naturalna pielęgnacja kopyt

dea   primum non nocere
20 października 2016 20:27
Nie zgodzę się z niezgodą 😉 schrzanione struganie czy chore strzałki mogą zaowocować postawą podsiebną (noga za pionem). Przednia noga przed pionem to gwarant uszkodzenia w okolicy trzeszczki. Może być uszkodzenie tkanek miękkich (ścięgna, wiëzadła), niewidoczne na rtg. Jeśli to często widujesz to fatalnych kowali macie 🙁 ja widziałam takich koni kilka, wszystkie trzeszczkowe bez wątpienia.

Stronka z ochwatem traktowanym resekcją przepotworna 🙁
mila   głęboka rekreacja
20 października 2016 20:28
anyann nie mam pojęcia,  wrzucili na grupę kopytowa niemiecką, z pytaniem po co i dlaczego? A Strsser się czepiali kiedyś. Dla mnie to barbarzynstwo w czystej postaci.
dea nie będę się wypowiadać na temat kowali w naszej okolicy, mamy super fachowców, którzy się cenią przez to dużo osób z nich rezygnuje, plus są oczywiście tacy co robią jak im "gwózdek wejdzie".
Kurcze miałam kiedyś posiadówe z weterynarzem i oglądanie zdjęć trzeszczkowców i teoretycznych nietrzeszczkowców. Z tego jednak co mówisz to biorąc pod uwagę postawę tamtejszych koni, to na wstępie powinniśmy brać pod uwagę, że jest problem w okolicach trzeszczki, chociaż zdjęcia nic nie wykazały.
Kontaktuje się stale z weterynarzami, kowalami, osobami tutaj z wątku, czytam co się da by poszerzać wiedzę, ale nie spodziewałam się, że aż tak tkwiłam w błednym przekonaniu o tych postawach i trzeszczce... No cóz, na błedach uczy się podobno człowiek najlepiej 😉
Cześć! Widzę, że nastała tu cisza, ale mam nadzieję, że ktoś zajrzy i podzieli się swoimi spostrzeżeniami 😉
Ponad miesiąc temu wstawiałam tu zdjęcia kopyt mojego konia. Otrzymałam od Was wskazówki, które starałam się zastosować. Wstawiam poniżej zdjęcia porównawcze (z prawej obecne zdjęcia). Czy moglibyście rzucić okiem na moje poczynania i dać znać, co jest ok, a co nie bardzo?
Z góry dzięki 😉

http://re-volta.pl/galeria/album/6887
Finka, ja na telefonie nic nie widzę, więc sie nie wypowiem.
Za to chciałam zapytac o Wasze doświadczenia z GelaPony Arthro w suplementacji koni z przewleklym ochwatem - warto? Czy lepiej magnez od Podkowy i jakas fajna biotyna?
Cześć! Widzę, że nastała tu cisza, ale mam nadzieję, że ktoś zajrzy i podzieli się swoimi spostrzeżeniami 😉
Ponad miesiąc temu wstawiałam tu zdjęcia kopyt mojego konia. Otrzymałam od Was wskazówki, które starałam się zastosować. Wstawiam poniżej zdjęcia porównawcze (z prawej obecne zdjęcia). Czy moglibyście rzucić okiem na moje poczynania i dać znać, co jest ok, a co nie bardzo?
Z góry dzięki 😉

Cześć,
nadal masz problem z flarami (zdjęcie kopyt z przodu - "dzwon"😉.
Nadal ściany wsporowe są długie, dla mnie za długie. To, że są położone, może mieć sporo wspólnego z kładącymi się kątami wsporowymi. Przednia ściana wygląda ok, stąd, przyczyn położonych kątów wsporowych szukałbym w "ćwiartkach", wygląda na to, że tam idzie zbyt duży nacisk co powoduje zarówno flary jak i zmniejszenie kąta tubuli w rejonach ćwiartek względem tych na przedniej ścianie.
Widze także ucisk na koronce.

Przyjrzałbym się jak Twój koń chodzi, jak stawia kopyta, od piętki czy też palcuje.
Hej, spotkałam się ostatnio z pewną tezą, jakoby trzeszczki na 0 na rtg, często są obrazem "przekłamanym - źle interpretowanym", realnie pokazującym całkowite zwapnienie tej kości, które właśnie jest wynikiem przewlekłego stanu zapalnego tej okolicy.
Ktoś coś w temacie?


Odnośnie palcowania vs. prawidłowy chód. Mój koń chodzi mega luźny z piętki na podłożu... śliskim makabrycznie. Tak się niefortunnie złożyło, że znalazłam się z koniem na lonży, naładowanym energią na śliskiej trawie. I co widzę - chód jak puma🙂 że tak powiem "kocie ruchy" - ale co sobie zagalopował to mu się nogi rozjeżdżały - za ślisko. Za to w kłusie mu to jakby..."pomagało".

I jeszcze się podzielę - w temacie suplementacji koni wrażliwych metabolicznie- inulina nam ostatnio mocno pomaga.
olorin669 dziękuję za odpowiedz.
Tak, widzę, że te ściany wsporowe są długie. Przez ostatni miesiąc co drugi dzień moczyłam kopyta i skrobałam podeszwę. Jak tylko coś odpuściła przycinałam ściany wsporowe do niej. Jednak efektu nie widać ;(

Co do flar, to czy mogłabym prosić zdjęcie instruktażowe, jak tu powinnam działać?

Robiłam nagrania jak koń chodzi - stawia nogi do środka i na twardym chodził od palca.

Dziewczyny, nie wiem, czy tylko mi nie działa mapka, ale nie pokazują się na niej żadne pinezki? W każdym razie - szukam kogoś kto by mi rozkuł i mądrze wywerkował konia, okolice Żuru (k. Tlenia, kuj-pom) mogłybyście kogoś polecić?
olorin669 dziękuję za odpowiedz.
Tak, widzę, że te ściany wsporowe są długie. Przez ostatni miesiąc co drugi dzień moczyłam kopyta i skrobałam podeszwę. Jak tylko coś odpuściła przycinałam ściany wsporowe do niej. Jednak efektu nie widać ;(

No nie widać. Chciałbym powiedzieć coś pozytywnego,ale obejrzałem fotki z przed miesiąca i nic się nie zmieniło.

Co do flar, to czy mogłabym prosić zdjęcie instruktażowe, jak tu powinnam działać?
A jak Ty działasz aby pozbyć się flar?

Robiłam nagrania jak koń chodzi - stawia nogi do środka i na twardym chodził od palca.



A jak to wygląda na miękkim?
hedonistka u mnie się wyświetla normalnie, nie jestem z okolic, także nie doradzę który człowiek lepszy do strugania, ale napiszę Ci kontakty jakie się wyświetlają przy pinezkach z kuj-pomu :
-Grzegorz
email rheinburg@gmail.com
tel 512 954 818
RV Rheinburg

Bydgoszcz i okolice

-Agnieszka Paszkiet
opis
Agnieszka Paszkiet
tel 600 420 331
RV gacek🙂 (pinezkę ma między Nakłem nad Notecią i Wiecborkiem)

Bliżej żadnej pinezki nie ma, chyba ze okolice Szczecinka, Poznania, Olsztyna, Gdańska itd, także dalekooo. 🙂
Wikusiowata, dzięki bardzo za odpowiedź 🙂
Z flarami to jedynie pilnowałam, żeby róg nie wyrastał ponad podeszwę. Nie odważyłam się na cięcie na grubość.
Na miękkim chodzi od piątki.
może mi ktoś pomóc czy przy stwierdzonym zerwaniu mieśnia zginacza palcowego głębokiego idzie coś pomóc dobrym struganiem koń kuleje juz chyba z dwa mieś i rokowań nie widać chyba chyba jedynie to najgorsze i tekst ze tak już zostanie
godot1977, zerwaniu ścięgna chyba? Ścięgno goi się do 12 miesięcy. Koń powinien pierwsze kilka tygodni - nawet miesięcy stać w boksie. Często weci zalecają kucie ortopedyczne w początkowym stadium aby odbarczyć ścięgno i ułatwić gojenie. Nie słyszałam aby tu werkowanie specjalnie pomagało...
godot1977, na pewno idzie pamóc, ale też rehabilitacja bardzo ważna ( jakieś lasery ) b.dobrze wspomaga leczenie, no i trzymać się zaleceń weta.
Jesli chodzi o struganie urwanego konia - pazur powinin byc robiony możliwie krótko, i ja np raczej nie ruszam kątów wsporowych(ktore u urwanego konia i tak chca byc zwykle ciut wyzsze, niz normalnie), chyba że kąty sa długie, ale jednocześnie sie kładą, wtedy mamy problem - ja tak mam u swojej urwanej emerytki, ale jadę pazur mega mocno i goi sie jak na psie 🙂 no ale nie oszukujmy sie - najlepsze struganie nie wyleczy ścięgna, może troche przyspieszyć okres rekonwalescencji, ale chyba nikt nigdy nie badal w jakim stopniu o czy w ogóle... Niemniej niepoprawne werkowanie moze go wydłużyć i tu znam pare przypadow, gdzie naprawde sposób robienia koni wolal o pomstę do nieba i byl ciągle placz wlascicieli, ze urwane, ze się nie goją..

A w ogóle mojej wspanialej kobyle zeszla fajka, nie kuleje na te urwaną noge, za to jak pochodzi 10-15min stepem w ręku to kuleje na swoja starą kontuzje w drugim przodzie 😵 Takze znowu czekamy na weta..
Nie wiem czy piszę w dobrym wątku, jeśli nie to nie krzyczcie 😡
Czy polecicie jakieś obcęgi do obcinania kopyt? Chodzi mi o jakieś w miarę korzystnej cenie, do używania których nie trzeba wkładać zbyt wiele siły. Chodzi mi też o takie które po naciśnięciu 'odskakują' na poprzednią pozycję, nie wiem jak to wyrazić 😁
Zawsze pożyczałam od kogoś ale uznałam, że pora sprawić sobie własne. 🤣

Miał ktoś może styczność z takimi: lhttps://www.gnl.pl/stable-field/kowalstwo/obcegi-waldhausen-ii.html
Przez dłuższy czas konia strugał mi kowal, który obniżał i tak położone piętki w tylnych kopytach 🙁 Wtedy zaczęły się problemy z tylnymi nogami 🙁 Kowala zmienilam na naturalnego, bardzo bardzo ogarniętego i powoli stara się  pomóc, ale ostatnio zauważyłam, ze koń nie potrafi długo stać, gdy podnoszę mu którąś z przednich nóg. Często nawet przekątną nogę potrafi podnosić i stoi na dwóch. wyraźnie się męczy i wyrywa. Aż przysiada na zadzie 🙁  Czy to może być efekt źle kątowanych kopyt? I polożonych pietek?  Koń nie kuleje na tył. 🙁  Może ktoś miał podobny problem? Wtedy chętnie nawet na priv doślę zdjęcia 🙁
Risa - tych podlinkowanych nie polecam.
Ja używam Mustada, podobnie jak większość dziewczyn z tego wątku i bardzo je sobie chwalę, niemniej tanie nie są i nie 'odskakują' z powrotem. Z droższych miałam okazję spróbować cęgów firmy Icar i są meeeega. Ich noże nawet najtańsze (choć i tak dwa razy droższe niż Mustad czy Frost) też są mega 🙂
Jak sie "naturalsi" odnosicie do rownania kopyt u konia w wieku 10 lat? (Kopyta przednie od wewnątrz niżej flara w kierunku na zewnątrz - taki francuzik). Kiedyś rozmawiałam o tym z dwoma osobami - jedna osoba sugerowala wyrownanie, druga ze przy "rozwinietym" koniu nie bo wszystkie struktury sa dopasowane do takiego ksztaltu kopyt). A teraz osteopata sugeruje żeby coś z tym zrobić - kon stawia kopyto na płasko,  ruch przodow ma taki "tyle o ile" jak stwierdził o ile tył próbuje jakoś pracować to przód nie. Stwierdzil ze barki sa nadmiernie obciążone. Kon kulal po tym jak dostal z podkowy nad nadgarstkiem potem stał do zagojenia rany. Po wystaniu sie jakby macal przez tydzien wet kazał rozchodzic. Po tygodniu poprawa i potem zabieg osteopaty i jakby sztywno stawial jedną nogę ale po tygodniu zaczal chodzic normalnie (przynajmniej tak było dwa dni temu zarowno luzem jak i na lonzy - proste i łuki nigdh nie ganiam konia w kółko na lonzy). Chce jeszcze jak bedzie wet zrobić zdjęcie trzeszczek z przodu.
drabcio problem z odpowiedzią na twoje pytanie, bo my nie ,,równamy,, kopyt 🙂 kowal klasyczny skupia sie na tym aby kopyto było ładne , równe , symetryczne , werkowacz naturalny na tym aby było ,,dopasowane,, do reszty nogi i ruchu - to tak ogólnikowo .
a z własnego doświadczenia - jesli osteopata przyłoży sie do tego aby zlikwidować problemu na górze konia to i kopyta wrócą do ,,prawidłowości,, o ile prowadzi je fachowiec ( obojętnie jakiego ,,nurtu,, )
Kopyta są takie od zawsze tyle ze dwa lata w poprzedniej stajni to byla jakaś porażka.  Najpierw kuty bo "za slabe kopyta.." potem rozkuty i ulamal mu sie kawałek.  Potem narosl i wszystko ok tylko no flary niemiłosierne i ciagle sie lupaly. Po zmianie diety stajni kowala i terminow w tej chwili (pół roku temu jak lazil regularnie) poruszał się po każdym podłożu w butach i bez (wiadomo na kamieniach juz nie tak cudnie) nic już się nie kruszy - kowal rowna zadziory i przycina co 4/6 tygodni zależy jak rośnie. Kiedyś ruch bardziej od palca teraz już raczej stawia kopyto na płasko..
Kiedyś szukałam kogoś od kopyt z polecenia i np z tego wątku ale nikomu się nie chciało do nas przyjezdzac 🙁
drabcio przecież w Poznaniu działa kilka osób werk. nat. ? tak jak napisałam wyżej , zlikwidować problem na górze, znikną problemy na dole 🙂
nikomu się nie chciało do nas przyjezdzac 🙁

😉
Według osteopaty problem jest tu i tu a jak naprawia górę to wg niego powinien kowal równolegle naprawiać dół poprawić niskie pietki i wyrownac balans (tak to się chyba mówi)
branka dzięki za odpowiedź 🙂 Niestety wychodzi na to, że muszę wydać trochę więcej kasy niż planowałam...
Tak jak sobie teraz myślę to chyba przy żadnych nożycach nie ma opcji 'odskakiwania'.
Mam jeszcze na oku taki model, używałam podobnych i były bardzo fajne: http://www.hodowlany.pl/i326_Kleszcze_czolowe_do_korekcji_kopyt_i_racic.html
Masz jakieś uwagi odnośnie ich?
Risa ja takie posiadam i nie polecam dla "typowych" kobiet (bez urazy proszę 😉 )
Są ciężkie... Sama obstawiam, że je sprzedam i właśnie szukam czegoś lżejszego.

Co powiecie o tych? Chwilowo mustady w grę nie wchodzą :/

http://arcus-konie.pl/kerckhaert-obcegi-do-kopyt-ke-15-p-9989.html
lub
http://allegro.pl/stallion-obcegi-do-rogu-kopytowego-i6635656626.html?reco_id=27e77e76-bc65-11e6-8e40-56847afe9799&ars_rule_id=201

Mam jeszcze na oku taki model, używałam podobnych i były bardzo fajne: http://www.hodowlany.pl/i326_Kleszcze_czolowe_do_korekcji_kopyt_i_racic.html
Masz jakieś uwagi odnośnie ich?

Kiedyś natknąłem się na takie i bardzo ciężko chodziły. Bez "pomacania" nie kupiłbym tego modelu.
Znacie jakiegoś myślącego kowala/strugacza ( sama nie wiem co będzie potrzebne - może ale sytuacja jest dosyć poważna i może trzeba będzie podkuć)  z okolic Bieszczad? Do krzywego źrebolka ;(
zoyabea wysłałam PW.  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się