo mam narysowanego z boku 😀
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
31 października 2016 08:57
magda, ciężka ceramiczna micha lub poszukaj na pchlim targu marmurowych, alabastrowych czy innych kulek/jajek z kamienia, minerałów. Świetnie dociążają miskę z wodą, świetnie się również myją i nie są podatne na wyciąganie. A pierwsze 2 dni kupa zabawy w turlaniu tego po misce.
Dziękuję za pomysły miskowe  :kwiatek:
Mała dziś kaszle brzydko - mam nadzieję, że jej przejdzie szybko...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się