Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

.
Lotnaa, "Wyrodna" na tak!  😀iabeł:
Wykarmiłaś długo dłużej niż statystki przewidują! 😀 Jedź!  🏇
Takie chwile typu "pierwsze dni bez mamy" i "pierwsze dni w przedszkolu" najczęściej dużo dotkliwiej przeżywamy my, matki, niż nasze dzieci.
My się trzęsiemy, a po dziecku, nie dość że totalnie to spływa, to jeszcze bawi się lepiej, niż byśmy mogły przypuszczać.
Jak Gabik poszedł do przedszkola, to ryczałam ja. On ani łezki nie uronił.  😵 :wysmiewacz22:

kasiulkaa25, Ja bym chyba uderzyła w stronę nakładek. I do LLL z pytaniem. http://www.mlecznewsparcie.pl/tag/la-leche-league/
To nie może być tak, że krew i zaciskanie zębów. O nie nie nie!
Pokusiłabym się o doradzenie co ma zrobić karmicielka 1-1,5 roczniaka który gryzie. Ale 5-cio miesięczniaka...? Chyba za mały, żeby wytłumaczyć. :/ Może dobra sugestia ze strony k2arola,. Słowami nie wytłumaczysz, ale może przekoloryzowaną reakcją...? Mnie Gabik użarł raz i tak zasyczałam (a on się tak tego przestraszył), że się to nie powtórzyło. No ale on zęby bardzo późno zapuścił. Już chodził i trzy po trzy mówił, więc to całe wieki rozwojowe.
Trop z wędzidełkiem i nieprawidłowym zasysaniem - też trzeba się upewnić. Może być w tym rzecz.

figura, Jaka fryzura Gwiazdy! 😀 Słodzinka! 😍

RaDag, Przecudne zdjęcie maluchów!  💘
Ja do tej pory mam kontakt z byłymi sąsiadkami, z którymi spędziłam super chwile, jak nasze dzieci były mniejsze. Warto pielęgnować takie znajomości.
Przeryczalam pół wieczoru, najpierw z młodym bo chciał jeść a ja nie mogłam (nie miałam odwagi!!!) go dostawic...
Przelamalam się, złapał pierś, zassal po czym ugryzł mnie do krwi  😕
Odlozylam placzacego Adasia do łóżeczka, zrobiłam mm i nakarmilam biedaka zalewając się łzami  😕

Tak bardzo lubię te wspólne chwile przy karmieniu, taki bliski kontakt ale kurcze no nie dam rady.
Jutro kupię maść na sutki bo bepanten nie daje rady  🙄
Adasiowi też brakuje cycusia ale mnie już tak boli, że nawet przytulić go nie mogę ani nosić bo każde dotknięcie okolic piersi sprawia że mi włosy stają dęba.
Szukałam w necie, nie znalazłam w swojej okolicy poradni laktacyjnej 🙁

Julie dziękuję za namiary  :kwiatek:

Czuję się okropnie  😕
Ze spaniem to jest sinusoida, był czas, że spała z zegarkiem w ręku 1,5 godziny w ciągu dnia i potrafiła całą noc przespać. Potem totalnie się system rozwalił i było milion pobudek w nocy i pół dnia przespane. Od jakiegoś czasu stałą są te dwie pobudki w nocy. W dzień jest różnie. Na pewno Młoda jest wybitnie wrażliwa na lekkie nawet przebodźcowanie i nawet telewizor lecący gdzieś w tle rozmów, gdy jesteśmy u znajomych potrafi zrobić z wieczornego usypiania drogę przez mękę. Do tego dochodzi kwestia wilgotności powietrza+zachmurzenia+miękkości tkanin okalających jej ciało... 😎 W każdym razie - nauczyłam się już nie zakładać niczego i nie prognozować poprawy lub kryzysu, tylko pokornie przyjmować humory mojej Pannicy 🤣

O to to to! Świetnie opisane! U nas też, jak już był jakiś rytm to trach - nastawały 'dobre zmiany'  😁 Początkowo czułam się zdezorientowana i poirytowana ale z czasem tak jak Ty, przyjmuje to na klatę ze stoickim spokojem a nowy rytm i tak szybko się w miarę układa.  😀
Posiłki poza piersią, podaje teraz 2-3. Rano zblendowane warzywko, przed południową drzemką kaszkę i na kolację też kaszkę. Ale po tych posiłkach zawsze też proponuję cycka jak i w międzyczasie. Nie ukrywam, że rozważałam mm ale się boję i problemów brzuszkowych i mieszania i tego, że moim już kompletnie pogardzi (sama się odstawi). Gdym się jednak zdecydowała na takie sporadyczne mm to jakie polecacie?

Kasiulkaa bidulko, ściskam mocno!
Chwilę mnie nie było a ile już mam zaległości olaoga ! 😀
Był temat spania ostatnio... Moja wczoaj skoczyla 7 tygodni i od paru dni budziła się tylko na jedno karmienie w nocy a dziś...całą noc przespała. Co prawda na mnie większość, a potem koło mnie. Ale przuy porannym karmieniu jak spojrzałam na zegarek to mi się słabo zrobiło, pomyślałam ,że może wyrodna matka nie słyszałam ,że była głodna. No, ale nie było takiej opcji. Jakieś naprawde mam grzeczne to dziecko.
Wczoraj miałyśmy ważenie i tak coś czułam, że ok 4 kg będzie a tu niespodzianka 4100. 😀
Wasze pociechy też miały takie "godziny", w których ciężko było im, że tak powiem "odgazować się"? 😉 Zauważyłam, że u nas takie od paru dni występują.


Lotnaa super! 7,5 godziny snu po takim czasie to naprawde penwie rarytas 🙂 Twoja Mała na każdym zdjęciu taka fajna radosna. 🙂
nerechta słusznie mówisz o tych chwilach słabości, polać Ci ! 😉
Dzionka coś wstawię jak zrobimy sesję świąteczną 😀
Eee, ale że na tym zdjęciu w blond włosach to Ty ?
malenstwo może Kalinka na jakieś tance bedzie chodzić? 🙂
dea mam bardzo podobne zdanie. Ja na razie dopiero co świeżo upieczona matka, ale nie wyobrażam sobie wszystko poświęcać. Im matka szcześliwsza, spełniona tym dla dziecka lepiej.
faletta o matko ale fajne mikołajkowe zdjęcie ! 🙂
kasiulkaa25 trzymaj się! Może jeszcze się uda!  :kwiatek:
Na sutki polecam Maltan.
I ta strona, którą podała Julie - mleczne wsparcie. Wiele rzetelnych informacji.
Są tez grupy na facebook "Karmienie piersią", ale nei wiem która jest powiązana właśnie z tą stroną. Prowadzi ją Emilka Kosecka-Łysiak - może odszukaj na fb i zapytaj. Mi rady tej grupy / kobiety uratowały kp, a przebojów było sporo.
.
Figura ja się nie tyle tego pogardzenia cyckiem boję przez butelkę, bo podaję jej wodę w butelce codziennie. Jak ściągałam sensowne ilości to też butelką karmiona na dworze była czy u mojej mamy/siostry. Boje się, że to mm by jej bardziej smakowało od mojego mleka  🤔wirek: Ale zrobiłam jak doradziłaś  🙂 Na czarną godzinę zaopatrzyłam się właśnie w HIPP Bio Combiotik2 - w rossmanie dorwałam saszetki do jednorazowego przyrządzenia. Na sporadyczne akcje jak nie uda mi się zrobić odpowiedniego zapasu - opcja idealna. Fajnie, że piszesz o tym probiotyku!  :kwiatek: Ja jeszcze przed rozszerzaniem diety podawałam Zosi dicoflor w kroplach ale odniosłam wrażenie, że robił więcej szkód niż pożytku. Po nim mała potrafiła mi się budzić w nocy z wrzaskiem, miała bóle brzuszka, musiałam ją masować i tym samym pomóc jej uwolnić bączki czy zrobić kupkę. Po odstawieniu więcej takich nocek nie było. Dlatego uznałam go za winowajcę. Spróbuję z tym z Biogaia. Z chustą się dogadałyśmy! W sensie małej dawno przeszedł bunt i na chustę i na wózek jednocześnie a i odkładać się dawała  😀 Obecnie nie noszę w niczym, jeździ grzecznie w gondoli, a tyle co ją się nanoszę w ciągu dnia to pikuś, bo i tak większość czasu spędza na macie. Zresztą, tatuś po 4 msc nieobecności wrócił, więc nadrabia zaległości z córką  😁
Mieszkam sama z dziećmi to wietrzyc mogę  😉 jak maluchy śpią... Pies się gapi więc chodzę w cienkiej bawełnianej bluzce  🤔wirek:
Dla mnie w ogóle przejście na mm to jakaś psychiczną trauma  😤
Młody dzisiaj nie chciał w ogóle pić z butelki!
Nie chce jeść z łyżeczki  🙄
Dopiero załapał butelkę tommie tippe (czy jak to się pisze), wypil magiczne 50 ml i zasnął po godzinie noszenia  😵

Znowu zachrypl  🙄 piszczy dużo... Wydaje jakieś dziwne dźwięki i gardło zdziera  🤔
W mieszkaniu mam około 20 stopni, powiesilam wilgotne ręczniki na grzejnikach... Zrobiłam inhalacje z soli fizjologicznej i modlę się aby zapalenia krtani nie dostał (Krzys chorował na krtan pierwszy raz jak miał pół roczku  🤔 )

Krzys za to podbił oko  😲 nie wiem kiedy i gdzie  🤔 on sam nie wie... Dziwne.
Wczoraj byłam z nim u pediatry, ma 112 cm wzrostu i waży 20 kg.
Będzie diagnozowany pod kątem autyzmu. Niby jest ok, ale czasami dziwnie się zachowuje i wolę sprawdzić u specjalisty.

Dziwnie czuję się... Patrzę na swoje dzieci i ciagle myślę o tej zakatowanej 6 grudnia 4 latce i tym 3 miesięcznym pobitym maluszku co wczoraj do szpitala trafił...
Kurcze, mieszkam niedaleko Łodzi, ciągle o tym wspominają w radiu...
Dramat  😕
Agata-Kubuś   co może przynieść nowy dzień...
10 grudnia 2016 06:05
RANY LUDZIE! Jest nadzieja dla każdego!!! Moje dziecko przespało całą noc. Zasnął standardowo, obudził się raz koło 23, ja zasnąłem przed tv w drugim pokoju, zapiszczał raz i zasnął sam, wycofalam się od razu (nie zdążyłam nawet wejść), dołączyłam do sypialni o 24, wstał też standard 6:30. Oczywiście ja budziłam się sama co 2h... zmarnował mi noce i chyba uznał, że już nie musi mi pomagać, sama się umiem budzić 😉

kasiulkaa25, głowa do góry. MM to nie porażka.
Dziewczyny, pytanie o ile dobrze kojarzę do Julie, ale mogę się mylić. Kiedyś kilka z Was polecało książki dla 2 latków (wydaje mi się, że było to o lesie, zwierzętach, jakieś fajne, edukacyjne). Mam kilkanaście książek i bajek, ale w sumie nie mam co dziecku czytać, a on lubi słuchać.

Zapytam też co polecałybyście na prezent dla dziewczynki w III kl. podstawówki, co jest teraz na topie? Zupełnie nie wiem, co kupić pod choinkę.
ja wyrodna matka bym za chiny ludowe nie pojechala nigdzie bez dziecka, nawet na jedna noc! Przynajmniej na ten moment, nie wiem co bedzie za pol roku, ale totalnie sobie tego nie wyobrazam. Ja absolutnie nie jestem gotowa!  🤣

maleństwo   I'll love you till the end of time...
10 grudnia 2016 20:19
nada, może "Rok w lesie"?
nerechta, ja bez żalu wysłałam dziecko z tatą latem na kilka dni. Wypoczęłam jak nigdy.
nerechta Staska przymusowo ze względu na donoszenie ciąży wysłałam na 2 MIESIĄCE do babci i było dobrze, chociaż przy każdych odwiedzinach ryczałam jadąc do domu  🤔wirek:

maleństwo Chyba to to, ale jeszcze jakieś książki też wchodziły w grę. Co polecacie?
nerechta, o patrz, a ja bym pojechała właśnie 😀 Tylko że A. musiałaby jeść, B. musiałaby zostać z moimi rodzicami 😉 Więcej warunków nie mam hehe 🙂

Agata-Kubuś, wow, gratulacje 😀 Rychło w czas 😉

Kasija, super Ci młoda śpi, tylko się cieszyć! A ta blondi to nie ja, tylko dziewczyna, która szyje te kurtki.

U nas rzyganie przy jedzeniu jakby nasila się, więc w poniedziałek neurologopeda. Zaczęłam też naukę zasypiania w łóżeczku trochę metodą doradców Lotneej a trochę autorską i na razie uczucia mieszane. Napisze więcej jak się szala przechyli wyraźnie w którąś stronę. Dodam, że Sara właśnie stoi koło mnie trzymając się krzesła, więc... 😀 Aż tak dużo się nie zmieniło hehe 🙂

Nada u nas hitem od dłuższego czasu jest cała seria Kicia Kocia, nie do końca moja estetyka ale młoda przepada, podobała się też kuzynowi rok starszemu więc może Staśkowi też podpasuje. "Rok w lesie " też kochamy obie🙂 tyle że to obrazkowe do opowiadania bardziej, tak jak seria o Ulicy Czereśniowej (Wiosna, Lato, jesień, Zima i Noc). Za chwile może mu się spodoba Kastor  3 części Piecze, majsterkuje, uprawia fasolkę. "Proszę mnie przytulić" Wechterowicz i Dziubak  i "Pan  tygrys dziczeje" Browna to takie dwie z fajnym przesłaniem.
Jak widać jestem maniakiem 😂
Tylko to mnie skłoniło do napisania a tak to padam na ryjek, mamy 5 tydzień kataru i kaszlu u Helki. Już było w miarę ok i od wczoraj masakryczny nawrót. Budzi się po nocach bo katar spływa, przy odksztuszaniu włącza jej się odruch wymiotny. Sprzątam inhaluję i niedosypiam. Także lecę spaaaać

Dzionka tak na szybko dobrze ze idziesz do neuro z tym odruchem, Helka była mega wrażliwa pod tym względem (może nie aż tak jak Sarka z tego co piszesz ale jednak) i do teraz jej zostało jak widać. Do teraz nie lubi jedzenia o dziwnej fakturze (np ciastka owsiane).Na szczęście jest duży postęp. Ale też odczulała sobie paszczę sama dużo tzn długo memlała i pchała wszystko do paszczy, nawet jak dzieciom w jej wieku już przechodził ten etap, a jak urodził się Aluś i też zaczął memlać to jej wróciło (ale to pewnie bardziej behawioralne już)
Nieźle ze Sarka już stoi, a jak z raczkowaniem u Was? Alek wstaje też, raczkować umie ale jak ma się przemieścić to wybiera czołganie jednak robi to bardzo szybko i sprawnie a raczkowanie mu za wolno idzie 😁
pani myk, idę do neuro, nie wygląda to dobrze :/ Pewnie zleci nam masaże, które podobno są okropne, no ale działać trzeba. Sara jest crazy, wstaje non stop i puszcza się powoli stojąc, więc ma parcie na chodzenie chyba 😉 Wspina się też ciągle - na pudło, z pudła na łóżka, w łóżku na oparcie, byle wyżej 🙂 Raczkuje z prędkością światła po całym mieszkaniu i odprowadza męża do samych drzwi wyjściowych co rano jak idzie do pracy hehe. Nie czołgała się za to nigdy, więc inne ścieżki obrali z Alkiem 🙂 A jak ze spaniem Alka? Nie mieliście kryzysu sławnego ostatnio?
Berka ale Nelka juz 2latka byla, to troche inaczej mysle.. inne dziecko juz jest niz takie okoloroczne...
U nas jest ten problem, ze Iga beze mnie/cycka nie zasnie. Przez pare ostatnich dni bylam w pracy, wychodzilam przed 6 rano i wracalam po 15, jak sie obudzila kiedy wychodzilam to juz nie zasnela, z drzemka tez byl mega problem i trzeba bylo wyjsc z nia na spacer zeby zasnela w koncu w wozku... no dramat lekki, bo dodatkowo sie zestresowala tym ze mnie nie bylo jak sie obudzila pierwszego dnia i potem byl problem i kazdego dnia budzila sie ok 5 jak my wstawalismy i juz nie dalo rady jej ululac.
A ja juz tak bardzo nie chce zasypiania przy cycku........  😕
Gdyby zasypiala normalnie to najpewniej bym wyjechala, ale pewnie na max 2 dni  😁
nerechta, Nelka nie cyckowa, więc ten problem dla nas nie istniał. Hania też będzie już starsza, teraz uczy się zasypiać bez cyca więc do lata ten problem może nie istnieć. Bardziej chodziło mi o to, że TY nie jesteś gotowa. Iga to co innego 😉. Ja od początku nie miałam problemu by zostawić małe dziecko np. na cały dzień. Gdybym mogła na kilka dni też bym zostawiła, Tylko chętnych nie ma 😉.
Ale ja wyrodna matka jestem.
haha... No ja zdecydowanie nie jestem gotowa, Iga tez nie niestety, chociaz w dzien zostaje dlugo bez problemu zupelnie wiec pod tym wzgledem mi ulzylo - tylko to cholerne spanie...  🙄
No i poki co byla z moja mama, za jakis czas musze znalezc opiekunke i wcale mi sie to nie podoba...
Dzionka wspinanie też już zaczął praktykować, główny cel parapet i patrzenie na ulicę, wchodzi na kanapę, na jej oparcie i potem parapet - strach zostawiać. Ale widok ma super 3 piętro i ulica i sklep, ludzie  i psy, dużo się dzieje! Odważna Sarka z tym puszczaniem no i mega że tak raczkuje!
Spanie na noc nawet nieźle jakieś drobne problemy z usypianiem ale to w bardzo intensywne dni miał, za to  drzemki dzienne coraz trudniej czasem ma jedną krótką tylko, max 2 i nie da się odłożyć do łóżeczka muszę usypiać na łóżku i zostawiać gdzie zaśnie bo inaczej koniec i długo trwa zanim mogę się oddalić ech ale nie narzekam 😉
pani myk, i co robisz jak zaśnie na łóżku? Obkładasz go czymś dookoła? Ja już Sary tak nie zostawiam, bo ona nie budzi się z płaczem tylko zaczyna kombinować po cichu jak wstaje, na pewno by z tego łóżka prędzej czy później glebnęła. To Alek niezły alpinista, wow 😀

Tu moja kaskaderka, dodam że nie wywaliła się na końcu 😀 Sory za burdel, wzięłam się za porządki i tak to wygląda.
Dzionka Ale mega smieszny maly gremlinek z Sarki!! Slodziak na 102! 😍 Az mi sie przypomnialo, jak P. stala u nas przy oknie w kuchni (mamy parapet ponizej kolan) i cwiczyla balanse. I szczerze, to Sara wyglada jak paczek w masle mimo twoich obaw o wage. Moze jest z tych lekkokoscistych?


Dziewczny, mamy mala lipe ze spaniem (znowu  🙄 ). Chyba ktoras z was opisywala nocne histerie przez sen i niemoznosc ich ukojenia? Od przeziebienia mamy taka lipe, ze nie wyrabiam. Raz w nocy, ale o roznych godzinach Paulina sie budzi i tak wyje, ze nic nie dziala. Ani zapalanie swiatla, ani tulenie- ba! wyrywa sie przy probach dotyku, no nic kompletnie nie dziala i dopiero po ok godzinie sama odpada i wstaje normalnie rano rozchachana i gotowa do dzialania. Czy macie jakies pomysly, jak ja wybudzic z tego jej histerycznego transu?  Podejrzewam, ze cos przerabia, bo baaardzo ruszyla z mowieniem w obu jezykach i powtarza jak papuga. Troche niewyraznie, ale zawsze to cos.

nerechta Iga musi sie przestawic, ty musisz sie przestawic i troche potrwa ten proces niestety. Do tej pory byla glownie z toba w newralgicznych sytuacjach i teraz musi sie nauczyc radzic z emocjami przy kims innym. Bedzie dobrze! Glowa do gory! A i nianie tez nie sa zle!! :kwiatek:
Pandurska, też mi się tak wydaje, na za chudą to ona nie wygląda. Chociaż jakoś kamera ją pogrubia 😉, bo na żywo jest po prostu szczupła, ale na pewno nie chuda. Chuda to jestem ja, znów 1kg w dół grrrr!! Nie pomogę z histeriami, bo u nas się nie zdarzały, ale współczuję 🙁
ash   Sukces jest koloru blond....
11 grudnia 2016 13:13
Pandurska, u nas było kilka takich nocy ale pomagało zapalenie światła, przytulanie i śpiewanie do ucha. Trwało to 30-40 minut. Niestety.

Tez miałam pisać, ze Sara wyglada bardzo dobrze. Śmieszka mała
🙂
Lotnaa   I'm lovin it! :)
11 grudnia 2016 13:24
Dzionka, ale ona jest słodka! No normalnie do schrupania  💘

Hania też zaczyna kombinować ze wspinaniem. Wczoraj prawie zawału nie dostałam, bo niemal wlazła na łóżko - oczywiście koncepcji upadku i grawitacji zero, więc wracać próbuję głową w dół. Wciąż głównie pełaza, z raczkowaniem raptem kilka kroków i bum - na brzuch.

Coś nam się psuję od wczoraj popołudniowe drzemki 🙁 Wczoraj zasypiała 40 min, dziś pół h. Pani myk, czytałam o jakimś kryzysie spaniowym w okolicach 11 miesiąca, może to to?

nerechta, a jak ta praca? Co do zasypiania przy cycu - ja też byłam przerażona, że to nie do przerobienia, a Hania to po prostu zaakceptowała. Trzymam za was kciuki!  :kwiatek:
maleństwo   I'll love you till the end of time...
11 grudnia 2016 13:52
Dzionka, jaaa, ależ ona jest śmieszna <3 Ciekawe, czy następne dziecię też Wam wyjdzie takie nietypowe 🙂

Kill me. Od 3 dni zasypia o północy. Katar - sama nie wiem, wirus czy piątki, bo boli paszcza, gryzie paluchy. Wieczorami histerie jak nigdy. Sąsiedzi muszą nas już zdrowo nie lubić :p
Lotnaa, a 11-12 miesięcy to nie jest czas, gdy dzieci się przestawiają na 1 drzemkę? Czy to jeszcze za wcześnie?

maleństwo, myślę, że drugi będzie czarnowłosy chłopczyk. Sara była karą dla Witka, który uparcie twierdził, że wszystkie dzieci wyglądają tak samo i nie da się ich od siebie odróżnić ;P  Współczuję nocy, czo ta Kalinka!
Lotnaa   I'm lovin it! :)
11 grudnia 2016 15:15
maleństwo, współczuję nocek.

Dzionka, no za wcześnie jeszcze. Bardziej coś koło 14 miesiąca chyba.

Dzizus, zaraz wyskoczę przez balkon. Niech ten skok już się skończy i odda mi moje pogodne dziecko  😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się