Obejrzałam około 10 niemieckich pensjonatów z regionu Baden Baden. Do wyboru do koloru. Począwszy od stajni z samoobsluga (Selbstversorgung), do stajni z automatycznymi karmnikami zadajacymi pasze w wyznaczonej ilosci i w okreslonym czasie.
Ceny różne. Za stajnie z samoobsluga (dostajesz miejsce dla konia, wode, siano i slome, o wszystko inne troszcz sie sam) 120 euro. Za wypasiony pensjonat z dwoma halami, lonzownikiem, bieznia i innymi cudami 500 euro.
Osobiscie wybrałam stajnie w opcji reitverein, to stajnia zrzeszająca ludzi z konkretnego okregu, kazda osoba trzymajaca konia lub jezdzaca uiszcza roczna składkę. I jednorazową oplate wpisowa. W zamian za to mozemy uczestniczyc w klinikach organizowanych cyklicznie, jestem ubezpieczona, moje dziecko dostanie zniżki na naukę jazdy, itp... myślę że to odpowiednik klubu jeździeckiego tylko tutaj jest mniej sportu a wiecej po prostu uczenia od podstaw i rekreacji.
Co jest do dyspozycji. Hala 40 na 60, plac z przeszkodami, na ktorym w sezonie zimowym ułożony jest czworobok.
Myjki zewnętrzne, z zimna woda, kuchnie, bar 🙂, wifi 🙂, boksy z mini padokami, boksy z oknem ale bez padokow, solarium (platne ekstra 15 minut 1 euro).
Pastwisko i padoki całoroczne.
Stajnia miesci ok 30 koni.
Każdy pensjonariusz sam przygotowuje w wiaderkach jedzenie dla konia. Stajenny 3 razy dziennie wrzuca. W cenie pensjonatu jest granulat bez owsa i owies, oraz 3 x siano (bez problemów podaja w siatce).
Podłoże w boksie to najpierw warstwa żwiru przepuszczajcego siuski, potem na tym jest piasek, a na piasku trociny. Warstwa trocin okolo 40 cm. Co jakis czas wybiera sie wszystko (stoje tu od wrzesnia i jeszcze nie bylo tego magicznego dnia). Rano i wieczorem stajenny zabiera wszystkie kupy z boksu i padoczku, a na bieżąco zgarnia kupy w zgrabną minigorke. Dwa razy dziennie podsypywane sa nowe trociny.
Niestety wyprowadzanie konia na padok caloroczny i pastwisko odbywa się we własnym zakresie.
Za całość miesięcznie płacę 310 euro plus skladka roczna 60 euro i użytkowanie hali 360 euro (co mogę odpracowac w ilosci 40 godzin rocznie, organizujemy dwa turnieje, zawsze cos jest do malowania, wiec pracy nie braknie).
Ps wybaczcie chaotyczne używanie polskich znaków. Słownik działa jak chce 😡
I jeszcze praca mojej werkowaczki (za kowalke sie obraża i kaze tytulowac hufpflegerin).