Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

kasiulkaa ja obmywam zimna - tj w temperaturze pokojowej. Jedynie kupy w cieplej.

A idzcie z tym spaniem. Usypianie wczoraj 1,5h - w koncu padla wzieta na rece, tak sie przytulilysmy ze jej nie chcialam odlozyc a jeszcze przed momentem wyrzucilabym ja przez okno  😁 Na szczescie dzisiaj niedziela, Iga wstala przed 6 ale schowalam sie pod koldre i udawalam ze mnie nie ma  😁
Ale jazdy z tym spaniem. U nas na razie nadal śpimy każde z nas z jednym synem. Czasami jest w nocy wymiana 😉 Dzisiaj Staś obudził się i ze słodkim usmiechem mówi "mam" i dał całusa. No tak to ja mogę wstawać. Dodam, że najmłodszy je co 3 godziny przez kilka minut, a Staś czasami nad ranem jeszcze pomajaczy, ale przesypia całe noce...uffff.


aaa... Wojciech ma miesiąc i dopiero teraz Staś raczy go zauważać. Biegnie kilka razy dziennie do niego zrobić "cześć", potulać, dać buzi. Pytanie do podwójnych matek: chciałabym niedługo Wojeciecha brać do salonu i coś robić, ale panicznie się boję, że Staś na niego wskoczy, rzuci jakąś zabawką lub będzie natrętnie i niezbyt ostrożnie wciskał mu jakieś auto. Jak sobie radziłyście?
ash   Sukces jest koloru blond....
30 października 2016 10:01
Dzionka, tannohermal Lotio bez recepty. Pediatra nam to polecił wlasnie przy odparzeniu zębowym.

Królewicz łaskawy wstał o 7:10 nowego czasu 🙂
Spał 11h50 minut 🙂
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
30 października 2016 10:11
a ja jestem totalnie jakaś zdołowana. Milena ma ponad 2 lata a z nocami mało się zmieniło. Zdarzają się leprze noce. Ale najczęściej już od godz. 24.00, 1.00 zaczyna się ciągłe wiercenie, stękanie, itd itd.

Na psyche mi siada bo pragnę już normalnie spać, normalnie.

Z całego serca pragnę by miała już kilka lat.
U mnie jak Adas spi to Krzys w nocy urzeduje... Starszy spi to mlodszy budzi sie co chwila  😵 przy tym odrzucil Adasio smoczka zupelnie... Je "pod korek", ulewa i chce cyca od nowa 🙄 i tak w kolko. Butelki tez nie chce wcale... Chyba kupie jakas kaszke i bede powolutku wprowadzac. Standardowo nie wiem od kiedy 🤔wirek: 10 listopada skonczy cztery miesiace... moze cycem sie nie najada, tylko opija  😉 albo sama juz nie wiem co... Moze kolejne zeby ida, moze skok rozwojowy, nie wiem. Padam na pysk.
Do tego Adas zachrypl i chyba bede musiala jutro do lekarza jechac.
Nie kaszle, nie kicha, goraczki nie ma ale gardlo ma zdarte od tego placzu przed i po wtorkowym szczepieniu...
nada niestety tylko tłumaczenie i pokazywanie i nadzór na początku. Helka była dość ostrożna ale odpały i tak się zdarzały, albo rzeczy przypadkowe, albo takie z nieprzewidzenia konsekwencji. Jak musiałam zostawić to albo wkładałam młodego do leżaczka tiny love (on taki zabudowany na leżąco) albo do łóżeczka turystycznego, albo młody zostawał a Helkę zabierałam ze sobą tam gdzie szłam tzn łazienka/kuchnia. Terz zostawiam na chwilę samych czasem ładnie się bawią ale czasem kończy się dymem tzn. Helka Alkowi coś zabiera, młody protestuje, albo on chce jakąś jej zabawkę i ona z kolei się denerwuje na to, taki lajf 🤣

My też dziś nocna masakra ale to ze względu na mega gluty, Alek się męczył 21-23 (musieliśmy go nosić bo inaczej glut spływał i się włączał alarm) a Helkę dopadło około 2 i przed 4 dopiero dobrze zasnęła, po różnych wygibasach i niestety już pomysłach a to że mleko, a to ze bawić się, czytać i inne takie. Ciekawe jak dziś na razie oboje śpią 😎
kasiulka nie zartuj z ta kaszka... Jesli ulewa po kazdym jedzeniu to pewnie po prostu sie przejada. Dozuj mu cyca (choc to brzmi niefajnie) i zobacz czy beda efekty. Jesli nie, to moze refluks?
Pomysl, po co tak bardzo niedojrzaly uklad pokarmowy jeszcze zawalac kaszkami, skoro sie cycem najada? Czemu mialoby to sluzyc?
A po jakim czasie od porodu zaczęłyście jeździć konno? Ja dzisiaj jadę na wywołanie jestem tydzień po terminie. Cykora mama jak nic :P  o 8 wyjeżdżam do lekarza ehh...
nokia6002, życzę , żeby wszystko poszło szybko i gładko :kwiatek:

EDIT: z tego co pamiętam przez 6 tygodni nie jest wskazana żadna wzmożona aktywność. Poza tym chyba zależy od człowieka, jak się czuje, ile ma siły
nokia6002, trzymam kciuki. :kwiatek: ja pierwszy raz wsiadłam ok 6 tyg po porodzie na 15 minut, a do regularnych jazd 3x w tyg wróciłam po 5 miesiącach.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
31 października 2016 08:30
leosky, u nas jest podobnie. Też marze o normalnym śnie.
nokia6002, no nie! Babo, dzisiaj zostaniesz mama, a Ty się pytasz kiedy będziesz mogła jeździć?  Hihihi 😀 Powodzenia!
nokia 6002 Trzymam kciuki! Już pewnie po, zdaj relację 🙂

Tfu tfu u nas kolejna noc i 14 godzin snu Staśka. Młody chyba sam się obsługuje bo jakoś chyba z raz zanotowałam kp. 😉 Wojciech mi rośnie i jestem w szoku. Ma miesiąc dopiero, a ubranka 3-6 miesięcy są ok.  😍
nokia6002, kciuki!! Zdaj relację jak było i pokaż dzidzię 🙂

nada, super rośnie młody. Mój bratanek zaraz będzie miał miesiąc i 62 jest na niego przyciasne :O A Sara chodziła w 56 do 2,5 miesiąca na luzie.

Byłyśmy u lekarza i młoda ma infekcję wirusową - na spotkaniu chustowym trafiła, większość dzieci się pochorowała niestety. Ale lekarkę trafiłam tak wkurzającą, że nie mogę. Po cholerę mi ten medicover, jak podejście gorsze niż w NFZ-cie już kolejny raz. ONA MUSI JUŻ COŚ JEŚC!! Ma braki żelaza odkąd skończyła 3 miesiące! Może jej pani zupkę zrobi? A może coś do rączki da? No Amerykę kurde odkryła, szkoda że nie dała mi najpierw dojść do słowa a potem nie słuchała jak mówiłam, że codziennie próbuję i dupa. Będzie Sara miała morfologię robioną przez to niejedzenie, zapłaczę się chyba razem z nią przy pobieraniu krwi...
spokojnie, morfo pobiera sie z paluszka (chyba ze cos jeszcze do badania) - tylko uklucie 🙂 Co prawda Iga sie przy tym wydziera, bo trzeba jej trzymac lapki, ale ogolnie szybko to idzie, nie stresuj sie! Jestem ciekawa wynikow, daj znac jak beda.
Ja mam super lekarki w przychodni na NFZ (z reszta, nie chodze raczej prywatnie, z przekory) - bylam u czterech, kazda naprawde super. Teraz wybralam sobie jedna taka, ktora jest po prostu fenomenalna. Nawet do mnie dzwonila po wizycie, bo ja troche meczylo i chciala dorzucic jeszcze jedno badanie.
nerechta, oby było z paluszka... Pewnie za tydzień się wybiorę, bo mnie też niepokoi to jej niejedzenie szczerze mówiąc. Ja też na NFZ super lekarkę, już się prywatnie nie będę z Sarą włóczyć. Sobie tylko zostawię abonament, na wypadek prowadzenia ciąży kieeedyś 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
31 października 2016 15:41
Dzionka, a jak w ogóle bratanek się rozwija? Jak Oskar przyjął brata?
maleństwo, bratanek jest oazą spokoju i myślicielem 🙂 Zupełne przeciwieństwo Oskarka-wrażliwca jak na razie. Bratowa nakupowała szumisiów, kokonów, hamaków, chust i innych cudów po akcjach z Osem, a ten śpi w wózku, leży i paczy, zasypia sobie na rękach kiedy chce i tak dalej 🙂 Tak więc tu mają luz. Oskar na brata.. różnie. Z jednej strony przytula, pomaga przy przewijaniu i chce z nim wszystko robić, a z drugiej no niestety go bije. I to mocno. Zdarzyło się kilka bardzo niefajnych akcji i po prostu nie można na sekundę zostawić małego w zasięgu starszego bez nadzoru. Z Sarą za to coraz fajniej się Os bawi, chociaż jak już się nakręci to i ją za mocno ściśnie czy pociągnie. Ale bez porównania z tym, co było, wczoraj się naprawdę super bawili we dwoje i strasznie słodko to wyglądało. Sara aż do niego piszczy 🙂

A, i wybrałam fotelik następny, który spełnia wszystkie moje wymagania:
http://www.sklep-tosia.eu/recaro-zero-1-i-size_p3036
majek   zwykle sobie żartuję
31 października 2016 16:17
a da sie ten fotelik troche polozyc?

Ja kiedys tez sie napalilam na podobne recaro i niestety zostal jako zapasowy, moje dzieci go szczerze nienawidzily.
majek, nie chyba, nie da się..
mierzylam Ige do tego recaro, niby super hiper, ale np zaglowek tak odstaje od czesci plecow, ze dziecko ma nienaturalnie wysunieta glowe do przodu - z tego wzgledu ja bylam na nie jednak (za to mezowi sie najbardziej podobal). Ogolnie tez jest dosc duzy co jest w sumie fajne dla starszaka, ale serio bardziej mi sie podobal maxi cosi assixfix - pasuje jak ulal, taki bardzo "cozy" jest i na nim chyba stanie. Musimy jeszcze raz pojechac i przymierzyc. '
Dzionka, a tego początkowego cybexa (to byl cloud q?) nadal polecasz?
Jakie ma wady?
Ehh. Jeszcze jestem w domu. Dostałam skierowanie i mam iść 2 do szpitala na wywołanie.  Póki co nic się nie dzieje. O bym jutro  nie rodziła bo tak głupio trochę :P super ze trzymacie kciuki!! Dzięki :* 
A po takim czasie nie jeżdżenia i oglądania waszych fot człowiek szału dostaje 😀
nerechta, muszę poprzymierzać właśnie, ale jeszcze się nie pali, bo Sara spoko w cybexie się mieści jeszcze.

sienka, sama nie wiem. Jak wjechałam z nim do sklepu z wózkami i fotelikami, to mimo że nie sprzedawali w ogóle cybexów, powiedzieli, że to jest obecnie najlepszy fotelik na rynku w tym przedziale wagowym. Za to kilka razy zdarzyło się, że Sara zasnęła i głowa jej leciała do przodu zamiast się wygodnie oprzeć, jakoś może niedobrze profilowany jest? Opcja rozkładania za to rewelacja, bardzo mi się przydawała i głównie dla niej (i ze względu na jego design) go kupiłam 🙂 Tak więc 7/10 bym mu dała, mógłby być łagodniej odchylony po prostu.
Dzionka, koniecznie przymierz fotelik w aucie! No mnie szlag trafia! Wydaliśmy maly majątek na ten beSafe, ma regulacje pochylenia, i co? I wielkie g....o! Wczoraj jechaliśmy dalej i jak Hania zasneła glowa opada jej do przodu! Tak samo przy mocniejszym przyspieszeniu. Przez całą drzemkę podtrzymywałam jej głowę 🤔 Zwróć uwagę, ze isofix wymusza kąt nachylenia podstawy taki, jak siedzenie, i chyba nigdy nie jest to poziom. W wyniku tego choc Hania jezdzi w najbardziej położonej pozycji, jest ona blisko pionu 🙁 Nie wiem, czy w tych montowanych na pasy jest nieco lepiej. Musimy jeszcze sprawdzić w aucie męża, może tam będzie ciut lepiej. Póki co jestem wkurzona i rozczarowana, nie wiem co zrobić podczas podróży do Polski- przecież nie mogę jej tak trzymać tej glowy godzinami!
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
31 października 2016 19:07
Lotnaa, w opcji na pasy masz możliwość montażu podkładki - klina. My taką mamy i ona jakby 'wypłaszcza' fotel.

Dzionka, w każdym absolutnie foteliku w jakim moje dziecko kiedykolwiek podróżowało, zdarzało się opadanie głowy do przodu podczas spania.

Sorry za capsa, zwariowała mi klawiatura ekranowa w smartfonie

Zmieniłam na normalne litery 😉
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
31 października 2016 19:28
Lotnaa - mojej też się zdarzało opadanie głowy podczas snu w BeSafe. Ale to jak była mała. Około roku, może troche wcześniej skończył się ten problem. Myślę, że to ze względu na silniejsze mięśnie. Także może i u Was się sytuacja polepszy.

Co prawda teraz się zastanawiam nad zmianą fotela, na taki obracany 360 - dla własnej wygody. I własnie zastanawiam się nad tymi, o których pisała Dzionka i nerechta. Muszę podjechać do sklepu i przymierzyć dziecko do fotela i fotel do auta 😉
Lotnaa, o kurcze, widzisz... 🙁 Może da się coś podłożyć pod bazę? Przypomnij mi, którego besafe'a kupiłaś?

szafirowa, pocieszające! Sarze kilka razy, a ja już skreśliłam fotelik 😀

sienka, no to 8/10 daję cybexowi jednak 😀


nerechta, podpisuję się po tym, co napisałaś parę dni temu - też chcę przerwę od macierzyństwa! Spotkałam dziś przypadkiem moją pacjentkę sprzed roku i powiedziała, że widzimy się w piątek (mój pierwszy dzień pracy) - ale super! Zamierzam się nie stresować jak tam Sara z teściową - to tylko 2,5 godziny, naprawdę przeżyje. 
Dziewczyny, jak szybko wróciłyście do jazd po porodzie?  🏇
ja używam poduszki na kark dla dziecka i dla siebie. Fotelik musiałby się zupełne do poziomu kłaść żeby głowa nigdy nie opadała. Człowiek jak zasypia to wiotczeje, ja też jakbym nie miała oparcia odchylonego, to mi leci głowa jak zasnę.
Dziewczyny, jak szybko wróciłyście do jazd po porodzie?  🏇

jak rany, cztery posty wyżej jest odpowiedź 🙂 a także na wielu innych stronach tego wątku 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się