Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

majek   zwykle sobie żartuję
24 listopada 2016 11:26
wlasnie chcialam napisac, ze stolik interaktywny jest super, bo tamto do pchania czasem za szybko odjezdzalo i bylo lubudu. A wkolo stolika mozna bylo lazic w kolko
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
24 listopada 2016 11:48
Potwierdzam. Moja już od roku bawi się stolikiem interaktywnym 🙂

A możecie może polecić jakieś hulajnogi? Myślałam o takije z dwoma kółkami z przodu. Sprawdzi się dla sprawnej dwulatki? Może jakieś konkretne firmy?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
24 listopada 2016 11:52
Wizja u nas sprawdziły się lepiej dwa kółka z tyłu, bo ta z dwoma przednimi niby była bardziej stabilniejsza, ale ciężej się skręcało i manewrowało.
KaNie wiadb Zle z miejscami w przedszkolach i zlobkach jest tak naprawde w duzych miastach lub konkretnych dzielnicach z duza iloscia mlodych ludzi. Na wsiach i obrzezach jest naprawde ok. Przeciez Paulina sie dostala bez problemu! Dzieci moich znajomych tez sie w samym Kassel dostaly, tylko trzeba bylo je zglosic ciut wczesniej. Osobiscie nie znam nikogo, komu odmowiono, a u nas tez jest niby problem z miejscami. Glowa do gory, ale i zlozcie podania z duuuzym wyprzedzeniem (najlepiej juz 😀 ). Oprocz mojego miasta znam tez sytuacje z terenow przygranicznych (moich ex), czyli Niemcy Wschodnie i u nich to w ogole jest fajnie. Chetnie przyjmuja do przedszkoli polskie dzieci. Zreszta zaczelo sie to, jak ja bylam na koncu podstawowki. Wiele dzieciakow kontynuuje potem szkole po drugiej stronie granicy i moga sobie fajnie wyrastac dwujezycznie nieposiadajac zadnych powiazan rodzinnych z Niemcami  😍

malenstwo Ale mi narobilas tym linkiem do waszych zabawek  🤬 Dzieki temu zamowilam P. pod choinke taka stajnie z roznymi zwierzakami i zestaw stempelkow (przechodzimy faze zwierzakowa akurat). Dziekuje za wskazowke!!

Lotnaa Sluchaj, chcesz ten chodzik gawedziasz po polsku za free? Tzn. jak pokryjesz koszty przesylki, to jest caly twoj! Paulina juz nie korzysta i chetnie sie pozbedziemy.
Pandruska
Sugerujesz ze powinnam dziecko zapisac zanim sie urodzi?  😉 Swoja droga kiedy powinno sie zapisywac?  Jest jakis miesiac kiedy jest nabor na konkretny rok czy cos? 
KaNie Chyba teraz nie mozna juz tak zglaszac dzieci, ale slyszalam, ze w Berlinie niektorzy tak robia. Zadzwon i sie zapytaj do urzedu miasta. Najpewniej po urodzeniu. W DE nie ma "od wrzesnia" czy od jakiegos tam roku szkolnego. Powiedzmy rodzisz w maju i po roku macierzynskiego tez w maju musisz sie stawic w pracy. Zapisujes wiec dziecko od kwietnia i macie miesiac adaptacji. Chodzisz wtedy z dzieckiem i zostawiasz je na coraz dluzej paniom. Potem cie wysylaja do domu, ale jestes pod telefonem w razie histerii. I tyle. Wlasciwie u nas w zlobku nigdy nie ma wiecej niz 1 adaptacji jednorazowo w grupie (sa 2), wiec nie ma sytuacji, ze stado swierzakow sie drze i panie nie wiedza, kogo pierwszego przytulic.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 listopada 2016 12:48
Pandurska, sesesese. Do usług 😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
24 listopada 2016 12:49
maleństwo, no rozumiem! Fajny ten ostatni, ale na nas jeszcze przyjdzie czas  🤣

Pandurska, piszę PW 🙂
ash   Sukces jest koloru blond....
24 listopada 2016 12:51
O tak, stolik interaktywny jest super i u nas wciąż w użyciu. Fotel interaktywny fiszer szajs tez fajny.
Wizja takie top hulajnogi to mini micro mocno się zastanawiałam nad nimi, no ale nie wiedziałam czy chwyci więc aż tyle nie chciałam inwestować. Kupiłam Oxelo taką:klik
Jest ok, Helka jeździ chociaż woli na razie rower biegowy, za to synek koleżanki tak się zakochał w naszej że musieli kupić i śmiga nią wszędzie. Hela dostała na dzień dziecka więc okolice 2 lat właśnie.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
24 listopada 2016 13:03
pani myk - a rowerek jaki macie teraz? Bo ja mam ten puky, który kiedyś mi polecałaś / taki czterokołowy /. Ale juz jest za mały.
Wzięliśmy następny Puky (model LR M) bo w okolicach dwóch lat pasował najlepiej do jej wzrostu i do teraz jest ok, Hela go kocha 😉 Nie wim tylko czy będzie dobry latem ale jak by co to Alek go przejmie z czasem a jej kupimy większy.
Ja też polecam bardziej takie jak te drewniane. Plastiki uciekają i przód tył i na boki. Nawet jak Em była mała, to lepieju radziła sobie z za wysoką rączką (trzymała za rurki) a przy stabilniejszej konstrukcji, niż z tymi drugimi na których nijak się oprzeć. I wbrew pozorom najbardziej atrakcyjne były zwykłe wózki- bo wszystko ulubione mogło być wożone, i mogła "pomagać" przenosząc/przewożąc coś mamie.

Hulajnoga vs biegówka- hulajnoga dla szybkich dzieci (czyli takich co szybsze nogi niż móżdżek), biegówka nie do przecenienia też, ale ciut później 😉
Ja też polecam taką z dwoma kołami z tyłu- wygodniejsza w obsłudze. Moja jakoś chyba półtora roku miała jak na takiej szalała.

Dziewczyny, mam taki problem do przemyślenia...
Za trzy miesiące idę do szpitala, na ok 3 dni, ale jednak.
Ama jest totalnie bez smoczkowa.
Co z mlekiem?
Trochę czasu jest, tylko w którą stronę iść.
Myślałam o Lovi 360. Ogarnie taki 8 miesięczny maluch?
Na kolację kaszka łyżeczką, żeby im dała żyć w nocy?

Też boję się stracić mleko. Moje piersi jakoś nie współgrają z laktatorem tym razem (a przecież przy Em tylko ściąganym karmiłam 4 miesiące). Próbować aż przywykną na nowo do dojenia i w szpitalu ściągać, żeby utrzymać laktację?
Wpadam znienacka, ale jesteście najbardziej obyte z tematem  :kwiatek:
Czy jest możliwa cesarka na życzenie? Z powodu widzimisię matki ?
Czy to jest dodatkowo płatne?

Koleżanka z pracy tak pomoc ma jutro, zastanawiałam się jak to wygląda realnie...
maleństwo   I'll love you till the end of time...
24 listopada 2016 19:52
Tak, jest to możliwe, nie wiem, jak w państwowych szpitalach, ale w prywatnych klinikach jak najbardziej. Moja szefowa miała dwa razy. Pojechała do Warszawy, chyba szpital Medicoveru...? Jak to powiedziała, "jej lekarz cesarki robi jak zabiegi kosmetyczne". Płatne jak najbardziej, w zależności od szpitala i miasta ceny się różnią.
Ja tez wpadam z nienacka, ale fajnie czasem Was poczytać :kwiatek:

po pierwsze bardzo chciałam podziękować Kurczakowi za kosz 😉 prezent nie do opisania 😀

wiadb oj przesadzasz z tym moim wyglądem 😉 toż to już trzydziecha na karku! a tak BTW czytam o tych Twoich problemach z karmieniem i aż mnie bolą piersi... walczyłam z karmieniem 7 miesięcy. 7 miesięcy bólu, łez i krzyków, że "nigdy więcej". u mnie KAŻDE karmienie to była trauma... byłam u 3 "najlepszych doradczyń w Polsce"- jak same o sobie mówiły- żadna nie pomogła, stwierdziły, że nie wiedzą co mi dolega i mi NIE pomogą. od około miesiąca dziecko na mm, pierś dostaje ok 3 razy na dobę (!!)- o dziwo nagle z dnia na dzień przestało boleć, szkoda, że jak już podjęłam decyzję o odstawieniu. ale dziecko i tak szczęśliwe, uśmiechnięte i zadowolone, a jak widzi butelkę to aż cały podskakuje z radości 🙂
życzę wytrwałości i oby szybko się wszystko zagoiło! 🙂
no i przede wszystkim gratuluję :kwiatek:

amnestria masz rację, mam Małego Klona Taty 😉

Ja mam dziecko KOMBO! od miesiąca raczkuje i siada, od dwóch tygodni wstaje a od wczoraj wyżyna mu się pierwszy ząb! wszystko naraz...

Kazik pozdrawia, mimo że rzadko tu zagląda 🙂

Dziewczyny, mam taki problem do przemyślenia...
Za trzy miesiące idę do szpitala, na ok 3 dni, ale jednak.
Ama jest totalnie bez smoczkowa.
Co z mlekiem?
Trochę czasu jest, tylko w którą stronę iść.
Myślałam o Lovi 360. Ogarnie taki 8 miesięczny maluch?
Na kolację kaszka łyżeczką, żeby im dała żyć w nocy?

Też boję się stracić mleko. Moje piersi jakoś nie współgrają z laktatorem tym razem (a przecież przy Em tylko ściąganym karmiłam 4 miesiące). Próbować aż przywykną na nowo do dojenia i w szpitalu ściągać, żeby utrzymać laktację?


Co do Lovi 360 powinna dać radę. Polecam też rurki/słomki. Moja córka jak jestem w pracy pije moje mleko z kubka z małą słomką taką co była przy kartoniku z soczkami dla dzieci. Załapała picie że słomki w pierwszym dniu rozszerzania diety jak jej podałam wodę.

Jak się przygotowywałam do powrotu do pracy to zaczęłam ściągać laktatorem miesiąc przed i mrozić. Na początku też opornie mi to szło - 30 ml na sesję to było coś 😀 Ale piersi zaczęły współpracować i teraz bez problemu ściągam tyle, że nie muszę korzystać z zapasów.

Twoja córka będzie już miała 8 m-cy i jeśli będzie chętnie jadła pokarmy stale to połowa sukcesu 🙂 Reszta to zamrożone zapasy mleka 🙂 A co do Ciebie to zabralabym laktator do szpitala żeby piersi Ci nie pękły 😉 Moze to mleko ktore wtedy ściągniesz bedzie można zawieźć córce? Nie wiem tylko co myśleć o jakiś bakteriach szpitalnych ale chyba przesadzam 😀
Bakterii się jakoś specjalnie nie boję (bo to klinika ginekologiczna), bardziej antybiotyków.

O widzisz, o słomce to bym wcale nie pomyślała.

Dzięki za odpowiedź, trochę optymizmu tchnęłaś.
A ja wpadne się pochwalić 🙂 Bo coś nie mogę spać 🙂

Poszłam "dzisiaj" (24.11) na ktg i wizyte. Ktg spokojne, a na wizycie gin mnie bada i pyta "daleko pani mieszka?, maz w domu?", ja że tak... a on "to proszę do niego dzwonić aby przywiózł torbę, jest Pani w polowie drogi 5cm, powodzenia"

W sumie miałam szczęście bo gdy odeszły wody, to z 7 zrobiło się od razu 10, a malutka wyszła na trzecim partym skurczu. Więc położna stwierdziła że nie zdążyli byśmy dojechać  😉

Malutka na razie nadal bezimienna... ale słodka, spokojna i cycusiowa 🙂 3230 g i 55 cm 🙂
Seven, co za historia!! Moje ogromne gratulacje!! Pokaz dzidzie!
Brawo!
Mam podobną historię drugiego porodu 😀 Dobra sprawa.
Zdrówka dla Was!
Też  czekam na zdjęcie 🙂
seven, super 🙂 Fajnie że miałaś taki szybki poród 🙂 Gratuluję 🙂

RaDag, z tego co wiem to są antybotyki które można przy kp, tylko trzeba to sprawdzić w Laktacyjnym Leksykonie Leków. Więc może te co dostaniesz akurat będą bezpieczne. Jak nie to powinnaś spokojnie zgromadzić zapasy wczesniej a laktator w szpitalu tylko zeby sobie ulżyć. W końcu to tylko 3 dni 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 listopada 2016 06:26
seven, o ja, o jaaaa! Ale historia. Pozazdrościć tak szybkiej akcji. Kilka takich historii słyszałam, dla mnie jakiś kosmos, urodzić ot tak, pyk! Jak to możliwe... 😉
Gratuluję bardzo bardzo, czekamy na zdjęcie i... imię 🙂
seven O kurcze! Super wiadomosc i gratulacje! 😅 😅

RagDag A nie masz jak pogadac z lekarzem nt. twoich watpliwosci? Zeby ustawili ci dozwolone leki i wsparli z odciaganiem? Moze naiwna jestem, ale tak mi sie wyobraza wspieranie mamy kp.. 👀
seven ogromne gratulacje i przytulasy dla Malutkiej!!! 🙂

RaDag moja kuzynka 2 razy byla w szpitalu, raz na 3 dni, raz na prawie tydzien i spokojnie utrzymala laktacje i bez problemu jej maly wrocil do piersi. Odciagala mleko przed godzina "zero", przyzwyczajali malego do picia z butli jakis czas przed szpitalem i bardzo spokojnie wszystko poszlo.

Wczoraj moj dzban cierpliwosci i zrozumienia dla grupy RB sie przelal i musialam ja opuscic - no po prostu nie jestem w stanie czytac takich patologii 🙂 Duzo fajnych i rozsadnych mam tam jest oczywiscie, ale przewaga odzywajacych sie skrajnosciowych mamusiek mnie dobija. Temat -> corka pomazala mazakami podloge i sciany w kuchni (i z podlogi nie chce zejsc), wiec mama zabrala mazaki i powiedziala, ze od dzis malowania w kuchni i poza kartkami nie ma. Na to jakas mamuska - ale jak to, skoro nie bylo do tej pory takiej zasady to z jakiej racji ja wprowadzac?! Przeciez tak dzieci nie mozna traktowac...
Kurtyna. Moj zlasowany mozg tego nie wytrzymal  😜 🤣
Lotnaa   I'm lovin it! :)
25 listopada 2016 08:26
seven, aaaa! Historia jak z filmu i poród jak z bajki, gratulacje dla Was!!! Zdrówka dla malutkiej, pokaż ją nam szybciutko 🙂  😍

ner, no i teraz dziecko będzie miało traumę do końca życia  🤣  🏇
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
25 listopada 2016 09:23
seven, wow! Super poród! Gratuluję 🙂
mery, niech się dobrze... używa 😉
seven, gratulacje!!

Wy tu o takich fajnych tematach piszecie- porody, prezenty na Święta, a ja cały czas z moimi cycami wyskakuje. 😉

Niezmiennie, dzięki Dziewczyny. :kwiatek:

Synek już w szpitalu poranił mi sutki do krwi, nie powiem zahartowały się i są baardzo odporne na ból. Nowe krwawe ranki powstały od laktatora. Chyba jak Dzionka zbyt gorliwie podeszłam do tematu.. Zatarłam sobie nasadki sutków do krwi. Głupia ja. Jest to niestety miejsce, gdzie mój niewprawiony ssak czasami się omsknie i jeszcze dodatkowo podrażni.

ash, maść używam, ale o mleku nie wiedziałam, dzięki, zaczynam kurację. 😉

Madness, Ty jesteś skarbnicą wiedzy o laktacji! :kwiatek: Smoczka nigdy w ustach nie miał, a cyca podobno już chwyta zawodowa (byłam u doradcy laktacyjnego). Przeraża mnie wizja karmienia Go strzykawką, bo wtedy nie do końca kontroluje strumień.. A mleka mm nie mogę mu odstawić, bo się nie najada.. Laktator naprawdę mi pomagał w podkręcaniu ilości, ale kobitka u której byłam złapała się za głowę jak zobaczyła moje ranki i kazała go natychmiast odstawić.

mery, dzięki Kochana, tego boję się najbardziej, że jak już wszyscy wokół mnie powiedzą DOŚĆ (a już teraz tak jest) to ja psychicznie odpuszczę i laktacja ruszy. Tak w ogóle to śliczny ten Twój Synek!

A kończąc temat.  😉

Dzionka, Next jako sieciówka ma chyba najpiękniejsze ubrania dla dzieci.
wiadb, ja też po laktatorze mialam obolałe sutki. Szczególnie po 3 dniach power pumping pod rząd. Może rzeczywiście odpuść na jakiś czas laktator, skoro są tak zmasakrowane. Co do dokarmiania, to skoro już rozbujałaś laktację laktatorem, to synek powinien ją podtrzymać.. Może właśnie "problem" jest w głowie - nie wierzysz że karmienie tylko z piersi wystarczy. Jeśli boisz się karmienia strzykawką, to polecam cewnik, moze być też podłączony do strzykawki - na pewno byłoby Ci łatwiej. Tak czy tak trzymam kciuki i wierzę że Ci się uda przejść na sama pierś. Ja wyluzowałam z myśleniem czy moje dziecko nie głoduje na samej piersi dopiero gdy rozszerzyłam mu dietę, ale było warto utrzymywać kp i teraz są już same plusy bez stresu 🙂
seven, gratuluję super porodu! 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się