Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Euforia_80, ile masz wzrostu? świetnie wyglądasz! Piękna robota!
Euforia_80 Gratulacje  😅
Ja cos zawalam ten tydzień, niby ćwicze ale tych kalorii dużo. Chyba za szybko ucieszyłam się z dobrych efektów, ale od jutra bede juz pilnować diety.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
17 listopada 2016 20:19
Euforia, wow  😅

Dzisiaj kompleks sztangowy + 2 km w 19 minut  🤣
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
17 listopada 2016 21:07
Euforia_80, ile masz wzrostu? świetnie wyglądasz! Piękna robota!

168 cm
I jeszcze raz dziękuję.
Euforia_80, ja mam 1,65 m i przy Twojej wadze chyba bym musiała się toczyć.
Nie wiem jakim cudem to zrobiłaś, ale świetnie wyglądasz mając te 70 kg! Hot!

Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
18 listopada 2016 06:53
przy tej 70 czy 70 kg, bo przy tych 80kg to się chyba toczyłam.
Euforia_80, ja przy swoim wzroście ważę 47 - 48 kg i wmawiam sobie, że wcale nie wyglądam jak Ci chłopcy z ruskich portali, którzy prężą bica mając w jego obwodzie z jakieś 12 cm... 😉
Euforia mega robota, świetnie wyglądasz. Ja przy 170 cm też świetnie wyglądałam z 70 kg i do tego dążę. Idealnie za to było przy 65 kg 🙂
Ja mam 165 cm, 62,5 kg i jestem jak tłusty chomik. Duszę bym oddała, żeby wyglądać jak chłopcy z ruskich portali z lichym bickiem.  😜
Altiria, możemy zrobić jakiś deal. Oddaj mi trochę kg, a ja Ci zarzucę wyżyłowaną, otłuszczoną sylwetkę.
Ja przy 170 cm i 70 kg może nie jestem jakoś strasznie gruba,ale zdecydowanie byłoby lepiej z 65. Może nawet z 62, może kiedyś uda mi się to sprawdzić. 😂
Po miesiącu obżarstwa biorę się za siebie 😡 Zajadałam stresy i teraz wyglądam jak wyglądam.

Od wczoraj zdrowo, bez cukierków. Trzymajcie mnie tylko, bo kolega z okazji swoich urodzin przyniósł bezę z serkiem mascarpone 🤔 😵
Wczoraj pobiegałam... szalone 3km, bo kolano zaczęło boleć. Muszę obniżyć obroty, bo biegłam stanowczo za szybko. Jutro w góry, ale towarzysko, w niedzielę może się powspinamy na Jurze. Za tydzień, jeśli będzie pogoda - Tatry. W tygodniu w planach bieganie + ścianka. I trzymanie diety, ciastka - max 1 raz w tygodniu.

Musi być dobrze 🙄
Gavi, szkoda, że tu nawet spisanie umowy krwią nie zadziała.  😉
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
18 listopada 2016 14:06
Ja mam 165 cm, 62,5 kg i jestem jak tłusty chomik. Duszę bym oddała, żeby wyglądać jak chłopcy z ruskich portali z lichym bickiem.  😜
Ja przy 170 cm i 70 kg może nie jestem jakoś strasznie gruba,ale zdecydowanie byłoby lepiej z 65. Może nawet z 62, może kiedyś uda mi się to sprawdzić. 😂


Dziewczyny to ja sie tak cieszyłam, że już laska jestem przy tych 70kg  👿

zaglądnęłam do waszych gelerii i wiecie co wam się należy  🤬 🤬 za gadanie głupot

mój cel to również 65kg może ciut mniej bo biorę poprawkę, że po zakończeniu odchudzania trochę mogę nabrać kg na siebie.
No bo jesteś laska, zdecydowanie! Ja nie cierpię swojego ciała, bo mam takie typowe kształty "baby" - duży biust, szerokie biodra, odstający tyłek, więc nawet jak ważyłam 60 kg to wyglądałam przez to grubo.
Altiria te 'kształty baby' to coś o czym marzy zdecydowana większość kobiet. I facetów  😉 Ale wiadomo - trawa zawsze bardziej zielona tam gdzie nas nie ma

Euforia gratulacje! Kawał dobrej roboty.

Uznałam, że nie odezwę się do momentu aż nie ruszę na dobre,bo ile można zaczynać i padać po 2 dniach... W końcu się udało. Od 10 dni jestem na diecie 1300-1500kcal i jest dobrze! Nie ćwiczę co prawda poza jazdą konną, bo zupełnie nie mogę się zmusić - dlatego pewnie waga leci tak powolutku (dopiero 1kg :/ ) ale i tak jest dobrze. Nie mam nawet ochoty na cheaty.
Nie ma co porównywać tych kg - ja mam 173cm i 70kg a jestem otłuszczona konkretnie. Przy 60kg czułam się dobrze, a dla niektórych przy tym wzroście byłoby to już za mało.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
18 listopada 2016 17:26
Altiria ja mam tyłek jak szafa trzydrzwiowa i go uwielbiam 😍 cycki mam dobrego rozmiaru, choć gdyby były jedrniejsze to byłoby fajniej, jak mnie kiedys bedzie stac to sobie zoperuje 😀iabeł: wiec wiesz- kobiece kształty nie sa takie złe 😉

61,5!!!  😍 chudne dalej, choć musze się ze wstydem przyznać ze trochę nawalalam w tym tygodniu 😡 ale i tak jest o niebo lepiej dietowo niż było 😉
Zła na siebie i swoją glupote jestem, bo gdybym się wcześniej za to porzadnie zabrala to juz dawno osiagnelabym cel 👿
Kocham spodnie z wysokim stanem. Perfekcyjnie wciskają i chowaja boczki 😍 

Ja przy 54kg i 160cm wyglądałam tak, jak moja wyższa(163cm) przyjaciółka przy 48kg. I weź tu bądź madry 🤣
No Wam się podoba, a mi nie.  😉 dla mnie idealna figura to właśnie taka chłopięca. Tak samo jak moja przyjaciółka umawia się z koksami z siłowni, a dla mnie osoby o takiej sylwetce są totalnie aseksualne. Jakby każdy miał to, co chce świat byłby zbyt piękny.  🤣
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
18 listopada 2016 17:43
I w sumie dobrze, wazne zebys sie sobie w lustrze podobała 😀 jak ja mówię zelubie swój tyłek to też się na mnie jak na kosmite patrza 😂
CzarownicaSa, powoli Cię gonie, bo jednak jelitowka mi dopomogla i dziś na wadze 62,8. Wreszcie spodnie luzuja się w udach, a płaszcz z okresu przed ciąża zaczął wyglądać na mnie znów jak na szczupłej lasce, a nie na baleronie 😀
Wczoraj jeszcze mroczki przed oczami, a dziś już orbitrek bez obciążenia pół godziny i 40 brzuszków, tak na rozruszanie🙂

I co? I redukcja ruszyła nie od zwiększenia, a od drastycznego zmniejszenia kalorii na kilka dni. Teraz staram się korzystać ze skurczonego żołądka i jeść mądrze, ale nadal dietetyczne i mało. Ciekawe, czy uda mi się kiedyś znów dobić do 5 z przodu...
Dzisiaj wyszło niecałe 1300 kcal i... mało, ale jeść mi się wcale nie chce. Na nic nie mam ochoty. Jadłam dzisiaj bardzo wzorowo.
Rozdział makroskładników wyszedł wręcz idealny - białka 26%, węgle - 38%, tłuszcze - 36%.
Jak tam u was dzień zaczęty?
Ja właśnie na przerwie jem takie nibyciastka z płatków owsianych, jaglanych, jajka i żurawiny i sobie smaruję masłem orzechowym. 😍
flygirl ja po śniadaniu, odpalam właśnie na silownię  😉 robiłam takie jakiś miesiąc temu, tylko u mnie działa to tak, że ile ich upiekę, tyle zjem  🤣 więc nie praktykowałam więcej; smacznego! 😉
flygirl, u mnie jak zwykle - jajka, mięcho, masło 😉))

Wczoraj na treningu dziwiłam się dlaczego mi tak ciężko, a okazało się, że nieświadomie wzięłam sztangę 20 zamiast 15 i do niej dorzucałam ciężar😉

ale chyba coś zaczyna drgać - waga spada, centymetry chyba też! wreszcie!😉
Ja już chciałam rzucić wszystko w diabły, wczoraj i przedwczoraj dietowo tragedia, dzisiaj staję na wadze, a tam 0,200 mniej niż było wczoraj rano. I bądź tu mądry...
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 listopada 2016 11:48
U mnie też spoko, już po owsiance, za 3h mam jazdę 🏇 Nie mogę się doczekać 😍
A na razie siedzę, oglądam House'a i robię czapkę 😁
[img]https://scontent.fman1-1.fna.fbcdn.net/v/t34.0-12/15151450_1335098913167373_1610318548_n.jpg?oh=6063540829a33defae38b496b67ff6f0&oe=58329778[/img]
ententa ja dzisiaj samą siebie zadziwiłam, bo nie przejadłam tej ilości, czyli 5. Takie syte były, że starczyły mi 3, a dwa dojadłam po pracy. Muszę mamy zapytać, co tam dodała, bo to ona akurat robiła. Jak sama sobie zrobiłam przedwczoraj to nie były aż takie sycące i pożarłam wszystkie, jakie miałam od razu. 😁

Booże znowu, 7 z przodu, kiedy przekroczę tą magiczną granicę na stałe nooo. 🙁
flygirl ja zazarlam z łakomstwa, też na raty, ale żeby zostawić sobie na następny dzien- no way!  🤣 generalnie mam tak, ze zwyklych śmieć-ciastek nie zjem, ale takie owsiane, z żurawina, gorzka czekolada... w każdej ilości  😁
ja dzisiaj pomachałam sztangą i musze powoli dokładać obciążenie, bo mniej się męczę z każdym treningiem, siła rośnie!  😜
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 listopada 2016 18:36
Flygirl w końcu musi zaskoczyć, w nieskończoność trzymać Cię nie będzie! 😀 Działaj dalej i się nie poddawaj 😉

Dojechałam dziś do stajni rowerem, myślałam że umrę jak pedałowałam pod te irlandzkie górki 😵 Na jeździe szło mi fatalnie, myślałam że się spalę ze wstydu jak mi przy zagalopowaniu nogi ze strzemion powypadały i cała się potelepałam po tym siodle  😡 Co nie zmienia faktu, że już skakałam 30cm popierdółki i w następną niedzielę jadę na skoki na plażę z całą grupą 🤣
Powrót też rowerem, więc w sumie aktywność zaliczona 😉 Po powrocie kurczak z piekarnika z brokułami i talarkami w ramach węgli, więc do wieczora już same warzywa i białko. Siedzę i popijam Pepsi Diet z lodem i cytryną 😉
ententa to ile ty ich robisz? Ja robię tak na jeden posiłek, jako obiad/śniadanie, w zależności na jakiej zmianie jestem i o której idę na przerwę. 😀
Czarownica wstawiłabyś jakieś zdjęcia z tych koni, a nie tak na sucho opowiadasz tylko. 😉 Ja się w końcu usadziłam w galopie na Samku, po 3 tygodniach. 🥂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się