Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

nerechta, moje dziecko zniosło mój powrót do pracy dużo lepiej niż ja 🙂 Ale ja mam ten psychiczny komfort, że została z ojcem w domu. Chociaż ona go nie znała za dobrze, bo go nie było w domu prawie całe pierwsze pół roku jej życia (pracował w innym mieście, przyjeżdżał raz na miesiąc na weekend). Więc dla niej był prawie jak obca osoba - czyli można to porównać do opiekunki którą dziecko dopiero co poznaje. Przyzwyczajali się do siebie przez 3 tygodnie i potem ja poszłam do pracy na pełen etat.

W każdym razie jak do tej pory spanie na drzemki było przy piersi, tak z tatą wypracowali sobie inny system usypiania bez żadnego problemu. A tego się najbardziej bałam, bo moja mała to cycoholik.

Nie wiem jak będzie u Ciebie, Iga jest dużo starsza i więcej rozumie. Ale wydaje mi się, że dzieci lepiej znoszą takie rzeczy niż nam dorosłym się wydaje 🙂 Mi też było sobie ciężko to wszystko wyobrazić, ale wiem jedno - ułoży się i będzie dobrze. Tego Ci życzę 🙂
dzieki dziewczyny za pocieszenie! Madness Twoje slowa dodaly mi duzej otuchy, bo u nas z zasypianiem tak samo i tez to najbardziej mnie przeraza.
O tyle dobrze, ze Iga nie ma problemu z zostawaniem z kims... bedzie w zasadzie tak, ze od rana do 14 bedzie musiala byc z opiekunka a potem juz z tata na szczescie (co mnie bardzo bardzo uspokaja), jak dyzur wypadnie w weekend to juz w ogole sie nie martwie. Spanie rzeczywiscie beda musieli sobie wypracowac, ciesze sie, ze jakis czas temu podjelam sie przyzwyczajania jej do tego, ze nie zawsze w nocy ja podnosze i coraz szybciej sie wycisza i zasypia - tylko meza musze nauczyc, bo jak on do niej wstaje to ja rozbudza 😀
Dzią no cykam sie bardzo ze to 12h od razu (a w zasadzie 14-15 bo dojazd..) ale na szczescie w takim wymiarze jest do dla mnie bardziej do zaakceptowania niz praca 8h 5x w tyg...

bedzie dobrze, musi byc!  👀
nerechta, no pewnie, że będzie dobrze. Fajnie, że się tak udało! I faktycznie, też bym tak wolała niż 5x8h plus dojazdy. A co będziesz robić?? U mnie na razie to jest na dwoje babka wróżyła. Raz zostaje z moją mamą na te 2,5h bez żadnego problemu i jak wracam do domu to tylko się uśmiecha i bawi dalej, a innym razem niestety płacze i moja mama cuduje i kombinuje, włącznie z wychodzeniem na klatkę, bo to Sarę resetuje, żeby tylko nie wpadła w histerię, bo wtedy już koniec. No ale  w lutym muszę wrócić na co najmniej dwa dni po 6 godzin, żeby chociaż na zero wyjść, bo mi płacenie 1200zł ZUSu miesięcznie wejdzie :/ Fajnie, że Iga nie ma problemu z zostawaniem z kimś!
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
02 grudnia 2016 14:35
nerechta - ja wrocilam do pracy na 7h dziennie jak młoda miała 8 miesiecy. Poszła do niani. Wszystko poszlo gładko i bezproblemowo. Nie na co sie spinać,tylko zobaczyc jak bedzie 🙂 powodzenia
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
02 grudnia 2016 15:13
nada, to super Stasiu sobie radzi z mówieniem  😀 Mieszko śpi raz dziennie, rano wstaje 9-10, na drzemkę zasypia ok. 13-14, ale potrafi spać nawet 4 godziny, a wieczorem hulaj dusza, piekła nie ma  😀iabeł: zasypia po 1 w nocy  😵 Na szczęście ja już się przyzwyczaiłam do takiego trybu życia  😉 Póki nie chodzi do przedszkola, a ja nie wracam do pracy, to niech korzysta. Co do jedzenia to nie mogę na Mieszka narzekać. Ale to mięsożerny typ  😉 i uwielbia deserki, jogurty itp. Owoce i warzywa marnie zjada,ale ostatnio zasmakowały mu mandarynki. Czekolady nie może, bo ma później problem z załatwieniem się. Na szczęście nie ma żadnego uczulenia na to, co już je, jadł i próbował  🙂

my_karen, dziękuję  🙂 Śliczną masz córeczkę 🙂
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
02 grudnia 2016 17:18
Kasia Konikowa ucieszyłam się jak was zobaczyłam 🙂 przyznam że w tamtym tygodniu właśnie myślałam o was i trochę się martwiłam. Ja też mam już ponad 2 letniego blondasa.


Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
02 grudnia 2016 19:27
leosky, miło mi 🙂 Widziałam Milenkę na zdjęciach, cudna 🙂 Piękne ma włoski 🙂 A Ty szyjesz piękne rzeczy, pluszowy kucyk jest genialny!!!
Lotnaa   I'm lovin it! :)
02 grudnia 2016 19:51
Dziewczyny, czy możecie mi polecić jakąś niedrogą a w miarę dobrą nianię elektryczną?
Ktoś miał może OVERMAX BABYLINE 2.1?
Diakonka   Jestem matką trójki,jestem cholerną superwoman!
02 grudnia 2016 19:59
oesuu, co zajrzę na re-voltę, to mam takie zaległości, że szok, a więc z opóźnieniem:

Maleństwo świetny tekst o lasce 😂 normalnie będę z Tobą konsultować co mówić "doradcom", bo czasami takie gupoty radzą, że ja sie gotuję 🙄 a w ogóle to super Kalinka już gada, a jeszcze niedawno pisałaś, że nic nie mówi 😍

zauważam jak bardzo Żuczki się uczą od siebie, Nela mówi od dawna, od niedawna mówi naprawdę dużo, mega wyraźnie, zdania złożone, abstrakcyjne pojęcia, fantazjuje, żartuje, warunkuje, śpiewa całe piosenki, mówi całe wierszyki liczy do 10 i jak Teoś zaczął dobrze mówić, dużo po niej powtarza 🙂 co prawda mniej wyraźnie, ale w szoku jestem jak wystrzelił! ma do tego mega pamięć, bezbłędnie mówi która to prawa i lewa rączka / nóżka, za to gorzej mu idzie rozumienie pewnych rzeczy, np że rodzice wychodzą i z kimś innym będą zasypiać, że już dziś nie będzie bajki, bo już była - Nela z kolei doskonale to łapie i nie ma dla niej żadnego problemu.

Dzionka - co patrzę na Sarkę to się uśmiecham, ona ma taką zawadiacką urodę 😍 i cały czas się zastanawiam do kogo ona podobna 😉 no i fajny macie widok z okna!

Kasia Konikowa - a ciekawa byłam co u Was, ale Mieszko już duuuży i śliczny! :kwiatek:

misia997  my mamy Cybex Be Safe - rewelacja🙂

bera7 charakterną masz córcię 😍

Dziewczyny mam 1,5 miesiąca do porodu i naprawdę nie wiem jak to będzie, Teoś ma taką mamozę, że szok, Nela z kolei go kopiuje i też natychmiast ma mamozę. Niespełnienie jego i jej (choć w mniejszym stopniu) potrzeb wiąże się z trwającą minimum pół godziny histerią. Jak ja sobie poradzę mając jeszcze noworodzia?? 🤔wirek: Jestem lekko przerażona 😲 No wczoraj np - moja mama u nas była, dzieci były kąpane, byłyśmy z nimi razem w łazience, myślicie, że mama mi pomogła? Chyba tylko w zdjęciu ręczników, tak to wszystko 'Mamunia", wsadzić do wanny, umyć, spłukać, wyjąć, wytrzeć, nasmarować, ubrać, umyć ząbki - ja razy 2, do tego brzuchol już spory, niewygodnie się schylać, zaraz mi się "postawił" 🤔
Jeszcze 2 miesiące temu myślałam, że on trochę z tego wyrośnie, ale nie, on nie wyrasta i obawiam się regresu lub poczucia krzywdy jak się pojawi Iwo 🙁 🙁
Idrilla jesteś w podobnej sytuacji, jak sobie radzisz?
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
03 grudnia 2016 07:43
Diakonka, dziękuję  🙂 Twoje Skrzaty też cudne i gratuluję Iwcia  😀 Imię piękne wybraliście, moja kuzynka też dała synkowi na imię Iwo i bardzo mi się podoba  🙂 I bardzo podziwiam Cię za ogarnianie dwóch dwulatków i jeszcze niedługo maluszka. Mieszko też ma od dłuższego czasu "mamozę" i nikt więcej do szczęścia nie jest mu potrzebny. No, ale on jest jeden i ja cała dla niego, więc dajemy radę. Tylko widzę jak mu taty brakuje (bo mąż nadal w Norwegii) i upodobał sobie "przyszywanego" dziadka, drugiego męża mojej babci  😉
Lotnaa   I'm lovin it! :)
03 grudnia 2016 07:50
Diakonka, kurcze, kosmos jakiś macie :przytul:

Bardzo fajny artykuł:
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,21065885,marta-lugowska-w-zamoznych-domach-klasy-sredniej-masowo.html
A my życzymy dobrego weekendu 😀


Jak tam czerwcówki re-voltowe?
Jakie postępy ruchowe? Jedzeniowe? Mówieniowe? Spaniowe?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 grudnia 2016 10:08
RaDag, przepiękne dzieci Ci wychodzą!
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
03 grudnia 2016 13:39
nie wytrzymaliśmy i z braku możliwości odprawienia ceremoniału z ciasteczkiem i mlekiem na kominku  w tygodniu, ze wzgędu na pracę, dziś rano sprawdzaliśmy z Mili czy Mikołaj zjadł ciacho i wypił mleko 🙂 i były prezenty 🙂 I stwierdzam że moje dziecko w sytuacjach, w których ją zaskakujemy prezentem zachowuje się dziwacznie. Zanim podejdzie do zabawki to tui się do mnie, wiesza po mnie, dziwnie zachowuje, robi podchody i dopiero z czasem się przyzwyczaja do nowej rzeczy 🙂 chyba nadmiar emocji 🙂

znowu cień na mnie spadł dziewczyny 🙁 okazało się że mam borelioze 🙁
Przepraszam, wyskoczę jak Filip z konopi...
Dla ciekawskich, naszą malutką nazwaliśmy chyba tak jak nikt się nie spodziewał 😉 Bo dostała na imię Sonia 😉
Ale powiem Wam że nadawanie imion dzieciom jest dla mnie większą traumą niż ich rodzenie 😉 Ale to może przez Franie i reakcję na jej imię.
Choć teraz lżej nie było 😉 Przy Frani nasłuchaliśmy się o pralkach, teraz o psach 😉 Chociaż przy Frani o pralkach więcej 😉

RaDag, ciężko się nie zgodzić z maleństwem!
seven, to mamy dwa pieski, Sonię i Sarę 🙂 Skąd pomysł na to imię? Wg mnie ładne 🙂 Pokażesz małą?

RaDag, kurcze, prześliczne są obie! Ama zdecydowanie się wyrabia, choć od początku była śliczna 🙂

Diakonka, jak piszesz o tej mamozie, od razu wyobrażam sobie Sarę za 2 lata... A że ma zawadiacką urodę, to prawda - będzie z niej kawał łobuza ja dorośnie, coś czuję. Nie pomogę z Teo, ciężka sprawa...

U nas nudy, kryzys spaniowy trwa w najlepsze, a tyle mamy codziennie do roboty, że czuję się jak zombie. Kiedyś minie...
Faktycznie 🙂 Dwa pieski 🙂 Tylko Maksia nam na forum brakuje 😉 🤣

Szczerze mówiąc sama nie wiem 🙂 Mi to imię zawsze się podobało, ale raczej nie było w mojej liście "tak kiedyś nazwę moje dziecko", w sumie nawet przy Frani tej listy nie wykorzystałam  😉
Sonia jest delikatną blondyneczka, i jakoś jak padła ta Sonia, to mąż stwierdził że pasuje 🙂

Pokaże malutką jak siade przy kompie. Bo zdjęcia z komórki są za duże i nie chcą przejść 😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
03 grudnia 2016 17:28
Spoko, też się nasłuchałam- najpierw, że będą się z niej śmiali bo rosyjskie, a później że nikt za granicą go nie wymówi 😎 Cóż... cucio prawda 😎
Faktycznie 🙂 Dwa pieski 🙂 Tylko Maksia nam na forum brakuje 😉 🤣


Jest i Maksiu, u mnie jest. Też się nasłuchałam że jak dla psa lub konia🙂
O dziwo Sary nikt nie komentował, negatywnie mam na myśli. Wręcz przeciwnie, szczególnie znajomi byli zachwyceni jak im mówiliśmy jakie imię będzie miała 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 grudnia 2016 18:13
To do psiego zaprzęgu i mnie weźcie - Kaja się kłania. Do tej pory ojcu wypominam 😉
Zgodzę się z sevemn - wybór imienia to droga przez mękę, zresztą już kiedyś pisałąm o tym, jak każde się jakoś nie tak kojarzy :p Drugie nazwałabym chyba Kalina Druga 😉
A Sonia bardzo, bardzo ładnie!
maleństwo, haha no fakt, Kaja bardzo pasuje 😀 Mi się pomysły na imiona wyczerpały. Jak kiedyś będzie drugie to pozostanie chyba bezimienne...
Lotnaa   I'm lovin it! :)
03 grudnia 2016 18:39
RaDag, piękności!  😍

leosky o shit, współczuję!!!  :przytul:

seven, ładne imie! 🙂 Bardzo mi się podoba!

Dzionka, my Sarę też rozważaliśmy. A ja najbardziej lobbowałam za Blanka, ale z mężem nie przeszło.
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
03 grudnia 2016 18:41
RaDag ależ Twój mały ma oczyska!!! Można się zakochać!!!  💘 💘 💘
Dzionka - witaj w kryzysie spaniowym, moja skończyła 3 miesiące i od tygodnia mam ochotę wezwać egzorcystę  😵 za chiny ludowe nie chce zasnąć. Jak już zaśnie to śpi ładnie do rana prawie, czasem z jedną pobudką, ale zasypianie, jak było super, tak jest teraz tragedia.  👀 👀 👀 👀

Dziś byliśmy na "Kinderbalu" u znajomych - to była grubsza impreza, która zaczynała się po 16... Oliwia załączyła syrenę, jak zobaczyła te wszystkie dzieci, światła, ludzi, muzykę - wystraszyła się. Syrenę kontynuowała z przerwami 1,5 godziny (w końcu zamknęliśmy się w pokoju i nosiliśmy na zmianę) tak więc pojechaliśmy do domu... ja to intuicyjnie czułam, że zabieranie jej tam to będzie kicha, ale mój mąż się uparł. Za to wczoraj była w stajni i patrzyła na konie jak w obraz  🤣 jest nadzieja  😎
martyna0112, przepraszam za pominięcie  😉

Czyli jest nas więcej 😉

Ja na początku się śmiałam że najchętniej nazwałabym Sonie, po prostu Frania 2  🤣 🤣 Więc Kalina 2 mi się podoba  🤣


I dzięki dziewczyny 🙂  :kwiatek:
zasypianie mowicie.... Wstyd mi, ale wlasnie moje dziecko muli sie przed piosenkami z youtuba. Nie mam juz dzisiaj sily!
Maz wyjechal na weekend, a ja juz krecka dostaje. Chyba w dobrym momencie ta praca wyskoczyla, bo dni dluza mi sie ostatnio przestrasznie i czuje sie ogolnie niefajna mama ostatnio....
efka, ooo czyżby Oliwka szła dumnie w ślady Sary 😁 ?I zasypianie i wrażenia  kinderbalu brzmią znajomo 😁 Tylko to spanie do rana nie. Dziś spałam 6,5h w... 5 odcinkach i jedną 40-minutwą przerwą na usypianie-odkłanie-usypianie-odkładanie. No i bodziaki z All I want for Christmas mają dziewczyny takie same 🙂!

nerechta, ale... co w tym złego 😀? Moje dziecko obecnie śpi tumanione white noisem z YT i nie zamierzam go wyłączać, bo u sąsiadów wesoły remont w sobotę o 20:15 trwa w najlepsze... Super z pracą, bardzo kibicuję.
seven Mam kolezanke Sonje, wiec podobnie i jest super madra blondynka (notabene joginko-lekarka). Piekne imie i tez bylo na mojej liscie!

RagDag Bosh, jakie piekne dzieci rodzisz!!! 😜


Pochwalilam Pauline za niechorowanie i co? I g.. od wczoraj ma 39stopni i zbijamy. Natomiast humor ma przedni i tak szaleje z dziadkiem, ze nikt by nie powiedzial, ze jest chora. Z randki z mezem (prawie) nici i skoczylismy tylko w spokoju na jarmark swiateczny. Zawsze to cos!
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
03 grudnia 2016 19:50
U mnie jest niezmiennie:
-jak maja na imie?
-Jakub
- O, ladnie !
- i Roza
-....a dlaczego?
😉

RaDag, aaaale burza wlosow! Moje takie lysole... :P
My co prawda z polowy lipca, ale roznica nieduza. Na ten moment Roza potrafi obrocic sie na brzuch, choc czesto zostaje jeszcze raczka, mocno sie dzwiga na raczkach, jest super interaktywna i kumata. Kuba kreci sie na boczki i probuje na brzuszek, ale jeszcze troche zanim mu sie uda, ostatnio bardzo chce przemieszczac sie do przodu i w minimalnym stopniu mu sie udaje. Wyhodowal za to dwa zabki. Po troszeczku probuja jesc kaszke lyzeczka- na razie w ramach poznawania nowego smaku i konsystencji. Kaszka smakuje (jedza jaglana z ryzem i kukurydza robiona na mm). Rozka sie strasznie ekscytuje ta kaszka i otwiera dzioba jak stara. Ile sie przy tym napiszczy i natrzesie to jej 😉 Juz na etapie robienia kaszki i zakladania sliniaka dostaje adhd. Kuba tez chetnie, ale jeszcze metoda swinkowa- polowa do brzuszka, polowa roztarta na twarzy i wypluta na sliniak 😉 Spia w dzien raz, a porzadnie- zwykle 10-13, w nocy 12h z pierdylionem karmien. Dalej cycowe calkowicie, nie liczac zabawy z kaszka.
A jak tam Ama?
RaDag masz tak piękne obie córki, że strach pomyśleć co to będzie jak podrosną  💘 a malutka wygląda jak Sani z Gumisiów  😜
Dzięki, że pytasz dla mnie Zośka jest najlepsza ever  😎 Cały dzień uśmiechnięta, obecnie nie ma żadnych buntów na nic. Jest ciekawa wszystkich i wszystkiego, dziecko cygańskie - z każdym zostanie, każdemu da się nosić i obsłużyć. Zero problemów smoczek/pierś/butelka. Turla się jak szalona, w nocy jak się przytulę do chłopa i odsunę od małej na tyle daleko, żeby móc pospać w swobodnej pozycji to  i tak mnie dorwie pijawka mała  🏇 Zasypia sama super, budzi się w nocy co 2-3h na cyca, więc nocy nie mam różowych ale nie narzekam. W międzyczasie przypałętała nam się trzydniówka, ale przeszła ją bardzo dzielnie. Ostatnio odbyła swój pierwszy lot w życiu i była CUDOWNA, czarowała całą obsługę samolotu. Co do diety to mimo kp - rozszerzam z powodzeniem. Możliwe, że wrócę do firmy szybciej a nie jestem już w stanie udoić takich zapasów. Oczywiście 'patataj' na kolanie robi furorę, galopy po mieszkaniu, wygłupy do lustra. Pierdzenie językiem ma opanowane do perfekcji! 😀 A jak się rozgaworzyła! Codziennie doprowadza mnie do łez ze śmiechu. Raz w ferworze 'słów' w tonie agresywnej dyskusji nagle z piskiem rozległo się takie przeciągłe 'NIEEEEEEEEEEEEE', uznałam, że to pierwsze polskie słowo mojej córki  🤣 ufff to żech się rozpisała
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się