własna przydomowa stajnia

Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
07 listopada 2016 16:47
U mnie pomidory też super rosną na konskim oborniku. Zresztą cały ogródek daje obfite plony. Problem mam jedynie ze szczypiorkiem ale nie wiem czy to wina obornika.

U nas w końcu znalazł się sąsiad,  który zabiera obornik. Za darmo ale przyjeżdża co tydzień i pomaga sprzątać w stajni więc chociaż mąż ma mniej roboty.
Obornik koński idealnie nadaję się pod pieczarki , ale niestety większość pieczarkarni posługuje się już podłożem sztucznym . Obornik od konia sprawdza się również pod  ogórki , dynie , kabaczki , cukinie ,patisony. Na pola powinien być wywożony tylko jesienią , pod pola przeznaczone na uprawy jare ,  wiosną za mocno pali  , jesieniom oziminę na lekkich glebach też  potrafi przygrzać .  Absolutnie nie pod  iglaki , pomidory, zioła .


Zapomniałeś napisać, że pod okopowe. Przynajmniej mnie tak (dawno) uczyli. I u mnie na wiosnę pod ziemniaki to chętnie biorą. Taki "zwykły", że słomy. Jak już pisałam, gorzej jesienią. Aaaa i sąsiad mówił, że na wiosnę to on chętnie też pod kukurydzę.
Melechowicz obornik koński na trocinach absolutnie nie nadaje się pod iglaki . Za mocno grzeje  i choinki będą miały rude szpilki .



Niesobia, czuje się dotknięty twoja uwagą (również z powodu pisowni mojego nicku). Czyżbyś miewał pomysły aby dawać obornik koński z boksu pod rośliny?
Moje pomidorki na końskiej kupie obradzają co roku jak szalone 🙂 O ile jakiegoś grzyba nie dostaną... Malinki też lubią 🙂 A w tym roku na pryzmie "wysiała się" dynia (rok emu wywaliliśmy podgnitą dynię na obornik) i zarosła w eksprs tempie CAŁY obornik. Ogromna! Ale owoców było tylko kilka, może z 6-7. Bardzo smaczne 😀
Poza tym kupiłam ciapka z turem (wreszcie! aktualnie stoi w garażu z wybebeszoną skrznią biegów bo sprzedawca zapomniał napomknąć że nie wchodzi wsteczny...) i mam nadzieję zmienić podejście do obornika na takie, że sprzątamy na bieżąco tylko kupki z wierzchu, dościelamy obficie i raz na jakiś czas (miesiąc? dwa?) przjeżdza znajomy rolnik z przyczepą i ciapkiem ładujemy wszystko z boksów jemu. Mam nadzieje ze to wypali...
Poza tym kto ma tochę czasu albo pracownika - polecam workować przegnity obornik i sprzedawać po działkach. Popyt wśród działkowiczów jest, mi tak schodzi co sezon dobrze z 1/3 obornika który wyprodukuję. No, tylko trochę pracy przy tym jest,
No właśnie moje pomidory na końskim gnoju stają się jakieś brązowe  , kiedy są jeszcze zielone  i szlag ja trafia ,  😤
U mnie sprawdził się pod dynie idealnie, siane bezpośrednio na nim 🙂
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
08 listopada 2016 12:47
esef, serio miesiąc,  dwa?
serio. W tej chwili jesteśmy ponad miesiąc na takim trybie w oczekiwaniu na naprawę ciapka żeby móc czyścić i naprawdę jest ok. Jest dużo dościelane, tylko nie wyobrażam sobie teraz tego wywozić ręcznie... Wcześniej czyścicliśmy do zera "ręcznie" raz na 1-1,5 tygodnia (dościelając w międzyczasie mniej niż teraz) i było to w sumie non stop sprzątanie... Chcę teraz przetestować jak to by działało w innym trybie..
esef ja bym miała wątpliwości czy będą chętni na taki 'obornik' bo zbyt wartościowy pod uprawy raczej nie będzie...
No właśnie moje pomidory na końskim gnoju stają się jakieś brązowe  , kiedy są jeszcze zielone  i szlag ja trafia ,  😤

To jest zaraza ziemniaczana, a nie wina obornika.
Tak czytam i sie zastanawiam, bo przy naszym oborniku mamy sad owocowy i owoce sa nadzwyczaj duze, tylko nie wiem czy to wplyw obornika w ziemi czy po prostu tak maja  😂
Niesobia, niestety odkąd jestesmy w unii, (tj jakis tam unijny  pozniejszy zapis) pieczarki hoduje sie na podkładach od 15 lat. Uświadomiła mnie Pani z pieczarkarni, jak chciałam Jej wcisnąć swój 😉 mam pieczarkarnie 4 km od siebie i myślałam, ze bede miała rynek zbytu 😉
Nasi działkowicze kupują nawozy sztuczne 😉 jakoś Warszawiacy nie chcą się taplać w kupie 😉

Esef, raczej raz na m-c to max. Ja ostatnio przez chorobe dościałam wybierając tylko grubsze i przez 2 tyg dziś spod bab wywalilismy rozrzutnik. Baby stoją we dwie w jednym boksie, srają na potęgę. Boks 22 m2. Codziennie wybierane grubsze i doscielane.

Najgorszy jest hucuł. Ma mały boksik (2,5x2,7) on ma zawsze jednolitą masę. Nie wiem, onchyba zżera słomę spod siebie. A myślałam, ze mały konik, to mało przy nim pracy  😂
Muszę go czym prędzej sprzedać 😉
Dziś jak wywijałam widłami, pomyślałam, ze przydomówka to miała być przyjemność a nie etat. 😉 musze stado zredukować, najchętniej do 2. 😉
W zimie różnie bywa, czasami stoją u mnie dłużej niż tydzień i tylko ścielę po wierzchu świeżym ale jedna ma ślicznie ubity dywanik, równiutko jak po walcu i tu mogłabym dywanik utrzymać. Ale druga to istny sajgon, góry, doliny i tu niestety dywanika nie stworzę. Dlatego myślę, że to zależy od konia.
Jakbym o siwej czytała, też straszny bałaganiarz.
Jak tak czytam Wasze posty, stwierdzam, że mam jednak luzik. Moja ciapata nie załatwia się ani w boksie (bo wchodzi i wychodzi kiedy chce), ani na trawnik wokół domu. Strzela równiutko wzdłuż jednej linii - wzdłuż płotu od strony sąsiada (chyba wie, że za nimi nie przepadam 🙂 ) Mój obornik to same kupy zbierane z wybiegu, bliziutko płyty obornikowej. Zwykle jesienią rozrzucę trochę na ogródek resztę tego, czego rolnik nie zabierze. Daję też pod wszystkie rośliny ozdobne na posesji i krzewy owocowe i rosną. Jeśli chodzi o warzywa to pierwsze dwa lata po daniu obornika, wyrasta doskonale nać, bo korzeń mizerniutki 🙂 Jeśli chodzi o ściółkę w boksie to wymienię ją jak nasika. Dościelam natomiast często, bo wyżera.
A tak się zastanawiam i nie znalazłam odpowiedzi. Co z lakami które macie na siano? Może tam można rozsypac obornik?
My obok dzierżawimy łąkę 11 ha która kosimy na siano. Czy obornik wzmocni przyrost trawy czy raczej upali?
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
09 listopada 2016 09:33
kwagga, pod ozdobne powiadasz?  🙂 A myślisz,  że pod rododendrony można rzucić? 
Melehowicz przepraszam  :kwiatek: za literówkę , a wracając do tematu to jak nawożę obornikiem to zawsze sezonowanym . Sąsiad ma szkółkę iglaków i  niestety przetestowaliśmy  i efekty takie jak mówiłem , z pomidorami podobnie , te które nie nawiozłem owocowały , podsypane gnojem { przez żonę 😀iabeł: }  padły na zarazę . Może to specyfika gleby i mikroklimatu Puszczy Nadnoteckiej . To co piszę to moje obserwacje . Dynie , ogórki , kabaczki  itp rewelacyjnie  idą na końskim , owies  na polu nawożonym jesienią też ekstra , łąki na jesień  też nawożę .
Megane wiem pisałem przecież, że niestety pieczarkarze stosują teraz podkłady ze słomy .  🙁
Ale napisałeś, ze większość pieczarkarni a ja mam info, ze wszystkie. No chyba, ze ktos ma pieczarki do wlasnego uzytku jak czasem ja, ale nie na sprzedaz 🙂 te ze sklepow są z podkładów. Ciekawe swoją drogą, z czego są te podkłady? 😉
Ze słomy i jakiejś chemicznej podpuszczki .
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
09 listopada 2016 10:36
Dorzucaja tam też kurzak.
Niesobia: być może to kwesta zdolności sorpcyjnej gleby, albo ilości !!!!???? Mój brat ma szkółkę ozdobną i  konie trzyma na trocinach. cały obornik zużywa na własne potrzeby w szkółce - stąd moja opinia. W zależności od potrzeb używam torfu lub trocin, ale tylko w takich ilościach jakie są potrzebne - z zasady stoją na słomie.
Tak ogólnie to świat zwariował : ser się robi w trzy dni chemią , pieczarki rosną na słomie, strach zajrzeć do flaszki.... trzeba będzie wziąć przykład z kolegów z Puszczy Knyszyńskiej....
melehowicz, bo to nie do butelki się zagląda, a do kieliszka 😁
Kurczak Ja daję pod rododendron, pod iglaki i pod róże (na żwir wysypany na agrowłókninie, na której rośliny rosną). Nic złego się nie dzieje.
W moje puszczy też są głębokie tradycje wyrobu bałego wina na pyrach  .  😀iabeł:
Na mazowszu najlepsze trunki są z jabłek.
Gaga, pardon ale tego nie ogarniesz  - jak już jest w kieliszku to po temacie - trzeba wiedzieć co się leje!
Niesobia: na płytach czy na życie byle kryształowo czyst było. Modi wątek skasowł/a. Może by by dać szczęśliwszy tytuł:


Trunki na końskie frasunki.
Livia   ...z innego świata
09 listopada 2016 15:26
Proszę o powrót do tematu i o niezakładanie więcej wątków o trunkach.
Przeniesione na towarzyski  chociaż przydomowa stajnia i przydomowa bimbrownia  to tematy pokrewne i uzupełniające się na wzajem . 🏇
Przeniesione na towarzyski  chociaż przydomowa stajnia i przydomowa bimbrownia  to tematy pokrewne i uzupełniające się na wzajem .


😂  😂  😂
Nie mogłam się powstrzymać 😉
.... nooooo... to teraz niby coś na temat powinnam napisać? 😀

Dzis z sąsiadką podłączałyśmy ogrodzenie do prądu... niby wszystko wg schematu, ale dotykamy patyczkiem i nie pyka, nie strzela... zmienilysmy kable, znow sprawdzamy nie pyka, nie strzela... kolezanka kupila miernik do prądu, ale okazało się, ze potrzebna jest w nim jakas bateria a jej nie miałyśmy. Godzine sprawdzałyśmy, czy oby niebieski do niebieskiego, czerwony do czerwonego...
No i napatoczył się "tester" jakiś Ździcho 😉 kazałyśmy mu złapać za taśmę i dzielnie nam pomagał 😉 czasem mocniej, czasem delikatniej go przetestowało hihihi
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się