Koń zwierzęciem towarzyszącym, czy tego chcemy?

Powiedzcie mi, proszę, co złego jest w nakarmieniu lisów/psów czy innego drapieżnika koniem, którego i tak trzeba było uśpić/padł? Wydaje mi się to sensowne. Dlaczego trzeba zutylizować czyli zmarnować a nie wykorzystać do końca. Jestem za tym, żeby wykorzystać co się da a nie marnować. Jak już jemy super steki, to zróbmy dodatkowo skórzane buty i mączkę czy klej ... Nie wiem, czy ja naprawdę tak bardzo różnię się tym podejściem od ogółu ... Aaa, żeby nie było, nie miałabym nic przeciwko wykorzystaniu mnie po śmierci na organy czy dla jakiejś akademii medycznej. I moja rodzina o tym wie jakby co.

Nic nie ma złego... sztuki zdrowe ale stare lub słabej struktury miesnej są dla zwierząt lub w najlepszym wypadku do konserwy turystycznej 😉 (jest coś takiego jak klasyfikacja mięsa)
W ogóle wszelkie odpady poprodukcyjne są przetwarzane na karmy dla psów i kotów. W karmie nie znajdziesz szynki czy polędwicy a własnie wymiona, jelita, przełyki itp
Zwierze padłe na chorobe zakaźną lub uśpione jest utylizowane. Zwierze, ktore np złamało noge i zostało ubite bez leków może isc do spożycia, po podaniu leków utylizacja.
Takie są przepisy sanitarno-epidemiologiczne.

Całe zdrowe zwierze jest w pełni wykorzystane (mięso, buty, kleje, szczoteczki do zębów z naturalnego włosia  😂 , pędzle, przysmaki dla naszych domowych pupilków (świńskie uszy, suszone penisy), struny, itp itd 😉

To wiem, przykład potem był krów, a chodziło mi o konie, bo o tym w tym wątku chyba głównie miała być dyskusja ... Że te nasze ukochane to nie na ubój tylko do utylizacji ... Dlaczego??? Oczywiście wtedy kiedy już same dożyły do końca i albo umarły, albo uśpić trzeba było ...

SzalonaBibi bo padlina i po podaniu leków do niczego więcej się nie nadaje?

Wiem, że są leki, po których nie można ... Chodzi mi o to podejście, że kochany konik to nikt go po jego śmierci nie może zjeść. Chyba psu nie przeszkadza, że padlina. Tak samo mnie drażni, że nic z sensem z walniętym przez samochód łosiem nie można zrobić ... No cholera, przynajmniej psy w schronisku by nakarmił a nie utylizował.

Oficjalnie nie ma "oddawania na lisy"

Szalona to nie wiesz że psów nie karmi się mięsem 🤬

Scaliłam posty.

To jeśli będzie towarzyszącym jak pies to nie trzeba go będzie rejestrować i jakby co będę mogła zakopać w ogródku? ... Wiem, psa też nie wolno, ha, ha ...
A czym? Pewnie chrupkami. Znałam babkę (serio!) która wilczarza usiłowała przestawić na wegetarianizm. Myślała, że jej się udało, ale nie wzięła pod uwagę, że często go zostawiała u znajomych w stajni ... A oni normalni i miłośnicy zwierząt  🤣 Sorry, znowu  🚫

Pamiętam jeszcze czasy sprzed paszportyzacji. O ile bylo czym zawiezc mozna bylo oddac lisom martwego konia. Sami jakos nigdy nie pchali sie po koninę.

Szalona:co do karmienia psóww schroniskach to karmi się je suchą karmą firmy..... ( tu wpisać nazwę właściwą )
Co do dokumentów to nie wiele się zmieni od tej strony, bo sprzedaż szczeniaka bez papierów jest obecnie karalna.

Sorki... "na lisy" to taka troche przenośnia. Faktycznie teraz wszystko jest "puszkowane" i skarmiane jako juz gotowy produkt. Wynoszenie poza zakład odpadow jest niedopuszczalne. Wszystko musi legalnie wyjechac. No ale wiadomo, jak ktos nie doniesie, to sie robi co chce.

Odmówiłem się do dosłownego rozwiązania, które było dawno temu możliwe i legalne.

Są firmy  i instytucje, które mają uprawnienia  do odbioru padliny  i wyrejestrowując konia z ewidencji jako padłego musisz  odesłać paszport i  zaświadczenie o legalnej utylizacji padliny , potentatem  w Polsce jest Farmutil  , ale to nie jedyna opcja . ja np. oddawałem swoje  padłe konie do stacji badawczej Uniwersytetu Przyrodniczego  do skarmiania wilków w zagrodach .

Takie procedury i mnie przyszło stosować 😕

Nic miłego , ale cóż życie . Jak ktoś swoich wysłużonych koni nie sprzedaje  to musi  się liczyć ,że je pochowa . 🙁

bo sprzedaż szczeniaka bez papierów jest obecnie karalna.

Nieprawda. Tylko na targowiskach itp.

Dobrze, że napisałeś itp bo to oznacza także internet, dom i wszystkie inne, chyba że jako gratis do smyczy. Tu będzie gratis do uwiązu....

Dla większej wiedzy. wysyłam treść projektu uchwały:
„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, przywołując wielowiekową obecność koni w budowaniu bezpieczeństwa i dobrobytu narodu polskiego, składa hołd Polkom i Polakom, którzy temu celowi poświęcili zdrowie i życie.
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej składa podziękowanie wszystkim, za wniesiony trud i zaangażowanie, ustanawiając pierwszy weekend maja, weekendem „Aktywności Konnej”, wykazując tym samym naszą szczególną więź i oddanie koniowi, który obok godła narodowego powinien wejść do panteonu polskich symboli narodowych”.
Za dwa tygodnie będzie konferencja prasowa w Warszawie.

Usunęłam zdublowany post.

A czy to "zwierzę towarzyszące" będzie wreszcie miało prawo wstępu do lasu ? Jak ktoś jest taki genialny, że chce uchwały sejmu ku chwale koni (ups... przepraszam, ku chwale konia POLSKIEGO) to może jeszcze będzie taki myślący i wyrzuci z ustawy o lasach jedno jedyne zdanie, dzięki któremu tysiące jeźdźców w Polsce regularnie łamie idiotyczne prawo jeżdżąc konno po lesie.

Iza: na to jest ekstra wątek i tam już temat przerobiono na trociny.
JB: dzięki, jeśli przejdzie w tym tonie, to na jakiś czas tyłek uratiwaliśmy, a Gaja broni nie łatwo nie złoży.

melehowicz, nieprawda. Nie można sprzedawać psów poza miejscem ich urodzenia. I nie można hodować nierasowych (a definicja rasy szeroka) w celach zarobkowych. Szczeniaki - niespodzianki można sprzedawać. W domu. Ogłaszać można gdziekolwiek. Komuś zależało, żeby fałszywe info poszło w eter - i poszło. Stąd te kretyńskie "smycz za 400". Przeczytaj sobie ustawę.

Polacy jako naród mają wielowiekowe tradycje obchodzenia durnych przepisów , więc damy rade . Tylko , że durne przepisy kiedyś były zarządzeniami zaborców , okupantów jednak od jakiegoś czasu jesteśmy już państwem wolnym i samo stanowiącym jednak nadal tworzone są durne przepisy , które sami sobie tworzymy i sami je obchodzimy   😁  😵

Nie sprawdziłem ustawy ( po co zaraz tak ostro, zrobiłem ci coś złego?)  opisałem się tylko o zapisy na Allegro. Nie zmienia to jednak mojej opinii o szkodliwości rozwiązań prawnych proponowanych przez Gaję, rękami niektórych posłów.

Dla większej wiedzy. wysyłam treść projektu uchwały:
„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, przywołując wielowiekową obecność koni w budowaniu bezpieczeństwa i dobrobytu narodu polskiego, składa hołd Polkom i Polakom, którzy temu celowi poświęcili zdrowie i życie.
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej składa podziękowanie wszystkim, za wniesiony trud i zaangażowanie, ustanawiając pierwszy weekend maja, weekendem „Aktywności Konnej”, wykazując tym samym naszą szczególną więź i oddanie koniowi, który obok godła narodowego powinien wejść do panteonu polskich symboli narodowych”.
Za dwa tygodnie będzie konferencja prasowa w Warszawie.

Usunęłam zdublowany post.

Czegoś tu nie rozumiem... jak ma sie ten powyższy zapis do podpisanych umów z Japonią o wywóz mięsa, jak to sie ma z planem wyzszego dotowania koni rzeźnych?
Czy ludzie są naprawdę tak naiwni, że myślą, ze ten rząd przyjmie jakąkolwiek ustawe o koniu jako zwierzeciu towarzyszącym? Znów fundacje podkręcają atmosfere...
Niech mi to ktoś z "obrońców" wytłumaczy? Jak chcecie to przeforsować? Jaki jest plan? jak na razie dzień.konia 1 maja obchodzą tylko chyba fundacje, bo szkółki, KJ w ten dzień/weekend mają chyba największe obłożenie? Święto to chyba tylko te mięsne wtedy mają, bo ubojnie są w ten dzień nieczynne.

melehowicz, wbrew pozorom to jest na temat. Na temat znaczenia dezinformacji. I tego, że skoro ludzie nie potrafią wyciągać słusznych wniosków z istniejących ustaw, to jak ogarną konsekwencje ustawy jedynie postulowanej?
Przepraszam, że napomknę o aborcji, ale wiele było zastrzeżeń, a "jakoś" przemknęły się te Dyskwalifikujące. Umknęły wszystkim. Włącznie z posłami i z projektodawcami.

Ustawa o "zwierzęciu towarzyszącym" byłaby skrajnie niebezpieczna. Chyba, żeby obejmowała jedynie możliwość zgłoszenia swojego futrzaka do takiego statusu, najlepiej od razu za kaucją na utylizację i obowiązkowym OC od pupila.

Halo:czepiasz się mnie okrótnie, a zdaje się,że mamy takie same poglądy na tą sprawę. Po co tyle emocji? Jak widzisz komisja sejmowa odrzuciła tą część uchwały, która mówiła zmianie statusu konia. Mam nadzieję że na plenum to nie wróci.
Co do tego obrotu zwierzętami domowymi to rację mamy obojeTy wskazałaś choć nieprecyzyjnie na zapis pozwalający prowadzić sprzedaż zwierząt z domu, a ja wskazywałem na uprawnienie do handlu jedynie podmiotów zarejestrowanych. Wobec tego proponuję żeby jednak zawrzeć pakt o nieagrasji, skoro w jeden bęben walimy.

melehowicz, zgadza się. (Nie ma czegoś takiego jak uprawnienia do handlu, jeszcze zależy jak zdefiniujemy "handel", podmiotów zarejestrowanych. Mamy albowiem wolność gospodarczą i prywatne uprawnienia co do dysponowania własnością. Psy ani koty nie podlegają koncesji. Hodowlę(!) w celu osiągania zysku mogą prowadzić wyłącznie podmioty zarejestrowane - gdzieś, jakoś. Ale o to mniejsza. I nie czepiam się. Tylko... skoro Nawet Ty, zwykle niezwykle 😉 skrupulatny, mylisz się co do tej sprawy, to łatwo można sobie wyobrazić co by się działo "w narodzie" w przypadku ustawy o "koniu towarzyszącym".  Albo słynna ustawa o lasach i termin "wyznaczonymi drogami". Jak to mawia znajomy wprawny w te klocki: wszystko jest kwestią narracji, wojny narracji. Itd.).

O tuż to kochanieńka, o tuż to!!!

Megane, To jest projekt Uchwały RP,  nie ustawy. Uchwała nie tworzy jakiegoś prawa. W tym wypadku jest to podziękowanie Polaków za wieki "współpracy" Przekazane przez rząd w formie tych kilku zdań. Brakuje takiego podziękowania dla koni, ale też dla jeźdźców. Ich wspólnej przeszłości.

JB uchwała jest aktem prawnym będącym nisko w hierarchii aktów prawnych, służy do wykonania ustawy i jest wydawana z jej upoważnienia. Uchwały jak najbardziej zawierają normy prawne i często regulują np. prawo miejscowe. Pierwsze słyszę, że uchwała nie tworzy prawa 🤔. Nawet konstytucja wymienia je jako źródła prawa.

Odnoszę się tylko do tej uchwały. Nic w niej nie nakazuje. Niczego nie zakazuje. Ona nie tworzy prawa.