własna przydomowa stajnia

Ujęcie tej wody w rurociąg na pewno pomoże temu budynkowi po lewej stronie. Najlepiej byłoby w ogóle wyprowadzić ten strumyk inną trasą. Jeśli się nie da, to pozostaje wpuścić go w rury . Miejsce na obornik najlepsze nie jest, bo mało miejsca, trudny dostęp do wywiezienia, kłopotliwa lokalizacja ze względu na wilgotność gruntu utrudniającą budowanie płyty obornikowej. Proponuję przemyśleć inną lokalizację. Jeśli jeszcze świerki rosną przy granicy działki to już w ogóle odpada.
Melehowicz, Gaga dzięki  :kwiatek:
Coś kupiła, ale niestety konia musiała przenieść tymczasowo do stodoły. Kobyła mocno zaczęła kasłać i mimo leków nie przechodziło, teraz po przeprowadzce jest lepiej a leczenie dalej jest prowadzone.
Faktycznie tego grzyba czuc tam, mimo wywalenia wszystkiego do czysta, - boks angielski, przestronny, wysoki...
melehowicz jak stosuje się Dezosan? Powinno się wysypać na posadzkę i na to normalnie ścielić, czy wysypać, pozostawić aż wchłonie co może, pozbierać i dopiero wtedy ściółka?  🤔
Dezosan rozsypuje się przed ścieleniem, a po uprzątnięciu boksu do zera. Na to się kladzie ściółkę. Trzeba to zrobić najlepiej ok kwadransa przed wpuszczeniem koni , bo środek jest mocno pylasty. Po pościeleniu nie stwierdziłem pylenia, zapach dość możliwy, kwestia gustu. Stosuję raz w miesiącu. Była kontrola powiatowego weta - wszystko ok, numery serii spisał, datę ważności ....
A ja się muszę pochwalić! Trzy dni temu zawiesiłam ostatni pas w kurtynie PCV. Alma bała się wchodzić i wychodzić ze stajni. Jak już z przerażeniem wbiegła na wieczorne karmienie, to była uwięziona do rana (a ja miałam boks do sprzątania) Jak cudem pokonała strach i wyszła, to stała głodna na dworze. Dopiero wczoraj po zabawie, trwającej 20 min. dała się przekonać. Może to i maleńki sukces ale nasz i jednak sukces 🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
21 listopada 2016 20:34
kwagga gratuluję przełamania strachu 🙂 Mogę wiedzieć gdzie kupiłaś takie kurtyny? i po ile? i jaki wymiary? itp. itd ? :kwiatek: Teraz mi nie potrzebne, ale myślałam o czymś takim na lato, żeby muchy do stajni nie wlatywały koniom, a konie żeby mogły dowolnie się chować i wychodzić.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
21 listopada 2016 21:38
zembria, jak rok temu kupowałam kosztowała koło 350-400 zł. Do tej pory leży na strychu nierozpakowana, bo po miesiącu się wyprowadziliśmy z tamtego miejsca :/ ale pomysł bardzo fajny. Cena zależy od wielkości otworu. Kurtyny nie chciałyśmy do samej ziemi, żeby konie nie przydeptały. Sprzedawca zwrócił uwagę, żeby nie brać tych na niższą temperaturę, bo latem mogą się kleić.

W siodlarni i paszarni jest podłoga z drewnianych nieheblowanych desek. Słabo się miejscami zamiata. Chciałabym porządnie wyczyścić i czymś zabezpieczyć, żeby się brud nie czepiał. Lakierem? Szukam niedrogiego pomysłu, bez szlifowania. Pomieszczenie 3 x 8 m.
zembria To co napisała Na_biegunach to szczera prawda. Koszt na otwór 130 na 230 około 400 zł. Ja zamawiałam grube 3 mm i izolacja termiczna i p/ muchowa jest konkretna. Niestety konie musza się przełamać. Ja wieszałam po jednym pasie na miesiąc 🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
21 listopada 2016 22:03
Dzięki za info, a gdzie coś takiego można zakupić? Moje chłopaki pewnie by się szybko z tym oswoili, raczej bym się bała że zeżrą  😵
wyszukaj w internecie "kurtyny paskowe". I znajdź sprzedawcę.
[quote author=Na_biegunach link=topic=19013.msg2617959#msg2617959 date=1479764319]
W siodlarni i paszarni jest podłoga z drewnianych nieheblowanych desek. Słabo się miejscami zamiata. Chciałabym porządnie wyczyścić i czymś zabezpieczyć, żeby się brud nie czepiał. Lakierem? Szukam niedrogiego pomysłu, bez szlifowania. Pomieszczenie 3 x 8 m.
[/quote]
Bez szlifowania lakier nie ma sensu. Może wykładzinę PCV połóż po prostu i po kłopocie? Byle grubszą jakąś 🙂
Może gruba guma, taka przemysłowa.
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
23 listopada 2016 09:41
Dzięki Gaga  :kwiatek:  Najprostsze rozwiązania są najlepsze, tylko trzeba na nie wpaść xD
Czy owies można przechowywać w plastikowych wiaderkach lub beczkach szczelnie zamykanych?
Mam kupione 2 worki i obawiam się, że pojawią się myszy. Jest kot, który powinien dać radę upilnować ale on lubi obsikiwać takie obco zapachowe przedmioty, no i psy tym bardziej.

Czy jeżeli 5 litrowe wiaderko zwykłego owsa waży 2,5 kg to znaczy, że to raczej kiepski owies? Słabe ziarno?
Mam pytanie do osób które podawały sedalin Sedalin Gel.
Niestety na Sylwestra przed Nowym Rokiem muszę podać go moim ogonom. Paste już mam... ma ona 10ml.
Nie chce Koni ululac do snu za mocno a jedynie na tyle by przy wystrzałach się tak nie stresowaly- huk zeszłego roku był taki jakby ktoś nalot mombowy zlecił.
Wet zalecił podać po 5ml na łebka ale mam obawy czy nie przesadził.
W ulotce pisze
Słaba sedacja 2-3ml/500kg
Średnia sedacja 4-6ml/500kg
Konie mają po ok 650kg i 750kg
Na_biegunach   "It's never the horse - it's always you!" R. Gore
25 listopada 2016 12:26
Cobrinha, zatyczki do uszu próbowałaś?
Nie i próbować raczej nie będę tym bardziej że nie ja zostaje z końmi: )
monikimiki, można w beczkach.
Spróbuj przesiać owies i znowu zważyć. Można się zdziwić.
Halo. czym się zdziwić? Waga się zmieni? monikimiki ja tak dla kur przechowuję w kurniku by nie nosić za każdym razem i nie ma problemu.
Czyli nie obawiać się, że pojawią się grzyby przy szczelnie zamkniętych pojemnikach. Bo beczka nie jest aż taka szczelna, ale mam wiaderka 5 litrowe, takie po kapuście kiszonej (dobrze umyte -bez zapachu) i te zamykają się szczelnie.
Nie zamykaj szczelnie, po prostu przykryj. Ew w pokrywie zrób jakies otworki.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
26 listopada 2016 08:21
Cobrinha ją podawałam przed transportem po pół tubki na konia (taka dawkę polecił wet), wszystko było dobrze, żadna nie zasnela a wagowo znacznie się różnią, ta lżejsza jest bardziej bojaźliwa więc efekt był taki taki być powinien. Konie jechały stosunkowo krótko ale potem spokojnie spędziły resztę dnia w nowym miejscu na małym "hayu" jeśli można to tak nazwać.
Moje stoją wolnowybiegowo więc nie chcę podać za dużo by się nie uszkodziły np próbując biegać
Podawalas 5ml na konia? Nie miały problemu z chodzeniem przy takiej dawce?
Moje stoją wolnowybiegowo więc nie chcę podać za dużo by się nie uszkodziły np próbując biegać
Podawalas 5ml na konia? Nie miały problemu z chodzeniem przy takiej dawce?

Ja dzisiaj podałam koniowi z zalecenia weta całą tubę 10ml przed transportem. Nie miał problemów z chodzeniem.
Wielkie dzięki - czyli nie powinnam się obawiać 5ml na łebka  🏇
My też zwykle 5 ml podawaliśmy.  Zwykle w parze z lekkim przegłodzeniem wcześniej🙂
Dianna, może się bardzo zmienić. Waga. Po zakupie wialni okazało się, że koniom trzeba zmienić objętościową(!) ilość o 1/3.
Toż w ulotce Sedalinu jest wyraźnie napisane, że podanie większej dawki, niż zalecana nie zwiększy efektu sedacji, a jedynie przedłuży jej czas. Ja na transport zwykle dawałam minimalną dawkę i przyznam, że 10ml czy pół tubki trochę mnie zmroziło. No wiem, jakiś wet tak zalecił, niemniej mnie to dziwi. Po co organizm ma to potem mielić tyle czasu? Jak każdy lek, nie jest obojętny dla organizmu, który musi sobie poradzić ze zmetabolizowaniem go. Nie bez przyczyny po podaniu Sedalinu nie zaleca się fundować koniowi wysiłku przez kolejne 36godz.
Halo skąd masz tak zanieczyszczone zboże, może zmień dostawcę. Nie wierzę w 1/3 mniej zboża po odwianiu.
Ja mam sito, w którym przesiewam owies 😉 wrzucam 5 litrowych miarek.
Dwie kobyły dostają po miarce, duże wałachy po 1,5 i hucuł garstkę, i na przetaku zostaje mi zawsze ponad pół miarki  😁
Ogólnie owies kupuje odwiany, ale dla pewności jeszcze przesiewam dla tych moich copd 😉 przy okazji zwiekszam objętość 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się