ciąża, wyźrebienie, źrebak

A możesz pokazać związek przyczynowy? Jeśli uważasz że koń popija owies wodą to ......    nie masz racji.
Zwiazku przyczynowego to nie ma Twoja wypowiedz z wpisem Armary....
Oprocz odstawienia owsa ograniczyc tez mozna siano.
Chciałem uniknąć szyderstwa.
Kraja ale jak mam ograniczyć siano skoro ona go nawet nie je ?? kobyła wyglada jak worek kości to mam jej zabrac wode owies i siano... aha  😵
no nie wiem, wzięłam ją wczesniej na lonze, wymiona są ok i nie wygląda jakby nabierała. jest zachudzona,  nawet nie wygląda na  źrebną, , dałam jej kilka marchewek, jabłko siano i słome owsianą oraz garść owsa, bo podobno cały czas dostawała to od razu nie utne,  zobaczymy jak bedzie  jutro , dziękuje za rady  :kwiatek:
A może ona nie była nauczona jedzenia siana? Ja wiem, że brzmi to kosmicznie, ale znam przypadki koni, którym odmawiało się siana, a jak przyjechały w nowe miejsce i miały go po pas to nie wiedziały co z tym zrobić...

A możesz pokazać związek przyczynowy? Jeśli uważasz że koń popija owies wodą to ......    nie masz racji.

Nie bardzo rozumiem i nie jestem pewna czy ta wypowiedź jest skierowana do mnie? Nie wymyśliłam sobie kolek spowodowanych odwodnieniem, co więcej widziałam je na własne oczy, więc dawanie takich rad na publicznym forum to jakieś nieporozumienie!

Proponuję poczytać tu: http://www.petmd.com/horse/conditions/digestive/c_hr_equine_colic - zwłaszcza punkt "Impaction colic"

karla158
Może to kwestia przyzwyczajenia do "nowego" smaku siana?
Nigdy, po 24 h odstawienia wody nie dochodzi do odwodnienia. Teoretyzujesz i tyle.
Woda powinna być zawsze .

karla158 Sprawdź temperaturę a później myśl czemu klacz nie je. Podawaj siemię lniane 1 raz dziennie (ugotowane, mielone, pół szklanki  ) zapobiegnie kolką .
Klacz musi się przyzwyczaić, musi opuścić ją stres i zostawienie źrebaka.  Spokojnie i będzie dobrze. 
Bez weta się nie obędzie jeśli nie ma łaknienia. Gdyby kolka była wyłącznie od zapiaszczenia to kuracja "śluzem" (na biedę możne być lniany , ale lepiej babki płesznik) pewnie by coś mogła poradzić. Niestety kolki zdarzają się z wielu innych powodów , większości nie do przewidzenia. obstawiam tu zarobaczenie, co też się może skończyć kolką, podobnie jak zwalczanie owego zarobaczenia. bez weta się nie obejdzie.
Nigdy, po 24 h odstawienia wody nie dochodzi do odwodnienia. Teoretyzujesz i tyle.


Niestety nie, konie odwadniają się szybko. A przy niedoborach wody organizm zaciąga wodę z jelit w pierwszej kolejności.
Odstawienie wody jakiemukolwiek koniowi to pomysł poroniony . Klacz może nie jeść z powodu tęsknoty za źrebakiem i powinna mieć wszytko w zasięgu i wodę i  treściwą i siano  , a nawet na zanętę trochę przysmaków typu jabłko .  Laktacja  nie ustępuję natychmiast,  przy klaczy w dobrej kondycji zalecił bym odstawienie tylko treściwej  , ale jak taka bidula to  bym  zostawił  tym bardziej, że podobno apetytu nie ma . Klacz ruch musi mieć , wymię obserwować lecz broń  boże nie zdajać, można delikatnie schłodzić , a jak po kilku dniach  kobyła się nie zasuszy wzywać weta ,
Monia siemię jest dobre  dla zabiedzonego konia , ale wzmaga laktacje  , ja bym się z nim na razie wstrzymał , aż klacz się zasuszy .

Niesobia: Zatem niech każdy zostanie przy swoim. Ciekawi mnie jak długo zasuszasz klacz do zaniku laktacji?
No to i ja cos dopisze 🤣
Karla158 najpierw zasusz klacz, a potem zajmij sie jej odkarmieniem. Prawdopodobnie zaniknmleka nastapi szybciej jesli jest taka chudziutka.
U moich klaczy odstawienie p. tresciwej nic nie dawalo. Wydzielalismy objetosciowa (ok 8 razy dziennie dostawaly troche siana, zeby byl przeplyw pozywienia) a itak trwalo to dosc dlugo.

Chudy i oslabiony organizm jest bardziej podatny na stany zapalne, wiec mozna jej podac cos na odpornosc.
W pełni popieram.
Melehowicz nie zasuszam klaczy po zaniku laktacji bo zanik laktacji to dlamnie jest właśnie  się zasuszenie  i  na razie  odpukać ten proces trwa u mnie  około tygodnia . Źrebaki jednak nie odstawiam po 4 miesiącach  , a klacze kryje co dwa lata . Około półroczne źrebaki  rozdzielam od matki na noc jednak za dnia chodzą z matkami na tym samym wybiegu i  pociągają  w dzień  z cyca , a około 10 miesiąca odseparowuję je od matek na całą dobę . Po  tygodniu przeważnie klacze  przestają produkować mleko , a po miesiącu źrebaki  z powrotem łącze w stado i  po problemie . U mnie się sprawdza . 
Tak, czy siak do takiego konia brałabym weta choćby po to aby sprawdzić, czy chudość i brak łaknienia nie wynika z problemów zębowych, czy innych kłopotów w pysku. Przy okazji na jednej sedacji można by było zrobić USG potwierdzające źrebność. Również nie obcinałabym ani wody ani siana, treściwe obcięłabym do zera (można z dnia na dzień obciąć, nie można wprowadzać od razu pełnej dawki, ale obcinać można dowolnie). Kompletnie nie wolno dawać zasuszanej klaczy marchwi, otrąb pszennych, siemienia, trawy, itp. Te pasze pobudzają laktację. Klacz nie zasuszy się z dnia na dzień - z reguły trwa to od 5 do 10 dni.

niesobia spotkałeś się z brakiem łaknienia u konia z tęsknoty?? 🤔 U psa , u lisa (oswoiłam lisa jako dziecko) jak najbardziej ,ale u konia nigdy się z czymś takim nie spotkałam...
Niesobia: coś gorszy dzień dzisiaj? Pytałem o zasuszanie do zaniku laktacji.

Gaga: coś tam szybko to zasuszenie , ale to pewnie kwestia mleczności klaczy!
Z wetem święta racja!
Z tą sedacją to przegięłaś - w życiu nie słyszałem o sedacji na potrzeby usg rektalnego, w dodatku podejrzenia o źrebność. Może tak w zdaniu wyszło.
Gaga spotkałem się  wielokrotnie .  A szczególnie w przypadkach gdzie odstawienie źrebaka nastąpiło nagle  , czyli kiedy źrebak no stop przebywał z matką , a nagle coś  się wydarzyło  { najczęściej sprzedaż  }  i z dnia na dzień źrebak został bez matki . Z moich skromnych doświadczeń wynika  ,że proces odstawiania źrebaka przebiega dużo bardziej spokojnie ,gdy jest rozciągnięty w czasie , niż przeprowadzony nagle  .  Bardzo niedawno pośredniczyłem w sprzedaży klaczy z prawie rocznym źrebięciem . Klacz  była ze źrebakiem w chowie bez stajennym i w momencie sprzedaży  nie była  gruba , ale tez nie była jakoś specjalnie zabiedzona .  W nowej stajni  { gdzie żarcia po sufit} po zabraniu jej źrebaka  klacz doprowadziła się do kondycji głodowej .  Pozbierała się po  pół roku  , a na nic  nie chorowała, tylko po prostu tęskniła , jednak żeby to Gaga zrozumieć musiała byś  przyznać mi rację ,że konie jednak posiadają uczucia wyższe i że nie wszytko w chowie koni da się sprowadzić tylko do fizjologi .
Melehowicz Listopadowy dzień to nie jest mój najlepszy dzień w skali roku , ale jednak cytuje ,, jak długo zasuszasz klacz po zaniku laktacji "  odpowiedz  po zaniku laktacji nie zasuszam , oj Tobie Waść też chyba aura daję się we znaki  😉
niesobia: będzie infekcja jak nic, jeszcze raz zajrzyj do mojego postu.
Uważam, że stopniowe odsadzanie źrebaka to poważny błąd. Głównie ze względu na wzmożone zapotrzebowanie rozwijającego się płodu w ostatnim trymestrze ciąży. Mówię oczywiście o klaczy hodowlanej, a nie takiej, której źrebak trafił się przez przypadek. tak naprawdę nie da sie stopniowo zasuszyć klaczy, bo dopóki źrebak będzie ją ciągnął to laktacja będzie trwała, a jak się wyźrebi to co wtedy zrobisz?
Melehowicz Bracie ja rozumiem Listopad , ale przeczytaj uważniej, ja napisałem ,że kryję klacze co dwa lata { wiem że to rzadkość , jednak polecam }  więc nie ma możliwości takiej o której piszesz , klacz ma cały rok na regeneracje  .
Tradycje hodowlane  w carskich stadninach wybitnych koni , odsadzanie  9 / 11 miesiąc  ,  klacze kryte  po  odsadzeniu źrebaka , czyli na bogato . Moje konie nie gorsze od carskich i stać mnie na to  🏇 i uwierz mi że tak prowadzona klacz da tyle samo zdrowych źrebaków  jak te kryte  na pierwszą ruję po wyżrebieniu .  J  pamiętaj kto Ci o tym pisał jak za kilka lat taka hodowla stanie  się trendy nowością .  😜
Niesobia: mnie temperatura nachodzi, ale czytać ze zrozumieniem w ośmioklasowej podstawówce mnie nauczyli i na tej stronie nigdzie zapisu, że kryjesz co dwa lata nie znalazłem. Ale nich tam, nie bądźmy drobiazgowi. Co do krycia kobyły to wolnoć tomku w swoim domku. Tylko się mogę zdziwić. Na marginesie, gdzieś tam wypłynął temat bobrów i potrzebowałem twojej opinii możne byś Waszmość się pofatygował, tyle że tytułu wątku nie pamiętam


Już wiem to było we "własnej stajni" , ale chyba już nie ciągną tematu więc jak wola ....
Melehowicz   🤣 Pisałem  dziś  siedem postów do góry , a co do bobrów pofatyguję  się,  na twe wezwanie tylko muszę wiedzieć gdzie  ❓ Oj przepraszam  rzeczywiście  było do  , moja wina  tnij Waś wstydu oszczędź  🙇
A to przepraszam, faktycznie tak jest!
Wątek "własna przydomowa stajnia" - tam było dzisiaj o bobrach.
mam teraz chwilkę więc jestem, nie będę pisała do kazdego tylko napisze ogólnie,  faktycznie klacz prawdopodobnie nie widziała wczesniej siana na oczy. przyjrzałam się dałam siano a ta biedna nie wie co to jest. furczała na nie , wąchała i się odsuwała.  dałam jej z ręki, dałam mojej klaczy "kozicy"  a ta ( na imie jej RENTA)  jak zobaczyła ze inna je, jak się rzuciła na to siano to mało podłogi nie pożarła. daje jej siano stopniowo i już w miare je . wody pije baaardzo dużo.  jabłko chlebek czy buraczka pochłania jak odkurzacz 🙂  z tego co sie dowiedziałam to wcześniej stała u chłopa jako kosiarka doatcyjna dająca zrebaki (ahh .. zycie hucułki)  chyba żyła na tym co sobie znalazła 🙁 nie mam pojęcia.  no mleko nabiera, ale  dostarczam jej ruchu  żeby mogła przepalić.  narazie odstawiłam owies i  tak jak piszecie trzeba zasuszyć. dokarmianiem zajme się pózniej. wakt że a zebra i kręgosłup na wierzchu ale  po kolei. siano jej daje porcjami zeby się nie zapchała od razu no i przede wszystkim ruch. i myśle że będzie dobrze ,  a na dniach zrobie zdjęcie jak bd miała neta to dodam.  swoją drogą  będę ją też badać czy aby napewno jest źrebna no i musze odrobaczyć.  ma paskudnie scięty ogon, nie wiem czy  nie przycieli jej bo obcierała moze od robaków ? no zobaczymy, stoi u mnie dopiero od wczoraj i jestem dobrej myśli, ( w sobote została zabrana od żrebaka )  dziękuje wszystkim za rady i będę się tu odzywać 🙂    mam też drugą klacz źrebną ale tamta wygląda jak pączek w maśle :P
Kiedys, jak praktykowałam w stadninie odsadzało się właśnie w ten sposób, że ograniczało się wodę i oczywiście obcinało owies już ze dwa tygodnie przed zasuszaniem. No może tydzień. Wody podawaliśmy 3x może po 5-6 litrów (????) Na pewno nie było więcej. Tak przez 3 dni. Ruch oczywiście jak najbardziej aby wymiona rozmasować. Klacze były wystawiane do innej stajni, odsady w starych boksach.  Trwało do dość krótko. 4 dnia kobyły wypuszczało sie na jakiś wygryziony padok plus siano i woda już normalnie.
to jest Renta
Karla158 ręce opadają . Ty piszesz o jakiejś zabiedzonej kobyle  , po czym wstawiasz zdjęcie kobyły w prawidłowej kondycji hodowlanej ,której absolutnie nie trzeba odpasać , owsa absolutnie  nie dawać .  😵 🤔wirek: Czasami brak słów . Wiesz czemu twój hucuł nie chciał jeść  siana .  ❓ Bo miał na nie w,,,,,,,,bane  , a zaczął żreć jak poczuł konkurencje do tego siana .
Popieram przedmówcę, po źrebaku (i pewnie źrebna) ma prawo tak wyglądać. Powolutku się ogarnie to będziesz pytać jak odchudzić hucuła  😀iabeł:
Ta klacz jakiejś roboty dla zdrowia wymaga , a nie tuczenia , tu potrzeba jest nabudowania mięśni , bo z tego co Karla 158 pisze to koń chodził i kosił łąki { więc nie dziwota, że na siano prycha i kręci nosem } ,a  pracą  się nie zhańbił . To hucuł jest i od Kwietnia do listopada laką mu wystarczy ,  a siano  to tylko na zimę . Chłop który ją miał przed Karlą więcej pojęcia miał o koniach ras pierwotnych  , niż ty Karla sorry .
Z tą sedacją to przegięłaś - w życiu nie słyszałem o sedacji na potrzeby usg rektalnego, w dodatku podejrzenia o źrebność. Może tak w zdaniu wyszło.

Wyszło w zdaniu. Na sedacji robi się zęby (niewiele koni znosi to bez, ale znam i takie przypadki) a przy okazji lekko otumanionego konia, którego wszak nie znamy - będzie łatwiej zbadać rektalnie - ot co 🙂


JA sobie również wyobrażałam zabiedzonego konia, a na zdjęciach klacz w normalnej kondycji. karla158, jak masz źrebną sporo grubszą, to módl Ty się o szczęśliwe wyźrebienie. Zatuczone klacze miewają z tym spore problemy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się