Kącik Małolata...:D

Dlatego ja się cieszę, że u nas w LO dzielą klasy pod względem języków, a profile każdy sobie dobiera, jak chce pod koniec 1 klasy. Zdarzają się przypadki osób, które coś zmieniają, ale jest ich mniej. Mamy np. sporo osób biol-pol, bo matematyka ani chemia jest nie dla nich. I taki system się sprawdza, sądząc po wynikach matur itd.
Alabamka, a gdzie Ty chodzisz?
MaiiaF, to trzymam kciuki za udaną maturkę 😀
vicke   Marzeniami żyłem jak król
24 stycznia 2016 16:37
Uff ja to sie ciesze, ze matur nie mamy. Chyba bym ze stresu nic nie napisala  😵
A ja to myslalam, ze wlasnie po biolchemie jest jakby najwieksza ilosc studiow do wyboru  👀
kaszmirowa2302 do Bema.
btw. miałam dzis mature próbną z cke z jęz. polskiego, zakończyło się oddaniem najgorszej pracy w życiu i ucieczką od mojej polonistki bo u niej miałam najlepsze wyniki z próbnych prywatnych ( po 80-85 %), jak stanie sie ze mną to co dziś czyli kompletne zagmatwanie to czarno to widzę  😵
Alabamka, może nie będzie tak źle, ja jak oddawałam próbny polski to też z przeczuciem, że to moja najgorsza praca a dostałam 100% 😉 (sprawdzała inna polonistka, moja w życiu setki by nie dała, coś ostatnio mnie nie lubi 🤣 )

kaszmirowa2302, dzięki, o podstawy się nie martwię, gorzej z rozszerzoną matmą no i ostatnio mam jakiegoś pecha do rozszerzeń z angola ale jakoś to będzie 😁

Pierwszy dzień ferii spędziłam w szkole na matmie, aaaale było fajnie 💃
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
27 stycznia 2016 22:29
Pierwszy dzień ferii spędziłam w szkole na matmie, aaaale było fajnie 💃


Serio? Ja to chyba w jakimś innym świecie żyję 😁
MaiiaF, bo matma jest fajna 😍 Też bym tak mogła w sumie.
Lacuna, ja wczoraj powiedziałam mamie, że idę odrabiać matmę, bo to jest chociaż przyjemne i logiczne. Mama na mnie spojrzała  😲 i zastanawiała się skąd u nas w rodzinie zamiłowanie do cyferek.

Od piątku na szczęście mam ferie, ale nauczyciele założyli,że idealny czas, w którym będziemy mogli dużo się uczyć, pisać prace i nadrabiać wszystkie zaległości  😵 Powoli zaczynam żałować, że zdecydowałam się na wyjazd w pierwszym tygodniu, bo drugiego mi chyba nie wystarczy.
lacuna, ale że co? Fakt, że mam ferie czy fakt, że matma jest fajna? 😁

Kaszmirowa, no właśnie! My mamy zajęcia z matmy bodajże 4 razy w ciągu ferii, oprócz tego zadane 5 arkuszy z podstawy, 5 z rozszerzenia i 40 dowodów z planimetrii (najgorzej) 😀 pani od matmy zapowiedziała, że klasy maturalne w naszym liceum ferii nie mają 🤣 ja zrezygnowałam z jednego krótkiego wyjazdu bo akurat wypadł tak, że przepadłyby mi 2 zajęcia. Co teraz przerabiacie? Nasza pani cały czas smuta, że niby jesteśmy do tyłu, ale w sumie nie jest tak źle, bo od początku roku normalnie w tygodniu mamy wydzielone 2 godziny na powtórzenia i sporo też nam przepadło, ale teraz nadganiamy.
MaiiaF, my mamy oddzielnie podstawę (ale klasa podzielona na pół - podstawę podstawę i podstawę rozszerzenie) i tu robimy stereometrię i potem został już tylko dział o dowodach w matematyce. A na tym typowym rozszerzeniu powtarzamy wszystko po kolei i została nam trygo i funkcje wymierne chyba tylko. Ja mam w sumie 6 godzin zegarowych matematyki w tygodniu.
kaszmirowa2302, to chyba jednak jesteśmy w tyle 😁 a godzin mamy więcej, ups 🤣 ale co tam, damy radę. Nam została analiza matematyczna (tu akurat sporo robiliśmy bez przerabiania jeszcze), stereometria i rachunek prawdopodobieństwa (mój ulubiony, mimo że nic z tego nie zrobiliśmy to na próbnych zawsze trzaskam na 100% 😀 ). Z powtórek właśnie planimetria (zaczynamy w 2 tygodniu ferii) i ciągi. Jakoś czarno widzę to rozszerzenie 😂
MaiiaF, o ja jeszcze zapomniałam o ciągach, ale to akurat proste. Dla mnie rachunek prawdopodobieństwa jest na maturkach prosty, bo jest mocno okrojony, a na lekcjach nie było tak wesoło. My sporo lekcji straciliśmy na próby poloneza, ale nasz pan jest super zorganizowany, więc nie mamy problemu z materiałem. A pisałaś próbną rozszerzoną matematykę z Nowej Ery?
kaszmirowa2302, no właśnie zauważyłam, że okrojony, jeśli nawet bez omówienia daję radę 😀 my potraciliśmy bo sobie klasa wymyśliła tygodniową wycieczkę i większość pojechała, to chodziłam wtedy na powtórkowe do matfizu 😁 potem pani zachorowała, potem jakieś olimpiady i wyjeżdżała no i przepadło, ale jestem zadowolona że solidnie wszystko omawiamy, nie chodziłam w życiu na żadne korki, ewentualnie przysiadłam kilka razy z zadaniami a tak to sama z lekcji wszystko w miarę umiem. Nie pisaliśmy, mało piszemy próbnych ogólnie, robimy arkusze z Pazdro i Nowej Ery z tych gotowców 🙂
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
28 stycznia 2016 22:38
Ja zawsze nawet normalnie w trakcie roku trzymałam się od szkoły byle dalej a co dopiero w ferie/wakacje.. 😁
Pamiętam,że było coś takiego jak ciągi i rysowałam w zeszycie koniki robiące ciągi.. 😀
Tyle w temacie mojej edukacji 🏇
lacuna, hahah piona 😀 Jak mialam na matmie ciągi to też tylko myslalam kiedy by sie takich na koniu nauczyć 🤣
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
29 stycznia 2016 20:23
No i można śmiało powiedzieć w takim razie,że moja matematyczna karma dała o sobie znać- przecież robimy na treningach upragnione ciągi 😅
Przyszłam się pochwalić, że nie zaliczyłam tej matury, co zapowiadałam, ale polonistka mnie mimo wszystko zabije  😁
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
19 kwietnia 2016 05:07
Zajrzałam z ciekawości, a tu proszę ile starych osób widzę. Aż się ciepło na serduszku zrobiło 😁 bezczelnie wpadając i się wcinając pozdrawiam Was wszystkich cieplutko :kwiatek:
Hej, szukam kogoś do pogadania o koniach i nie tylko. Cierpię na brak końskich znajomych  😀
Hejka!
Wybiera się ktoś na zimowy obóz z możliwością zdawania brązu w woj. lubelskim i może polecić?  😀
Rozglądałam się za studiami - niby matura 2018, ale warto przejrzeć, na co warto iść... I sobie przypomniałam mój post tutaj, gdzie cieszyłam się z dostania do technikum 😀
Co u Was, Małolaty? Warto chyba ożywić ten kącik 🙂
Windziakowa, a jakie będziesz zdawać rozszerzenia? W jakim mniej więcej kierunku Nys chciała pójść? Tak chociaz czy human/matma/biologia czy cos zupełnie innego 😀
vicke   Marzeniami żyłem jak król
27 listopada 2016 11:08
Jestem za! Warto ozywic watek  💃
windziakowa chyba w tym samym wieku jestesmy, z tym ze ja chodze do liceum i mam egzaminy w tym roku. Nie moge sie kompletnie zdecydowac na jakie studia chce isc. Przypomnij mi, do jakiego technikum chodzisz?
Mi tam się marzy, by na medycynę się dostać...ale to się zobaczy. W razie W, to zostaje mi jeszcze poprawka  😁
hejka wszystkim 🏇 mi się marzyła weterynaria, opcjonalnie zootechnika, ale teraz to już totalnie nic nie wiem, wiem tyle że matury próbnej z matmy nie zdałam 😵 😁 nie mam już totalnie planu na siebie, na studia, na przyszłość co mnie zaczyna martwić 😵
Spokojnie dziewczyny, będzie dobrze. Ja też nie miałam totalnie pomysłu na siebie, w końcu zaczęłam myśleć co naprawdę byłabym w stanie robić godzinami jeśli chodzi o pracę, co mam w głowie kiedy myślę, jakie czynności chciałabym w pracy wykonywać. Wybrałam jeden jedyny kierunek studiów 😉 Dostałam się i mega się na nim odnalazłam, podoba mi się naprawdę, fakt jest ciężko (kto ma 2 ogromne kolosy we wtorek a jutro zajęcia do 20 i zamiast dziś się uczyć odwiedza wszystkie wątki na r-v? Tak, to ja 😁 ), ale jakoś "czuję" te wszystkie kalkulacje, cyferki, tabelki, także mam nadzieję, że jakoś to skończę 😀

borkowa., przypominam, bo może zapomniałaś 😁 W razie co to z matmą służę pomocą 😀 Aktualnie ślęczę nad macierzami zwanymi pieszczotliwie maciorami, nie byłoby tak źle gdyby nie ten ogrom metod do zapamiętania 😵
maiiaF A co studiujesz jeśli można wiedzieć?  😀
wera5510, analitykę gospodarczą na ZiE PG 😀 Baaaaardzo mi się podoba! Zdecydowanie moje klimaty 😁
Libeerte- chemia i biologia, być może angielski 😀 Chęci mam, no ale z wykonaniem może być różnie 🙁
vicke-ja '98 jestem 😀 Technikum weterynarii 🙂
Ja coraz intensywniej myślę i już mam obrany kierunek - behawiorystyka albo zoofizjoterapia 🙂
Windziakowa, z takimi rozszereniami gdzies na pewno się dostaniesz 😉 no chyba że weta/medycyna to trzeba się naprawdę mocno postarać. Gwarantuję jednak, że jeszcze Ci się wizja przynajmniej 10 razy zmieni 😀

maiiaF, o matko, uciekaj już, chyba czas się pouczyć! :p Ja mam dopiero w piątek egzamin z jednego przedmiotu i coś czuję, że ciężko bedzie znaleźć czas haha 😉 ale na szczeście nie przez studia, one mi akurat najmniej czasu zajmują 😀
Libeerte, zrobiłam jeden zestaw zadań z algebry i jestem spełniona 😁 No mi ten czas na studiach leci strasznie, w poniedziałki mam do 19:30 zajęcia tylko dzięki temu że poprzesuwaliśmy, i tak zanim wrócę do domu i cokolwiek zjem, wezmę prysznic to robi się 21, we wtorki na 7:30, środy też są dłuuuugie a później to już wieczne weekendowanie 😁 najgorsze właśnie te wtorki, bo tak naprawdę muszę na nie ogarniać wszystko najpóźniej w niedziele... Jeszcze dzisiaj rodzice zrobili mi totalną niespodziankę i wpadli, połaziliśmy trochę po sklepach i tak sobie płynie to życie 😁
maiiaF, to co Ty tu jeszcze robisz hahah 😀 w sumie ja też sie zasiedziałam, na 8 do pracy... 😁 dobrze ze chociaż zajecia mi odwołali jutro 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się